Anna
P.
pasjonatka :))))
zapraszam na ---->
www.marzenie.waw.pl
Temat: Od polskich kierowców wymagają... prezerwatyw
"Dziennik": Wyjeżdżający na Białoruś polski kierowca musi mieć w aucie zestaw ratunkowy. Ale także... prezerwatywy. Służby graniczne Aleksandra Łukaszenki nie otworzą szlabanu, póki nie zobaczą obowiązkowego pudełka kondomów.Większość Polaków przekraczających polsko-białoruską granicę uważa nowy obowiązek za totalny absurd, utrudniający podróżnym życie. - Po co mi prezerwatywy, przecież nie jadę tam uprawiać seksu - denerwuje się Marcin Złotnicki, kierowca firmy transportowej z Lublina. - Nie dość, że na każdym kroku każą płacić łapówki, to teraz doszły jeszcze te kondomy - mówi poirytowany.
O dziwnych wymaganiach służb granicznych nie wszyscy wiedzą. Wielu kierowców myśli, że to dowcip. Ale to nie są żarty. Na pewno do śmiechu nie miał jadący do polskiej parafii na Białorusi kleryk z Lublina Piotr Mrozik: - Miałem przez to tylko same kłopoty. Postawili mnie pod ścianą. Proszę sobie wyobrazić minę sprzedawcy, kiedy w koloratce musiałem jechać na stację benzynową i poprosić o jakieś durexy. Znalazłem się w bardzo krępującej sytuacji.
Polscy celnicy o wymaganiach funkcjonariuszy po drugiej stronie szlabanu także nic oficjalnie nie wiedzą."
dobre :))
każdy dzień przynosi kolejne szalone pomysły...