Temat: Motocykle są ...
Nie skacze Ci do gardła, tylko irytuje mnie fakt, że ze wszystkim się tak łatwo godzisz i łykasz jak młody pelikan. Oczywiście, że da się mieścić w normach ustanowionych przez innych władnych, ale ja się pytam dlaczego ograniczają wolność za moje pieniądze?
I widze, że bardzo ogólnie podchodzisz do tematu. Zastanów sie proszę, co by było gdyby Tobie odebrali jakąś swobodę?
Kurcze to poniekąd jest tak, jakby wegetarianinowi kazano od jutra jeść tylko mięso, bo mamy embargo, a przemysł przecież musi się kręcić.
A sprawa prawka? dla mnie to dalszy idiotyzm, ponieważ na 100% zauważysz, że od momentu wejścia tego przepisu będzie coraz więcej pozaginanych tablic rejestracyjnych. Wiesz jak to się skończy? Ucieczkami przed policją, a co za tym idzie brawurą.
Wg. mnie jedynym zdrowym rozwiązanie problemu prędkości, to uświadamianie o konsekwencjach i inne metody nauczania.
Bo kto się nauczy jeździć w 30 godzin? Dlaczego nie ma nauki poślizgów i innych manewrów na kursach? Przeciez tylko takie sytuacje są zagrażające bezpieczeństwu? Zamiast tego mamy parkowanie w mieście i obdzieranie samochodów innych. Dlaczego na kat. A nie prezentują jakiś filmów obrazujących wypadki? Dlaczego nie pokazują testów z manekinami?
Zresztą przeciez to jest polska polityka: Jak pracownicy oglądają gołe baby w internecie, to odetna internet, a nie wprowadzą jakiś filtrów, co automatycznie nie pozwoli w przyszłości na skorzystanie z potrzebnej wiedzy jaką możemy znaleźć.
I jeszcze jedno. Twierdzisz, że można do tego ustroju normalnie podejść? Więc pokaż mi przykład normalnego podejścia rządu, gdzie co chwilę wynika jakaś afera korupcyjna. To co od nich mamy się uczyć?
Mam wrażenie, że chyba za mało jeszcze dostałeś po dupie od życia, bo twoje wnioski są tak samo wyidealizowane jak przemówienia przedwyborcze. "NIKT WAM NIE DA TEGO, CO JA WAM OBIECAM"
Tak czy inaczej, życzę Ci dalej tak prostej drogi...