Temat: LIST MOTYWACYJNY

Witam
Przepraszam Panie Marcinie. Próbuję jednemu Panu wytłumaczyć cokolwiek ale zdaje się, że będzie on się trzymał zajętej pozycji boć łatwiej "przypalać" niż być przypalanym.
A do Pana Panie Stanisławie - proszę na stronie mojej gminy prześledzić procedury związane z zatrudnianiem. Są jawne łącznie z wynikami naboru i zapewniam Pana, że i LM i CV były przed wstępną kwalifikacją dokładnie czytane.
Pozdrawiam
I.B.
P.S. Nie wyprowadził mnie Pan Panie Stanisławie z równowagi, tylko pisemnie starałem się DOSADNIE i grzecznie wyrazić moje zdanie na temat Pańskich wypowiedzi.

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Ireneusz B.:Próbuję jednemu Panu wytłumaczyć cokolwiek ale zdaje się, że będzie on się trzymał zajętej pozycji boć łatwiej "przypalać" niż być przypalanym.
A do Pana Panie Stanisławie - proszę na stronie mojej gminy prześledzić procedury związane z zatrudnianiem. Są jawne łącznie z wynikami naboru i zapewniam Pana, że i LM i CV były przed wstępną kwalifikacją dokładnie czytane.
Pozdrawiam
I.B.
P.S. Nie wyprowadził mnie Pan Panie Stanisławie z równowagi, tylko pisemnie starałem się DOSADNIE i grzecznie wyrazić moje zdanie na temat Pańskich wypowiedzi.

Przepraszam za zwłokę w dyskusji - pilny wyjazd.
Oczywiście, jak każdy, wolę "przypiekać".
Zapewnienia Pańskie mnie nie zadawalają - strony Państwa Samorządu nie mogę ustalić.
Namiary swego podałem przy okazji dyskusji o CV:
http://www.goldenline.pl/thread.php?tid=18594&page=8
tam też wszystko wydaje się ok.
Rozumiem, że nie czuje Pan urażony...
Ja, natomiast, nie jestem zadowolony z Pańskich wypowiedzi.
Sprowadzają się one do grzecznościowych formułek:
- Witam
-Pozdrawiam
-I.B.
i to jest Pana jedyny wkład w dyskusjach - wszystkich.

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Przepraszam za zwłokę w dyskusji - pilny wyjazd.
Oczywiście, jak każdy, wolę "przypiekać".
Zapewnienia Pańskie mnie nie zadawalają - strony Państwa Samorządu nie mogę ustalić.
Namiary swego podałem przy okazji dyskusji o CV:
http://www.goldenline.pl/thread.php?tid=18594&page=8
tam też wszystko wydaje się ok.
Rozumiem, że nie czuje Pan urażony...
Ja, natomiast, nie jestem zadowolony z Pańskich wypowiedzi.
Sprowadzają się one do grzecznościowych formułek:
- Witam
-Pozdrawiam
-I.B.
i to jest Pana jedyny wkład w dyskusjach - wszystkich.

Witam
A kto powiedział (napisał), że moje wypowiedzi mają Pana zadowolić. Tych, którzy wiedzą o co pytają zadowalają, a tych którzy nie wiedzą o co pytają zadowolić nie mogą. To jest oczywiste Drogi Panie Stanisławie.
Szkoda, że nie potrafi Pan wpisać w wyszukiwarkę "gmina Zielona Góra" więc pomogę Panu i podam adres: http://gminazg.pl
Pozdrawiam
I.B.

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Piotr K.:List Motywacyjny powinien odpowiadać na 2 pytania:

1. Dlaczego chcesz TU pracować?

2. Dlaczego właśnie Ciebie powinni zatrudnić?

Jego forma powinna być na zasadzie empatii, czyli nieść jasny przekaz: co PRACODAWCA z tego będzie miał, że Cię przyjmie.

Warto zastosować tzw. "parafrazę potrzeb", odnosząc się do treści, zawartej w ogłoszeniu.

Uważam jednak, że celem takiego listu powinno być doprowadzenie do spotkania z pracodawcą, a nie pełna sprzedaż swoich umiejętności.

Na razie tyle z mojej praktyki (w wolnej chwili chętnie pomogę na priv).


Piotr Kuliński edytował(a) ten post dnia 24.02.07 o godzinie 14:37

Zdecydowanie zgadzam się z Piotrem.

Od siebie dodam jedynie, że LM piszemy tylko wtedy, kiedy nie mamy jeszcze ewidentnego dorobku zawodowego. Na przykład poszukując pracy w trakcie studiów lub bezpośrednio po ukończeniu studiów.

Jeśli mamy już jakiś dorobek zawodowy, LM jest zupełnie zbędny. Wystarczy samo skrócone CV podające najistotniejsze informacje merytoryczne i dane teleadresowe Kandydata. Zazwyczaj na jedną stronę.

Przy ubieganiu się o wyższe stanowiska menedżerskie CV może być nieco dłuższe. Załączony do takiego CV dodatkowo LM raczej kompromituje Kandydata i wzbudza satyryczne komentarze potencjalnego pracodawcy. Zdecydowanie LM odradzam.

Serdecznie pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów.

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Ciekawa uwaga Panie Romanie, Wlaśnie zauważyłem, ze im wiecej mam doświadczenia zawodowego, tym rzadziej wysyłam list motywacyjny i coraz rzadziej jestem też proszony o wysłanie LM..

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Diana K.:Na co należy zwrócić szczególną uwagę przy pisaniu listu motywacyjnego?

Nie wiem. Ja nie czytam listów motywacyjnych. Szkoda na to czasu.

Temat: LIST MOTYWACYJNY

no ok,
Z chęcią nie wysyłałbym listów motywacyjnych ale skoro w wielu ogłoszeniach zaznaczają aby wysłać cv+ list motywacyjny...
Podobno pierwszym kryterium oceny jest czy kandydat odpowiedział na ogłoszenie tak jak to było napisane w ofercie? Mogę sobie pozwolic aby nie wysyłać LM mimo ze o to prosza?

Temat: LIST MOTYWACYJNY

A ja z uwagi na odbiegającą od standardu specyfike działalności proszę wręcz o list motywacyjny, bo ja naprawdę chcę wiedzieć, dlaczego ktoś przysyłado mnie aplikację, czy nie jest to właśnie 197 oferta wysyłana bez większego przekonania i wiary w jej skuteczność. Muszę mieć przekonanie, że ktoś rzeczywiście chce pracować, a nie tylko się zahaczyć na chwilę, na przeczekanie. Nie mogę sobie na to pozwolić. Jestem właśnie w trakcie kolejnej rekrutacji i ręce mi opadają. Otrzymałam ok. 200 ofert, z czego wybrałam raptem kilka i z tymi osobami się spotykam. Moje doświadczenie wskazuje jednoznacznie na to, że jeśli ktoś wkłada choć odrobinę wysiłku i fantazji w napisanie wyłącznie do mnie listu motywacyjnego i on mnie zainteresuje, to jest to osoba naprawdę warta uwagi i najczęściej po spotkaniu proponuję jej współpracę.

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Marcin L.:Ciekawa uwaga Panie Romanie, Wlaśnie zauważyłem, ze im wiecej mam doświadczenia zawodowego, tym rzadziej wysyłam list motywacyjny i coraz rzadziej jestem też proszony o wysłanie LM..

Witam,
a co w sytuacji kiedy doświadczenie zawodowe przekracza objętość jednej strony? Jak potencjalny pracodawca reaguje na 2- 3 strony CV? Ile stron powinno mieć?
m

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Marcin S.:jezeli mowimy o poprawnosci, to rzeczywiscie punkt po punkcie trzeba sie stosowac

jesli mowimy o skutecznosci, zapomnijmy o schematach...
Przy kilkunastu/-dziesieciu "poprawnych przeczytanych listach motywacyjnych" mozna miec dosc, no chyba ze ktos przełamie nudną szablonowość...

Szanowna Pani Marto,


To nie będzie list motywacyjny o tym jak bardzo mogę być kreatywna czy o tym jak świetnie współpracuję w grupie, szybko się uczę czy też mam odpowiednie kwalifikacje do pracy do Pani firmy.

Zdaję sobie sprawę że pisać można wiele.

Listy motywacyjne które Pani zdarza się czytać często są stereotypowe i nudne – jak dużo razy ma Pani odczucie że tak naprawdę są to kombinacje kopiuj-wklej…
A gdy czyta się ich kilkadziesiąt dziennie, chyba można stracić wiarę w to że list motywacyjny za każdym razem pisany jest inaczej.
Na pewno zdarzyło się Pani przeczytać listy adresowane do innych firm, wysyłane masowo..
Bo przecież każde zgłoszenie to jedna szansa…

Rynek rekrutacyjny powoli zaczyna być rynkiem pracownika - nie pracodawcy, dlatego wiem jak ważna jest dla Pani odpowiednia selekcja kandydatów i osób które nie tylko będą chciały znaleźć pracę ale będą chciały….pracować. Często to mylne pojęcia…

Wierzę, że zdecydowanie więcej może nam dać nasze spotkanie na które z przyjemnością się wybiorę – przedstawiłabym wówczas swoją kandydaturę w sposób pełny a Pani będzie mogła przekonać się czy jestem tą osobą którą Pani szuka.

Moją drogę zawodową zawarłam w aplikacji którą podpięłam do maila – będzie to na pewno wyznacznik tego czym zajmowałam się do tej pory.

Pozwolę sobie być z Panią w kontakcie,
Serdecznie pozdrawiam


*******
dzień po dzwonimy do pani marty i pytamy o mozliwosc spotkania;) sposob dość skuteczny...

Ale tez mozna wyslac punktowy i czekac na telefon :) tydzien dwa..;)


Marcin S. edytował(a) ten post dnia 24.02.07 o godzinie 14:23

list jest po prostu rewelacyjny :-)))) nic dodac nic ująć :-)))

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Monika C.:[
Witam,
a co w sytuacji kiedy doświadczenie zawodowe przekracza objętość jednej strony? Jak potencjalny pracodawca reaguje na 2- 3 strony CV? Ile stron powinno mieć?
m

a czy w takim przypadku pozycje ze strony 2 i 3 bedą nadal interesujące dla potencjalnego pracodawcy?


czy jezeli staram sie o stanowisko prezesa banku, to istotne jest ze zaczynalem od pucybuta?
tzn... moze to byc interesujaca informacja ze na poczatku byl pucybut, a teraz jestem Ważnym Dyrektorem...ale czy nadal jest ciekawa informacja ze po pucybucie byl starszy pucybut, a potem Kierownik pucybutów... i tak przez 2 strony?

Sądzę, że warto się skupić na "kamieniach milowych" i ostatnich, istotnych stanowiskach.


Pawel Lachman edytował(a) ten post dnia 01.03.07 o godzinie 00:12

Temat: LIST MOTYWACYJNY

[author]Stanisław

Link do wypowiedzi

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Jesli juz mowimy o skutecznosci to warto zwrocic uwage na dwie rzeczy - odbiegne na chwile od LM, (od marlboro i goldenów też;) - wiekszosc CV jest drukowanych - jesli sa na jednej stronie i wygladaja graficznie spojnie i atrakcyjnie wizualnie - jest to niewatpliwy plus przy pozniejszym porownaniu innych aplikacji i przesadzeniu z kim warto sie spotkac.

Fajnym "patentem" jest wysłanie CV w formie PDF - tak robi naprawde bardzo mało osób, a to przeciez format plików dosc powszechnie uzywanych w firmach (szczegolnie handlowych - oferty, itp) - jak dla mnie to kolejny plus za, swiadczy o kreatywnosci i "obtrzaskaniu" sie z komputerami.

Ostatnio przyjrzałem sie bardzo ciekawemu CV pewnej kandydatki - ładne CV, w mailu kilka nieszablonowych zdań z odnosnikiem do prywatnej strony www - i o ile przeczytanie aplikacji zajelo mi trzy minuty, tak na stronie prywatnej byłem ponad 20 minut... - jest to napewno bardzo nieschematyczna forma zaprezentowania nie tyle siebie jako kandydata z opisaniem drogi zawodowej, co siebie i swoich pasji... calkowicie nieinwazyjnie.

Generalnie - im bardziej z polotem i kreatywnie tym lepiej, oczywiscie z umiarem...ale...

warto dac sie zauwazyc;)

PS.

pracę dostają nie zawsze ci, którzy wiedzą, jak się pracuje, tylko ci, którzy wiedzą, jak się dostaje pracę...;)


Marcin S. edytował(a) ten post dnia 01.03.07 o godzinie 00:52

Temat: LIST MOTYWACYJNY

Marcin S.:Jesli juz mowimy o skutecznosci to warto zwrocic uwage na dwie rzeczy - odbiegne na chwile od LM, (od marlboro i goldenów też;) - wiekszosc CV jest drukowanych - jesli sa na jednej stronie i wygladaja graficznie spojnie i atrakcyjnie wizualnie - jest to niewatpliwy plus przy pozniejszym porownaniu innych aplikacji i przesadzeniu z kim warto sie spotkac.

Fajnym "patentem" jest wysłanie CV w formie PDF - tak robi naprawde bardzo mało osób, a to przeciez format plików dosc powszechnie uzywanych w firmach (szczegolnie handlowych - oferty, itp) - jak dla mnie to kolejny plus za, swiadczy o kreatywnosci i "obtrzaskaniu" sie z komputerami.

Ostatnio przyjrzałem sie bardzo ciekawemu CV pewnej kandydatki - ładne CV, w mailu kilka nieszablonowych zdań z odnosnikiem do prywatnej strony www - i o ile przeczytanie aplikacji zajelo mi trzy minuty, tak na stronie prywatnej byłem ponad 20 minut... - jest to napewno bardzo nieschematyczna forma zaprezentowania nie tyle siebie jako kandydata z opisaniem drogi zawodowej, co siebie i swoich pasji... calkowicie nieinwazyjnie.

Generalnie - im bardziej z polotem i kreatywnie tym lepiej, oczywiscie z umiarem...ale...

warto dac sie zauwazyc;)

PS.

pracę dostają nie zawsze ci, którzy wiedzą, jak się pracuje, tylko ci, którzy wiedzą, jak się dostaje pracę...;)


Marcin S. edytował(a) ten post dnia 01.03.07 o godzinie 00:52

miła / trafna puenta ! :)