Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Paweł S.:
Krzysztof K.:
Nie chcąc sie nadmiernie wymądrzać, uprzejmie informuje, że aktywność słońca oraz wybuchy wulkanów maja tak duż wpływ na emisję CO2, że wszystko, co robia ludzie mieści sie w granicach błedu statystycznego.

Na ten temat spierają się "fachowcy" od dawna.

Ale niezaprzeczalnym argumentem jest wprowadzający chaos motylek nad Amazonką który machając skrzydełkami powoduje tajfuny w USA ;)

Proszę też zauważyć, że różnice temperatur występujące na naszej planecie wynoszą ponad 100 C. Tymczasem wystarczy podnieść średnią temperaturę o 1 C żeby zachwiać dotychczasową równowagę (co pokazują badania dotyczące słynnego El Nino).
A 1 C do 100 C to właśnie bład statystyczny.

Ale Pan zestawia stopień średniej temperatury ze stoma stopniami wahań temperatur. To przecież błąd.
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Krzysztof K.:
Ale Pan zestawia stopień średniej temperatury ze stoma stopniami wahań temperatur. To przecież błąd.
Dlaczego błąd? Średnia temperatura jest wynikiem, wypadkową właśnie tych wahań temperatur. Na Ziemi występują temperatury tak różne, że wydawałoby się, że średnia temperatura powinna mieć duże wahania. Tymczasem okazuje się, że zmiana średniej temperatury o 1C może spowodować globalne klęski. Zatem widać jak chwiejna jest równowaga (do jakiej przywykliśmy). I na pewno ludzie mają wpływ na jej rozchwianie. Można najwyżej dyskutować w jakim stopniu. Ale równolegle warto od razu brać się za ochronę tego co mamy.
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Przemysław P.:
a co to znaczy prawdopodobny ?

czy wszyscy powinnismy grac w totka dlatego, ze istnieje PRAWDOPODOBIENSTWO wygranej, nb. prawdopodobienstwo latwiejsze do
udowodnienia i z pewnoscia wieksze niz w wypadku "globalnego ocieplenia"
Jeśli istnieje prawdopodobieństwo zagrożenia z nieodwracalnym skutkiem (np cegła na budowie) to myslący ludzie się zabezpieczają. Jak ktoś źle używa przyswojonej wiedzy, to przed niestrzeżonym przejeździe kolejowym dodaje gazu - bo im szybciej przejedzie tym mniejsze prawdopodobieństwo zostania staranowanym przez pociąg...
jestesmy strasznymi egocentrykami skoro myslimy, ze potrafimy zmienic skutecznie klimat na ziemi ! miliardy lat minely i zycie przetrwalo,
Proponuję poznać trochę historie świata na którym się żyje. Mogą być książki, ale jak sie ma parę złotych to proponuję np przelecieć samolotem nad Saharą. Widać wyschnięte doliny rzek, nieczynne od kilku tysięcy lat wodospady. Rysunki naskalne przedstawiają bogatą faunę i florę która tam była 4-6 tys lat temu. zresztą, ostatni lew w Północnej Afryce żył na wolności jeszcze w XX wieku. Potem można odwiedzić tą północną Afrykę i zobaczyć po śladach dokąd sięgało życie jeszcze niedawno i jak dzięki złej gospodarce i zachwianiu równowagi następuje ekspansja pustyni.
To, że potrafimy skutecznie zmieniać klimat na ziemi to nie egocentryzm tylko FAKTY.
Miliardy lat minęły - życie przetrwało. I nawet jak średnia temperatura wzrosnie to przetrwa. Ale nie wszędzie. Może przetrwac bez Pana, nie ma sprawy. ale nie beze mnie...

spadaly meteoryty, wypietrzyly sie gory ot chocby
Ja proponuje inny eksperyment :
(.....)
Eksperymenty to można sobie robić na szczurkach. Na ludziach już robiono i zazwyczaj źle się kończyły.
strzelimy sobie w kolana (obydwa) hamujac cala gospodarke
Jak dotąd w historii tego typu ograniczenia były napędem rozwoju techniki. Nic nie stało na przeszkodzie żeby wcześniej wymyślać oszczędne samochody. Rozwój techniki wymusiły ceny ropy a nie emisja spalin. A gdyby wcześniej takie ograniczenia wprowadzać jeździlibyśmy dziś samochodami jeszcze bardziej oszczędnymi.
Najlepszy przykład to choćby silniki diesla. Dwa lata temu w ramach narzuconej przez "oszołomów" redukcji spalin zastąpiono silnik HDI (we Francji) o pojemności 2l na 1,6 l. Parametry końcowe zostały te same. Nawet rzekłbym, że nowe silniki są żywsze. I co - wystarczyła elektronika. Można było ja wprowadzić wcześniej? Na pewno, ale nikomu na tym nie zależało.

Więc proszę nie pisać takich bzdur:
I prosze nie mylmy ochrony gatunkowej (ktora jest ok) z proba cofniecia nas do ery kamiennej w imie redukcji jakichs tam gazow
bo właśnie redukcja gazów okazuje się być rozwojem...
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Paweł S.:
Jeśli istnieje prawdopodobieństwo zagrożenia z nieodwracalnym skutkiem (np cegła na budowie) to myslący ludzie się zabezpieczają. Jak ktoś źle używa przyswojonej wiedzy, to przed niestrzeżonym przejeździe kolejowym dodaje gazu - bo im szybciej przejedzie tym mniejsze prawdopodobieństwo zostania staranowanym przez pociąg...

tak samo mialo byc z wlaczeniem swiatel mijania przez caly rok - na razie mamy 20% wzrost ilosci wypadkow

wazne tez jakich kto uzywa przeslanek do wyciagania wnioskow

Pan jest zdania, ze jesli codziennie o 15 po pracy wracam do domu i podjezdzam na przejazd i staje przed zaporami po czym za chwile przejezdza pociag relacji Lodz-Warszawa i obserwowal Pan mnie przez miesiac to stwierdzi Pan zapewne, ze POCIAG POJAWIA SIE DLATEGO, ZE STAJE PRZED ZAPORAMI. Pana prawo...
Proponuję poznać trochę historie świata na którym się żyje. Mogą być książki, ale jak sie ma parę złotych to proponuję np przelecieć samolotem nad Saharą. Widać wyschnięte doliny rzek, nieczynne od kilku tysięcy lat wodospady. Rysunki naskalne przedstawiają bogatą faunę i florę która tam była 4-6 tys lat temu. zresztą, ostatni lew w Północnej Afryce żył na wolności jeszcze w XX wieku. Potem można odwiedzić tą północną Afrykę i zobaczyć po śladach dokąd sięgało życie jeszcze niedawno i jak dzięki złej gospodarce i zachwianiu równowagi następuje ekspansja pustyni.
To, że potrafimy skutecznie zmieniać klimat na ziemi to nie egocentryzm tylko FAKTY.

O czym Pan mowi bo nie rozumiem ? Naprawde nie rozumiem. Twierdzi Pan, ze fakt , ze gdzies byly lwy a dzis ich nie ma to swiadectwo wplywu czlowieka na ZIEMIE ? To lapaj zlodzieja bo szlag trafil i dinozaury. I te wielkie paprocie... To jedynie wplyw czlowieka na EKOSYSTEMY - rozciaganie tego na cala planete jest NADUZYCIEM dokonywanym przez ekologow. Poza tym to nie ma NIC wspolnego z tytulowa emisja CO2.
Miliardy lat minęły - życie przetrwało. I nawet jak średnia temperatura wzrosnie to przetrwa. Ale nie wszędzie. Może przetrwac bez Pana, nie ma sprawy. ale nie beze mnie...

a nie mowilem, ze egocentrycy...
Eksperymenty to można sobie robić na szczurkach. Na ludziach już robiono i zazwyczaj źle się kończyły.

prosze mocniej tupac nozka - zwykle pomaga mojej zonie

pisanie pierdow prosze zarezerwowac sobie na forum : "pierdy"
bo zaraz z CO zejdziemy na holokaust
Jak dotąd w historii tego typu ograniczenia były napędem rozwoju techniki.

nie bez kozery pisze o czyms z wlasnego podworka :

dzis najwieksze koncerny farmaceutyczne mysla jak to bedzie za kilka lat kiedy wygasna patenty na obecne lokomotywy sprzedazy a nowych jak na lekarstwo

ograniczenia we wprowadzaniu nowych lekow zahamowaly wynalazczosc -zachecam do przeczytania moich wypowiedzi powyzej
wymyślać oszczędne samochody. Rozwój techniki wymusiły ceny ropy a nie emisja spalin. A gdyby wcześniej takie ograniczenia wprowadzać jeździlibyśmy dziś samochodami jeszcze bardziej oszczędnymi.
Najlepszy przykład to choćby silniki diesla. Dwa lata temu w ramach narzuconej przez "oszołomów" redukcji spalin zastąpiono silnik HDI (we Francji) o pojemności 2l na 1,6 l. Parametry końcowe zostały te same. Nawet rzekłbym, że nowe silniki są żywsze. I co - wystarczyła elektronika. Można było ja wprowadzić wcześniej? Na pewno, ale nikomu na tym nie zależało.

moja pierwsza wypowiedz tego dotyczyla ale widac Pan nie trudzi sie czytaniem watku wazne, zeby sie popienic...

Zdziwilby sie Pan jak niewiele z tego co Pan mowi jest prawda.
XX wiek to nie wiek atomu, jak sie zastraszonym ludzikom na wszystkich krancah globu wydaje, a wiek inzynierii materialowej. Wycisniecie 150 koni z 1,9 cdti z mozliwoscia podbicia do 180 jest mozliwe dzieki nowym stopom metali i nowym technikom obrobki. Niech Pan wezmie te elektornike i sprobuje wycisnac te moc z silnikow, o tej pojemnosci, ale sprzed 10 lat. Pozegna sie Pan po chwili z pierscieniami o ile w ogole caly silnik nie zrobi KABOOM.

Zaraz Pan pewnie napisze, ze dzis karoserie maja tyle gwarancji na perforacje bo ceny metalu tak poszly w gore, ze w koncu ktos sie za to wzial i zrobil dobrze ? Bullshit ! Po prostu nigdy wczesniej nie mozna bylo otrzymac blachy o takich parametrach w akceptowalnej cenie.

Więc proszę nie pisać takich bzdur:

dobrze powiedziane
bo właśnie redukcja gazów okazuje się być rozwojem...

jesli, to wedlug Pana, ewentualnie, motorem rozwoju
bo nie rozwojem itself

pozdrawiam
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Paweł S.:
Tymczasem okazuje się, że zmiana średniej temperatury o 1C może spowodować globalne klęski. Zatem widać jak chwiejna jest równowaga (do jakiej przywykliśmy). I na pewno ludzie mają wpływ na jej rozchwianie. Można najwyżej dyskutować w jakim stopniu. Ale równolegle warto od razu brać się za ochronę tego co mamy.

A jaka jest wlasciwa temperatura z obiektywnego punktu widzenia? Z punktu widzenia planety. Bo wlasciwie co my chcemy chronic ? Temperatura zawsze sie zmieniala - prosze odlozyc ksiazeczki z lwami w Afryce i popatrzec troche wglab ziemi. Kiedys w Polsce byly tropiki, pozniej lodowce. I tak sie to zmienialo. Czy gdyby czlowiek pojawil sie 50 tys lat temu z uporem maniaka zapobiegalby zlodowaceniu ? Smiech na sali...

Wiec ile to jest "dobrze" ? Srednia roczna 11, 12, 13 czy 14 stopni dla miasta Krakow ?
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Przemysław P.:
Paweł S.:
Tymczasem okazuje się, że zmiana średniej temperatury o 1C może spowodować globalne klęski. Zatem widać jak chwiejna jest równowaga (do jakiej przywykliśmy). I na pewno ludzie mają wpływ na jej rozchwianie. Można najwyżej dyskutować w jakim stopniu. Ale równolegle warto od razu brać się za ochronę tego co mamy.

A jaka jest wlasciwa temperatura z obiektywnego punktu widzenia? Z punktu widzenia planety. Bo wlasciwie co my chcemy chronic ? Temperatura zawsze sie zmieniala - prosze odlozyc ksiazeczki z lwami w Afryce i popatrzec troche wglab ziemi. Kiedys w Polsce byly tropiki, pozniej lodowce. I tak sie to zmienialo. Czy gdyby czlowiek pojawil sie 50 tys lat temu z uporem maniaka zapobiegalby zlodowaceniu ? Smiech na sali...

Wiec ile to jest "dobrze" ? Srednia roczna 11, 12, 13 czy 14 stopni dla miasta Krakow ?

Problem nie leży w stabilności temperatury średniej tylko w stabilności homosfery. Ona się już tak "zoptymalizowała-wyspecjalizowała" temperaturowo, że drobne tej temperatury zmiany bardzo tej homosferze szkodzą. Jak misiowi Koala przeniesienie się na nieodpowiedni gatunek eukaliptusa. Niewielka niby różnica, a śmierć z głodu blisko.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Przemysław P.:
Paweł S.:
Tymczasem okazuje się, że zmiana średniej temperatury o 1C może spowodować globalne klęski. Zatem widać jak chwiejna jest równowaga (do jakiej przywykliśmy). I na pewno ludzie mają wpływ na jej rozchwianie. Można najwyżej dyskutować w jakim stopniu. Ale równolegle warto od razu brać się za ochronę tego co mamy.

A jaka jest wlasciwa temperatura z obiektywnego punktu widzenia? Z punktu widzenia planety. Bo wlasciwie co my chcemy chronic ? Temperatura zawsze sie zmieniala - prosze odlozyc ksiazeczki z lwami w Afryce i popatrzec troche wglab ziemi. Kiedys w Polsce byly tropiki, pozniej lodowce. I tak sie to zmienialo. Czy gdyby czlowiek pojawil sie 50 tys lat temu z uporem maniaka zapobiegalby zlodowaceniu ? Smiech na sali...

Wiec ile to jest "dobrze" ? Srednia roczna 11, 12, 13 czy 14 stopni dla miasta Krakow ?

Problem nie leży w stabilności temperatury średniej tylko w stabilności homosfery. Ona się już tak "zoptymalizowała-wyspecjalizowała" temperaturowo, że drobne tej temperatury zmiany bardzo tej homosferze szkodzą. Jak misiowi Koala przeniesienie się na nieodpowiedni gatunek eukaliptusa. Niewielka niby różnica, a śmierć z głodu blisko.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Przemysław P.:
Paweł S.:
Tymczasem okazuje się, że zmiana średniej temperatury o 1C może spowodować globalne klęski. Zatem widać jak chwiejna jest równowaga (do jakiej przywykliśmy). I na pewno ludzie mają wpływ na jej rozchwianie. Można najwyżej dyskutować w jakim stopniu. Ale równolegle warto od razu brać się za ochronę tego co mamy.

A jaka jest wlasciwa temperatura z obiektywnego punktu widzenia? Z punktu widzenia planety. Bo wlasciwie co my chcemy chronic ? Temperatura zawsze sie zmieniala - prosze odlozyc ksiazeczki z lwami w Afryce i popatrzec troche wglab ziemi. Kiedys w Polsce byly tropiki, pozniej lodowce. I tak sie to zmienialo. Czy gdyby czlowiek pojawil sie 50 tys lat temu z uporem maniaka zapobiegalby zlodowaceniu ? Smiech na sali...

Wiec ile to jest "dobrze" ? Srednia roczna 11, 12, 13 czy 14 stopni dla miasta Krakow ?

Problem nie leży w stabilności temperatury średniej tylko w stabilności homosfery. Ona się już tak "zoptymalizowała-wyspecjalizowała" temperaturowo, że drobne tej temperatury zmiany bardzo tej homosferze szkodzą. Jak misiowi Koala przeniesienie się na nieodpowiedni gatunek eukaliptusa. Niewielka niby różnica, a śmierć z głodu blisko.
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Przemysław P.:
tak samo mialo byc z wlaczeniem swiatel mijania przez caly rok - na razie mamy 20% wzrost ilosci wypadkow
Prowadzi pan dyskusje jak przedszkolak. Mogę oczywiście szukać danych na ile zrosło bezpieczeństwo dzięki stosowaniu ubrań ochronnych albo hełmu w czasie wojny - ale po co? Każdy wie że wzrosło. Podobna dyskusja była o pasach - ale statystyki są bezwzględne wobec krytykantów.
Zresztą nie chodzi o jakiś taki czy inny przypadek ale o zasadę - jeśli coś nam zagraża to stosujemy prewencję. I tylko tyle.
Pan jest zdania, ze jesli codziennie o 15 po pracy wracam do domu
i podjezdzam na przejazd i staje przed zaporami po czym za chwile
przejezdza pociag relacji Lodz-Warszawa i obserwowal Pan mnie przez miesiac to stwierdzi Pan zapewne, ze POCIAG POJAWIA SIE DLATEGO, ZE STAJE PRZED ZAPORAMI. Pana prawo...
Jestem zdania że nie zrozumiał pan o czym napisałem. W sumie nie musiał pan.
O czym Pan mowi bo nie rozumiem ? Naprawde nie rozumiem. Twierdzi
Pan, ze fakt , ze gdzies byly lwy a dzis ich nie ma to swiadectwo
wplywu czlowieka na ZIEMIE ?
Owszem. Sahara swój rozwój zawdzięcza człowiekowi. Ale nie musi pan o tym wiedzieć...
-zachecam do przeczytania moich wypowiedzi powyzej
raczej pan przekonuje że to strata czasu...
moja pierwsza wypowiedz tego dotyczyla ale widac Pan nie trudzi sie czytaniem watku wazne, zeby sie popienic...
Zdziwilby sie Pan jak niewiele z tego co Pan mowi jest prawda.
XX wiek to nie wiek atomu, jak sie zastraszonym ludzikom na wszystkich krancah globu wydaje, a wiek inzynierii materialowej. Wycisniecie 150 koni z 1,9 cdti z mozliwoscia podbicia do 180
jest mozliwe dzieki nowym stopom metali i nowym
technikom obrobki.
Znowu pan nie rozumie o czym pisałem. Ok - może stop lepszy, może procesor. Ale na pewno ostatnie zmiany zostały wprowadzone dzięki KONIECZNOŚCI. Nie dla tego że jakiś koleś wymyślił jakiś stop. Bo ekonomicznie lepiej by było sprzedawać stare. A do zmian potrzeba impulsu. Dawniej najlepszym impulsem były wojny, czasem ekonomia (kryzys naftowy lat 70-tych) a teraz coraz częściej będą inne czynniki. Np konieczność ograniczenia spalin.
Czynniki stymulujące - nie szczegóły techniczne.
A jaka jest właściwa temperatura z obiektywnego punktu widzenia? > Z punktu widzenia planety. Bo właściwie co my chcemy chronić ?
W zasadzie na durne pytania szkoda odpowiadać. Ale...
Z punktu widzenia planety chyba każda temperatura jest dobra. Czy cała powierzchnia będzie miała zero absolutne czy gorącą lawę to jest jej obojętne.
Mam nadzieję że wyczerpująco odpowiedziałem na to interesujące zagadnienie...

Natomiast dodam, że jak dla mnie to właściwą temperaturą będzie taka, która nie spowoduje gwałtownych zmian klimatu.
a do tego wiele nie potrzeba - że znów wspomnę o biednym motylku wywołującym tornada.
Ale co panu motylek - pan by puścił emisję na maksa i patrzył...
Nie nie będę tupał nóżką. Czytając takie bzdury można najwyżej popukać się w głowę....

konto usunięte

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

porschę państwa pax! pax!
posłuchajcie albo raczej poczytajcie klimatologów - zmiany, które powinny przebiegać naturalnym tempem, zostały znacznie przyspieszone - ot, dziurka ozonowa, którą wyprodukowaliśmy freonami między innemi; ot, efekt cieplarniany, który wywołaliśmy nadmierną emisją tlenków węgla; ot, przyspieszone topnienie lodów, które wywołaliśmy opadami pyłów etc.
ktoś wspomniał o tym, że kiedyś tam palono tylko drewnem, węglem, śmieciami i innymi świństwami - czy to bez wpływu pozostało? a ucho, porschę szanownych państwa
klimat się nam zmienia - tu i teraz, w kraju pomiędzy Odrą a Łukaszenką w sposób dość żywiołowy i niestety mamy w tym swój wkład - czy nam się to podoba czy nie
nie są to jeszcze zmiany w skali katastrofalnej, stąd też i te wszystkie protokoły z Kyoto itp., ale... ale jak sobie nie damy na luz z zaświnianiem i degeneracją środowiska, to nasze prawnuki się obudzą z ręką w nocniku
postęp cywilizacyjny równa się zachwianie równowagi - chwiejnej, bo chwiejnej, ale jednak równowagi
i to jest fakt, z którym niestety musimy się pogodzić
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Paweł S.:
Krzysztof K.:
Ale Pan zestawia stopień średniej temperatury ze stoma stopniami wahań temperatur. To przecież błąd.
Dlaczego błąd? Średnia temperatura jest wynikiem, wypadkową właśnie tych wahań temperatur. Na Ziemi występują temperatury tak różne, że wydawałoby się, że średnia temperatura powinna mieć duże wahania. Tymczasem okazuje się, że zmiana średniej temperatury o 1C może spowodować globalne klęski. Zatem widać jak chwiejna jest równowaga (do jakiej przywykliśmy). I na pewno ludzie mają wpływ na jej rozchwianie. Można najwyżej dyskutować w jakim stopniu. Ale równolegle warto od razu brać się za ochronę tego co mamy.

Ale roczne wahania sredniej temperatury to o wiele mniej niz 100 stopni. I jeden stopień odchylenia od sredniej to bynajmniej nie jest odchylenie na poziomie błędu statystycznego.
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Paweł S.:
Prowadzi pan dyskusje jak przedszkolak. Mogę oczywiście szukać danych na ile zrosło bezpieczeństwo dzięki stosowaniu ubrań ochronnych albo hełmu w czasie wojny - ale po co? Każdy wie że wzrosło. Podobna dyskusja była o pasach - ale statystyki są bezwzględne wobec krytykantów.
Zresztą nie chodzi o jakiś taki czy inny przypadek ale o zasadę - jeśli coś nam zagraża to stosujemy prewencję. I tylko tyle.

Kwestia czy cos stanowi zagrozenie czy nam tak wmowiono ! W sprawie klimatu przeslanki sa ale czy akurat wlasciwie je odczytujemy ? Ja nie dalbym sobie reki uciac.

Przyklad pasow i swiatel mijania jest troche innym przykladem - ludzie mysla, ze to ZAPOBIEGA a to albo POMAGA zapobiegac albo LAGODZI skutki.
Pan jest zdania, ze jesli codziennie o 15 po pracy wracam do domu
i podjezdzam na przejazd i staje przed zaporami po czym za chwile
przejezdza pociag relacji Lodz-Warszawa i obserwowal Pan mnie przez miesiac to stwierdzi Pan zapewne, ze POCIAG POJAWIA SIE DLATEGO, ZE STAJE PRZED ZAPORAMI. Pana prawo...
Jestem zdania że nie zrozumiał pan o czym napisałem. W sumie nie musiał pan.

Jak na podstawie cytowanego przykladu Pan to wywnioskowal ? Tego nie wiem... Podkresle jeszcze raz : czy aby nasze wnioskowanie jest w sprawie klimatu wlasciwe ? To bylo sedno akapitu nie odnoszace sie do Panskiej wypowiedzi (znowu egocentryzm?)

Znowu pan nie rozumie o czym pisałem. Ok - może stop lepszy, może procesor. Ale na pewno ostatnie zmiany zostały wprowadzone dzięki KONIECZNOŚCI. Nie dla tego że jakiś koleś wymyślił jakiś stop. Bo ekonomicznie lepiej by było sprzedawać stare. A do zmian potrzeba impulsu. Dawniej najlepszym impulsem były wojny, czasem ekonomia (kryzys naftowy lat 70-tych) a teraz coraz częściej będą inne czynniki. Np konieczność ograniczenia spalin.
Czynniki stymulujące - nie szczegóły techniczne.

Prosze spokojnie zyc dalej z ta swiadomoscia. Kwestie tego, ze RYNEK a nie KONIECZNOSC biurokratyczna moze cos wyregulowac wlozyc miedzy "Kopciuszka" a "Kota w butach". W koncu ktos musi byc w awangardzie socjalizmu.
Natomiast dodam, że jak dla mnie to właściwą temperaturą będzie taka, która nie spowoduje gwałtownych zmian klimatu.
a do tego wiele nie potrzeba - że znów wspomnę o biednym motylku wywołującym tornada.
Ale co panu motylek - pan by puścił emisję na maksa i patrzył...

z teorii chaosu zrozumial Pan nic , WIELKIE nic.
Niech Pan zostawi motylka w spokoju bo podpadnie pod molestowanie.
Nie nie będę tupał nóżką. Czytając takie bzdury można najwyżej popukać się w głowę....

dzieki Bogu mamy krynice madrosci w Pana osobie. Kubel pomyj jest najlepszym Pana kontrargumentem ?

edit. Dyskusja jest czysto akademicka bo NIKT nie zmusi Chin do trzymania w ryzach emisji przez nastepne dziesiatki lat. Podobnie pewnie USA. Lada moment do tego klubu dolacza Indie. Ale socjalizm dzielnie walczy z problemami nigdzie indziej nie spotykanymi.Przemysław Pilaszek edytował(a) ten post dnia 12.07.07 o godzinie 06:40

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

... to tak na przypomnienie, gdyby sié wszyscy uczestnicy dyskusji "zapomnieli" w argumentacji:


"Dowolny uklad fizyczny, który zachowuje sie nieokresowo, jest nieprzewidywalny."
E.Lorenz

konto usunięte

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Paweł S.:
Proponuję poznać trochę historie świata na którym się żyje. Mogą być książki, ale jak sie ma parę złotych to proponuję np przelecieć samolotem nad Saharą. Widać wyschnięte doliny rzek, nieczynne od kilku tysięcy lat wodospady. (...) To, że potrafimy skutecznie zmieniać klimat na ziemi to nie egocentryzm tylko FAKTY.
Miliardy lat minęły - życie przetrwało. I nawet jak średnia temperatura wzrosnie to przetrwa. Ale nie wszędzie. Może przetrwac bez Pana, nie ma sprawy. ale nie beze mnie...

Czy Pan ma jakąś misję...?
Jak dotąd w historii tego typu ograniczenia były napędem rozwoju techniki. Nic nie stało na przeszkodzie żeby wcześniej wymyślać oszczędne samochody. Rozwój techniki wymusiły ceny ropy a nie emisja spalin. A gdyby wcześniej takie ograniczenia wprowadzać jeździlibyśmy dziś samochodami jeszcze bardziej oszczędnymi.

A gdyby samochód wymyślono dużo wcześniej, to co...?
Twierdzi Pan, że nie ma ograniczeń w tym zakresie. Czy świat byłby w jeszcze gorszym stanie?
Więc proszę nie pisać takich bzdur

proszę nie używać tego rodzaju argumentu - obraża on wszystkich, jako "głupszych" od Pana i jego idei:)

konto usunięte

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Andreas Andrzej M.:
... to tak na przypomnienie, gdyby sié wszyscy uczestnicy dyskusji "zapomnieli" w argumentacji:


"Dowolny uklad fizyczny, który zachowuje sie nieokresowo, jest nieprzewidywalny."
E.Lorenz

a my okresowośc mamy wręcz wzorcową.

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Patryk T.:

"Dowolny uklad fizyczny, który zachowuje sie nieokresowo, jest nieprzewidywalny."
E.Lorenz

a my okresowośc mamy wręcz wzorcową.


...i o tym radzilbym pamiétac i trzymac sié..... AA+M
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

W ostatnim "Forum" jest kilka artykułów o zmartwieniach sportowców w związku ze zmianą klimatu. W Australii nie da się łowić ryb w niektórych jeziorach, bo nie ma tych jezior any more. Na Alasce od 10 lat raz tylko udało się zrobić "doroczne" wyścigi psich zaprzęgów w dzień jakiś tam, bo w ten dzień śniegu ostatnio nie bywa. A jakiś Pan, bardziej jest wstrząśnięty, że rzadziej udaje mu się narty przypinać niż powodziami w Bangladeszu pochłaniającymi tysiące ofiar. Piłkarze muszą sobie budować klimatyzowane hale, a ci co za wielkie pieniądze gumową, nadmuchaną kulkę przerzucają z uporem maniaka nad siatką tłukąć w nią kijem z nylonową kratką, to już w ogóle ostatnio wielkie problemy mają z pogodą.
Dyskutuje się tu o zmianach średniej rocznej temperatury na ziemi o 1 stopień. Tylko że rzecz nie w stabilności tej średniej. Rzecz w stabilności homosfery. Tak już abstrakcyjnie wyspecjalizowanej do obecnej średniej rocznej, że nawet zmiana o 0,1 stopnia jest b. niepożądana. Dla Ziemi i życia na niej, zmiana o jeden stopień to mały pikuś. Znacznie większe bywały. Dla obecnie istniejącej homosfery handlowo-gospodarczo-nawykowo-sportowo-wygodnickiej, każda zmiana będzie niedobra. A zmiana o 5 stopni, wręcz tragiczna.
Jak przenosiny misia Koala na eukaliptus niewłaściwego gatunku (one zżerają liście z kilku tylko gatunków). Grozi śmiercią z głodu.
Jojczenie o zmianach grożących kataklizmem, to tylko jojczenie. Cóż się bowiem stanie, jak ocean podniesie poziom o 5 m? Ano kilka wysp zniknie pod wodą. Golfstrom zmieni bieg, więc Anglicy będą musieli założyć ciepłe kurtki i kupić sanki. A i terenu im ubędzie. Inni będą sobie musieli kupić parasole i generatory wody z powietrza atmosferycznego. Tu wyjałowieje, tam urośnie. Gospodarka światowa załamie się i powstanie jakaś nowa. Biomasa może zmaleje, to kotlety z glonów u Mac Donaldsa będą w bułki syntetyzowanej z celulozy pakować. Bardziej wyspecjalizowane gatunki znikną, to domowego szczura (to odporna bestia) się będzie trzymać zamiast kota albo psa. Ludzi będzie nieco mniej siłą rzeczy, ale to dobrze, bo mniej z ziemi się będzie kopać i na dłużej wystarczy. I gdzie tu tragedia? Że Amerykanin z Australijczykiem w golfa na piasku będzie musiał grać? A ryby będzie łowił, jak sobie je w akwarium wychoduje? Nie takie kataklizmy Ziemia przechodziła.
Tu chodzi o naszą wygodę, komfort i stabilność własności, pieniądze i władzę, a nie o żadną tragedię. Dlatego walczący o dwutlenek węgla niech robią, to co robią. I niech przekonają jak największą ilość ludzi, że walcząc o pieniądze i władzę muszą i aspekt CO2 wziąć pod uwagę. Oraz, że stabilizujący bufor natury jest coraz cieńszy. A od liści z niewłaściwego eukaliptusa brzuch rozboli.Przemysław G. edytował(a) ten post dnia 12.07.07 o godzinie 13:14

konto usunięte

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Przemysław G.:
Tu chodzi o naszą wygodę, komfort i stabilność własności,
pieniądze i władzę, a nie o żadną tragedię.
Bilans jest ujemny, kwotowanie emisji dwutlenku węgla jest większą niewygodą, dyskomfortem, destabilizacją własności (cokolwiek miałoby to znaczyć), tragedią.
Dlatego walczący o dwutlenek węgla niech robią, to co robią.
Nie ma związku ze zmianami klimatycznymi.
I niech przekonają jak największą ilość ludzi, że walcząc o pieniądze i władzę muszą i aspekt CO2 wziąć pod uwagę.
To jest przekonywanie do wiedzy fałszywej.
Oraz, że stabilizujący bufor natury jest coraz cieńszy
Wyżej dowodził Pan czegoś przeciwnego.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Grzegorz R.:
Przemysław G.:
Tu chodzi o naszą wygodę, komfort i stabilność własności,
pieniądze i władzę, a nie o żadną tragedię.
Bilans jest ujemny, kwotowanie emisji dwutlenku węgla jest większą niewygodą, dyskomfortem, destabilizacją własności (cokolwiek miałoby to znaczyć), tragedią
Nie rozumiem... Od czego większą?
Dlatego walczący o dwutlenek węgla niech robią, to co robią.
Nie ma związku ze zmianami klimatycznymi.
A po co ma mieć? Wystarczy, że kilka fabryk oszczędzi na energii przez zastosowanie nowszych technologii. Inaczej tego nie zrobią, bo kosztuje. A tak, to oszczędność energii będzie...
I niech przekonają jak największą ilość ludzi, że walcząc o pieniądze i władzę muszą i aspekt CO2 wziąć pod uwagę.
To jest przekonywanie do wiedzy fałszywej.
Już niektórzy muszą liczyć się z CO2. Więc nie jest to wiedza fałszywa, tylko samosprawdzająca się.
Oraz, że stabilizujący bufor natury jest coraz cieńszy
Wyżej dowodził Pan czegoś przeciwnego.
Starałem się (nieskutecznie widać) dowieść, że Natura sobie poradzi (gruby bufor) nawet z utrzymaniem gatunku ludzkiego na tym świecie. Ale z utrzymaniem status quo grających w polo już nie do końca. Tu niewielka zmiana może wyeliminować wyścigi psich zaprzęgów na Alasce w dniu W...coś tam, a wędkarze w Australii będą się musieli przerzucić na łapanie polnych koników.

konto usunięte

Temat: Na jakie poświęcenia jesteś gotów w walce z globalnym...

Przemysław G.:
Grzegorz R.:
Przemysław G.:
Tu chodzi o naszą wygodę, komfort i stabilność własności,
pieniądze i władzę, a nie o żadną tragedię.
Bilans jest ujemny, kwotowanie emisji dwutlenku węgla jest większą niewygodą, dyskomfortem, destabilizacją własności (cokolwiek miałoby to znaczyć), tragedią
Nie rozumiem... Od czego większą?
Od domniemanych zmian klimatycznych.
Dlatego walczący o dwutlenek węgla niech robią, to co robią.
Nie ma związku ze zmianami klimatycznymi.
A po co ma mieć?
Bo tak twierdzą zieloni, Alik Gore i reszta drobniejszego płazu.
Wystarczy, że kilka fabryk oszczędzi na energii przez zastosowanie nowszych technologii. Inaczej tego nie zrobią, bo kosztuje. A tak, to oszczędność energii będzie...
To jak wzywanie do niecytowania całego komentarza.
I niech przekonają jak największą ilość ludzi, że walcząc o pieniądze i władzę muszą i aspekt CO2 wziąć pod uwagę.
To jest przekonywanie do wiedzy fałszywej.
Już niektórzy muszą liczyć się z CO2.
Nie musieliby, gdyby nie wiedza fałszywa.
Więc nie jest to wiedza fałszywa, tylko samosprawdzająca się.
Oraz, że stabilizujący bufor natury jest coraz cieńszy
Wyżej dowodził Pan czegoś przeciwnego.
Starałem się (nieskutecznie widać) dowieść, że Natura sobie poradzi (gruby bufor) nawet z utrzymaniem gatunku ludzkiego na tym świecie. Ale z utrzymaniem status quo grających w polo już nie do końca. Tu niewielka zmiana może wyeliminować wyścigi psich zaprzęgów na Alasce w dniu W...coś tam, a wędkarze w Australii będą się musieli przerzucić na łapanie polnych koników.
To ta grubość jest nierówna, zależy od hobby.

Następna dyskusja:

Upadek DEMOKRACJI, czyli "p...




Wyślij zaproszenie do