konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

Wielu ludzi naprawde ostatnimi czasy przekracza pewne granice zarowno etyki jak i zdrowego rozsadku. W swojej pracy mam do czynienia z wieloma klientami ktorzy pomimo ze wynajmuja firme swiadczaca uslugi traktuje mnie czy kolegow jak swoich podwladnych, dlatego postanowilem poruszyc temat kilku zasad wspolpracy. Osobiscie stosuje kilka wedł. mnie podstawowych :

1. Prezes jest tylko jeden - moj prezes i tylko do tego Pana mowie prezesie kazdy inny czlowiek ktory ma taka wizytowke jest dla mnie Panem np Marcinem czy Pania aleksandra ale nigdy nie uslysza ode mnie slowa Panie Prezesie czy Pani Prezes Bo moim prezesem jest P. M.K

2. Zawsze stawiam sie na pozycji wyjsciowej na rowni to znaczy ze nie stoje z boku i nie przyjmuje pozycji wasala z tego wzgledu ze nic nie musze a moge przy obecnej koniunkturze rynku wzgledem posiadanej bazy nie musze a moge.

3. Przede wszystkim wspolprace opiera mna szacunku ale jezeli ktos mnie nie szanuje to z nim nie wspolpracuje

4. W biznesie najwazniejsze jest slowo jezeli ktos mnie oklamie wstaje od stolu i wiecej nie rozmawiam z tym klientem, slowo w biznesie jest najwazniejsze

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

SEBASTIAN M.:
1. Prezes jest tylko jeden - moj prezes i tylko do tego Pana
mowie prezesie kazdy inny czlowiek ktory ma taka wizytowke
jest dla mnie Panem np Marcinem czy Pania aleksandra ale
nigdy nie uslysza ode mnie slowa Panie Prezesie czy Pani
Prezes Bo moim prezesem jest P. M.K

Pierwszy raz w życiu widzę handlowca chwalącego się publicznie brakiem kultury... ;)

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

O dziwo od swoich klientow slysze slowa uznania i wyrazy szacunku a przede wszystkim chec wspolpracy ze wzgledu na moja postawe to ze nie mowie do kogos Per Panie Prezesie nie oznacza ze nie jest osoba obyta biznesowo, co innego prowadzic wysokobudzetowe negocjacje etc a co innego podlizywac sie innym. Przewaznie powazni przedsiebiorcy maja dosyc wlazenia im w tylek dlatego czlowiek z charakterem pewny siebie jest dla nich partnerem w interesach ktorego szanuja i chetnie wspolpracuja

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

SEBASTIAN M.:
ze nie mowie do kogos Per Panie Prezesie nie oznacza ze nie jest osoba obyta biznesowo, co innego prowadzic wysokobudzetowe negocjacje etc a co innego podlizywac sie innym.

Znaczy nazwanie prezesa Malinowskiego prezesem Malinowskim jest twoim zdaniem - podlizywaniem się?
hint: po co istnieją nazwy stanowisk?

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

Kobieta i Mężczyzna po co istnieja nazwy płci skoro masz imie i nazwisko ?

Nie widzisz roznicy gdyby Pan Malinowski był moim szefem w kontaktach interpersonalnych mowilbym do niego czy o nim Prezes M. Jednakze w swojej pracy mam do czynienia z niejednym prezesem poniewaz nie lubie rozmwiac w interesach z osobami ktore marnuja czas moj firmy etc. dlatego rozmawiam z wlascicielami prezesami czy osobami notarialnie upowazniononymi , i wierz mi ze jak do tej pory nie spotkalem sie z negowaniem tej postawy a wrecz przeciwnie wyrazaim szacunku i powazaniaSEBASTIAN MICHALAK edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 09:05
Jasiu K.

Jasiu K. synergia

Temat: Kilka Zasad Współpracy

Witam Zgadzam się z Panem panie Sebastianie ale istnieje jeszcze takie cos jak tytułomania i "malutcy" w swoją wiare i umiejętności ludzie na stanowiskach są wprost chorzy jak się ich nie tytułuje.jasiu k. edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 09:09
Iwona Ż.

Iwona Ż. Wielkopolska Agencja
Rozwoju
Przedsiębiorczości -
Specjal...

Temat: Kilka Zasad Współpracy

W biznesie najwazniejsze jest slowo...

W pełni się zgadzam, wspólpraca nie funkcjonuje bez zaufania.

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

SEBASTIAN M.:
1. Prezes jest tylko jeden - moj prezes i tylko do tego Pana mowie prezesie kazdy inny czlowiek ktory ma taka wizytowke jest dla mnie Panem np Marcinem czy Pania aleksandra ale nigdy nie uslysza ode mnie slowa Panie Prezesie czy Pani Prezes Bo moim prezesem jest P. M.K
2. Zawsze stawiam sie na pozycji wyjsciowej na rowni to znaczy ze nie stoje z boku i nie przyjmuje pozycji wasala z tego wzgledu ze nic nie musze a moge przy obecnej koniunkturze rynku wzgledem posiadanej bazy nie musze a moge.
3. Przede wszystkim wspolprace opiera mna szacunku ale jezeli ktos mnie nie szanuje to z nim nie wspolpracuje

4. W biznesie najwazniejsze jest slowo jezeli ktos mnie oklamie wstaje od stolu i wiecej nie rozmawiam z tym klientem, slowo w biznesie jest najwazniejsze

ad 1. Prezes jest tylko jeden i jest to ten prezes, który Ci płaci. Ryzykowna teza, ale niech będzie. Natomiast oznacza to, że prezesa masz rotacyjnie, bo zawsze jest nim prezes Twojego aktualnego klienta. Proste. Szef Twojej firmy płaci Ci, bo przynosisz zyski (pieniądze klientów), przestaniesz to robić, będziesz mógł mu prezesować jak go spotkasz w Tesco na zakupach.

ad 2. Jeśli nie masz nic przeciwko, ukradnę Twoją wypowiedź jako przykład do szkoleń. "Jak lapidarnie określić klientowi, że mam w d... jego pieniądze/zlecenie".

ad 3. Luz, o ile jesteś szefem. Szef może decydować o SWOICH pieniądzach. Jeśli jako najemnik decydujesz o rezygnacji z klienta, bo Ci się nie podoba jego postawa, to wypadałoby zapytać Twojego szefa, czy nie ma nic przeciwko temu, że podejmujesz decyzję o rezygnacji z klienta, czyli o niezarobieniu przez NIEGO pieniędzy.

ad 4. W biznesie najważniejsza jest kasa. Jeśli mówimy o etyce, moralności, zasadach, to mówimy wspólnocie religijnej, a nie grupie ludzi robiącej deal. Etyka itd. jest ważna, ale etyka to to, w co OBIE STRONY wierzą. Jeśli stoisz na stanowisku, że posiadasz uprawnienia do definiowania etyki, to wróżę Ci problemy w pozyskiwaniu klientów.

BTW: napisałeś, że masz obecnie koniunkturę, która pozwala przebierać w klientach jak w ulęgałkach. Namawiam do poczytania w historii biznesu, co następuje po koniunkturze i jak sobie wówczas radzą firmy, które w okresie prosperity reprezentowały wobec klientów POSTAWĘ PARTNERSKĄ (ich zdaniem), czy też BUTĘ (zdaniem niedoszłych klientów).

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

SEBASTIAN M.:
Nie widzisz roznicy [...]

Różnicę widzę i po jakimśtam początkowym kontakcie jest to raczej naturalne. Ale skoro zapierasz się że "nigdy" i że to zawsze "pan Marcin" - to wychodzi, że dzwoniąc do firmy zamiast normalnie jak się przyjęło poprosić o połączenie z prezesem firmy czy prezesem Malinowskim, rzucasz sekretarce "z panem Marcinem proszę" ;)

Czy może jednak nie takie "nigdy"?
Ilona Ż.

Ilona Ż. Sales Manager -
Modern Trade

Temat: Kilka Zasad Współpracy

jasiu k.:
Witam Zgadzam się z Panem panie Sebastianie ale istnieje jeszcze takie cos jak tytułomania i "malutcy" w swoją wiare i umiejętności ludzie na stanowiskach są wprost chorzy jak się ich nie tytułuje.jasiu k. edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 09:09

PRAWDA!!!! Znam osobę która nawet prywatnie lubi być tytułowana "Pani Preses". Na początku miałam z nią zgrzyty na tym polu, widać było że czuje dyskomfort jak nie wymieniam jej funkcji, ale później dużo na tym zyskałam. Do dziś ta pani załuje że nasze drogi się rozeszły.
Dla mnie prezes też jest tylko jeden- w mojej pracy.
Jan Rey

Jan Rey Project & Program
Manager, focused on
the business
readin...

Temat: Kilka Zasad Współpracy

Kira F.:
SEBASTIAN M.:
1. Prezes jest tylko jeden - moj prezes i tylko do tego Pana
mowie prezesie kazdy inny czlowiek ktory ma taka wizytowke
jest dla mnie Panem np Marcinem czy Pania aleksandra ale
nigdy nie uslysza ode mnie slowa Panie Prezesie czy Pani
Prezes Bo moim prezesem jest P. M.K

Pierwszy raz w życiu widzę handlowca chwalącego się publicznie brakiem kultury... ;)

Drogi Sebastianie,

Istnieją silnie zakorzenione tradycje używania tytułów, zwłaszcza w regionach dawnego zaboru austriackiego i pruskiego. Jest wielu ludzi podświadomie odbierających pomijanie nazwy stanowiska za prostactwo. Mało kto lubi przedłużać kontakt z osobą subiektywnie tak zaklasyfikowaną, poza konieczne minimum.

Sprzedawca oferuje nie tylko powierzchnię w obiektach, lecz przede wszystkim sprzedaje uczucia. I to jego rolą jest dostosowanie swych uczuć do rozmówcy.
Warto też wyjąć ręce z kieszeni, nawet na fotografii.

Miłego dnia,

J.Jan Rey edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 09:18

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

SEBASTIAN M.:
Wielu ludzi naprawde ostatnimi czasy przekracza pewne granice zarowno etyki jak i zdrowego rozsadku. W swojej pracy mam do czynienia z wieloma klientami ktorzy pomimo ze wynajmuja firme swiadczaca uslugi traktuje mnie czy kolegow jak swoich podwladnych, dlatego postanowilem poruszyc temat kilku zasad wspolpracy. Osobiscie stosuje kilka wedł. mnie podstawowych :

1. Prezes jest tylko jeden - moj prezes i tylko do tego Pana mowie prezesie kazdy inny czlowiek ktory ma taka wizytowke jest dla mnie Panem np Marcinem czy Pania aleksandra ale nigdy nie uslysza ode mnie slowa Panie Prezesie czy Pani Prezes Bo moim prezesem jest P. M.K


dla mnie bomba :)

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

Kira F.:
SEBASTIAN M.:
Nie widzisz roznicy [...]

Różnicę widzę i po jakimśtam początkowym kontakcie jest to raczej naturalne. Ale skoro zapierasz się że "nigdy" i że to zawsze "pan Marcin" - to wychodzi, że dzwoniąc do firmy zamiast normalnie jak się przyjęło poprosić o połączenie z prezesem firmy czy prezesem Malinowskim, rzucasz sekretarce "z panem Marcinem proszę" ;)

Czy może jednak nie takie "nigdy"?
nie dzownie do firmy bo bezposrednio rozmawiam z prezesami.
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Kilka Zasad Współpracy

jasiu k.:
Witam Zgadzam się z Panem panie Sebastianie ale istnieje jeszcze takie cos jak tytułomania i "malutcy" w swoją wiare i umiejętności ludzie na stanowiskach są wprost chorzy jak się ich nie tytułuje.jasiu k. edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 09:09


Posłanka Hojarska..;))))????

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

ad 1. Prezes jest tylko jeden i jest to ten prezes, który Ci płaci. Ryzykowna teza, ale niech będzie. Natomiast oznacza to, że prezesa masz rotacyjnie, bo zawsze jest nim prezes Twojego aktualnego klienta. Proste. Szef Twojej firmy płaci Ci, bo przynosisz zyski (pieniądze klientów), przestaniesz to robić, będziesz mógł mu prezesować jak go spotkasz w Tesco na zakupach.

ad 2. Jeśli nie masz nic przeciwko, ukradnę Twoją wypowiedź jako przykład do szkoleń. "Jak lapidarnie określić klientowi,

ad 4. W biznesie najważniejsza jest kasa.

ad.1. moimi klientami są prezesi firm a nie ich pracownicy co oznacza ze owszem pierwszy kontakt jest za posrednictwem pracownika danej firmy ale kolejne odbywaja sie juz bezposrednio z prezesem i z nim ustalane sa szczeg, i dopinanie negocjacji.

ad.2. twoja postawe rowniez chetnie wykorzystam w czasie polemiki jak wejsc klientowi w ...

ad.4. powodzenia w prowdzeniu interesow widac ze duzo czytasz a malo praktykujesz

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

SEBASTIAN M.:

3. Przede wszystkim wspolprace opiera mna szacunku ale jezeli ktos mnie nie szanuje to z nim nie wspolpracuje

4. W biznesie najwazniejsze jest slowo jezeli ktos mnie oklamie wstaje od stolu i wiecej nie rozmawiam z tym klientem, slowo w biznesie jest najwazniejsze

Te zasady popieram i wyznaję.
O pierwszych dwóch - nigdy nawet tak nie pomyślałem.
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

Jan R.:
Kira F.:
SEBASTIAN M.:
1. Prezes jest tylko jeden - moj prezes i tylko do tego Pana
mowie prezesie kazdy inny czlowiek ktory ma taka wizytowke
jest dla mnie Panem np Marcinem czy Pania aleksandra ale
nigdy nie uslysza ode mnie slowa Panie Prezesie czy Pani
Prezes Bo moim prezesem jest P. M.K

Pierwszy raz w życiu widzę handlowca chwalącego się publicznie brakiem kultury... ;)

Drogi Sebastianie,

Istnieją silnie zakorzenione tradycje używania tytułów, zwłaszcza w regionach dawnego zaboru austriackiego i pruskiego. Jest wielu ludzi podświadomie odbierających pomijanie nazwy stanowiska za prostactwo. Mało kto lubi przedłużać kontakt z osobą subiektywnie tak zaklasyfikowaną, poza konieczne minimum.

Sprzedawca oferuje nie tylko powierzchnię w obiektach, lecz przede wszystkim sprzedaje uczucia. I to jego rolą jest dostosowanie swych uczuć do rozmówcy.
Warto też wyjąć ręce z kieszeni, nawet na fotografii.

Miłego dnia,

J.Jan Rey edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 09:18

Szacowny J,

Jako reprezentant młodego pokolenia ubolewam nad faktem ze osoby wywodzace sie z czasow gdy dyrektor czy prezes był zawodem nie stanowiskiem tak silnie ukorzenili to w niektorych poprzez przyzwyczajenie wikeszosci do kajania sie i przyjmoawnia pozycji wasala, owszem w feudalnej Japonii za czasow szogunow etc mialo to rece i nogi poniewaz byly to czasy dyscypliny i szacunku jednak wracajac do wsplczesnosci zastanowmy sie wszyscy nad aspektem : z kim sie bedziej wspolpracowalo lepiej ? Z czlowiekiem z charakterem konkretnym pewnym siebie czy jednak z typowym sprzedawca wlazacym w tylek slodzacym i przyjmujacym pozycje wasala? Jak taka osoba ma doradzic ?

To co poruszyles odnosnie sprzedawcy ze sprzedaje sie uczucia zinterpretowac mozna w ten sposob ze im wiekszy ladunek emocjonalny tym iweksze szanse na sprzedaz - ma to sie nijak do profesjonalizmu, wciskac mozna zawsze wszedzie i wszystko ale nie wsadzic klienta na mine i doradzic mu tak ze bedzie kontent a mal otego w danym miejscu obiekcie etc zarobi to jest profesjonalizm
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Kilka Zasad Współpracy

właśnie popatrzyłem na profil Sebastiana... znajomi to przede wszystkim firma z dowództwem włącznie....ciekawe, czy czytają GL, a jeśli tak to jak odniosa sie do postawy swojego pracownika...mam nadzieję , że Sebastian napisze nam o tym :)))

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

Zastanawiajacy jest jeden fakt :

Wiekszosc poruszyl temat z nazewnictwem tytułowaniem etc, ale gdy byla mowa o szacunku, słowie, itd, nikt sie nawet nie pokusil o glebsze wypowiedzi na ten temat, ergo : ? ! Moje mysli na ten temat niech pozostana moimi .

Co do czlowieka ktory chce wykorzystac moje slowa na szkoleniu :
Proponuje zamiast czytac ksiazki i szablonowo trzymac sie tego co sie czlowiek nauczyl przeczytal pojsc miedzy ludzi i empirycznie doswiadczyc relacji z biznesmenami na roznych plaszczyznach.

konto usunięte

Temat: Kilka Zasad Współpracy

jasiu k.:
Witam Zgadzam się z Panem panie Sebastianie ale istnieje jeszcze takie cos jak tytułomania i "malutcy" w swoją wiare i umiejętności ludzie na stanowiskach są wprost chorzy jak się ich nie tytułuje.jasiu k. edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 09:09


Owszem tu sie moge zgodzic jak widac zdania sa podzielone wiekszosc te psotawe uwaza za brak szacunku czy powazania niemniej jednak czy ograniczanie sie do uzywania tytułowania np : Panie Prezesie Malinowski tak samo mozna powiedziec do mnie Panie Konsultancie Michalak . Groteskowo niemniej jednak naprawde wielu prezesow przechodzi do relacji per Pan. Ludzie na poziomie, obyci, naprawde potrafiacy podejsc do siebie z dystansem to ideal do wspolpracy i zycze wszystkim takich klientow aczkolwiek powracajac do meritum Do mojego Prezesa nie powiem inaczej niz Panie Prezesie : SZACUNEK I RESPEKT a dlaczego ? !
Kazdy moze sobie zalozyc firme w dzisiejszych czasach i miec wizytowke prezes zarzadu gdybysmy tegosie trzymali to ja rowniez jako wslasciciel swojej firmy swiadczacej uslugi na zlecnie moglbym sie obrazic dlaczego do mnie nie zwracaja sie osoby per prezesie michalak



Wyślij zaproszenie do