Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Krzysztof B.:Chodziło zapewne o to, że w USA nie ma przymusu płacenia ZUS.
Ubezpieczenie jest jednym z kosztów prowadzenia firmy, jednak w przeciwieństwie do Polski, nie jest obciążeniem dewastującym portfel przedsiębiorcy.


Mój kolega prowadził jedno-dwuosobowa firme w Francji i twierdzi, że tam jest o wiele drożej niż u nas pod tym wzgledem. A w USA ubezpieczenie emerytalne jest chyba też obowiazkowe.

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Dla nowo zakładanych firm, przez pierwsze 24 m-ce działalności, podstawą wymiaru ubezp. społecznego/emerytalnego jest 30% sredniego wynagrodzenia w ostatni kwartale, chorobowe 60% sredniego wynagordzenia. summa summarum okolo 250 pln miesiecznie. pomijam fakt ze pieniadze wyrzucane w bloto, ale nie jest to szczegolnie wielkie obciazenie, nie przesadzajmy. a jezeli w 2 lata nie rozwinie sie biznesu to raczej sie go nigdy nie rozwinie. Poza tym nie wiem czemu prowadzenie biznesu ma sie ograniczac tylko do Polski. Swiat jest wielki. Zacznij tu, przenies firme do luksemburga, zamieszkaj w hiszpanii. Jest tylko warunek podstawowy: trzeba chcieć i być wytrwałym oraz dobrym w tym co się robi. I nie oczekiwać ze za miesiac sobie helikopter kupimy. I tyle.

Tak nawiasem mówiąc to ja mam wrazenie, że kazdy, nie majac zadnego doswiadczenia i praktyki od razu by chcial kokosy i zaszczyty. Jakos sie tak porobilo. Ja na studiach gruz taczkami wozilem zeby zarobic i nie aspirowalem do bycia od razu "managerem" za bajonskie pieniadze. Pensje sa owszem, w porownaniu z europą, niskie, ale koszty zycia tez. a im wieksze kwalifikacje ta roznica zaczyna sie niwelowac. sorry, ale swoje trzeba odbebnic jako "jasio zapierdalacz" (przepraszam za brzydkie slowo). a jak sie nie podoba, to prosze, zakladamy firme. sie chce to mozna. ale przeciez prosciej na zmywak wyjechac, zwlaszcza jak sie skonczylo wyzszą europejską szkołę biznesu i ochrony ostów polnych.

A i jeszcze pytanie. Ile byscie chcieli zarabiac zaraz po zawodowce? 3000? a zaraz po studiach? 10000? to ja poprosze w takim razie minimum 100000. na miesiac oczywiscie.


Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 02:02
Dawid R.

Dawid R. Test analyst

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

ciagle w tym watku czytam o "zmywaku",napisze cos z perspektywy studenta, dla mnie to jest dziwne w jaki sposob opisuje sie ta prace bo wiekszosc osob pracujacych w tej profesji ( w anglii to sie nazywa kitchen porter) to:

1. osoby znajace slabo jezyk, co nie ktorzy opisuja je jako nieudacznikow - nawiasem mowiac wstyd i hańba dla tych ktorzy tak pisza - czesto jest to jedyna okazja zeby przyswoic jezyk a pozniej moc szukac lepszej pracy

2. osoby wyjezdzajace na wakacje - tu sie rodzi pytanie dlaczego trafiaja wlasnie na taka robote, z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec ze: czesto jest to lepiej platna praca niz ustalone minimum (niestety wiekszosc pracy mozna spotkac wlasnie za taka place) a wiec w okresie wakacyjnym 5,05 GBP a drugi aspekt sprawy dosyc istotny, pracodawcy w UK nie chca inwestowac w pracownikow sezonowych,im lepiej oplaca sie zatrudnic studentow miejscowych, tu rodzi sie pytanie do wlascicieli firm: kto przyjmie pracownika na 3 miesiace,zeby potem go puscic wolno? chodzac po agencjach pracy stwierdzajac ze przyjechalo sie na wakacje od razu powoduje odrzucenia kandydata od potencjalnie przyjemniejszej pracy

a teraz przyklad z autopsji: mialem mozliwosc pracowac w trakcie wakacji na duzym lotnisku miedzynarodowym w Manchesterze przy obsludze klientow,praca wymagajaca dobrej znajomosci jezyka,komunikatywnosci,etc za zwykle minimum czyli 5,05,w tym roku w trakcie wakacji pracowalem na "zmywaku" osiagajac stawki 7-8 funtow za godzine.

czy to jest przyklad nieudacznictwa czy ekonomicznej zaradnosci??

Czego wymaga sie od studentow ktorzy nie maja potrzebnego doswiadczenia? pracy od razu na wysokich stanowiskach?
bo mi sie wydaje ze trzezwego spojrzenia na rzeczywistosc...

pzdr wspolautorow watku


Dawid Ruba edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 02:52

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Panie Krzysztofie ok dla Pana 800 zl to niedużo. Zus moze więc cieszyć z takich obywateli którzy tak uważają.

Co do USA mialem na myśli to że płaci się tam w porównaiu z Poslką bardzo mało za obowiazkowe ubezpieczenie dlatego nie jest to obciążeniem. O ile mnie pamięc nie zawodzi jest to skala rzędu 10 - 12% od wynagrodzenia. I jako właściciel firmy nie muszę płacić od pierwszego miesiąca składki.


Krzysztof K.:
Krzysztof G.:Cytuje: naprawdę jedynym obciążeniem jest ZUS te 800 zł jak wiesz co chcesz robić i masz determinację to nie tak znowu dużo.

Czy ja dobrze czytam? 800 zł to nie dużo??? 800 zł haraczu miesiac w miesiąc to nie dużo? Jak macie jakąkolwiek działalność to dobrze wiecie że te 800 zł czy nawet 100 zł z nieba nie spadają, no ale przepraszma jak dla ktoś twierdzi że płacenie haraczu 800 zł to nic wielkiego, to recę mi opadają...

Te 800 zł ulokowane co miesiąc w funduszu inwestycyjnym czy wykupienie prywatnego ubezpieczenia za taką kwotę, daje ogromną emeryturę. Więc dla mnie nie jest obojętne gdzie te 800 zł idzie.

Firm by zakładano wiele więcej gdyby nie Zus. Bo masz zysk czy nie, Zusowi płacic musisz i to jest przymus bezwglednie egzekwowany. I to wielu ludzi powstrzymuje przed założeniem firmy.
W Stanach czy innych krajach tego zmartwienia jak zakładasz firmę nie masz. I to jest wielka różnica!


1. 800 złotych to niedużo.
2. Chyba nie ma Pan racji twierdząc, że w USA zakładając firme nie płaci sie składek na ubezpieczenie i emerytalnych. Tak mi się zdaje, mogę nie miec racji (w USA to ja pracowałem albo na czrno, albo dla dużej firmy, więc nie mam doswiadczeń).

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Dokładnie !!!! - też mam wrażenie, że młodym ludziom poprzewracało sie w głowach .... zero doświadczenia, a aspiracje min 3000 na rekę na starcie ( z obserwacja znajomych).
Najgorsze ,żę młodzi nie garną sie nawet na praktyki - możliwość zdobycia doświadczenia ,a jednak brak chetnych ..hyyy zostawiam to bez komentarza . Pracuje w znanym miedzynarodowym koncernie, a szukałam osoby do działy marketingu 3 miesiace . W koncu sie udało - dziewczyna po przebytych praktykach została z nami na stałe :). Jak widać z opisanego przykładu warto nieraz popracować za przysłowiowy frajer :), aby mieć rozsadny start w życiu .
STEP by STEP - ZDOBADZ DOSWIADCZENIE , a dopiero wtedy dyktuj warunki !!!

---------------------------------------------------------------------------------

Tak nawiasem mówiąc to ja mam wrazenie, że kazdy, nie majac zadnego doswiadczenia i praktyki od razu by chcial kokosy i zaszczyty. Jakos sie tak porobilo. Ja na studiach gruz taczkami wozilem zeby zarobic i nie aspirowalem do bycia od razu "managerem" za bajonskie pieniadze. Pensje sa owszem, w porownaniu z europą, niskie, ale koszty zycia tez. a im wieksze kwalifikacje ta roznica zaczyna sie niwelowac. sorry, ale swoje trzeba odbebnic jako "jasio zapierdalacz" (przepraszam za brzydkie slowo). a jak sie nie podoba, to prosze, zakladamy firme. sie chce to mozna. ale przeciez prosciej na zmywak wyjechac, zwlaszcza jak sie skonczylo wyzszą europejską szkołę biznesu i ochrony ostów polnych.

A i jeszcze pytanie. Ile byscie chcieli zarabiac zaraz po zawodowce? 3000? a zaraz po studiach? 10000? to ja poprosze w takim razie minimum 100000. na miesiac oczywiscie.


Kinga Szychowiak edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 08:39
Krzysztof Z.

Krzysztof Z. SEO / SEM
websukces.net - w
tym miejscu piszemy
coś mądre...

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

W kwesti opłat przy prowadzeniu firmy:
jeżeli pieniądze nie byłyby marnotrawione - to obecne opłaty rzeczywiście byłyby relatywnie małe.
Natomiast przy obecnym ich marnotrawieniu ... są horendalnie wysokie.
Nawet jedna złotówka wydana na utrzymanie bandy nierobów, która na dodatek najlepiej wie jak wydawać cudze pieniądze to za dużo !!

konto usunięte

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Krzysztof Z.:W kwesti opłat przy prowadzeniu firmy:
jeżeli pieniądze nie byłyby marnotrawione - to obecne opłaty rzeczywiście byłyby relatywnie małe.
Natomiast przy obecnym ich marnotrawieniu ... są horendalnie wysokie.
Nawet jedna złotówka wydana na utrzymanie bandy nierobów, która na dodatek najlepiej wie jak wydawać cudze pieniądze to za dużo !!


No ba. Dlatego nie opłaca się zakładać firmy bo po co. Lepiej pójść na bezrobocie i na saksy do niemca skoczyć. I zasiłek będzie i kaska wpadnie. Złote życie. Każdy wie że ZUS to worek bez dna, ale wkurza mnie jak się wyszukuje sztuczne problemy "bo za drogo". Poza tym tak jak wspominałem, nikt nie kaze zakladac firmy w Polsce, mozna na Cyprze zarejestrować albo na Kajmanach. I wtedy i podatki niskie, i obciążeń brak. Ale prościej ponarzekać przecież.

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Ja jestem akurat na promocji w ZUS(270 pln), ale nawet przy pełnej stawce nie wydaje mi się aby koszty funkcjonowania mikroprzedsiębiorstw były "totalne". Oczywiście mogłoby byc lepiej.
Tomasz Michał Roj

Tomasz Michał Roj Paskudnik co
przesadza i od czasu
do czasu sobie grabi
;)

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Czytam wypowiedzi od początku i niesmacznie się zrobiło. Ogólnie widać, że części osób przeszkadza to, że ktoś postanowił wyjechać i to była jego decyzja. Pracuję na państwowej posadzie, zarabiam 1050zł na rękę, w domu się nie przelewa, zdolność kredyt przy tym wynagrodzeniu to jak stryczek; kupno mieszkania? marzenia, a wynajem przy tutejszych cenach to zęby w parapet i droga bez wyjscia. Ryzyko w robocie wielkie i to nie mówie o odciskach na du... od siedzenia na fotelu bo raz jestem w biurze, raz w terenie innym razem kicam z pływającego pontonu na płynący kuter itp... Jaki wy ludzie krytykanci mieliście start życiowy i czy aby nie zapomnieliscie jak się zaczynalo? W skarbówke itp nie wnikam bo znam to od drugiej strony... Studiowałem dziennie, w weekenddy sie zapierdzielało i wszelkie "wakacje" itp bo z chaty sie dostawało 250 zł/mc co i tak było wydatkiem dla 5 osobowej rodziny gdzie trójka dzieciaków sie uczyła.. i teraz jakbym chciał wyjechać zagranicę żeby trochę grosza dorobić i po powrocie otworzyć jakiś biznes lub mieskzanie kupić to mam być nieudacznikiem ?? Postawcie się w sytuacji ludzi, którzy nie mieli nawet możłiwości zdobyć szkoly, doświadczenia..jakie wyjkroczenie popełnili?? Narodziny w tej, a nie innej rodzinie?? Prezesi, własciciele, managerowie i specjaliści..elita kurca fix... Troszke szacunku dla ludzi drodzy Państwo, nie każdemu w życiu wiatr dął w żagle. Niektórym łamał maszty. Tacy chwycili za wiosła i heja zagranice i bardzo dobrze, a poza tym to ich wybór.

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Popieram Szanownego Pana. Na śródlądziu w ogóle ludzie dziwne. Od nas zawsze było bliżej na Bornholm niż do Warszawy...

Ex-Świnoujście się kłania.


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 12:33
Tomasz Michał Roj

Tomasz Michał Roj Paskudnik co
przesadza i od czasu
do czasu sobie grabi
;)

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Piotr S.:Popieram Szanownego Pana. Na śródlądziu w ogóle ludzie dziwne. Od nas zawsze było bliżej na Bornholm niż do Warszawy...

Ex-Świnoujście się kłania. Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 12:33


Witam, witam :) Toż to rzut beretem na uznam :) A Bornholmik fakt, że blisko i do tego jeszcze piknie.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Tomasz Michał R.:Czytam wypowiedzi od początku i niesmacznie się zrobiło. Ogólnie widać, że części osób przeszkadza to, że ktoś postanowił wyjechać i to była jego decyzja. Pracuję na państwowej posadzie, zarabiam 1050zł na rękę, w domu się nie przelewa, zdolność kredyt przy tym wynagrodzeniu to jak stryczek; kupno mieszkania? marzenia, a wynajem przy tutejszych cenach to zęby w parapet i droga bez wyjscia. Ryzyko w robocie wielkie i to nie mówie o odciskach na du... od siedzenia na fotelu bo raz jestem w biurze, raz w terenie innym razem kicam z pływającego pontonu na płynący kuter itp... Jaki wy ludzie krytykanci mieliście start życiowy i czy aby nie zapomnieliscie jak się zaczynalo? W skarbówke itp nie wnikam bo znam to od drugiej strony... Studiowałem dziennie, w weekenddy sie zapierdzielało i wszelkie "wakacje" itp bo z chaty sie dostawało 250 zł/mc co i tak było wydatkiem dla 5 osobowej rodziny gdzie trójka dzieciaków sie uczyła.. i teraz jakbym chciał wyjechać zagranicę żeby trochę grosza dorobić i po powrocie otworzyć jakiś biznes lub mieskzanie kupić to mam być nieudacznikiem ?? Postawcie się w sytuacji ludzi, którzy nie mieli nawet możłiwości zdobyć szkoly, doświadczenia..jakie wyjkroczenie popełnili?? Narodziny w tej, a nie innej rodzinie?? Prezesi, własciciele, managerowie i specjaliści..elita kurca fix... Troszke szacunku dla ludzi drodzy Państwo, nie każdemu w życiu wiatr dął w żagle. Niektórym łamał maszty. Tacy chwycili za wiosła i heja zagranice i bardzo dobrze, a poza tym to ich wybór.


Ależ Tomku. Ci co wyjechali nie są lepsi albo gorsi. Po prostu wybrali tak a nie inaczej. I powyższe dotyczy również tych co zostali :):):)
Wbrew pozorom tym kruca fux też często niekt niczego nie dał i różnie bywało z ilością par butów zimowych w domu :)
Wszelkie uogólnienia sa niezdrowe :)
Może życ i tu i tam.
Zapewniam Cię, że mnie również nie stać na zakup mieszkania :)
P.S. są też tacy, którzy "z chaty" dostawali zero, mieli dzieci na utrzymali i wynajmowali norę w nieciekawej dzielnicy, żeby przeżyć.
Bo na pewno trzeba troszkę szcześcia - ale i duuużo chęci, zaradności, umiejętności.

Jak mawia moja przyjaciólka : "nigdy nie wiadomo kto u kogo będzie sprzątał" :)

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Tomasz Michał R.:
(...) Pracuję na państwowej posadzie, zarabiam 1050zł na rękę, w domu się nie przelewa, zdolność kredyt przy tym wynagrodzeniu to jak stryczek; kupno mieszkania? marzenia, a wynajem przy tutejszych cenach to zęby w parapet i droga bez wyjscia. Ryzyko w robocie wielkie i to nie mówie o odciskach na du... od siedzenia na fotelu bo raz jestem w biurze, raz w terenie innym razem kicam z pływającego pontonu na płynący kuter itp... Jaki wy ludzie krytykanci mieliście start życiowy i czy aby nie zapomnieliscie jak się zaczynalo? W skarbówke itp nie wnikam bo znam to od drugiej strony... Studiowałem dziennie, w weekenddy sie zapierdzielało i wszelkie "wakacje"
(...)


Panie Tomaszu, a ja mam takie pytanko, bo Pan z tego co widzę ogrodnictwo kończył ze specjalizacją rośliny ozdobne. Szczecin duże miasto, domów i ogrodów dużo, do niemiec niedaleko. Jakiś biznesik w tym temacie niedochodowy byłby? Sprzedawać coś, doradzać, ogrody projektować, pomyśleć? A nie tylko narzekać jakie to niskie płace w budżetówce są?

PS. nie chwaląc się na studiach robiłem dwa kierunki, pracowałem czasem na dwóch etatach jednocześnie, a pierwszą "etatową" pensję miałem 1000 brutto, ale jakoś nie pamiętam, żebym płakał jak to mi jest źle.


Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 12:53

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Pamięć ludzka dziwna rzecz. Ja pamiętam jak płakałem. I pamietam jak - raz jeden w życiu i NEVER MORE!!! - byłem dwa tygodnie bezrobotny. I pamiętam tygodnie deprechy w stanie wojennym. I czuję się jak kombatant. Mogłem wyjechać - nie wyjechałem. Nikt nie wie czy dobrze czy źle.

Życzę wszystkim, żeby decydowali swobodnie - a CO zadecydowali czy zadecydują, to już ich osobista sprawa. Niech żyje wolność. :-)
Tomasz Michał Roj

Tomasz Michał Roj Paskudnik co
przesadza i od czasu
do czasu sobie grabi
;)

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Dagmara D.:
Ależ Tomku. Ci co wyjechali nie są lepsi albo gorsi. Po prostu wybrali tak a nie inaczej. I powyższe dotyczy również tych co zostali :):):)
Wbrew pozorom tym kruca fux też często niekt niczego nie dał i różnie bywało z ilością par butów zimowych w domu :)
Wszelkie uogólnienia sa niezdrowe :)
Może życ i tu i tam.
Zapewniam Cię, że mnie również nie stać na zakup mieszkania :)
P.S. są też tacy, którzy "z chaty" dostawali zero, mieli dzieci na utrzymali i wynajmowali norę w nieciekawej dzielnicy, żeby przeżyć.
Bo na pewno trzeba troszkę szcześcia - ale i duuużo chęci, zaradności, umiejętności.

Jak mawia moja przyjaciólka : "nigdy nie wiadomo kto u kogo będzie sprzątał" :)


I o to własnie chodzi. To jest wybór tych ludzi, i ich nie krytykuję.
Dlatego też, jak czytam, że wyzywa sie ich od nieudaczników itp to mnie mdli. Chęci ma każdy... zaradność w dokładnym znaczeniu tego słowa to piekna zaleta...umiejętności się nabywa z czasem, a częśc ma się wrodzone...i takich ludzi też znam i ich podziwiam :)..inne interpretacje tych wyrażeń mnie odstręczają ponieważ również znam wielu "zaradnych" co brali świadczenia które im nie przysługiwały, nie płacą zusów za pracowników, zatrudniają na czarno ludzi, szukają dziur w przepisach i migają się od wszelkich zasad a słowa etyka i moralność to dla nich jak woda święcona dla lucyferka.... "szczęsciarzy" którzy dorobili się często ludzkim wyzyskiem też na tym świecie chodzi wielu :/ jak by ich nie nazywać to ludzie ci szacunku nie zdobędą...chyba, że u ludzi o podobnym pokroju. Sam znam ich wielu i na pewno mojego szacunku nie wzbudzają podobnie jak ludzie krytykujący kogoś za własne decyzje. Ja nie krytykuję wyjeżdzających. Wręcz przeciwnie. To też pewnego rodzaju zaradność i szukanie szczęścia zagranicą, tego szczęscia, którego mogło im zabraknąć u nas itp.

Dagmaro wszystko sie sprowadza do wolnej woli i wyboru i dlatego masa komentarzy w stylu "nieudacznik" itp zawatrych w tej pseudodyskusji w ogóle nie powinno się tutaj znaleźć...a osoby które w ten sposób i w takim tonie się wyrażały o tych ludziach powinni przeprosić. Tylko, że trudno czasem wydusić z siebie takie proste słowo jakim jest przepraszam...bo trzeba sie do czegoś przyznać itp, a niektóym to bardzo ciężko przychodzi.. Pozdrawiam z słonecznego dziś, aczkolwiek wciąż wietrznego wybrzeża :)

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

a ja mam wrażenie, że z niektórych to mocna frustracja bije. wybory to rzecz prywatna, ale czy nie mozna ich krytykować? a czemu niby? bo się komuś przykro zrobi? a może wręcz odwrotnie zastanowi się przez chwilę czy aby jego wybór był słuszny? i tak a propos "zmywaków" - niech sobie zmywają, ich sprawa, skoro lubią. tylko jest jeszcze jeden aspekt. jak już zarobią tą dużą "kasę", wrócą, kupią wymarzone przez nich mieszkanie (a większość tak zrobi, wyłaczając tych co przepiją) to niech nie mają pretensji, że z kilkuletnim doświadczeniem na "zmywaku" znowu nikt im nie chce płacić rozsądnych pieniędzy. więc znowu na zmywak. albo za 1050 na rękę do urzędu. i znowu narzekanie. i koło się zamyka. w całej tej dyskusji warto by było zwrócić uwagę na pewną mentalność i zachowania, a nie na to czy ktoś jest gorszy czy lepszy.


Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 13:19

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

He, he... Problem polega na tym, że wtedy by dyskusji nie było. A dokładnie skończyłaby się po 5-6 wypowiedziach, bo tyle potrzeba żeby rzecz podsumować jak Pan to ujął.
Fakty sa fakty i ilość typów mentalności i zachowania jest niewielka. Jedyny sposób na podtrzymanie dyskusji - a istota naszego działania na GL jest dyskutowanie - to poprowadzić ją albo w stronę "jak to ludzie robią" - co jest mniej interesujące bo zawiera dużo myślenia a mało emocji - albo w stronę "dlaczego tak się dzieje" - co jest znacznie bardziej interesujące, pozwala do dyskusji włączyć maksimum emocji i różnych fajnych tematów jak historia, polityka, psychologia, ekonomia; czyli to na czym się wszyscy tak znakomicie znamy....

---------------------


No i oczywiście wtedy dopiero można pooceniać do ekstazy...


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 13:25
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

Dariusz G.:a ja mam wrażenie, że z niektórych to mocna frustracja bije. wybory to rzecz prywatna, ale czy nie mozna ich krytykować? a czemu niby? bo się komuś przykro zrobi? a może wręcz odwrotnie zastanowi się przez chwilę czy aby jego wybór był słuszny? i tak a propos "zmywaków" - niech sobie zmywają, ich sprawa, skoro lubią. tylko jest jeszcze jeden aspekt. jak już zarobią tą dużą "kasę", wrócą, kupią wymarzone przez nich mieszkanie (a większość tak zrobi, wyłaczając tych co przepiją) to niech nie mają pretensji, że z kilkuletnim doświadczeniem na "zmywaku" znowu nikt im nie chce płacić rozsądnych pieniędzy. więc znowu na zmywak. albo za 1050 na rękę do urzędu. i znowu narzekanie. i koło się zamyka. w całej tej dyskusji warto by było zwrócić uwagę na pewną mentalność i zachowania, a nie na to czy ktoś jest gorszy czy lepszy. Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 13:19


Chcialbym zworocic uwage ze gros z tych co zostana tez nie stanie sie po kilku latach managerami, PMami i dyrektorami - beda nadal szarymi biurowymi myszkami za 2000 brutto

konto usunięte

Temat: No i wyjadą wszyscy w jasną.......

czyli typowo polskie bicie piany :) coż. standard.

Wojciech Z.
Chcialbym zworocic uwage ze gros z tych co zostana tez nie stanie sie po kilku latach managerami, PMami i dyrektorami - beda nadal szarymi biurowymi myszkami za 2000 brutto


no to mamy jasność. każdy powinien zostać menedżerem po kliku latach a 2000 brutto za 8 h obijania się, picia kawci i malowania paznokietków (uogólniam, bo są też stanowiska jak Pana Tomasza gdzie faktycznie praca bywa i ciężka i ryzykowna) to stanowczo za mało. zastanawia mnie skąd się wzięło to podejście, że wszystko ma być szybko, łatwo i bez wysiłku....


Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 22.01.07 o godzinie 13:32



Wyślij zaproszenie do