Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Dla mnie ten przepis nic nie zmienia - jeżdżę na światłach przez cały rok. A ponieważ jeżdżę sporo, przekonałam się, że naprawdę to zwiększa bezpieczeństwo.
Jeśli chodzi o kamizelki - coraz częściej spotykam się z tym, że dzieci idące do lub ze szkoły (przede wszystkim w małych miejscowościach) noszą kamizelki odblaskowe. Szkoda tylko, że są to ogromnych rozmiarów płachty, kupione na stacjach benzynowych. Ale innych rozmiarów niestety nie widziałam.
Ale zarówno jedno i drugie nie uchroni przed narwanymi kierowcami, którym wydaje się, że posiedli władzę absolutną na drodze. Najgorsi są tacy, którym się wydaje, że w wypasionych furach ich tatusiów jest wbudowane pierwszeństwo przejazdu.

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Jarosław G.:

Arek R.:...ciach...
Owszem z tamtym trzeba walczyć i starać się żeby je przestrzegano, ale czy to oznacza, że mamy nie robić nic innego, nie zajmować się wydawałoby się, mniej istotnymi problemami?

Oczywiście, że musimy się zajmować takimi problemami. Przecież ważniejsze jest trąbienie o włączonych światłach niż gość, który jedzie po pijanemu i dostanie za to troche punktów i zapłaci parę złotych. Światła są też bardzo ważne w letni dzień gdy temp. sięga 35 C i jedzie się drogą, na której ograniczenie jest ogranicznie prędkości do 80km/h a mija mnie samochód jadąc ok. 140km/h a wyprzedzanie zaczyna na linii ciągłej i pod górkę....ale światła ma włączone.

Kiedyś nie było poduszek powietrznych a ludzie używali mózgu. Na prządku dziennym były włączone światła przy gorszej pogodzie lub pod wieczór/późnym popołudniem.
Generalnie jakoś nie widzę aby teraz wieczorem ludzie jezdzili bez swiatel. Natomiast ilosc osob lamiaca przepisy jest przerazajaca.
Dla mnie dużo ważniejsze byloby wprowadzenie konfiskaty samochodu i odebranie dożywotnio prawa jazdy gdy jedzie się po pijanemu.


Arek R. edytował(a) ten post dnia 16.02.07 o godzinie 21:22

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Uważam że to dobry pomysł i nie widzę tu minusów. Sama instynktownie jeżdżę na światłach od chwili kiedy zaczęłam więcej podróżować- mogę być lepiej widoczna to czemu nie.
Pomysł ze światełkami dla pieszych super- powiem że nic mnie tak nie frustruje jak idealnie dopasowane do otoczenia szare cienie majaczące tuż przed maską samochodu, ale o oświetleniu dla pieszych chyba możemy tylko marzyc..

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

A czy oświetlenie będzie obowiązkowe dla rowerzystów i motorowerzystów. W sumie wtedy to jeszcze lepszy efekt się uzyska.

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

A co do pieszych, to przynajmniej nocą mógłby być obowiązek poruszania się w kamizelkach z odblaskami w terenach bezchodnikowych :)

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Piotr J. O.:
Ka-Mi-Zel-Ki dla każ-de-go!
Ka-Mi-Zel-Ki dla każ-de-go!

Doświadczalnie sprawdziłem, że jeżdżenie na światłach znacznie poprawia widoczność -> zwiększa bezpieczeństwo -> pozwala częściej przeżyć.
Proszę ze swojej strony o podanie tych strasznych wad włączania świateł, które niwelują ten zysk w ludzkich istnieniach.

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Arek R.:Dla mnie dużo ważniejsze byloby wprowadzenie konfiskaty samochodu i odebranie dożywotnio prawa jazdy gdy jedzie się po pijanemu.

A nie sądzi Pan, że należałoby chociaż udowodnić, że ten kierowca spowodował zagrożenie dla innych? Bo sama obecność alkoholu we krwi takiego zagrożenia nie stanowi - patrz inne kraje, gdzie są inne limity...

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Piotr S.:

Arek R.:Dla mnie dużo ważniejsze byloby wprowadzenie konfiskaty samochodu i odebranie dożywotnio prawa jazdy gdy jedzie się po pijanemu.

A nie sądzi Pan, że należałoby chociaż udowodnić, że ten kierowca spowodował zagrożenie dla innych? Bo sama obecność alkoholu we krwi takiego zagrożenia nie stanowi - patrz inne kraje, gdzie są inne limity...

No właśnie, jest trochę krajów z limitem 0,00!!!!!

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Piotr S.:

...ciach...
A nie sądzi Pan, że należałoby chociaż udowodnić, że ten kierowca spowodował zagrożenie dla innych? Bo sama obecność alkoholu we krwi takiego zagrożenia nie stanowi - patrz inne kraje, gdzie są inne limity...

Nie sadze. Jak czytam tego typu wypowiedzi to naprawde nie dziwie sie ze PiS wygral wybory. Z mojej strony EOT.


Arek R. edytował(a) ten post dnia 16.02.07 o godzinie 22:34

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Arek R.:

Piotr S.:

...ciach...
A nie sądzi Pan, że należałoby chociaż udowodnić, że ten kierowca spowodował zagrożenie dla innych? Bo sama obecność alkoholu we krwi takiego zagrożenia nie stanowi - patrz inne kraje, gdzie są inne limity...

Nie sadze. Jak czytam tego typu wypowiedzi to naprawde nie dziwie sie ze PiS wygral wybory. Z mojej strony EOT.

No to ja proponuję, żeby Pana skazać za gwałt. I skonfiskować narzędzie przestępstwa...

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Piotr S.:

Arek R.:

Piotr S.:

...ciach...
A nie sądzi Pan, że należałoby chociaż udowodnić, że ten kierowca spowodował zagrożenie dla innych? Bo sama obecność alkoholu we krwi takiego zagrożenia nie stanowi - patrz inne kraje, gdzie są inne limity...

Nie sadze. Jak czytam tego typu wypowiedzi to naprawde nie dziwie sie ze PiS wygral wybory. Z mojej strony EOT.

No to ja proponuję, żeby Pana skazać za gwałt. I skonfiskować narzędzie przestępstwa...

A ja Panu proponuje lot z człowiekiem oblepionym trotylem. Nie wiem jak Pan się będzie czuł??

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

[author]Krzysztof

Link do wypowiedzi

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

No właśnie, a czy po kilku głębszych człowiek w samochodzie lub będący kierowcą autobusu nie jest zagrożeniem???

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

[author]Krzysztof

Link do wypowiedzi

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Piotr S.:

[author]Krzysztof

Link do wypowiedzi

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

[author]Krzysztof

Link do wypowiedzi

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Piotr S.:

[author]Krzysztof

Link do wypowiedzi

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Arek R.:
Oczywiście, że musimy się zajmować takimi problemami. Przecież ważniejsze jest trąbienie o włączonych światłach niż gość, który jedzie po pijanemu i dostanie za to troche punktów i zapłaci parę złotych. Światła są też bardzo ważne w letni dzień gdy temp. sięga 35 C i jedzie się drogą, na której ograniczenie jest ogranicznie prędkości do 80km/h a mija mnie samochód jadąc ok. 140km/h a wyprzedzanie zaczyna na linii ciągłej i pod górkę....ale światła ma włączone.

Kiedyś nie było poduszek powietrznych a ludzie używali mózgu. Na prządku dziennym były włączone światła przy gorszej pogodzie lub pod wieczór/późnym popołudniem.
Generalnie jakoś nie widzę aby teraz wieczorem ludzie jezdzili bez swiatel. Natomiast ilosc osob lamiaca przepisy jest przerazajaca.
Dla mnie dużo ważniejsze byloby wprowadzenie konfiskaty samochodu i odebranie dożywotnio prawa jazdy gdy jedzie się po pijanemu.

Czy jedno wyklucza drugie? Wprowadzają przepis o obowiązku jazdy na światłach, chwila i już jest odrobinę bezpieczniej na drogach (nie będzie możliwości tłumaczyć że według nas to jeszcze nie trzeba było świateł). A pozostałe wymienione wykroczenia są już urególowane prawnie tylko niestety łatwo się z tego wykpić. Za takie wyczyny jest przewidziana kara więc nie trzeba nic uchwalać ale przydałaby się świadomość nieuchronności kary, czyli jak ktoś goni jak szalony, wyprzedza na ciągłej, pod górkę i po drodze jeszcze zahaczy przejście dla pieszych i skrzyżowanie, to powinien być świadomy że za to zapłaci i to słono, a nie tak jak teraz że w najgorszym przypadku da 50-100 zł "bez faktury" i pojedzie dalej. Co do pijanych kierowców to się zgadzam - bez litości zabierać prawko i samochody.

Piotr S.:

A nie sądzi Pan, że należałoby chociaż udowodnić, że ten kierowca spowodował zagrożenie dla innych? Bo sama obecność alkoholu we krwi takiego zagrożenia nie stanowi - patrz inne kraje, gdzie są inne limity...

Pan za przeproszeniem to chyba raczy sobie żartować z nas wszystkich. I właśnie takie postawy powodują że na naszych drogach jest tylu pijanych kierowców, bo każdy sobie może powiedzieć - to że trochę wypiłem to wcale nie znaczy że nie mogę pojechać bo spowoduję wypadek. Tylko nie zapominajmy ze uda się raz, drugi, trzeci aż w końcu opuści nas szczęście i komuś zrobimy krzywdę.

//EDIT:

Piotr S.:
Jestem zwolennikiem ustalenia limitów jako okoliczności BARDZO OBCIĄŻAJĄCEJ w razie (a) spowodowania wypadku (b) faktycznego przekroczenia przepisów - udowodnionego.

Wydaje mi się to rozsądnym wyważeniem pomiędzy surowością prawa, a wolnością osoby dorosłej.

Niech Pan to powie rodzicom którym pijani kierowcy zabili dzieci.


Jarosław Grabowski edytował(a) ten post dnia 16.02.07 o godzinie 23:07

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

[author]Krzysztof

Link do wypowiedzi

Temat: Na światłach mijania przez cały rok

Panowie, obiecuję pod słowem honoru. Jeśli ktokolwiek tutaj napisze coś, co mnie przekona do zmiany zdania - NATYCHMIAST to oficjalnie ogłoszę. Czekam na chętnych do argumentowania.

Dla ułatwienia Panom - nie będę wyśmiewał dyrdymałów i manipulowania emocjami. Nie będę odpowiadał na obelgi. Po prostu poczekam na coś rozsądnego. Take your time, gentlemen...