Temat: Niech mi ktos wytlumaczy
Małgorzata G.:
To co pijesz jest za mocne, lepiej odstaw...
_________________
Zanim zaczniesz doradzać mi w dziedzinie sposobów parzenia herbaty, przeczytaj uprzejmie cały wątek.
Obie piszecie każda o swoim pojmowaniu sprawy - ale jedno macie wspólne: znacie winnego
już z góry.
To bardzo łatwo powiedzieć:
"Ja tylko twierdzę, że jeśli siedział za kierownicą to jest winny. Koniec i kropka. Jeśli media wprowadzają nas w błąd to jest to wina mediów. Tym bardziej że powołują się one na prokuraturę i informują opinię publiczną w taki a nie inny sposób."
Formułujesz jednak opinie bardzo kategorycznie (wbrew zastrzeżeniom), a w dodatku nie uznajesz zasady, według której wątpliwości rozstrzygane są na korzyść podejrzanego (oskarżonego).
Samo pojęcie:
wina ma zresztą w ułożonym przez Ciebie kontekście wymiar jednoznacznie zaliczający przypadek do kategorii ciężkich przestępstw.
Prawo zaś winę waży i stopniuje, rozróżniając przede wszystkim winę umyślną i nieumyślną.
Dlatego uważam, że wszelkie
gdybania w sprawie winy są nie tylko przedwczesne, ale i niestosowne (chodzi i tak tylko o upajanie się sytuacją, w której podejrzanym / oskarżonym jest człowiek publicznie znany).
Janusz K. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 14:23