Jacek
Piotrowski
...teatr mój widzę
ogromny...
Temat: Lech Kaczyński oceniony w Strasburgu
Witold F.:Dobrze że chociąz pan zauwazył że mogę sie do czegoś przyznać. Ale jezeli pan do swoich wypowiedzi dodaje epitety, które mają wyrąźny adres, to niech pan nie liczy że będzie pan jakimkolwiek autorytetem. Choć próbuje pan robić to niby w próznię. Co do pnana KK, przyznaję, ze jego wypowiedzi są rzeczowe.
Jacek P.:tacy i ci prawnicy kompetentni, jak i ich klient.Dalej pan nic nie rozumie. Cenie pańskie zdanie tylko wtedy gdy jest bez epitetów. Inaczej to klepanie na kopydle. Mówi pan: Jak łamią. to do kozy i po krzyku> Czy ja kiedykolwiek inaczej mówiłem? A na GL ludzie są rózni. Tutaj tez można wiele sie nauczyć. Tylko do pana to nie dociera.
Epitetem jest stwierdzenie, że rozsiewa Pan jakieś wyimaginowane powiązanie nie wiadomo z kim i z czym? Przecież przed chwilą o tym właśnie była mowa.
Dobrze przynajmniej, że potrafił Pan przyznać sie do pomyłki, bo są tu tacy, których i na to nie stać.
Ale widać nie do końca Pan rozumie reguły bronienia swoich racji. Nie za każdą cenę, byle być na wierzchu, to nie tak.