konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

piotr K.:
akurat ja wole sam uprawiac sport dla samego piekna sportu a nie mamony
Ale to nie oznacza, ze inni mają robić tak jak pan, czyż nie?
na chleb i mleko dla rodziny wystarczy im srenia krajowa;-)
A na jakiej podstawi chciałby pan komuś mówić ile ma zarabiać?

Mnie kierunek podążania sportu nie przeszkadza.
jak coś mi się nie podoba, to po prostu nie oglądam.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Krzysztof B.:
piotr K.:
akurat ja wole sam uprawiac sport dla samego piekna sportu a nie mamony
Ale to nie oznacza, ze inni mają robić tak jak pan, czyż nie?

czy ja ton powiedzialem? wiec skad taka odpowiedz? toz ja nikomu nie bronie byc dostarczycielem srodkow na utrzymanie calego tego cyrku;-)
na chleb i mleko dla rodziny wystarczy im srenia krajowa;-)
A na jakiej podstawi chciałby pan komuś mówić ile ma zarabiać?

oceniam tylko zastana rzeczywistosc sprowadzona do granic absurdu. Po prostu dziwie sie ludziom ze widzac te bajonskie konktrakty za np. kopanie pilki zgadzaja sie dalej dostarczac im srodkow wykazujac zainteresowanie taka komercha;-(.


Mnie kierunek podążania sportu nie przeszkadza.

mi to tez nie przeszkadza tylko boli mnie ze z jednej strony umieraja ludzie z glodu a z drugiej kopacz futbolowki nie wie co z pieniedzmi robic.
jak coś mi się nie podoba, to po prostu nie oglądam.

to prawie jak ja-sportu prawie wogole nie ogladam.

konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

piotr K.:
oceniam tylko zastana rzeczywistosc sprowadzona do granic
absurdu.
A cóż jest absurdalnego w tym, że ktoś zarabia tyle, ile sobie WYNEGOCJOWAŁ?
A to, że kopie piłkę, macha kijem hokejowym czy rzuca do kosza, nie ma znaczenia. Robi to lepiej niż inni i przynosi konkretne zyski swojemu pracodawcy.
mi to tez nie przeszkadza tylko boli mnie ze z jednej strony umieraja ludzie z glodu a z drugiej kopacz futbolowki nie wie co z pieniedzmi robic.

A ktoś tym głodującym zabrania kopać piłkę za tysiące dolarów?

Pan wybaczy, ale stosuje pan chwyty demagogiczne i populistyczne, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
Szkoda czasu na dalszą polemikę.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Krzysztof B.:
piotr K.:
oceniam tylko zastana rzeczywistosc sprowadzona do granic
absurdu.
A cóż jest absurdalnego w tym, że ktoś zarabia tyle, ile sobie WYNEGOCJOWAŁ?


absurdem jest to ze zarabia tyle ze nie wie co z pieniedzmi robic podczas gdy drugi zyje w nedzy lub przymiersa glodem. Zeby jeszcze ten co tyle zarabia robil cos pozytecznego dla ludzkosci.
A to, że kopie piłkę, macha kijem hokejowym czy rzuca do kosza, nie ma znaczenia. Robi to lepiej niż inni i przynosi konkretne zyski swojemu pracodawcy.

tym pracodawca(finalnym) sa wlasnie kibice wykazujacy zainteresowanie sportem-ktoremu ja osobiscie sie dziwie. Bez tego zainteresowania ni byloby takich pieniedzy w sporcie.
mi to tez nie przeszkadza tylko boli mnie ze z jednej strony umieraja ludzie z glodu a z drugiej kopacz futbolowki nie wie co z pieniedzmi robic.

A ktoś tym głodującym zabrania kopać piłkę za tysiące dolarów?

moze talent a w zasadzie jego brak, moze nieodpowiednie miejscde urodzenia, moze nie znalezienie sie w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie.

Pan wybaczy, ale stosuje pan chwyty demagogiczne i populistyczne,

byc moze - po prostu komentuje absurdy XXI wieku
nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
Szkoda czasu na dalszą polemikę.

nikt Pan nie zmusza do dyskusji-sam sie Pan nakreca;-)

konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

piotr K.:
absurdem jest to ze zarabia tyle ze nie wie co z pieniedzmi
robic podczas gdy drugi zyje w nedzy lub przymiersa glodem.
Absurdem jest gdy ktoś ma czelnosć uważać, ze ma prawo decydować ile inni powinni zarabiać.
Zeby jeszcze ten co tyle zarabia robil cos pozytecznego dla ludzkosci.

A musi?
Może pan wskazać podstawę nakazującą komukolwiek robić cokolwiek pożytecznego dla ludzkości?
tym pracodawca(finalnym) sa wlasnie kibice wykazujacy zainteresowanie sportem-ktoremu ja osobiscie sie dziwie. Bez tego
zainteresowania ni byloby takich pieniedzy w sporcie.
Nie ma obowiązku patrzeć. Nie podoba się, iść i być pożytecznym...
moze talent a w zasadzie jego brak, moze nieodpowiednie miejscde urodzenia, moze nie znalezienie sie w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie.
byc moze - po prostu komentuje absurdy XXI wieku
Dla mnie absurdem jest, gdy ludzie uzurpują sobie prawo do decydowania ile i za co powinni INNI być wynagradzani, choć nie partycypują ani w tej pracy ani w pokrywaniu jej kosztów.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 19.10.09 o godzinie 19:03
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Krzysztof B.:
piotr K.:
absurdem jest to ze zarabia tyle ze nie wie co z pieniedzmi
robic podczas gdy drugi zyje w nedzy lub przymiersa glodem.
Absurdem jest gdy ktoś ma czelnosć uważać, ze ma prawo decydować ile inni powinni zarabiać.

a gdzie ja cos takiego twierdzilem. Widzisz roznice miedzy opisywaniem rzeczywistosci a checia/mozliwoscia zmian?
Zeby jeszcze ten co tyle zarabia robil cos pozytecznego dla ludzkosci.

A musi?
Może pan wskazać podstawę nakazującą komukolwiek robić cokolwiek pożytecznego dla ludzkości?

alez chlopie ja nikogo do nieczego nie zmuszam-caly czas mi cos imputujesz. Wyrazam tylko wlasne zdanie-swiata sam nie zmienie a z takimi egoistami jak Ty juz na pewno;-).
tym pracodawca(finalnym) sa wlasnie kibice wykazujacy zainteresowanie sportem-ktoremu ja osobiscie sie dziwie. Bez tego
zainteresowania ni byloby takich pieniedzy w sporcie.
Nie ma obowiązku patrzeć. Nie podoba się, iść i być pożytecznym...
moze talent a w zasadzie jego brak, moze nieodpowiednie miejscde urodzenia, moze nie znalezienie sie w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie.
byc moze - po prostu komentuje absurdy XXI wieku
Dla mnie absurdem jest, gdy ludzie uzurpują sobie prawo do decydowania ile i za co powinni INNI być wynagradzani, choć nie partycypują ani w tej pracy ani w pokrywaniu jej kosztów.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 19.10.09 o godzinie 19:03

i dzieki takim egoistom jak Ty swiat wyglada jak wyglada. Zycze dobrego samopoczucia i mamony tak zebys mogl se mieszkanko nia wytapetowac albo dupe podetrzec;P

konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

piotr K.:
a gdzie ja cos takiego twierdzilem.
Cytuję:
absurdem jest to ze zarabia tyle ze nie wie co z pieniedzmi robic
Skąd pan wie, że nie wiedzą?
Czy pytał ich pan, a może jest pan ich doradcą finansowym?
A może pan po prostu z zasady WIE LEPIEJ?

konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Czas Gladiatorów nie skończył się bezpowrotnie, lecz zmienił swoja strukturę z chwila wprowadzenia kart zawodników a tam gdzie rządzi pieniądz i zysk etyka jest tylko nieformalnym kodeksem zawodowej grupy. Zasadnicza różnica występuje z chwilą, gdy głównym sponsorem działalności jest państwo, ale zysk nie wraca już do jego budżetu tylko staje się kolejną pulą do podziału wśród właścicieli tego sportowego kasyna. Kto pamięta jak dzielone były sportowe fanty poprzedniego systemu nie powinien się dziwić, że federacje trzymane są w łapach kolejnego. Widownia ma tylko zapełnić trybuny w myśl starej maksymy panem et circenses. Sport jest elementem łagodzącym społeczne napięcia i jednym ze sposobów zdobycia popularności. Wystarczy wiec odciąć państwowego sponsora od tej oliwnej gałązki by zobaczyć jak szybko działacze znajdą należne im miejsca w strukturach związków podobnie jak to się dzieje w innych dyscyplinach. Tak uważam

konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Janusz K.:
Błażej Statuch:
(...)
Zrobić z tego normalną firmę, zatrudniającą w normalny sposób porządną kadrę - ot cały sposób na sukces.
Nie żaden związek, ale przedsiębiorstwo zarządzające krajowymi rozgrywkami.

_______________

Zaraz się okaże, jakie to proste.. ;-))

Proszę o odpowiedź na dwa pierwsze pytania:
1. Kto byłby właścicielem tego przedsiębiorstwa? Czyj (skąd) kapitał?
2. Komu to przedsiębiorstwo sprzedawałoby swoje usługi?


A kto powiedział że będzie to proste? - ja jedynie tylko użyłem słowa pisanego ;)

Ale poważniej.
Jeśli miałbym udzielić odpowiedzi na dwa pytania jako potencjalny pomysłodawca takiego rozwiązania, to podszedłbym to rozważenia tych dwóch kwestii w taki sam sposób, w jaki nakazuje np. fundusz inwestycyjny, u którego staramy się o dofinansowanie.
Te pytania, to podstawa od której i ja bym zaczął przekazując komuś swój kapitał na realizację danego projektu.

Ja wiem, że moja wypowiedź nic nadzwyczajnego nie wniosła - ale tego typu pytania, przeważnie są maglowane przez kilka osób, aby w końcu po mozolnych godzinach burzy mózgów, odnaleźć pierwszą wersję koncepcji.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

No to jest odpowiedź bardzo w stylu byłego wicepremiera Szałajdy: ja wam rzucam pomysła, a wy jego łapcie.
Skoro nie wiesz, za czyje pieniądze założyłbyś to przedsiębiorstwo, i komu ono miałoby sprzedawać swoje usługi (dopiero w dalszej kolejności ustalilibyśmy - jakie) - to po co rzucasz pomysł? Przecież w takim kształcie to nie jest żaden pomysł, tylko zwyczajne - przepraszam za dosadność - gadanie.

konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

A całe to pieprzenie na internetowych forach to nie gadanie? - przecież niczemu to nie służy... takie jest moje zdanie, a znając fakt pozwalający się wypowiadać - to czynię.

Dogadywać to sobie można w nieskończoność - tak samo jak polityk w sejmie rzucający uchwałami aby tylko przeszły.

Jak projekt jest dobry to i kasa się znajdzie na jego realizację, więc trochę te pytania były od - nie powiem czego strony - że tak się wyrażę. Jak można pytać się o kasę, nie wiedząc na czym się stoi?
To tak samo, jakbym ja powiedział że jestem milionerem poszukującym pomysłów do realizacji, jednak później się wycofując z twarzą faktycznie nie mając tych pieniędzy, nadmieniając, iż koncepcja po prostu mi nie pasuje.
Dzisiejszy PZPN nie wie co robi i jakoś żyje.

Jeśli panie szanowny Januszu pan się aż tak bardzo chce dowiedzieć za czyje pieniądze to by funkcjonowało i na jakich zasadach generowało dochód, to zacznijmy może od pana gotówki, za którą wynagrodzi mi pan i moim współpracownikom przygotowanie projektu.
Dalej nie widzę sensu czczego ględzenia. Wolę kotu zasrany piasek w kuwecie zmienić.

p.s. a porównanie mnie z politykiem, to normalnie dla mnie nie tyle wstyd, co odebranie chęci do życia. Nie porównuje się z kimś kto nie ma ze mną startu nie tyle na tle intelektualnego rozwoju, co świadomości iż prócz opakowania skrywa się w człowieku coś więcej ;)Błażej Statuch edytował(a) ten post dnia 19.10.09 o godzinie 23:45
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

No to faktycznie - po co pisać?

Taka organizacja, jak PZPN, nie może funkcjonować tak, jak przedsiębiorstwo. Zwyczajnie i po prostu.
Ja nie szukałem pieniędzy na PZPN - chciałem tylko usłyszeć, jak sobie to wyobrażałeś, rzucając hasełko.
Teraz się okazuje, że to było tylko gadanie.
Cóż...
Wracamy na pozycje startowe...

konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Czyli boli kasa, jaka OBRACA SIĘ W TYM KASYNIE CZY NARODOWA DUMA?
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Krzysztof B.:
piotr K.:
a gdzie ja cos takiego twierdzilem.
Cytuję:
absurdem jest to ze zarabia tyle ze nie wie co z pieniedzmi robic

a widzisz chlopie roznice miedzy komentowaniem rzeczywistosci a checia dzialan zmierzajacych do proby zmiqany zastanej rzeczywistosci?

Skąd pan wie, że nie wiedzą?

z informacji co jakis czas docierajacych do nas.
Czy pytał ich pan, a może jest pan ich doradcą finansowym?

zbedny cynizm frustrata;-)
A może pan po prostu z zasady WIE LEPIEJ?

ja nie wiem czy lepiej ale na pewno bardziej po ludzku;P

konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

piotr K.:
z informacji co jakis czas docierajacych do nas.
Czyli nie potrafi pan podać wiarygodnego źródła tych rewelacji.
Po prostu docierają do pana... Tak przypuszczałem.
ja nie wiem czy lepiej ale na pewno bardziej po ludzku

Po ludzku, to proszę pana każdy pilnuje swojego portfela bo zaglądanie do cudzego pachnie WŚCIBSTWEM.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Krzysztof B.:
piotr K.:
z informacji co jakis czas docierajacych do nas.
Czyli nie potrafi pan podać wiarygodnego źródła tych rewelacji.
Po prostu docierają do pana... Tak przypuszczałem.

a Tv ogladasz, gazety jakies czytasz, internet przegladasz, z ludzmi rozmawiasz?
ja nie wiem czy lepiej ale na pewno bardziej po ludzku

Po ludzku, to proszę pana każdy pilnuje swojego portfela bo zaglądanie do cudzego pachnie WŚCIBSTWEM.

jest roznica miedzy zagladaniem do czyjegos portfela a komentowaniem dysproporcji placowych(oderwanych od rzeczywistosci) powodujacych ze ten swiat wyglada jak wyglada.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

piotr K.:
(...)
jest roznica miedzy zagladaniem do czyjegos portfela a komentowaniem dysproporcji placowych(oderwanych od rzeczywistosci) powodujacych ze ten swiat wyglada jak wyglada.

__________________

To nie dysproporcje płacowe powodują, że ten świat wygląda tak, jak wygląda. To sprawa trochę bardziej złożona.
Tak się też jednak składa, że te dysproporcje placowe nie tylko nie są oderwane od rzeczywistości, ale wręcz są jej składnikiem - co warto byłoby zauważyć.

Nie zdarzyło mi się jeszcze widzieć człowieka, który serio uważałby, że zarabia za dużo - ale często spotykam takich, którzy uważają, że inni zarabiają za dużo.
A jakieś uzasadnienie - że za dużo?

konto usunięte

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

piotr K.:
Krzysztof B.:
piotr K.:
z informacji co jakis czas docierajacych do nas.
Czyli nie potrafi pan podać wiarygodnego źródła tych rewelacji.
Po prostu docierają do pana... Tak przypuszczałem.

a Tv ogladasz, gazety jakies czytasz, internet przegladasz, z ludzmi rozmawiasz?

na Ty to tramwaj staje.
jest roznica miedzy zagladaniem do czyjegos portfela a komentowaniem dysproporcji placowych(oderwanych od rzeczywistosci) powodujacych ze ten swiat wyglada jak wyglada.
Najwyraźniej pan tej różnicy nie potrafi dostrzec, bo jest pan po prostu wścibski.
Bezzasadnie zresztą, dopóki bowiem NIE PŁACI pan komuś pensji,to uwagi na temat jej wysokości są nieuprawnione.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Krzysztof B.:
piotr K.:
Krzysztof B.:
piotr K.:
z informacji co jakis czas docierajacych do nas.
Czyli nie potrafi pan podać wiarygodnego źródła tych rewelacji.
Po prostu docierają do pana... Tak przypuszczałem.

a Tv ogladasz, gazety jakies czytasz, internet przegladasz, z ludzmi rozmawiasz?

na Ty to tramwaj staje.

a ja myslalem ze na przystanku;P
jest roznica miedzy zagladaniem do czyjegos portfela a komentowaniem dysproporcji placowych(oderwanych od rzeczywistosci) powodujacych ze ten swiat wyglada jak wyglada.
Najwyraźniej pan tej różnicy nie potrafi dostrzec, bo jest pan po prostu wścibski.

pojecia ci sie myla i placzesz sie chlopcze w swoich wypowiedziach-jestes taka zagubiona duszyczka goniaca za niewiadomo czym
Bezzasadnie zresztą, dopóki bowiem NIE PŁACI pan komuś pensji,to uwagi na temat jej wysokości są nieuprawnione.

moralizator sie znalazl-pouczaj samego siebie ja juz jestem dorosly;-)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Koniec PZPN[czyt.prostaków]?

Janusz K.:
piotr K.:
(...)
jest roznica miedzy zagladaniem do czyjegos portfela a komentowaniem dysproporcji placowych(oderwanych od rzeczywistosci) powodujacych ze ten swiat wyglada jak wyglada.

__________________

To nie dysproporcje płacowe powodują, że ten świat wygląda tak, jak wygląda. To sprawa trochę bardziej złożona.

dokladnie - to tylko jeden z czynikow
Tak się też jednak składa, że te dysproporcje placowe nie tylko nie są oderwane od rzeczywistości, ale wręcz są jej składnikiem - co warto byłoby zauważyć.

sami kreujemy ta rzeczywistosc a ze jestesmy najgrozniejszymi drapieznikami(mentalnie nie odeszlismy daleko od jaskini) na tej planecie dlatego nie dziwie sie temu

Nie zdarzyło mi się jeszcze widzieć człowieka, który serio uważałby, że zarabia za dużo

no coz tak jestesmy skonstruowani i musimy sie dostosowywac do warunkow zewnetrznych. Natomiast bylo troche przypadkow rezygnacji z zarabiania olbrzymich pieniedzy (kariery) i luksusow na rzecz spokoju wenetrznego i oderwania sie od konformizmu.
- ale często spotykam takich, którzy uważają, że inni zarabiają za dużo.
A jakieś uzasadnienie - że za dużo?

w przypadku srodkow publicznych jak sie ma pensja rzedu 100 tys/m-c (np. prezes PKO nie wspominajac o zarobkach chociazby kopaczy futbolowki) do sredniej krajowej? Dla mnie to chore - no ale moze ja jestem jakis dziwny.



Wyślij zaproszenie do