Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Bartłomiej U.:
Krzysztof K.:
Obowiązek wykazania chęci współpracy wynika z chęci osiągnięcia korzyści. Lipiński nie wiedział, że to prowokacja, ale jakby Begerowa zażądała, żeby PiS załatwił jej lot w Kosmos, to Lipiński nie powiedziałby "nie".
Proszę sobie uświadomić, że w czasie takiej rozmowy niczego konretnego poza wstępnym określeniem oczekiwań sie nie ustala.
Jasne, zatem nic się nie stało. to już Pan wspomniał i dobrze, wiadomo teraz jakie jest Pana zdanie na temat "załatwiania" różnych spraw. tlyko po kiego w innych tematach jest pan takim przeciwnikiem korupcji ?

To, co pokazała Begerowa, Subotić, Lipiński to była DEMOKRACJA PARLAMENTARNA W DZIAŁANIU. Identyczne rozmowy prowadzą politycy wszystkich ugrupowań przy wszelkich negocjacjach dotyczących zarówno budowy koalicji, jaki uzyskania większości przy pojedynczych głosowaniach. To jest norma. Osobiście jestem przeciwnikiem demokracji parlamentarnej. Ale nie mam wpływu na to, że ona u nas funkcjonuje. Nie będę się wzruszał czymś, co stanowi normę, której nie da się zmienić. Nie obrażam się na rzeczywistość.
Co do sposobu rozmowy to Lipiński przeprowadził ją tak, jak trzeba. Niczego nie zagwarantował, niczego nie odrzucił.
Ja nie mam najmniejszych złudzeń co do polityków, a już na pewno się z nimi nie utożsamiam, więc nie ma powodów, żebym się za polityków wstydził. Panu natomiast wydaje się, że PO, czy inny LiD są inni, do tego utożsamia się Pan z nimi, stąd wyobrażenie, że się za polityków mogę wstydzić.


Pan wie co mi się wydaje
Pan wie nawet wobec kogo co mi się wyaje
Pan wie z kim się utożsamiam

Skoro przychodzi Panu do głowy pomysł, że mogę się wstydzic za polityków, to nie ulega dla mnie watpliwości, że dokonuje Pan projekcji. Wyobraża Pan sobie, co czułby Pan na moim miejscu. Otóż wstyd można czuć tylko za siebie, albo za kogoś, z kim się człowiek w jakimś stopniu utożsamia. Stąd prosty wniosek, że Pan się z politykami utożsamia. A w innym wątku napisał Pan, że w Pana otoczeniu ludzie głosowali na PO lub LiD. Tu z lekka naciągnąłem wniosek i uznałem, że Pan równiez głosował na którąś z tych partii i że własnie z którąś z nich się Pan utożsamia.

Tylko ze nie ja tutaj zapamietale bronię każdego g..na któe wychodzi na wierzch coraz częściej w zwiazku z rządami PiS

Nie przypominam sobie, żebym bronił jakiegokolwiek gówna.
BTW, jak się podoba Panu opieszałość naszego Premiera i wyrażna chęc do skomplikowania porządku prawnego w naszym Kraju ??

Uważam, że p. premier nie ma obowiązku pomagać TK zwalczać lustrację. Wykorzystuje prawo dokładnie tak samo, jak TK przyspieszając procedurę.

konto usunięte

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof K.:
Uważam, że p. premier nie ma obowiązku pomagać TK zwalczać lustrację. Wykorzystuje prawo dokładnie tak samo, jak TK przyspieszając procedurę.

TK w żadnej mierze nie przyspieszył procedury. Fakt, że wnioski mające na celu opóźnienie rozprawy "nie wypaliły" nie oznacza przyspieszania.
Natomiast, to co robi po zapoznaniu się z orzeczeniem TK premier, twierdząc, że nie uda się wydrukować orzeczenia przed 15 maja, to najzwyklejsze gówniarstwo. Nie potrafi przyjąć do wiadomości, że stworzył gniota. Nie potrafi przyznać się do porażki. Więc jak w piaskownicy zabiera foremki i ucieka.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof K.:
Nie przypominam sobie, żebym bronił jakiegokolwiek gówna.

+
Uważam, że p. premier nie ma obowiązku pomagać TK zwalczać lustrację. Wykorzystuje prawo dokładnie tak samo, jak TK przyspieszając procedurę.

a jednak znowu broni Pan gówna, a Pan Krzysztof Bochnacki Panu to ładniej napisała.
Pan też Swoje oceny rzeczywistości politycznej w Polsce może przedstawiać w dowolnych słowach, jednak czy powie Pan na gówno - gówno, czy papu - to to dalej pozostanie gównemBartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 14.05.07 o godzinie 19:44
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof B.:
Krzysztof K.:
Uważam, że p. premier nie ma obowiązku pomagać TK zwalczać lustrację. Wykorzystuje prawo dokładnie tak samo, jak TK przyspieszając procedurę.

TK w żadnej mierze nie przyspieszył procedury. Fakt, że wnioski mające na celu opóźnienie rozprawy "nie wypaliły" nie oznacza przyspieszania.
Natomiast, to co robi po zapoznaniu się z orzeczeniem TK premier, twierdząc, że nie uda się wydrukować orzeczenia przed 15 maja, to najzwyklejsze gówniarstwo. Nie potrafi przyjąć do wiadomości, że stworzył gniota. Nie potrafi przyznać się do porażki. Więc jak w piaskownicy zabiera foremki i ucieka.

Niezupełnie. Po pierwsze - TK na propozycję marszałka Sejmu, by dać przedstawicielom Parlamentu więcej niż jeden dzień na zapoznanie się z wnioskami SLD nie wyraził zgody. Mial do tego prawo. Teraz premier nie spieszy się z drukiem wyroku. Ma do tego prawo. "Bez względnej zwłoki", to w sprawach cywilnych 14 dni. Do czasu publikacji obowiązuje ustawa w myśl której należało złożyć oświadczenia. Czyli jeśli werdykt ukaże się 16. to wszyscy, których ustawa dotyczy są zobowiązani złożyć oświadczenia lustracyjne.
Ustawa jest podobno gniotem. Jednak TK zwalcza dżumę syfilisem i wyprodukował w odpowiedzi zupełnego gniota, bowiem zamknięto archiwa IPN przed dziennikarzami i historykami. Uniemozliwiono jednocześnie publikację list agentów przez IPN. Możliwe, że IPN chce coś takiego opublikować jeszcze przed wejściem w życie orzeczenia TK. Stąd też może wynikać zwłoka.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Bartłomiej U.:
Krzysztof K.:
Nie przypominam sobie, żebym bronił jakiegokolwiek gówna.

+
Uważam, że p. premier nie ma obowiązku pomagać TK zwalczać lustrację. Wykorzystuje prawo dokładnie tak samo, jak TK przyspieszając procedurę.

a jednak znowu broni Pan gówna, a Pan Krzysztof Bochnacki Panu to ładniej napisała.
Pan też Swoje oceny rzeczywistości politycznej w Polsce może przedstawiać w dowolnych słowach, jednak czy powie Pan na gówno - gówno, czy papu - to to dalej pozostanie gównemBartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 14.05.07 o godzinie 19:44

Bardzo Panu dziękuję za opinię, ale uważam, że jest nieprzemyślana i nieuczciwa.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof K.:
Bardzo Panu dziękuję za opinię, ale uważam, że jest nieprzemyślana i nieuczciwa.


Jest bardzo przemyślana i uczciwa.

Nieuczciwe jest za to:

Krytykowanie TK, za to że chcial osądzić sprawę przed jej faktycznym wejsciem w życie i uniknąć dzięki temu paralizu państwa i sądów

Przy jednoczesnym "pochwalaniu" decyzji JK, której skutkiem będzie dokładnie odwrotność i otencjalna mozliwość setek tysięcy spraw w sądach

Ale co to dla Pana, grunt to obronić dobre imię PiS
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Bartłomiej U.:
Krzysztof K.:
Bardzo Panu dziękuję za opinię, ale uważam, że jest nieprzemyślana i nieuczciwa.


Jest bardzo przemyślana i uczciwa.

Tym gorzej dla Pana.
Nieuczciwe jest za to:

Krytykowanie TK, za to że chcial osądzić sprawę przed jej faktycznym wejsciem w życie i uniknąć dzięki temu paralizu państwa i sądów

Przy jednoczesnym "pochwalaniu" decyzji JK, której skutkiem będzie dokładnie odwrotność i otencjalna mozliwość setek tysięcy spraw w sądach

Ale co to dla Pana, grunt to obronić dobre imię PiS

Ja pokazuję symetrie działań: TK dążył do zmasakrowania ustawy lustracyjnej. Wykorzystywał w tym celu wszelkie środki prawne, pozwalające mu przyspieszyć procedurę. W żadnym wypadku nie krytykuję za to TK, ani nie pochwalam. PiS stara się uratować co się da z ustawy lustracyjnej, opóźniając procedurę. Wykorzystuje w tym celu wszelkie środki prawne. W żadnym wypadku nie pochwalam za to PiS, ani nie krytykuję. Występuje tu całkowita symetria.

Ale co to dla Pana, skoro Pan chce koniecznie PiSowi przyładować?
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof K.:
Bartłomiej Usydus:
Krzysztof K.:
Bardzo Panu dziękuję za opinię, ale uważam, że jest nieprzemyślana i nieuczciwa.


Jest bardzo przemyślana i uczciwa.

Tym gorzej dla Pana.
Nieuczciwe jest za to:

Krytykowanie TK, za to że chcial osądzić sprawę przed jej faktycznym wejsciem w życie i uniknąć dzięki temu paralizu państwa i sądów

Przy jednoczesnym "pochwalaniu" decyzji JK, której skutkiem będzie dokładnie odwrotność i otencjalna mozliwość setek tysięcy spraw w sądach

Ale co to dla Pana, grunt to obronić dobre imię PiS

Ja pokazuję symetrie działań: TK dążył do zmasakrowania ustawy lustracyjnej. Wykorzystywał w tym celu wszelkie środki prawne, pozwalające mu przyspieszyć procedurę. W żadnym wypadku nie krytykuję za to TK, ani nie pochwalam.

to jest własnie krytyka to pogrubione
PiS stara się uratować co się da z ustawy lustracyjnej, opóźniając procedurę. Wykorzystuje w tym celu wszelkie środki prawne. W żadnym wypadku nie pochwalam za to PiS, ani nie krytykuję. Występuje tu całkowita symetria.

a tutaj pogrubone jest bronienie PiS

Ale co to dla Pana, skoro Pan chce koniecznie PiSowi przyładować?


Brawo Brawo Brawo

Powinni Pana zatrudnić zamiast Dzedziczaka.

Dużo lepiej tłumaczy Pan rzeczywistość na korzyść PiS

Ponownie BrawoBartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 15.05.07 o godzinie 12:57
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Bartłomiej U.:
Krzysztof K.:
Bartłomiej Usydus:
Krzysztof K.:
Bardzo Panu dziękuję za opinię, ale uważam, że jest nieprzemyślana i nieuczciwa.


Jest bardzo przemyślana i uczciwa.

Tym gorzej dla Pana.
Nieuczciwe jest za to:

Krytykowanie TK, za to że chcial osądzić sprawę przed jej faktycznym wejsciem w życie i uniknąć dzięki temu paralizu państwa i sądów

Przy jednoczesnym "pochwalaniu" decyzji JK, której skutkiem będzie dokładnie odwrotność i otencjalna mozliwość setek tysięcy spraw w sądach

Ale co to dla Pana, grunt to obronić dobre imię PiS

Ja pokazuję symetrie działań: TK dążył do zmasakrowania ustawy lustracyjnej. Wykorzystywał w tym celu wszelkie środki prawne, pozwalające mu przyspieszyć procedurę. W żadnym wypadku nie krytykuję za to TK, ani nie pochwalam.

to jest własnie krytyka to pogrubione
PiS stara się uratować co się da z ustawy lustracyjnej, opóźniając procedurę. Wykorzystuje w tym celu wszelkie środki prawne. W żadnym wypadku nie pochwalam za to PiS, ani nie krytykuję. Występuje tu całkowita symetria.

a tutaj pogrubone jest bronienie PiS

Ale co to dla Pana, skoro Pan chce koniecznie PiSowi przyładować?


Brawo Brawo Brawo

Powinni Pana zatrudnić zamiast Dzedziczaka.

Dużo lepiej tłumaczy Pan rzeczywistość na korzyść PiS

Ponownie Brawo

Nie tłumacze rzeczywistości na niczyją korzyść. Wykazuję pełną symetrię działań TK i PiSu. Obie strony robiły i robia to, do czego miały prawo. Żadnej nie bronię, ani żadnej nie atakuję.
A jakby Pan chciał dowodu, to niech Pan łaskawie zwróci uwagę, że "Wykorzystuje wszelkie środki prawne pozwalające przyspieszyć procedurę" jest w Pańskich oczach atakiem na TK, zaś przypisanienie PiSowi wykorzystywania wszelkich prawnych by procedurę opóźnić atakiem nie jest. Ma Pan jak na dłoni, że po prostu stosuje Pan podwójne standardy oceny. W związku z tym, nikt, kto stosuje jednolity standard sie z Panem nie porozumie.Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 15.05.07 o godzinie 13:08
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Niestey nie Szanowny Panie.
To w Pana dziwnym świecie TK przyśpiesz procedurę, a JK ją spowalnia.

Dla normalnych ludzi TK robi co do niego należy, a JK niestety nie

Nie ma sensu dla mnie dalej sie z Panem tutaj kopać po kostkach. Bo gówno Pan wskazuje nie symetrię I niech Pan nie pisze jak oceniam fakty, tlyko jak oceniam Pana ich oceny

A to niestety dwie rożne rzeczy
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

BTW. Kończę temat TK w tym temacie o Ungierze ;)
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Bartłomiej U.:
Niestey nie Szanowny Panie.
To w Pana dziwnym świecie TK przyśpiesz procedurę, a JK ją spowalnia.

Dla normalnych ludzi TK robi co do niego należy, a JK niestety nie

Nie ma sensu dla mnie dalej sie z Panem tutaj kopać po kostkach. Bo gówno Pan wskazuje nie symetrię I niech Pan nie pisze jak oceniam fakty, tlyko jak oceniam Pana ich oceny

A to niestety dwie rożne rzeczy

TK przyspieszał procedurę i o tym mówił jego prezes, p. Stępień. Realizował w ten sposób swoją wizję rozwoju sytuacji. Może Pan wie lepiej od Stępnia, nie wiem. JarKacz opóźnia procedurę (nie mówi o tym, ale niewątpliwie opóźnia), bo ma inną wizję rozwoju sytuacji. Obaj mają do tego prawo. Tak wygląda sytuacja, która tak wzburzyła Pańską wrażliwą naturę. A tu nie ma co się wzburzać, to jest polityka.
Co do tego, że Pan ocenia moje oceny. Wolałbym dyskutować o interpretacji rzeczywistości, a nie nie o moich ocenach. Ale, skoro już musi Pan je oceniać, to prosiłbym o dwie rzeczy: po pierwsze niech Pan łaskawie nie traci z oczu wydarzeń, które oceniam. Po drugie, niech Pan łaskawie nie używa zamiast argumentów insynuacji i brzydkich słów, bo przypadkiem wychodzi Pan na smarkacza.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Miałem już skońćzyć, ale Pan Swoim brakiem rozumienia tekstu pisanego zmusza mnie do wyjaśnienie.

Zatem po raz enty:
Krzysztof K.:

TK przyspieszał procedurę i o tym mówił jego prezes, p. Stępień. Realizował w ten sposób swoją wizję rozwoju sytuacji. Może Pan wie lepiej od Stępnia, nie wiem.

Robił co do niego należy znaczy, ze starał się tak rozstrzygnąć spór, aby w dniu faktycznego wejscia w życie ustawy było wszystko jasne. Rozumie to Pan. prosze o jednoznaczną odpowiedź.
JarKacz opóźnia procedurę (nie mówi o tym, ale niewątpliwie opóźnia), bo ma inną wizję rozwoju sytuacji.

JK wykorzystuje czasy, aby pokazać pewnie Swoją przewagę nad TK i coś tam Swojego jeszcze ugrać. NIe liczy się przy tym z problemai dla ludzi, jakimi Swoim działaniem robi. Rozumie Pan to ??

>Obaj mają do
tego prawo. Tak wygląda sytuacja, która tak wzburzyła Pańską wrażliwą naturę. A tu nie ma co się wzburzać, to jest polityka.

Pan juz pisząc o Lipińśkim powiedział swoje zdanie jak wyglada polityka, więc tutaj tez mnie to nie dziwi. Tylko zastanawiam się, ze nie ocenia Pan tej sytuacji z punktu widzenia zwykłego człowiek w PL, tylko jako walkę TK z JK. A przypomnę Panu ze TK nie jest stroną. Czy Pan to rozumie, czy Pan uważą że TK bezpodstawnie ocenił ustawę negatywnie ?? czy tlyko styl i osoby wydajace wyrok się Pan nie podobają ??
czy źle robi chcąc jasnego określenia w czasie przed wejsciem w życie konsekwencji ustawy ??
Co do tego, że Pan ocenia moje oceny. Wolałbym dyskutować o interpretacji rzeczywistości, a nie nie o moich ocenach.
W tej Swojej złości nie zrozumiał Pan, ze pisałem iż to właśnie

Pan przedstawia Swoje oceny, jako fakty. Stąd kolejno uznaje Pan Swoje oceny za fakty, a moje słowa, jako odniesienie do nich. Tymczasem ja odnosze się do rzeczywistosci, a nie do Pan jej osądu.

>Ale,
skoro już musi Pan je oceniać, to prosiłbym o dwie rzeczy: po pierwsze niech Pan łaskawie nie traci z oczu wydarzeń, które oceniam. Po drugie, niech Pan łaskawie nie używa zamiast argumentów insynuacji i brzydkich słów, bo przypadkiem wychodzi Pan na smarkacza.


nie ma w moich słowach insynuacji, w przeciwieństwie do Pańskich, gdzie aż puchną od owych i dodatkowo stawia Pan Swoje oceny jako fakty

Co do słów brzydkich, i smarkaczostwa: niech pan sobie daruje oceny, bo mnie Pan nie obrazi, w pan oczach jest mi zupełnie obojętne jak wychodzę. A nawet rzekłbym im gorzej tym lepiejBartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 15.05.07 o godzinie 13:42

konto usunięte

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof K.:
TK przyspieszał procedurę i o tym mówił jego prezes, p. Stępień.

Poproszę o wskazanie w którym momencie i miejscu.
Śledzę bardzo uważnie i nie słyszałem.
JarKacz opóźnia procedurę (nie mówi o tym, ale niewątpliwie opóźnia), bo ma inną wizję rozwoju sytuacji. Obaj mają do tego prawo.
Niestety, premier nie ma uprawnień do opóźniania druku DU.
Tak jak wszyscy podlega regulacjom prawnym, z tym, że w normalnym kraju premier stara się być wzorcem postępowania, w IV RP premier ma to w d...
Trybunał Stanu na pewno mu to przypomni w odpowiednim czasie.
Nie wątpię, że się z nim obecny premier spotka. Tuż przed, albo tuż po swoim bracie.

Co do ocen. To zwykle pan szermuje ocenami. Zwykle te oceny są obraźliwe lub niesmaczne.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Bartłomiej U.:

Jeszcze raz. Oceniając sytuację dobrze jest nie ignorować faktów. A fakty sa takie, że obie strony działały według swojej wizji, zgodnie z prawem. Działania TK są dla Pana "robieniem, co do niego należy", bo działał tak, żeby "w dniu wejścia w życie ustawy wszystko było jasne". Otóż, jak już chce Pan się spierać, to niech Pan łaskawie nabierze uprzednio wiedzy o przedmiocie sporu. USTAWA OBOWIĄZUJE OD DAWNA, NIE WCHODZI BYNAJMNIEJ W ŻYCIE 15. MAJA! Czy Pan to rozumie? 15. maja upływa ostateczny termin składania niektórych oświadczeń (nie wdając się w szczegóły).
I istnieją dwie wizje: pierwsza (historycznie) - JarKacza - by zbieranie oświadczeń przeprowadzić i druga TK - by zbieranie oświadczeń przerwać. Od poczatku JarKacz i TK robiły wszystko, aby swoje wizje wprowadzić w życie. JarKacz zrobił, co mógł, żeby lustrację w tej formie wprowadzić, zaś TK - by ja we wszelkiej formie uniemozliwić (żeby nie być gołosłownym: po pierwsze przyspieszal procedurę, po drugie, zamknął całkowicie archiwa IPN, nawet dla dziennikarzy i historyków, po trzecie, zabronił IPN publikacji list agentów). Miał do tego pełne prawo. TK jest w Polsce niezbędny i musi miec prawo zawetowania każdej ustawy, którą uzna za niesłuszną. Nie jestem fanem sposobu powoływania TK, ale uważam, że lepszy taki, niż żaden. I lepszy taki, niż ślepo posłuszny aktualnej władzy wykonawczej. Tylko, że dopóki JarKacz nie opublikuje wyroku TK - to tego werdyktu nie ma. Obowiązuje Ustawa, w myśl której należy oświadczenia złożyć. I wszystko jest tu jasne. Nie ma żadnych wątpliwości. Nie powoduje to żadnych problemów dla ludzi, którzy przestrzegaja prawa. Bo ustawa lustracyjna jest aż do publikacji wyroku obowiązującym prawem.

Co do tego, że polityka wygląda tak, jak wyszło to przy okazji Begerowej, tej własnie ustawy, także przy okazji negocjacji PO i PiS po wyborach - to na to nie można nic poradzić. Polityka parlamentarna właśnie tak wygląda i już. Pan się na Lipińskiego oburza, a ja staram się spojrzeć na jego zachowanie z perspektywy biznesowej. Kiedy ktoś nam proponuje coś, co jest potencjalnie interesujące, to nie mówimy mu "nie" na wstępie (chyba, że namawia nas do złamania prawa). Chcemy ocenić potencjalne korzyści, koszty, wiarygodność rozmówcy. A tego wszystkiego nie osiągniemy, jeśli na wstępie powiemy mu "nie".

Czy TK nie był w tym sporze stroną, to obawiam się, że nie ma Pan racji. TK to politycy. Osoby zaangażowane w rozmaite projekty polityczne, także związane z lustracją. Trudno w tej sytuacji o niezawisłość. Niech Pan łaskawie zwróci uwagę, że TK skasował lustrację w całości. En bloc. Zamknął archiwa. Zabronił IPN publikowania list agentów.

Co do złości, to chyba mnie Pan z kimś myli. Ja nie bywam zły. A co do Pańskich insynuacji, to polegają one na tym, że wmawia mi Pan, że oglądam scenę polityczną i oceniam wydarzenia na podstawie tago, jak na ich tle wypada PiS. Staram się Panu wykazać, że nie, ale Pan nie raczy zwracać uwagi na dowody, tylko powtarza Pan swoje.

Osobiście z PiS jest mi po drodze w niektórych kwestiach. Wymieniałem je wielokrotnie. Uzasadniałem też, dlaczego. A w innych kwestiach po drodze mi nie jest. Dobrym przykładem jest tu moja wizja TK. Nie sądzę, żeby Jarosław Kaczyński się pod nią podpisał. Nie zależy mi też na pakiecie Kluski, solidaryźmie społecznym, becikowym, trzech milionach mieszkań, czy odbieraniu emerytur ubekom. Nie sądzę też, żebym miał podobne przemyślenia w kwestii prymatu zasad nad strategią, a tej nad taktyką, jak Jarosław Kaczyński. Jednak to, że nie odrzucam rozwiązań PiSu, a niektóre uważam za bardzo korzystne (likwidacja WSI, powstanie CBA i zwalczanie korupcji w ogóle, projekt nowego Kodeksu Karnego, projekt reformy finansów publicznych, powstrzymanie się od mieszania w gospodarce) czyni mnie w oczach przeciwników PiSu "pisowskim żołnierzykiem". Jakoś tak jest, że tak zwani inteligentni, wykształceni, przedsiębiorczy ludzie (do których się wszak nie zaliczam) wpadli w jakiś amok. Gdyby tak Kaczyński wynalazł szczepionkę na raka, to natychmiast zarzuciliby mu, że zastrzyki bolą, a szczepionka z pewnością powoduje jakieś nieokreślone, ale niewątpliwie straszne skutki uboczne i prześcigaliby się w wymyslaniu sytuacji rodem z Misia, "co by było gdyby". Najlepiej było to widać na przykładzie projektu nowego Kodeksu Karnego. Rozwiązuje on kilka poważnych problemów, w tym umożliwia skuteczną obrone konieczną, uznaje za przestępstwa szczególnie uciążliwe wykroczenia. Tylko się cieszyć. Ale nie. To jest projekt PiS, więc na pewno jest bardzo zły. Bo zabrania wnoszenia noży na imprezy masowe. "Czym się będę bronił?" pytał dramtycznie p. Patryk CEO, a jedna z tutejszych Pań wtórowała mu, że to bardzo źle, że grupy kiboli będzie można zamknąć za samo posiadanie broni, zanim jeszcze kogoś zabiją.
Ja tam bardzo się z takich projektów cieszę, bo one są po prostu korzystne dla obywateli.
Jakoś tak jest, że w tym amoku przeciwnicy PiS nie tylko odrzucają wszystko, co proponuje PiS, ale i stosują różne standardy oceny PiS i innych parii politycznych. Jak już napisałem, jest całkiem sporo fundamentalnych kwestii, które dzielą mnie od PiS. ALe cieszę się, że premierem jest człowiek chyba osobiście uczciwy. Bo niedawno był Belka, Miller, Pawlak, Cimoszewicz, czy Oleksy. Przeciwnicy PiS powinni dla treningu intelektualnego ocenić któregoś z nich wedłuch tych samych kryteriów, wedle których oceniają Kaczora i zobaczyć co im wyjdzie.

Na koniec - nie musi Pan ze polemizować. Ale jeśli już Pan to robi, to bardzo proszę, żeby Był Pan łaskaw nie określac tego, co piszę mianem gówna. Ja tak Pana nie traktuję, nawet jeśli całkowicie się z Panem nie zgadzam.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof B.:
Krzysztof K.:
TK przyspieszał procedurę i o tym mówił jego prezes, p. Stępień.

Poproszę o wskazanie w którym momencie i miejscu.
Śledzę bardzo uważnie i nie słyszałem.
JarKacz opóźnia procedurę (nie mówi o tym, ale niewątpliwie opóźnia), bo ma inną wizję rozwoju sytuacji. Obaj mają do tego prawo.
Niestety, premier nie ma uprawnień do opóźniania druku DU.
Tak jak wszyscy podlega regulacjom prawnym, z tym, że w normalnym kraju premier stara się być wzorcem postępowania, w IV RP premier ma to w d...
Trybunał Stanu na pewno mu to przypomni w odpowiednim czasie.
Nie wątpię, że się z nim obecny premier spotka. Tuż przed, albo tuż po swoim bracie.

Co do ocen. To zwykle pan szermuje ocenami. Zwykle te oceny są obraźliwe lub niesmaczne.

1. Stępień powiedział to w wywiadzie dla chyba programy trzeciego kilka tygodni temu.
2. Proponuję, żeby zechciał Pan się wczytać, kiedy ma premier opublikowac orzeczenie TK. A potem poprosił kogoś, żeby Panu zinterpretował wypowiedź.
3. Uwagę Pańską, jako mistrza dobrego smaku i sawurwiwru (a także specjalisty od prawa) przyjmuje z pokorą.Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 15.05.07 o godzinie 15:46
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof K.:
Rozpisał sie pan strasznie, ale niestety nie na temat i oczywiście świadomie lub nie błędnie interpretując moje słowa, przez co sugeruje Pan moje słabe rozeznanie w temacie.

Błąd !

Średnio rozgarnięta osoba, w miarę choćby interesujaca się ustawą lustracyjna wie, jakie byłby następstwa nieogłoszenia orzecznia TK przed 15 maja. zatem mimo iż ustawa obowiązuje jej faktyczne konsekwencje byłby dopiero po 15 maja, stąd okeślenie o FAKTYCZNYM wejściu w życie.

Zrozumiał Pan teraz, czy dalej chce się Pan czepiać słowek, ze sobie połechtać EGO ??

Co do dalszego Pana wywodu - nie chce mi się wierzyć, ze NIe widzi Pan, ze staje się pan obrońcą PiS i zaczyna Pan mówić ich językiem.

Niby Pan nie broni, a jednak broni
Niby Pan krytykuje niektóre działania, ale cś tego nie widać
NIby Pan mówi ze chodzi o konkretne ustawy, ale broni Pan tez przy okazji szopek odstawianych przez PiS - moze inaczej - nie widz Pan w nich nic złego
Niby się Pan obraża na żołnierzyka PiS, a jednocześne wrzuca przeciwników PiS do jednego wora i mówi, ze ich coś ogarnęło
I że nie wolno znajdowac minusów w działąniu PiS i w ustawach przezeń uchwalanych

Ma Pan zaufanie do JK i świetnie, ale nech Pan pozwoli innym tego zaufania nie mieć.

Zresztą to nie o zaufanie nawet chodzi, dla mnie osoba JK jest dość groteskowa ostatnimi czasy z tą lista agentow od Kiszczaka, a nawet z dzisiejszą informacją, ze nie ma Swojego konta w Banku i trzyma wszystko u Mamy, zeby m nikt psikusa nie zrobił i lewej kasy nie rpzelał. Pan wybaczy ale to swiadczy o chorobie

Uczciwy mówi Pan ??
Nie wierzę w uczciwośc ludiz,którzy robią z gęby cholewę

Do tego nie lubie dośc mocno jak się z ludiz robi głupków mówiąc, zę to co słyszą i widza to skróty myslowe, nadinterpretacja etc etc

Za gówno przepraszam,a le nawet tego pan nie skumał
Napisałem ze broni Pan Gówna, nie że gówno pisze

PozdrawiamBartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 15.05.07 o godzinie 18:35
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Panie Bartłomieju, napisał Pan, ze Ustawa wchodzi w życie 15. maja, a ona 15. maja nie wchodzi w życie. I nie ma co w ogóle tego dyskutować. To jest ewidentne dla każdego, kto ma minimum pojęcia o sprawie. Jeżeli Pan to pisze, to znaczy, że pojecia Pan o sprawie nie ma. Potwierdza Pan to swoją opinią, że "jej faktyczne konsekwencje byłby dopiero po 15 maja". To tez jest bzdura. Kłóci sie Pan na temat, który jest dla Pana egzotyczny. Na co Pan liczy? Na pobłażliwość? Tą mam jeno dla pana Suligi.

Co do PiS to jak mówie - są rzeczy za które ich cenię, są takie, które sa dla mnie nieistotne, sa takie, które bym chetnie zmienił. Ale per saldo uważam, że to pożyteczny i niezły rząd. Bez porównania lepszy, niz poprzednie. Więkzość krytyki PiS, jaka tu sie pojawia jest nieuczciwa. Wynika ze wspomnianego amoku, albo ze stosowania podwójnych standardów. Protestuję przeciwko amokowi, bo jest nierozumny, protestuje przeciwko podwójnym standardom, bo sa nieuczciwe. A Panu sie zdaje, że bronię PiS. Ma Pan rację - nie krytykuje PiS, bo nie odczuwam takiej potrzeby. Na dodatek wyznaję zasadę, którą kiedyś sformułowal pewien Włoch - odo profanum vulgus et arceo. Gdyby jednak PiS robiło rzeczy, za które krytykuje inne partie, to moze byc Pan pewien, że krytykowałbym PiS.

Co do robienia sobienia sobie z mordy cholewy, to ma Pan rację. Tylko, że wszyscy politycy tak mają. Jeśli zastosuje Pan ten sam standard oceny, zauwazy Pan to od razu. Mnie chodziło o to, że Kaczor nie kradnie i kraść nie pozwala.

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof K.:
Gdyby > jednak PiS robiło rzeczy, za które krytykuje inne
partie, to moze byc Pan pewien, że krytykowałbym PiS.

Wlasnie gdzies (w GW online?) widzialem artykulik, o obsadzaniu spolek panstwowych. Co Pan mysli o tym? Przypominam sobie, ze SLD za to strasznie krytykowano.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: " "ND": Dałem Ungierowi... pół miliona dolarów" - czyli...

Krzysztof K.:
Panie Bartłomieju, napisał Pan, ze Ustawa wchodzi w życie 15. maja, a ona 15. maja nie wchodzi w życie. I nie ma co w ogóle tego dyskutować. To jest ewidentne dla każdego, kto ma minimum pojęcia o sprawie. Jeżeli Pan to pisze, to znaczy, że pojecia Pan o sprawie nie ma. Potwierdza Pan to swoją opinią, że "jej faktyczne konsekwencje byłby dopiero po 15 maja". To tez jest bzdura. Kłóci sie Pan na temat, który jest dla Pana egzotyczny. Na co Pan liczy? Na pobłażliwość? Tą mam jeno dla pana Suligi.

To Pan nie rozumie nie moja wina. Jak wspomniałem dla każdego srednio rozgarnietego jest to jasne i oczywiste o co chodzi z 15 maja.

Jakby chciał napisać, zę wchodzi w zycie 15 maja to bym nie dodawał "faktycznego". ale Pan dalej się bedzie upierał, ze nie wiem o czym pisze. Moze Pan to 100 razy jeszcze powtórzyć, ale chyba tylko dla dalszego łechtania włąsngo EGO

Co do PiS to jak mówie - są rzeczy za które ich cenię, są takie, które sa dla mnie nieistotne, sa takie, które bym chetnie zmienił. Ale per saldo uważam, że to pożyteczny i niezły rząd. Bez porównania lepszy, niz poprzednie. Więkzość krytyki PiS, jaka tu sie pojawia jest nieuczciwa. Wynika ze wspomnianego amoku, albo ze stosowania podwójnych standardów. Protestuję przeciwko amokowi, bo jest nierozumny, protestuje przeciwko podwójnym standardom, bo sa nieuczciwe. A Panu sie zdaje, że bronię PiS. Ma Pan rację - nie krytykuje PiS, bo nie odczuwam takiej potrzeby. Na dodatek wyznaję zasadę, którą kiedyś sformułowal pewien Włoch - odo profanum vulgus et arceo. Gdyby jednak PiS robiło rzeczy, za które krytykuje inne partie, to moze byc Pan pewien, że krytykowałbym PiS.

To moze skrytykuje Pan za obsadzanie stołków "przyjaciółmi" PiS ?
Czy to tez OK ?
Co do robienia sobienia sobie z mordy cholewy, to ma Pan rację. Tylko, że wszyscy politycy tak mają. Jeśli zastosuje Pan ten sam standard oceny, zauwazy Pan to od razu.

Ale tylko PiS szedł pod sztandarem odnowy moralnej
Mnie chodziło o to, że Kaczor nie kradnie i kraść nie pozwala.

a który poprzedni premier coś ukradł ??



Wyślij zaproszenie do