Temat: Network Twentyone

Witam wszystkich!
Wczoraj miałem spotkanie z pewną osobą w pewnej sprawie... Tyle na poczatek mogłem dowiedzieć się przyjąwszy zaproszenie. "Wszystkiego" dowiedziałem się dopiero na miejscu a mianowicie została mi przedstawiona propozycja (bez żadnych nacisków) współpracy przy "promowaniu" produktów różnych marek. Niektórzy określają to mianem biznesu XXI wieku znalazłem też określenia mlm lub marketing internetowy... Z reguły bardzo nieufnie podchodzę do takich tematów tymbardziej, że dostałem zapewnienie, że będę szeroko wspierany przez innych przy rozwijaniu owego, swojego biznesu, mogę być bogaty... i poczułem się jak ktoś namawiany do jakiejś "sekty".
Czy ktoś z Was spotkał się może z taką formą zarabiania pieniędzy, jakie ma doświadczenia, co może na ten temat powiedzieć?


Jacek Moskwa edytował(a) ten post dnia 23.01.07 o godzinie 11:26

Temat: Network Twentyone

Jacek M.:Niektórzy określają to mianem biznesu XXI wiekuJacek Moskwa edytował(a) ten post dnia 09.01.07 o godzinie 15:56[/edited]

i tylko tu zapewne jest nowość

Temat: Network Twentyone

ładnych kilka lat temu nieopatrznie dałem się zaprosić na spotkanie, na którym miała być mowa o zarabianiu pieniędzy, m.in. poprzez internet. Na spotkaniu okazało się że jest to nic innego jak Amway, niestety pomimo mojej odmowy uczestniczenia w dalszych spotkaniach, przez dłuższy czas byłem nagabywany przez różnych agentów.
Ot i cała moja historia związana z tym biznesem.

Temat: Network Twentyone

Jacek M.:(...)została mi przedstawiona propozycja (bez żadnych nacisków) współpracy przy promowaniu produktów różnych marek oraz wizja zarobienia dużych pieniędzy. (...)
Czy ktoś z Was spotkał się może z taką formą zarabiania pieniędzy, jakie ma doświadczenia, co może na ten temat powiedzieć?

A i owszem.
Wiele osób - po Amway'u - poczuło się wyjątkowo dotkniętych i oszukanych. A dlaczego? Otóż każdy obiecywał złote góry. I każdy obiecywał złote góry bez wysiłku. Niewiele osób wspomniało tylko tyle, że może ten biznes się udać na takich zasadach jeśli zaprosimy do współpracy znajomych, przyjaciół albo nieznajomych, którzy chcą wspierać nasze działania i jednocześnie coś na tym sami zarobić.
Sami tworzymy drzewko.
Ci bardziej aktywni zarabiają - jak wiemy - na pracy własnej + praca grupy. Ci mniej aktywni albo idą w stronę wysokiej aktywności i zakładają własne struktury, ewentualnie biorą produkty dla siebie (i tym sposobem albo prowadzą minimalną sprzedaż z marżą, albo biorą towary dla siebie po cenach niższych niż katalogowe).
Cóż, główna zasada działała, działa i działać będzie.

A że ludzie uważają, że na siłę przekonają innych? Ich własny wybór. Jeśli ktoś mnie za uszy ciągnie to ja od takich ludzi jak najdalej..