Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Patryk,znam bardziej "eleganckie" strategie.;-) Patryk,my chyba komuś podpadamy,co?:-D
Jarosław J.

Jarosław J. Choose Any
Direction, As Long
As It's Forward!

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

;)))) Właśnie się tak zastanawiam chłopaki. Poprzednie życie odpracowujecie? :)
Karol A. Z.:Patryk,znam bardziej "eleganckie" strategie.;-) Patryk,my chyba komuś podpadamy,co?:-D
Michał Stopka

Michał Stopka Inwestor
Profesjonalny:
michalstopka.pl

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Witam
CIEKAWE CO O TYM MYŚLICIE?

Tak czytam te wasze komentarze...
Z jednej strony się z nimi generalnie zgadzam.

Z drugiej strony mało kto z was zastanawia się jak to wygląda z punktu widzenia pracodawcy. To tak jak z nowymi biznesami w 90% przypadków. Ktoś ma pomysł na biznes, ale mało kto zadaje sobie podstawowe pytanie: Dlaczego ktoś miałby to kupić?

Tak samo jest z pracą. Prawie każdy z was chciałby mieć na tacy wszystko podane. Główny motyw to oczywiście kasa.
Gdybym ja myślał tylko o kasie to w tym momencie moja wiedza i umiejętności byłyby o wiele mniejsze, a to przekładałoby się na o wiele mniejsze zarobki.
1) Nie wierzę w coś takiego jak jedna stawka pensji dla każdego.
Bo pensja POWINNA zależeć od umiejętności i wiedzy. Na moim przykładzie. Jestem analitykiem akcji z 6 letnim doświadczeniem. 90 % ludzi, którzy aplikowaliby na takie stanowisko bez doświadczenia i odpowiedzniej wiedzy przynieśliby tylko szkody dla klientów-potracilyby dla nich kasę-bo taka jest giełda. Oczywiście w innych branżach nie widać tego wprost, ale prawo to tak samo działa. Po prostu ktoś jest np. w dziale marketnigu, i to konkurencja zarabia, a nie ta firma, bo ta osoba dopiero "uczy się" a czy się nauczy?No cóż niekoniecznie (bo ten kto może być dobrym lekarzem nie musi być dobrym prawnikiem)
2) Po co podawać wynagrodzenie?Przecież dokładnie wiem, jaki przedział kasy mogę się spodziewać za to co robię. No oczywiście jeżeli ktoś aplikuje na 20 różnych stanowisk to ma problem ile powiedzieć. Tylko jaki pożytek z takiego pracownika, który mówi, że jest dobry na 20 stanowiskcha?Jak to się mówi: "Jeżeli ktoś zna się na wszystkim, to nie zna się na niczym"
3)Podawać zawsze nazwę firmy. A po co ma do takiej firmy przyjść tysiące aplikacji? Przecież to idealne narzędzie do odsiewu 1) Komu zależy na takim stanowisku 2) Kto na tyle się ceni, że ma odpowiednie kawalifikacje.
To tak jak z CV i liście motywacyjnym po agnielsku.
-kto zna dobrze angielski?a kto z tych osób umie napisać CV po angielsku?
4)Podać dokładnie obowiązki. I co jeszcze? Może powinno być napisane co powiedzieć na rozmowie aby się dostac?
Ten punkt po prostu sprawdza, czy ktoś umie czytać pomiędzy wierszami, czy rozmawiał z kimś, kto na takim stanowisku pracuje, jakie ma wyobrażenie o takim stanowisku, czy też może to jest ta wymarzona praca dla kogoś-bo wtedy na pewno wiesz jakie może być zakres obowiązków.

To tyle. Oczywiście mam nadzieję, że nie weźmiecie mnie za wymądrzającego się. Po prostu może moje uwagi naprowadzą was na coś ciekawego.

Pozdrawiam Michał Stopka
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Katarzyna C.:Z racji zawodu nie będę podejmowała pałeczki, bo ja się wszyscy uweźmiecie, to mnie zakrzyczycie:)

Tak tylko dla uściślenia: z head huntingiem mamy do czynienia, gdy wyciągamy konretnych ludzi z konkretnych firm i proponujemy im inną pracę - teoretycznie lepiej płatną i ciekawszą. To na tyle niejednoznaczne etycznie, że firmom zainteresowanym nie wypada, dlatego wynajmują zewnętrzne.


______________

Tak jest!!
Headhunting to właśnie to - a to, co wyczynia większość pośredników, to meathunting, i powinien być tępiony wszelkimi sposobami...
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Michał S.:Witam
CIEKAWE CO O TYM MYŚLICIE?

Tak czytam te wasze komentarze...
Z jednej strony się z nimi generalnie zgadzam.

Z drugiej strony mało kto z was zastanawia się jak to wygląda z punktu widzenia pracodawcy. To tak jak z nowymi biznesami w 90% przypadków. Ktoś ma pomysł na biznes, ale mało kto zadaje sobie podstawowe pytanie: Dlaczego ktoś miałby to kupić?

Tak samo jest z pracą. Prawie każdy z was chciałby mieć na tacy wszystko podane. Główny motyw to oczywiście kasa.
Gdybym ja myślał tylko o kasie to w tym momencie moja wiedza i umiejętności byłyby o wiele mniejsze, a to przekładałoby się na o wiele mniejsze zarobki.
1) Nie wierzę w coś takiego jak jedna stawka pensji dla każdego.
Bo pensja POWINNA zależeć od umiejętności i wiedzy. Na moim przykładzie. Jestem analitykiem akcji z 6 letnim doświadczeniem. 90 % ludzi, którzy aplikowaliby na takie stanowisko bez doświadczenia i odpowiedzniej wiedzy przynieśliby tylko szkody dla klientów-potracilyby dla nich kasę-bo taka jest giełda. Oczywiście w innych branżach nie widać tego wprost, ale prawo to tak samo działa. Po prostu ktoś jest np. w dziale marketnigu, i to konkurencja zarabia, a nie ta firma, bo ta osoba dopiero "uczy się" a czy się nauczy?No cóż niekoniecznie (bo ten kto może być dobrym lekarzem nie musi być dobrym prawnikiem)
2) Po co podawać wynagrodzenie?Przecież dokładnie wiem, jaki przedział kasy mogę się spodziewać za to co robię. No oczywiście jeżeli ktoś aplikuje na 20 różnych stanowisk to ma problem ile powiedzieć. Tylko jaki pożytek z takiego pracownika, który mówi, że jest dobry na 20 stanowiskcha?Jak to się mówi: "Jeżeli ktoś zna się na wszystkim, to nie zna się na niczym"
3)Podawać zawsze nazwę firmy. A po co ma do takiej firmy przyjść tysiące aplikacji? Przecież to idealne narzędzie do odsiewu 1) Komu zależy na takim stanowisku 2) Kto na tyle się ceni, że ma odpowiednie kawalifikacje.
To tak jak z CV i liście motywacyjnym po agnielsku.
-kto zna dobrze angielski?a kto z tych osób umie napisać CV po angielsku?
4)Podać dokładnie obowiązki. I co jeszcze? Może powinno być napisane co powiedzieć na rozmowie aby się dostac?
Ten punkt po prostu sprawdza, czy ktoś umie czytać pomiędzy wierszami, czy rozmawiał z kimś, kto na takim stanowisku pracuje, jakie ma wyobrażenie o takim stanowisku, czy też może to jest ta wymarzona praca dla kogoś-bo wtedy na pewno wiesz jakie może być zakres obowiązków.

To tyle. Oczywiście mam nadzieję, że nie weźmiecie mnie za wymądrzającego się. Po prostu może moje uwagi naprowadzą was na coś ciekawego.

Pozdrawiam Michał Stopka


__________________

Trudno to, niestety, wziąć za coś mocno różnego od - no, może nie wymądrzania się, ale - od próby błyśnięcia oryginalnością...
I już Ci mówię, dlaczego tak to widzę:
- skąd wiesz, czy mało kto zastanawia się nad tym, jak to widzi pracodawca? Wielokrotnie omawialiśmy tu sprawy rekrutacji, oglądając je z rozmaitych punktów widzenia.. Poza tym, będąc specjalistą zajętym głównie swoją pracą nie wiesz zapewne, że rekrutacją zajmują się głównie pośrednicy, którym zlecili to leniwi albo nieumiejący rekrutować ludzie z HR w firmach... Ci pośrednicy nie wiedzą tak naprawdę, czego szuka kierownik liniowy potencjalnego kandydata - ten, co zna się na konkretnej robocie..
- twierdzisz, że myślenie o kasie powoduje, że wiedza i umiejętności stają się mniejsze - ciekawy pogląd, bo niby jakim cudem?
Ale masz rację - za dużo martwić się o kasę nie powinno się - dlatego powinno sie zarabiać tyle, żeby nie przejmować się stale, czy wystarczy do pierwszego, nieprawdaż? I w staraniach o pracę ten element jest bez wątpienia ważny, dla każdego.
- po co podawać wynagrodzenie, skoro "się wie", ile powinna zarabiać osoba na danym stanowisku.. A skąd się wie? Przecież nawet (choć może o tym nie wiesz) osoby zatrudnione w dwóch firmach na tak samo nazywającym sie stanowisku mają różne zadania. Stąd też trzeba nie tylko określać (może być widełkowo, jak najbardziej). Po to także trzeba napisać, co to za praca..
Ale - jak pisałem - pośrednik często nie wie dokładnie, co to praca...
A co do tych tysięcy aplikacji.. Własnie dobre określenie wymagań, i formularz zgłoszeniowy z firmy poszukującej pracownika zamiast CV, spowodują ograniczenie liczby kandydatów-wagabundów...

-----

Powiedz - kiedy ostatni raz składałeś dokumenty aplikacyjne, kiedy ostatni raz odpowiadałeś na ogłoszenie o pracy?
Może tu jest odpowiedź na Twoje mocno - wybacz - naciągane pytania?





Kasia Smyk

Kasia Smyk psycholog

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

No serce mnie boli... Nie wiem, jak inni ludzie prowadzą swoje rozmowy kwalifikacyjne, ale ja robię wszystko, żeby Kandydat dobrze się czuł. Chyba nie zdajecie sobie sprawy, jak ważny jest dla nas każdy człowiek, i piszę z czysto pragmatycznego punktu widzenia. Zleceń mamy mnóstwo, czasu na ogół bardzo mało i gdy się pojawia jakieś nowe stanowisko, najpierw przeglądamy bazę danych ludzi, z którymi już rozmawialiśmy. Co jest złego w samym pośrednictwie pracy? Firma nie ma czasu, chęci czy czegokolwiek, żeby przeglądać CV, poza tym nie chce, żeby konkurencja wiedziała, że szukają pracowników, więc zlecają to komuś na zewnątrz i mają spokój. Czemu to jest aż takie straszne?

(no jednak się powoli wciągam w dyskusję:) )

konto usunięte

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Miałem okazję uczestniczyc zarówno po jednej stronie jak i drugiej, przepytywałem osoby, widziałem też jak robią to inni z firmy i jak ten proces wygląda od środka, miałem kontakt z większością firm Pośrednictwa Pracy z Polski, niektórymi firmami Outsourcing-owymi, większąścią firm z branży IT (niemal wszystkimi) więc nie wiem czy się nad tym zastnawiałem... po prostu przez to wszystko przeszedłem, ale żyje... ;) i chyba tylko dlatego, że mnie na to stac i mam pieniądze na życie i takie zabawy i nie musze pracowac... ale patrze na to z perspektywy gdybym miał rodzinę na utrzymaniu, mieszkanie, opłaty i kredyty i był całkowicie zależny od rynku pracy... myśle, że leżałbym teraz pod mostem... możesz mi wierzyc, że inaczej zacząłem patrzec na ludzi, którzy grzebią po śmietnikach...

Michał S.:Witam
CIEKAWE CO O TYM MYŚLICIE?

Tak czytam te wasze komentarze...
Z jednej strony się z nimi generalnie zgadzam.

Z drugiej strony mało kto z was zastanawia się jak to wygląda z punktu widzenia pracodawcy. To tak jak z nowymi biznesami w 90% przypadków. Ktoś ma pomysł na biznes, ale mało kto zadaje sobie podstawowe pytanie: Dlaczego ktoś miałby to kupić?

Tak samo jest z pracą. Prawie każdy z was chciałby mieć na tacy wszystko podane. Główny motyw to oczywiście kasa.
Gdybym ja myślał tylko o kasie to w tym momencie moja wiedza i umiejętności byłyby o wiele mniejsze, a to przekładałoby się na o wiele mniejsze zarobki.
1) Nie wierzę w coś takiego jak jedna stawka pensji dla każdego.
Bo pensja POWINNA zależeć od umiejętności i wiedzy. Na moim przykładzie. Jestem analitykiem akcji z 6 letnim doświadczeniem. 90 % ludzi, którzy aplikowaliby na takie stanowisko bez doświadczenia i odpowiedzniej wiedzy przynieśliby tylko szkody dla klientów-potracilyby dla nich kasę-bo taka jest giełda. Oczywiście w innych branżach nie widać tego wprost, ale prawo to tak samo działa. Po prostu ktoś jest np. w dziale marketnigu, i to konkurencja zarabia, a nie ta firma, bo ta osoba dopiero "uczy się" a czy się nauczy?No cóż niekoniecznie (bo ten kto może być dobrym lekarzem nie musi być dobrym prawnikiem)
2) Po co podawać wynagrodzenie?Przecież dokładnie wiem, jaki przedział kasy mogę się spodziewać za to co robię. No oczywiście jeżeli ktoś aplikuje na 20 różnych stanowisk to ma problem ile powiedzieć. Tylko jaki pożytek z takiego pracownika, który mówi, że jest dobry na 20 stanowiskcha?Jak to się mówi: "Jeżeli ktoś zna się na wszystkim, to nie zna się na niczym"
3)Podawać zawsze nazwę firmy. A po co ma do takiej firmy przyjść tysiące aplikacji? Przecież to idealne narzędzie do odsiewu 1) Komu zależy na takim stanowisku 2) Kto na tyle się ceni, że ma odpowiednie kawalifikacje.
To tak jak z CV i liście motywacyjnym po agnielsku.
-kto zna dobrze angielski?a kto z tych osób umie napisać CV po angielsku?
4)Podać dokładnie obowiązki. I co jeszcze? Może powinno być napisane co powiedzieć na rozmowie aby się dostac?
Ten punkt po prostu sprawdza, czy ktoś umie czytać pomiędzy wierszami, czy rozmawiał z kimś, kto na takim stanowisku pracuje, jakie ma wyobrażenie o takim stanowisku, czy też może to jest ta wymarzona praca dla kogoś-bo wtedy na pewno wiesz jakie może być zakres obowiązków.

To tyle. Oczywiście mam nadzieję, że nie weźmiecie mnie za wymądrzającego się. Po prostu może moje uwagi naprowadzą was na coś ciekawego.

Pozdrawiam Michał Stopka



shaq, Patryk L edytował(a) ten post dnia 08.03.07 o godzinie 11:50
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Brawo, Kasiu, Brawo... O to właśnie chodzi.. ;)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Katarzyna C.:No serce mnie boli... Nie wiem, jak inni ludzie prowadzą swoje rozmowy kwalifikacyjne, ale ja robię wszystko, żeby Kandydat dobrze się czuł. Chyba nie zdajecie sobie sprawy, jak ważny jest dla nas każdy człowiek, i piszę z czysto pragmatycznego punktu widzenia. Zleceń mamy mnóstwo, czasu na ogół bardzo mało i gdy się pojawia jakieś nowe stanowisko, najpierw przeglądamy bazę danych ludzi, z którymi już rozmawialiśmy. Co jest złego w samym pośrednictwie pracy? Firma nie ma czasu, chęci czy czegokolwiek, żeby przeglądać CV, poza tym nie chce, żeby konkurencja wiedziała, że szukają pracowników, więc zlecają to komuś na zewnątrz i mają spokój. Czemu to jest aż takie straszne?

(no jednak się powoli wciągam w dyskusję:) )


______________________

W samym pośrednictwie to może i nic złego nie ma - ale w praktyce jego wykonywania, jak najbardziej.

Po pierwsze - tak ludzie z HR-u w firmach, jak i pośrednicy (oczywiście zwłaszcza ci ostatni) mają często niewielkie pojęcie o tym, kto jest potrzebny do pracy. Nie chodzi tylko o kwalifikacje czy kompetencje. To także kwestia osobowości, charakteru - czasem tego czegoś, co powoduje że człowiek adaptuje się do jednego zespołu łatwiej, a do drugiego wcale.
A proces rekrutacyjny jest zwykle okropnie sztampowy, opiera się na schematach i stereotypach.
Po drugie - pośrednicy działają na chorym rynku (o ile to można nazwać rynkiem) i na zlecenie pracodawców... Samo to już ustawia kontekst - bo kandydat staje się przedmiotem czynności pośrednictwa, choć oczywiście opisy tych zabiegów są zupełnie inne.
A hipokryzja powoduje demoralizację - tak mniej więcej, jak w wypadku tzw. handlu skórami.
W efekcie nie chodzi nawet o maksymalizację korzyści dla pracodawcy, tylko po prostu o wciśnięcie "sztuki" ze swojej bazy danych.
Ja wiem, że to jest uproszczenie i generalizacja - ale w oparciu o liczne przykłady z różnych miejsc - całkowicie uprawniona.
Wyjątki występują tylko lokalnie (w sensie czasu) - dopóki tzw. życie nie przekona właścicieli, że trzeba dostosować się do reszty....


Janusz K. edytował(a) ten post dnia 08.03.07 o godzinie 14:45
Kasia Smyk

Kasia Smyk psycholog

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Gdybym miała po prostu "wciskać komuś sztukę" z mojej bazy danych, daleko bym w tej branży naprawdę nie zajechała. Znowu: bądźmy praktyczni, oceniajmy użyteczność naszych działań. Jeżeli nowy pracownik nie będzie się nadawał do danej pracy, i tak wyleci po miesiącu, a wtedy ja muszę kolejną rekrutację robić za darmo, tracić czas i siły na kolejne rozmowy. Po co?

Dlatego nie zgadzam się z tym, że z podstawowymi tylko wiadomościami o stanowisku zaczynam dobierać ludzi. Takie działania po prostu się nie opłacają. Pewnie, że nie wchodzę w firmę i nie siedzę tam tydzień, żeby zobaczyć, jaką mają atmosferę. Ale jestem z klientami w ciągłym kontakcie, ciągle rozmawiamy o danym stanowisku, poznaję w pewnym stopniu klienta i to, co jest dla niego ważne. No i najważniejsze: to nie ja podejmuję ostateczną decyzję! Wybrani kandydaci i tak mają jedno - dwa spotkania z pracodawcą, i wtedy okazuje się, czy interpersonalnie coś zaiskrzyło, czy nie.

Wiem, że generalizujesz, Janusz, ale stąd też mój protest. Znam kilka osób w moim zawodzie, które naprawdę robią to dobrze, i taka generalizacja je krzywdzi. A co do reszty firm, no cóż... Konkurencja na tym rynku jest bardzo duża i miejmy nadzieję, że jak najszybciej zacznie się liczyć Jakość. Ostatecznie, to nie jest praca ze śrubkami, tylko z ludźmi, i szacunek do tych ludzi powinien być w nią wbudowany.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

A propos: jak długo musi (powiedzmy, że bierzemy średnio) przepracować zrekrutowany tak pracownik, żeby następnej rekrutacji nie trzeba było robić za darmo?

A kluczową sprawą jest pojęcie: "klient"....

_______________

Mieliśmy tu sporo dyskusji o zjawisku rekrutacji - i jakoś bardzo mało było głosów o dobrym samopoczuciu tych przedmiotów rekrutacji...... Oczywiście - było także bardzo wiele głosó krytycznych wobec rozmów kwalifikacyjnych.
Ja powtórzę jeszcze raz swoje: uważam, że rekrutację powinny prowadzić firmy poszukujące pracowników, narzędziem wstępnej selekcji powinien być formularz aplikacyjny przygotowany przez taką firmę (z poważnym udziałem przyszłego kierownika liniowego), zaś doradca personalny powinien jedynie wspierać proces rekrutacji.
Konkurencja jest dobrym narzędziem selekcji kiepskich firm na rynku wolnym - a rynek pracy nie reprezentuje takich cech..
I firmy pośrednictwa zaciekle się przed uwolnieniem tynku bronią...
Kasia Smyk

Kasia Smyk psycholog

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Od miesiąca do roku - zależy od stanowiska i tego, kiedy widać efekty pracy.
Poza tym, nazywam Klientem firmę, która zleca rekrutację, ale na tej samej zasadzie moimi Klientami są osoby, z którymi rozmawiam. Zależy mi również na tym, żeby kandydaci byli zadowoleni, ponieważ tak naprawdę jedynie POśREDNICZę, i żeby w ogóle działać, potrzebuję zadowolenia obu stron. Dlatego dziwię się firmom, które traktują kandydatów jak mięso. Jeżeli już nie ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości, to przynajmniej logika to nakazuje. Każdy kandydat może kiedyś stać się pracodawcą, każdy może chcieć w przyszłości zmienić pracę, i tak dalej, i tak dalej. Mnie się ta praca kojarzy z dużym wyczuleniem na potrzeby obu stron.

Ale to już chyba tyle, bo jak będę dalej brnęła w tę dyskusję, tak czy siak Cię pewnie nie przekonam, prawda?:):) Zresztą nawet nie o to mi chodzi:) Masz takie doświadczenia, jakie masz, ja to widzę trochę z innej perspektywy, uśmiecham się do Ciebie na koniec i ciach:)
Michał Stopka

Michał Stopka Inwestor
Profesjonalny:
michalstopka.pl

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

"- twierdzisz, że myślenie o kasie powoduje, że wiedza i umiejętności stają się mniejsze - ciekawy pogląd, bo niby jakim cudem?"

Rzeczywiście nie wyraziłem się jasno. Miałem na myśli, że część ludzi najpierw myśli o dużej kasie, a nie skupia się tak bardzo na samorozwoju, wiedzy czy po prostu tym, że duże pieniądze są konsekwencją tego, że coś się robi bardzo dobrze, że się robi to, co jest czyjąś pasją. Oczywiście wiem, że nie jest łatwo osiągnąć taki cel, ale kto powiedział, że ma będzie łatwo?

Pozdrawiam
Michał

Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Dobrze.Więc...jak Pan,Panie Michale,oceni potencjał zainteresowania zdobywaniem wiedzy?I czy pisemna oferta kandydata+godzina rozmowy może wyjaśnić wątpliwości pracodawcy?Bo jeśli tak to może i ja powinienem pisać CV w formie:dane kontaktowe,doświadczenie zawodowe(zawierające dane poprzedniego pracodawcy+okres zatrudnienia bez podawania np.stanowiska i zakresu obowiązków,np:"Pracowałem w Microsoft"(nie dodając jednak,że jako sprzątacz)).Wówczas szanse będą równe..Szyderka z mojej strony?Niekoniecznie,czytając niektóre ogólnikowe ogłoszenia o poszukiwaniu pracownika.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Katarzyna C.:.......
Ale to już chyba tyle, bo jak będę dalej brnęła w tę dyskusję, tak czy siak Cię pewnie nie przekonam, prawda?:):) Zresztą nawet nie o to mi chodzi:) Masz takie doświadczenia, jakie masz, ja to widzę trochę z innej perspektywy, uśmiecham się do Ciebie na koniec i ciach:)


____________________

Rozmowa z Tobą to czysta przyjemność - nie dość, że odpowiadasz na pytania, to robisz to nie tylko kompetentnie, ale i sympatycznie, z uśmiechem.
Wiem doskonale, jak irytujące muszą być dla Ciebie niektóre tu wygłaszane uwagi i komentarze - także moje - a mimo to nie tracisz ani uśmiechu, ani spokoju.. Bardzo to cenię.. :-)
Mój stosunek do działalności firm meathuntingowych wynika nie tylko z doświadczeń, ale i z analizy - wszechstronnej i głębokiej, ośmielam się twierdzić.
Napisałem na forum Po godzinach o mojej obserwacji zjawiska deprecjacji zachowań, co porównałem do wypierania z rynku pieniądza lepszego przez gorszy, i ozwolilem sobie nazwać tę obserwację prawem Kozłowskiego.
Otóż działalność firm meathuntingowych jest ilustracją tego prawa - w ogoni za przychodami firmy przestają zwracać uwagę na standardy etyczne nie tylko wobec konkurentów, ale także wobec ludzi, na rzecz których - jak o tym piszesz - także powinny pracować.
Niestety - jest tak, jak zawsze w podobnych wypadkach: obok mistrzów cechowych pojawiają się partacze, oferujący podobny towar za znacznie niższą cenę. A może po prostu łatwiej dostępni?

Pozostaje mi tylko gratulować kandydatom rekrutowanym rzez Ciebie szczęścia w tej loterii, i życzyć Ci, żebyś nie musiała wybierać mniejszego zła... :-)
Kasia Smyk

Kasia Smyk psycholog

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Prawo Kozłowskiego, podoba mi się:)
Na usługi innych w tej branży niestety nie mam bezpośredniego wpływu. Mogę tylko sama ustawicznie podnosić poziom swoich i mieć nadzieję, że to ustawi sensownie poprzeczkę - choć to może naiwna nadzieja. Ale Dostojewski mawiał, że zmienianie świata zaczyna się od ludzi wokół siebie, więc... Nie przesadzajmy z idealizmem, ale trochę nadziei mieć można:)

Dziękuję, Janusz, mnie też się z Tobą dobrze rozmawia.
Monika Izabela K.

Monika Izabela K. Specjalista ds.
Marketingu

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Krzysztof B.:Dla mnie oferta pracy bez warunków finansowych jest niekompletna.
Oferta która nie zawiera pełnych danych firmy również. Oferta bez listy obowiązków/praw także.

I jak się okazuje... po odrzuceniu powyższych zostaje null.


Warunki finansowe czesto okreslane sa mianem: dobre::) co oczywiscie różnie moze oznaczac.

Natomiast nie mogę się przyzwyczaić do tajemnicy owianej rozmowa,i. Nigdy się nie dowiesz czy odpowiadasz wizji firmy, czy nie. Zaoszczędziłaby taka szczerość czasu obu stronom, a także wpłynełaby na wizerunek firmy profesjonalnej.

Firmy nie zdają sobie jeszcze sprawę, że sam PR to nie wszystko. Pr skierowany do wew., także w procesie rekrutacji ukazuje spojność dziąłań firmy i wpływa na jej pozytywny wizerunek!!!
Kasia Smyk

Kasia Smyk psycholog

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Tajemnica też jest bez sensu. Jeżeli już ktoś przychodzi na rozmowę i poświęca swój czas, należy mu się jakaś sensowna informacja, choćby była krótka. Jeżeli wiadomo, że np. kandydat i pracodawca mają zdecydowanie różne poglądy na istotne dla działania firmy sfery, lub też firma nie jest w stanie zapłacić komuś odpowiednio wysokiej pensji, lub osoba ma w jakiejś dziedzinie zbyt mało doświadczenia - dlaczego nie napisać tego otwarcie? Unikamy tym samym sytuacji, w której kandydat zastanawia się kolejny miesiąc, co z nim jest nie tak, nie uderzamy w żaden sposób w jego poczucie własnej wartości, i mamy wewnętrzną satysfakcję, że gramy w sposób czysty i otwarty.

Co do wymagań finansowych, to rzeczywiście myślę, że pewne wstępne ustalenia na ten temat już na początku rekrutacji mogłyby być pomocne. Dobrym pomysłem jest stosowany w niektórych serwisach system pozwalający określić swoje minimum, poniżej którego się nie zejdzie. Ale to dotyczy kandydatów, natomiast myślę, że nic by się nie stało, gdyby pracodawca również podawał informację, w jakich mniej więcej widełkach będzie się plasować początkowe wynagrodzenie (bo potem wszystko i tak zalezy od pracownika).

konto usunięte

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Jeden Head-Hunter w układzie:
klient (kandydat) - Pośrednik Pracy /Outsourcing - klient (firma szukająca pracownika)
to nie wszystko...
Janusz K.:Pozostaje mi tylko gratulować kandydatom rekrutowanym rzez Ciebie szczęścia w tej loterii, i życzyć Ci, żebyś nie musiała wybierać mniejszego zła... :-)

konto usunięte

Temat: Jak pisać ogłoszenia o pracy?

Bo Pośrednik Pracy musi zarobic... tajemnica handlowa..., żeby resource nie skontaktował się bezpośrednio z firmą, która składa zlecenie na dany tani resource...
Katarzyna C.:Tajemnica też jest bez sensu. Jeżeli już ktoś przychodzi na rozmowę i poświęca swój czas, należy mu się jakaś sensowna informacja, choćby była krótka. Jeżeli wiadomo, że np. kandydat i pracodawca mają zdecydowanie różne poglądy na istotne dla działania firmy sfery, lub też firma nie jest w stanie zapłacić komuś odpowiednio wysokiej pensji, lub osoba ma w jakiejś dziedzinie zbyt mało doświadczenia - dlaczego nie napisać tego otwarcie? Unikamy tym samym sytuacji, w której kandydat zastanawia się kolejny miesiąc, co z nim jest nie tak, nie uderzamy w żaden sposób w jego poczucie własnej wartości, i mamy wewnętrzną satysfakcję, że gramy w sposób czysty i otwarty.



shaq, Patryk L edytował(a) ten post dnia 09.03.07 o godzinie 15:26

Następna dyskusja:

Jak teraz zwalniają z pracy




Wyślij zaproszenie do