Jan Rey

Jan Rey Project & Program
Manager, focused on
the business
readin...

Temat: Myki w księgowości

Piotr S.:[...]co do zasady - popieram z całego serca i umysłu.
[...]
Natomiast dwojaki mój sprzeciw budzi pomysł p. Reya:
- Permanentna inwigilacja
- Obowiązek posiadania komórki - w tym przypadku koszt jej posiadania powinien być pokryty przez skarb państwa - nieracjonalne. Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 19.12.06 o godzinie 11:25


Inwigilacja już jest, a dodatkowo jej wyniki są obowiązkowo przechowywane przez operatora przez wyznaczony czas. Obowiązku posiadania komórki być nie musi. Jak jej nie masz lub wyłączysz - płacisz ryczałt.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Myki w księgowości

Artur K.:Nich nawet podniosą podatki o 5%, ale w zamian zlikwidują wszystkie bzdurne przepisy, utrudnienia ect, które powodują, że przecietnie rozgarnięty Kowalski, nie ma pojęcia jak rozliczyć własne dochody.
Ten wzrost podatku nazwałbym opłatą za święty spokój i prostotę.



_______________________________

Mądrale czytają co piąte słowo - chętnie więc obejrzą to podniesienie o 5% (ileż fajnych rzeczy można ludziom dać) - a na resztę oślepną....)

konto usunięte

Temat: Myki w księgowości

Jan R.:
Inwigilacja już jest, a dodatkowo jej wyniki są obowiązkowo przechowywane przez operatora przez wyznaczony czas. Obowiązku posiadania komórki być nie musi. Jak jej nie masz lub wyłączysz - płacisz ryczałt.


Podtrzymuję i nawet wzmacniam sprzeciw:

1. Co do zasady: de facto jest to karanie za nieposiadanie komórki, wyłaczenie jej lub przebywanie poza zasięgiem (np. za granicą!).

2. Co do szczegółów: jest to niepotrzebne komplikowanie systemu w stosunku do zwykłego pogłównego.
- Wymaga wprowadzenia mechanizmów ustalania i weryfikacji całego mechanizmu: legislacji lokalnych stawek, procedur przekazywania danych od operatorów do poborców (albo kontroli wykonania poboru przez operatora), ustalenia rozwiązania problemów aparatów prepaidowych, posiadania kilku komórek, ustalenia co mają zrobić gminy których część terytorium jest poza zasięgiem itd. itp.
W sumie wyganianie diabła szatanem.

Pana pomysł ma urok hitekowego podejścia: problemy systemowe rozwiązuje (próbuje rozwiązać) poprzez technologię. Ale co do zasady nie różni się od systemu ustalania obowiązku i wymiaru podatkowego obecnie. Róznica jest w technologii - ale za tą technologią musi stać legislacja (która już widać że będzie złożona), i przede wszystkim utrzymanie aparatu kontroli i poboru podatku.

To co ja (nie z własnej wszak inwencji) rekomenduję, sprowadza ustalenie obowiązku podatkowego do odfiltrowania żywych osób pelnoletnich na podstawie bazy danych PESEL, a ustalenie wymiaru - o ile nie w kwocie domyślnej - nastąpić może jedynie na wniosek podatnika, udokumentowany zapisami z systemu paszportowego lub biletami międzynarodowymi (imiennymi). Zakres kontroli ogranicza się do zbadania czy obywatel wpłacił kwotę domyślną (przelewem na konto, podając swój NIP czy PESEL), a jesli nie wpłacił, lub wpłacił mniej - to dlaczego.

Impulsy migracyjne i inne związane z geografią od dawien dawna załatwia podatek katastralny - jak najbardziej uchwalany lokalnie. I przy okazji załatwiamy kwestię racjonalizacji wykorzystania majątku trwałego w zakresie nieruchomości.

-----------------------

Uwaga: "od dawien dawna" - w ogóle, nie u nas.



Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 19.12.06 o godzinie 13:13

konto usunięte

Temat: Myki w księgowości

Mądrale czytają co piąte słowo - chętnie więc obejrzą to podniesienie o 5% (ileż fajnych rzeczy można ludziom dać - a na resztę oślepną....)

.......................................................................................
Też tego bym się obawiał....ale przez chwile można pożyć złudzeniami, że wreszcie będe mógł zwolnić księgową i sam zająć się rozliczeniami:-):-):-)


Artur Kozłowski edytował(a) ten post dnia 19.12.06 o godzinie 13:21
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Myki w księgowości

Tomasz K.:
miał 32 lata, nie 50.
Jakby miał 50 lat to by nigdy nie znalazłby odwagi, żeby zacząć taki bajzel.


____________________________________________
Odszczekuję te 50 - :-)) - oczywisty mój błąd. Dziękuję za zwrócenie uwagi na ten istotny szczegół.
Mogę tym tylko odwdzięczyć się, że zachęcę do wiary w to, że także ludzie po 50-tce mają odwagę do działań także reformatorskich...

Młodość to nie jest cecha metrykalna.... ;-)
Jan Rey

Jan Rey Project & Program
Manager, focused on
the business
readin...

Temat: Myki w księgowości

Piotr S.:


Podtrzymuję i nawet wzmacniam sprzeciw:

1. Co do zasady: de facto jest to karanie za nieposiadanie komórki, wyłaczenie jej lub przebywanie poza zasięgiem (np. za granicą!).

2. Co do szczegółów: jest to niepotrzebne komplikowanie systemu w stosunku do zwykłego pogłównego.
- Wymaga wprowadzenia mechanizmów ustalania i weryfikacji całego mechanizmu: legislacji lokalnych stawek, procedur przekazywania danych od operatorów do poborców (albo kontroli wykonania poboru przez operatora), ustalenia rozwiązania problemów aparatów prepaidowych, posiadania kilku komórek, ustalenia co mają zrobić gminy których część terytorium jest poza zasięgiem itd. itp.
W sumie wyganianie diabła szatanem.

Pana pomysł ma urok hitekowego podejścia: problemy systemowe rozwiązuje (próbuje rozwiązać) poprzez technologię. Ale co do zasady nie różni się od systemu ustalania obowiązku i wymiaru podatkowego obecnie. Róznica jest w technologii - ale za tą technologią musi stać legislacja (która już widać że będzie złożona), i przede wszystkim utrzymanie aparatu kontroli i poboru podatku.

To co ja (nie z własnej wszak inwencji) rekomenduję, sprowadza ustalenie obowiązku podatkowego do odfiltrowania żywych osób pelnoletnich na podstawie bazy danych PESEL, a ustalenie wymiaru - o ile nie w kwocie domyślnej - nastąpić może jedynie na wniosek podatnika, udokumentowany zapisami z systemu paszportowego lub biletami międzynarodowymi (imiennymi). Zakres kontroli ogranicza się do zbadania czy obywatel wpłacił kwotę domyślną (przelewem na konto, podając swój NIP czy PESEL), a jesli nie wpłacił, lub wpłacił mniej - to dlaczego.

Impulsy migracyjne i inne związane z geografią od dawien dawna załatwia podatek katastralny - jak najbardziej uchwalany lokalnie. I przy okazji załatwiamy kwestię racjonalizacji wykorzystania majątku trwałego w zakresie nieruchomości.


Ważne jest rozumienie i promowanie idei podatku pogłównego i jego nalliczania za fakt pobytu w Polsce. Spodziewam się znacznych różnic wysokości zależnych od miejsca pobytu, gdyż podatek pogłówny winien zasilać administrację centralną i samorządową.

Szczegóły techniczne zostawmy na boku. To dalsza faza.

Przyznaję się (bez poważnych wyrzutów sumienia) do próby szybkiego pokazania, jak można zautomatyzować pobór podatku korzystając z już istniejącego mechanizmu ustalania położenia każdej osoby z telefonem.

Warto też, na tak wczesnym etapie, odłożyć na bok zgodność z dzisiejszym prawem, gdyż ono tak musi podlegać znacznej zmianie.

Proponuję skupić dyskusję na poszukiwaniu właściwej metody opodatkowania, która będzie rozpędzać gospodarkę, a przy okazji byłaby tak prosta i automatyczna, że koszt poboru podatku byłby znikomy.

Postawmy pytanie, czy system podatków dochodowych (i ew. VAT, lecz celowo bez uwzględniania akcyzy) ma realizować cele społeczne, czy też winien być neutralny?
Nie dopuszczam możliwości, że system podatkowy byłby dla jakiejś grupy represyjny (jak dziś kombinacja PIT i VAT dla rodzin wielodzietnych).


Jan Rey edytował(a) ten post dnia 19.12.06 o godzinie 20:51

konto usunięte

Temat: Myki w księgowości

Jan R.:
Ważne jest rozumienie i promowanie idei podatku pogłównego i jego nalliczania za fakt pobytu w Polsce. Spodziewam się znacznych różnic wysokości zależnych od miejsca pobytu, gdyż podatek pogłówny winien zasilać administrację centralną i samorządową.

Szczegóły techniczne zostawmy na boku. To dalsza faza.

Zgadzam się i dlatego już się nie będę znęcał nad stroną techniczną i jej podatnością na przekręty (przechowalnie komórek w Ustrzykach Dolnych na przykład. ;-) )

Warto też, na tak wczesnym etapie, odłożyć na bok zgodność z dzisiejszym prawem, gdyż ono tak musi podlegać znacznej zmianie.


A tu się nie zgodzę. Wielką wagę dla oceny projektu ma proporcja między objętością przepisów które należy uchylić, a tych co je należy sformułować i jako nowe wprowadzić.

Postawmy pytanie, czy system podatków dochodowych (i ew. VAT, lecz celowo bez uwzględniania akcyzy) ma realizować cele społeczne, czy też winien być neutralny?


N_E_U_T_R_A_L_N_Y (każdy podatek, poza podatkami celowymi)

I podtrzymuję sprzeciw od co do zróżnicowania stawek pogłównego. Podatki lokalne to podatki lokalne - katastralny, od psów, inne celowe. Pogłówne, jako że jego podstawą jest przebywanie (lub obywatelstwo) w Polsce, a nie w Górkach Dolnych czy akurat a Dołkach Górnych powinno (także dla prostoty i taniości) ujednolicone w skali kraju.

A migracje i inne takie niech sobie gminy stymulują podatkami lokalnymi lub opłatami za korzystanie z majątku lokalnego. Wtedy to ma spójność przyczynowo-skutkową.

Przypomniam, że pierwszą "rezerwą prostą" w tym systemie nie są potrzeby Państwa, a rozdęte koszty funkcjonowania samego systemu podatkowego.
I dlatego pierwszy postulat - podatek ma być tani! Roczne ryczałtowe pogłówne taki postulat spełnia w sposób niemal doskonały.
Co do reszty - obiecuję się powymądrzać jak zwalczę anginę co mnie właśnie dopadła paskuda (i to w dniu jubileuszu firmy i w przeddzień pierwszego od lat wyjazdu światecznego.... Wrrrr...)
Jan Rey

Jan Rey Project & Program
Manager, focused on
the business
readin...

Temat: Myki w księgowości

[author]Piotr Skulski:[/authorCo do reszty - obiecuję się powymądrzać jak zwalczę anginę co mnie właśnie dopadła paskuda (i to w dniu jubileuszu firmy i w przeddzień pierwszego od lat wyjazdu światecznego.... Wrrrr...)

Zyczę ZDROWYCH Świąt Bożego Narodzenia
J.



Wyślij zaproszenie do