konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Edyta K.:
Maciek D.:
Edyta Kowalczyk:
O nie nie... to ja pracuję z uczniami (studentami), a nie Ty. Nie możesz zarzucać specjaliście, że pisze bzdury, bo to jest tak samo jak ja bym Ci napisała, że znam się lepiej na tym, co Ty robisz. Poza tym fakty nie są ideologią

O przepraszam, na takie argumenty nie ma siły :)))
Niestety, wciąż piszesz bzdury :)

ps. Gdzie są te fakty?????Maciek Dworzański edytował(a) ten post dnia 30.03.07 o godzinie 01:23
Zapraszam Cię do szkoły. Proponuję byś w ramach wolontariatu przepracował w wybranej klasie gimnazjum przez 1 semestr. Potem porozmawiamy. Przykro mi ale mamy zupełnie inną wiedzę i doświadczenie i akurat w tym temacie nie jesteśmy równorzędnymi partnerami do dyskusji.

Oczywiście że nie jesteśmy. Masz klapki na oczach i wierzysz, że skoro pracujesz w edukacji, to jesteś w tej dziedzinie alfą i omegą. Słowem, idealna kandydatka na vice-Giertycha. Niestety, w Polsce edukacja w ogromnym stopniu składa się właśnie z takich osób.
Ciekawi mnie przy okazji, na które konkretnie elitarne szkoły Zachodnie się powołujesz i czy ich elitarność przypadkiem nie polega na wysokim czesnym i rozległych polach golfowych wokół budynków dydaktycznych.

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Maciek D.:
Edyta

To jest daleko posunięte dorabianie ideologii...

Jak uczeń w szkole ma być "rozpoznawalny", skoro wszystkie "drużyny" (klasy?) mają ten sam strój??

Od kiedy mundurek szkolny jest odzieżą ochronną??

Bzdury zasadniczo.

Najfajniej będzie, jak wszyscy będziemy wyglądali tak samo??

Próbujemy likwidować skutki, zamiast przyczyn. Drażni nas, że dzieciaki ubierają się w sposób wyzywający i nieprzyzwoity, ale nie potrafimy stworzyć im autorytetów lepszych niż MTV. W takiej sytuacji najłatwiej z urzędu zabronić ubierania się tak czy siak i problem z głowy. Dzieciakowi wciąż nie będzie trzeba poświęcać zbyt wiele uwagi i dbać o to, żeby miał sensowny system wartości.


i tu - jako były belfer - bym się pod przedmówcą podpisał
znikoma jest liczba szkół, które po pewnym czasie nie są postrzegane przez małolaty jako miejsce przymusu i nacisku, nie można tu więc mówić o jakiejkolwiek z nią identyfikacji - Ula podała takiej przykład, co to się dzieciak z nią identyfikuje, ale to oznacza, że jest to szkoła, o której nie świadczy umundurowanie, ale atmosfera jaka w niej panuje
mundurek będzie kolejnym elementem nacisku i przymusem, zatem jako taki prędko stanie się wyjątkowo nienawistnym - fakt, że jest to rodzaj reperesji, czyli pójście po najmniejszej linii oporu i likwidowanie skutków, a nie przyczyn

mię jednak rusza też coś innego - otóż, bodaj w okolicach Krakowa, dyrekcje rozważają możliwość dwóch wersji mundurków: lepszych i gorszych jakościowo - znaczy dla tych z kasą i dla tych bez, a przecież w założeniu mają one niwelować różnice finansowych możliwości rodziców
są też dyrekcje, które myślą o sponsorach - już zatem widzę dzieciaki biegające do szkoły w extra wdziankach z logo pink pressu (nieuświadomionym uświadamiam, że to de facto monopolista na rynku pornografii) lub też z wielkim NIE Urbana na plecach (jego
na to stać, a wredny jest niemożebnie, więc z pewnością by zaponsorował)
nie każdego wreszcie rodzica stać będzie na jeszcze jeden wydatek - co prawda ten bęcwał Orzechowski coś mętnie mamrotał o pomocy z samorządów, ale pokażcie mi samorząd, który chętnie leci z kasą do szkoły - jak raz z takim cudem się jeszcze w karju naszych przodków i dzieci nie spotkałem

mundurek będzie przez małolatów akceptowany dopiero wtedy, kiedy szkoła zaproponuje im coś takiego, że nie tylko będą ją pozytywnie odbierać, ale i będą czuć dumę, że do niej chodzą - a czegoś takiego to szkoła na modłę Końskiego Łba zarządzana nie zrobi z pewnościąkrzysztof "Chrabja" bielański edytował(a) ten post dnia 30.03.07 o godzinie 01:43

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Panowie. myslę jednak że w dłuższej perspektywie(3,4 lata) te mundurki staną się normą dla dzieciaków. tak naprawdę to detal jest.

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 23:34

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

a zresztą.

mundurki nie są złe, ale ważniejsza szkoła. generalnie mejkapem wrzodów nie przykryjemy.Patryk Tyburkiewicz edytował(a) ten post dnia 30.03.07 o godzinie 03:56

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Patryk T.:
a zresztą.

mundurki nie są złe, ale ważniejsza szkoła. generalnie mejkapem wrzodów nie przykryjemy.

i o to chodzi, i o to chodzi
bardzo mię ta mundurkowa akcja przypomina czasy gierkowskiej propagandy sukcesu, kiedy to receptą na wszystko było odnawianie fasad i malowanie trawy na zielono
a asfaltu na czarno

co ja pieprzę! jakiego asfaltu? lepiku z dodatkiem kilkunastu kamyczków na 10 kg lepiku...

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 23:34

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Dariusz D.:
Jednolite stroje szkolne będą obowiązkowe w szkołach podstawowych i gimnazjach; w szkołach ponadgimnazjalnych o wprowadzeniu mundurków decydować ma dyrektor szkoły - postanowił Senat przyjmując w głosowaniu poprawkę LPR do nowelizacji ustawy o systemie oświaty.

To dobry pomysł czy temat zastępczy?

Nosiliscie mundurki w szkole? Jakieś wspomnienia?

hm mogliby się zająć finansami, rozwojem gospodarki, stworzeniem lepszego i bardziej przyjaznego systemu podatkowego, rozbudową i modernizacją sieci dróg, rozwojem obszarów o największym bezrobociu, prywatyzacją etc.

a zamiast tego mamy: aborcję, mundurki w szkołach i utrudnione rozwody(taki wabik na tych, którzy się zastanwiają nad zmianą stanu na małżeński)

więc to dobry pomysł czy zastępczy?

a może głupota i nieudolność retuszowana populizmem?

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Dobrze, że teraz są lepsze i naturalne materiały, z których można uszyć ładne mundurki.
Zawsze i we wszystkim są jakieś głosy przeciw. Szczególnie, jeśli coś narzuca się. Dla rodziców powinno być ważne dobre wychowanie dzieci, a nie pokazywanie, że nauczyciele źle robią. W ten sposób burzy się autorytet nauczycieli. A, kto później jest winny? Oczywiście szkoła:))
Kiedyś nosiło się w szkole podstawowej mundurki i jakoś nie zatarła się czyjaś inwidualność. W liceum można było trochę poszaleć:))
Dla dzieci to było dobre. Więcej myśleliśmy o nauce, a nie o rywalizacji. Kto jest lepszy, czy gorszy. Kto ma bardziej wypasioną komórkę, a kto tandentną.
Ja obecnej młodzieży boję się. I nie tylko ja. W przedszkolach i szkołach nauczyciele mają coraz większy problem z dziećmi i młodzieżą.
Kiedyś my będziemy z nimi współżyć w społeczeństwie i pracować.
W innych krajach wyżej rozwiniętych już widzą poważny problem zbytniej swobody młodzieży i ich agresji do innych.
Wychowanie bezstresowe okazało się złą drogą.

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Uważam, że mundurki w szkołach mają sens, jednak powinno to wynikać z decyzji Dyrektora szkoły, który zna jej Uczniów i ich podejście do tej kwestii. Są szkoły i szkoły, uczniowie i uczniowie. Wydaje mi się, że narzucanie mundurków wszyskim uczniom może przynieść negatywne skutki.

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Michał C.:
Uważam, że mundurki w szkołach mają sens, jednak powinno to wynikać z decyzji Dyrektora szkoły, który zna jej Uczniów i ich podejście do tej kwestii. Są szkoły i szkoły, uczniowie i uczniowie. Wydaje mi się, że narzucanie mundurków wszyskim uczniom może przynieść negatywne skutki.


Powinna być możliwość wyboru szkoły dla rodziców.
Jak nie podoba się rodzicom, że dziecko ich będzie chodzić w mundurku, to powinni przenieść swoje dziecko do innej szkoły. A, nie podburzać innych rodziców przeciwko dyrekcji.
Wszędzie na świecie są szkoły, gdzie dzieci chodzą w mundurkach i bez.
Wielka Brytania słynie z dobrego wychonia dzieci. A, te najlepsze szkoły właśnie mają w regulaminie nakaz noszenia swoich mundurków.
W ten sposób wyróżniają się szkoły i te lepsze z nich:)

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Mundurki w szkołach mają zdecydowany sens i są niezbędne. Ileż to przetargów będzie się odbywać jakie to pieniążki będą czwórkami biegły w kierunku przedsiębiorców i decydentów ajajaj!

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Joanna S.:
Dobrze, że teraz są lepsze i naturalne materiały, z których można uszyć ładne mundurki.
Zawsze i we wszystkim są jakieś głosy przeciw. Szczególnie, jeśli coś narzuca się. Dla rodziców powinno być ważne dobre wychowanie dzieci, a nie pokazywanie, że nauczyciele źle robią. W ten sposób burzy się autorytet nauczycieli. A, kto później jest winny? Oczywiście szkoła:))
Kiedyś nosiło się w szkole podstawowej mundurki i jakoś nie zatarła się czyjaś inwidualność. W liceum można było trochę poszaleć:))
Dla dzieci to było dobre. Więcej myśleliśmy o nauce, a nie o rywalizacji. Kto jest lepszy, czy gorszy. Kto ma bardziej wypasioną komórkę, a kto tandentną.
Ja obecnej młodzieży boję się. I nie tylko ja. W przedszkolach i szkołach nauczyciele mają coraz większy problem z dziećmi i młodzieżą.
Kiedyś my będziemy z nimi współżyć w społeczeństwie i pracować.
W innych krajach wyżej rozwiniętych już widzą poważny problem zbytniej swobody młodzieży i ich agresji do innych.
Wychowanie bezstresowe okazało się złą drogą.
Pani Joanno, problemy wychowawcze biorą się z domu i z tego, że rodzice nie wychowują dzieci tylko je obkupują, co bierze się z braku czasu jak i próby wynagrodzenia dziecku większej rozłąki, a nie z powodu noszenia/bądź nie mundurków. ja również nosiłem mundurek w szkole i szczerze mówiąc jest mi to wyjątkowo obojętne jak będzie teraz. uważam po prostu, że są wazniejsze rzeczy w tym kraju niż mundurki dla dzieci. a sposobem na "okiełznanie młodziezy, której się Pani boi" nie jest wbijanie jej w mundurekDominik W. edytował(a) ten post dnia 30.03.07 o godzinie 10:45

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

[author]Tomasz
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Niby dorosli ludzie a dają się wciągnąć w dyskusje na tematy zastępcze....;))
I o to własnie Romanowi chodzi ... odwrócić uwagę od PRAWDZIWYCH problemów jakie ma polskie szkolnictwo...
owocnej dyskusji nad kolorem i tkaniną ...;)))

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

siedź Pan cicho panie Dominiku, bo zaraz sprawdzimy czy nie posiadasz Pan pornografii i jak znajdziemy to na 2 lata do paki :))

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Michał M.:
Niby dorosli ludzie a dają się wciągnąć w dyskusje na tematy zastępcze....;))
I o to własnie Romanowi chodzi ... odwrócić uwagę od PRAWDZIWYCH problemów jakie ma polskie szkolnictwo...
owocnej dyskusji nad kolorem i tkaniną ...;)))

"Tyż prowda" - pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

[author]Tomasz

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Dominik W.:
Joanna S.:
Dobrze, że teraz są lepsze i naturalne materiały, z których można uszyć ładne mundurki.
Zawsze i we wszystkim są jakieś głosy przeciw. Szczególnie, jeśli coś narzuca się. Dla rodziców powinno być ważne dobre wychowanie dzieci, a nie pokazywanie, że nauczyciele źle robią. W ten sposób burzy się autorytet nauczycieli. A, kto później jest winny? Oczywiście szkoła:))
Kiedyś nosiło się w szkole podstawowej mundurki i jakoś nie zatarła się czyjaś inwidualność. W liceum można było trochę poszaleć:))
Dla dzieci to było dobre. Więcej myśleliśmy o nauce, a nie o rywalizacji. Kto jest lepszy, czy gorszy. Kto ma bardziej wypasioną komórkę, a kto tandentną.
Ja obecnej młodzieży boję się. I nie tylko ja. W przedszkolach i szkołach nauczyciele mają coraz większy problem z dziećmi i młodzieżą.
Kiedyś my będziemy z nimi współżyć w społeczeństwie i pracować.
W innych krajach wyżej rozwiniętych już widzą poważny problem zbytniej swobody młodzieży i ich agresji do innych.
Wychowanie bezstresowe okazało się złą drogą.
Pani Joanno, problemy wychowawcze biorą się z domu i z tego, że rodzice nie wychowują dzieci tylko je obkupują, co bierze się z braku czasu jak i próby wynagrodzenia dziecku większej rozłąki, a nie z powodu noszenia/bądź nie mundurków. ja również nosiłem mundurek w szkole i szczerze mówiąc jest mi to wyjątkowo obojętne jak będzie teraz. uważam po prostu, że są wazniejsze rzeczy w tym kraju niż mundurki dla dzieci. a sposobem na "okiełznanie młodziezy, której się Pani boi" nie jest wbijanie jej w mundurekDominik W. edytował(a) ten post dnia 30.03.07 o godzinie 10:45


Proszę Pana ja doskonale wiem, skąd biorą się problemy wychowawcze dzieci.
Ale, jeśli nie wszyscy rodzice wiedzą to samo i potrafią dobrze wychować dzieci, to są jeszcze inne sposoby.
Jeśli wszyscy będziemy uciekać od odpowiedzialności, jak rodzicie rozbrykanych dzieci w szkołach, to szkoła ma prawo i musi wprowadzić swoje reguły. Wszyscy łącznie z rodzicami również podobno dobrze wychowanymi powinni się do nich dostosować.
Pewnych rzeczy nie powinno się za bardzo dyskutować publicznie. W końcu to pedagodzy i psychologowie po to uczą się latami i praktykują, aby wiedzieć co jest dobre dla wychowania dzieci. PO prostu szkoła powinna sama wprowadzić mundurki, a komu nie podoba się, to niech zmieni szkołę. Mamy wolność wyboru.
Każdy rodzic chciałby, aby jego pociecha była lepsza od innych. Ale, czy to jest dobre dla tego dziecka i czy dobrymi metodami osiągane?
Na pewno nie podważanie przy dzieciach autorytetu nauczycieli.
Mundurki we wczesnym etapie wychowania i kształcenia nie są takie złe.
Sama je nosiłam i z mojej grupy wiekowej i starsi ludzie są dobrze wychowani i kulturalni.
Nauczeni jesteśmy szacunku do starszych. Czego często brakuje u obecnej młodzieży.
Wszędzie to można zauważyć. Tylko ja nie uciekam przed odpowiedzialnością, jak niektórzy dorośli i jak coś jest nie tak to reaguję.
Ratuję z opresji starszych ludzi przed młodzieżą i chorych np. na Haine Medina atakowanych przez rozbestwioną młodzież. A, wystarczy tylko zwrócić im uwagę i już wiedzą, o co chodzi.
Mundurki są tylko pierwszym marzędziem do tego.
Ale, to może tylko w Anglii są renomowane szkoły?:)

konto usunięte

Temat: Mundurki w szkole - wporzo czy passe?

Myśląc dalej. Pierwszym etapem dostosowania się do regulaminu jest szkoła, a następnym uczelnia i praca zawodowa.
Wszyscy musimy mysleć o wychowaniu naszych pociech.
Może słuszne było kiedyś twierdzenie, że "wszystkie dzieci są nasze"?
Rodzice nie tylko sobie wychowują dzieci. "Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz". Stare, ale tak prawdziwe.



Wyślij zaproszenie do