Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

A może ta uczelnia jest kuźnią kadr Samoobrony....;)))Michał Mickiewicz edytował(a) ten post dnia 22.03.07 o godzinie 09:06
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Tak czy siak starsze pokolenie ucieka myślami od czasów komuny i często nie chce o tym gadać a młodsi swoją "wiedzę" czerpią niejednokrotnie od różnych frustratów czy z lewackiej propagandy. Jest to też wina rozpowszechnionego relatywizmu - lewica głosi "propagandę" o PRL ale "prawica" też. I że niby prawda leży gdzieś po środku. Trzeba przyznać że niejednokrotnie bełkot PiS-uarów czy może do tego przekonywać.
Tym niemniej prawda nie leży "po środku". Jedyne co jest prawdą, to to, ze większość żyjących za PRL Polaków starała się jakoś przystosować do rzeczywistości i w ten sposób jakby ją "akceptowała". Ale w sumie to samo można powiedziec o więźniach Oświęcimia...

Moja mama niedawno stwierdziła, że nie chce oglądać filmów z PRL-u. Nawet komedii... Zbyt czesto sobie wtedy przypomina, jak siedziała z kartkami w ręku wieczorem, po ciężkim dniu pracy, i myślała co dać dzieciom następnego dnia na obiad. Na "komercyjne" nie miała pieniędzy a na wstanie do kolejki na 5 rano nie miała siły. Więc mogła sobie kartki wsadzić... Zostało zatem sporo na pamiątkę. Ostatnie kartki na mięso przypomnę były w 1989 roku....

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Powiem Wam tyle, ze moi rowniesnicy-ogormna wiekszosc patrzy na przez pryzmat "Misia" i "Rejsu". Podobnie na rzeczywistosc, którą bez "Szkiel kotaktowych" i "Gazecianych" mentorów ciezko im ocenic, a jak podaje sie im fakty przed nos, to jest jedno w zamian -bluzg.

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Wczoraj widziałam ładną scenkę na Chmielnej w Warszawie - jakaś ekipa telewizyjna goniła starszego pana i wykrzykiwała, że chce zadać mu tylko parę pytań nt. lustracji.
Pan zwiał...
Obserwowałam ekipę parę minut - zaczepiali tylko starsze osoby...
A dlaczego nikt nie pyta nas, pokolenia "bez teleranka" ??
Mamy rodziców, co niektórzy - dziadków...
I - WŁASNE ZDANIE NA TEMAT TEGO BAGNA, KTÓRE SERWUJĄ NAM MEDIA WSPÓLNIE Z EKIPĄ RZĄDZĄCĄ !!!
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Krzysztof K.:
Edward KRUDYSZ:
Szczerze powiedziawszy wywołałem do dyskusji tych, których sie spodziewałem...
A że umiecie wymieniać tylko negatywy, no cóż Wasze prawo, z którym ja nie muszę się zgadzać.
Podobnie jak nie zgadzałem się kilkadziesiąt lat temu z chwalcami ówczesnej rzeczywistości - z tym, że ja miałem odwage o tym mówić - czy Wy Panowie również możecie to o sobie powiedzieć w odniesieniu do tamtych czasów ?
Bo dzisiaj żadne ryzyko opluwać minione .....

No i bardzo fajnie, że żadne ryzyko. Całe szczęście. Jeszcze tego brakowało, żeby za rzetelne opowiadanie, czym był PRL coś miało grozić.
Nie wiem gdzie, komu i co Pan mówił i guzik mnie to obchodzi. Nie daje to Panu ŻADNEGO prawa, żeby teraz zabraniać, albo pozwalać komukolwiek krytykować PRL. Próbuje Pan to robic w kolejnym wątku, proponuję, żeby Pan przestał, bo się Pan ośmiesza.


Po pierwsze nikomu niczego nie zabraniam - mam totalną awersję do meczy do jednej bramki, które aż za dobrze pamiętam z dawnych czasów !
Więc proszę nie wkładać mi w usta czegoś czego nie ma !!!
Oczywiście, że Pana to guzik obchodzi, co ktoś kiedyś ryzykował, ważne aby dzisiaj był klakierem wiernie za Panem powtarzającym określone slogany !
Po drugie byłem, jestem i pozostanę ,,buntownikiem bez powodu" /taki mam przydomek/ w imię prawdy i nie dbam o to, czy się to komuś podoba czy nie !!!
Po trzecie pytałem czy starczyło odwagi by kopać stojącego, bo leżącego wiadomo kto kopie.....ale jakoś Pan nie chciał tego zrozumieć i zinterpretował po swojemu - wolno Panu !
Poinformowałem kiedyś Pana w kwestii możliwości polemiki pomiędzy nami i zdania nie zmieniłem !
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Wojciech M.:
Powiem Wam tyle, ze moi rowniesnicy-ogormna wiekszosc patrzy na przez pryzmat "Misia" i "Rejsu". Podobnie na rzeczywistosc, którą bez "Szkiel kotaktowych" i "Gazecianych" mentorów ciezko im ocenic, a jak podaje sie im fakty przed nos, to jest jedno w zamian -bluzg.

Pierwowzorem scenariusza Misia - jak to w roku 1980 złośliwie mówiono - była deklaracja programowa PZPR "Dokąd dążymy, o co walczymy".
To, co dla mnie w PRL było najgorsze, to wcale nie bida z nędzą. Ja mam skromne potrzeby materialne, więc brak samochodu, byle jakie żarcie, czy ubranie przeszkadzały mi mniej. Ale obrzydliwe było narzucanie odgórnie sfałszowanej wizji świata. To było coś zupełnie niebywałego - istaniał cały totalitarny aparat, obejmujący naukę, media, kulturę, sztukę, oświatę, przy którym Ministerstwo Prawdy Orwella to był mały pikuś. Do tego istniała cenzura, niedopuszczająca do rozpowszechniania czegokolwiek, co mogłoby naruszyć tą wizję. Wbijano na przykład młodzieży spreparowaną wizję historii Polski - według p. Żanny Karmanowej, sowieckiej historyczki, która ułożyła po wojnie nową wersję historii Polski, taką, że właściwie powinniśmy sie wstydzić wszystkiego, poza peerelem. I według tej wersji uczyło się np. nauczycieli historii całkiem jeszcze niedawno. Na GL przedstawiła ja dwa dni temu p. Aleksandra Świderska, z zawodu nauczyciel historii, przedstawiła swoją wizję historii Polski następująco:
"Raczej chodziło mi o konkretne przykłady - powstania po śmierci Chrobrego i atak sąsiadów; sarmacka degrengolada i rozbiory; XXlecie międzywojenne, chaos w parlamencie i atak hitlerowski (chociaż tutaj mniej było naszej winy, ekspansja niemiecka i tak ruszyłaby w tym kierunku)itp. W każdym bądź razie, już od wieków mamy jako naród poczucie, że jesteśmy kuloodporni, że polityka zagraniczna to tylko dodatek do wewnętrznej - a ta, służy tylko partykularnym interesom, że jeżeli nawet prowadzimy tą politykę zagraniczną, to trzeba unikać "służalczości" (jakże często mylonej z kompromisem). A w pewnym momencie, gdy budzimy się z ręką w nocniku, jesteśmy zdolni do najbardziej heroicznych zrywów. Już dawno na Zachodzie stwierdzono, że "nikt tak pięknie nie ginie jak Polacy". Szkoda tylko, że nie umiemy przewidywać, wynieść się ponad nasze bagienko, by z szerszej perspektywy dążyć do tego co dobre - dobre dla Polski, a nie dla naszej grupy.
"
Uznałem, że to warte zacytowania, bo to własnie do głów pakowano w Polsce młodzieży. Na wszelki wypadek tępiono historyków, którzy się nie podporządkowywali - zarówno naukowców, jak Łojek, jak i popularyzatorów - jak Jasienica. W latach sześćdziesiątych wymyslono (pp. Toeplitz i Passent) bohaterszczyznę (czyli porywanie się z szabelką na czołgi) i w ten sposób wykazano cały idiotyzm obrony Polski w 1939 roku oraz uzasadniono koniecznośc siedzenia cicho i podporządkowania się sowieckiemu dyktatowi. Fałszowano historię, geografię, ekonomię i w ogóle co sie dało.
Ten totalitarny system intelektualnej obróbki skrawaniem to była rzecz dla mnie bardziej dolegliwa, niż bida.
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Szczególnie jeden z rozdziałów tamtejszej historii porażał. Okazało sie, że jednynym, prawdziwie, walczącym bohatersko z niemiecka nawałą w 1939 roku był niejaki Marian Buczek, komunista.
Robert D.

Robert D. dążyć, drążyć,
drażnić

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

ja polecam program "warto rozmawiać" janka pospieszalskiego
pod tytułem złota wolność bezpieki. na samym początku smierc rot. witolda pileckiego i wstrząsające opowieści z PRL.

http://v1.itvp.pl/wartorozmawiac/Odcinek/i.tvp/cat/208...
odcinek "złota wolność bezpieki"

to jest moja ocena trupa PRL-u
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Edward K.:
Sam nie wiem co gorsze - patrzeć przez szybę na wystawie na coś, na co mnie nie stać czy też stanąc po to w tasiemcowej kolejce ?

Współczuję alternatyw.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Edward K.:
Krzysztof K.:
Edward KRUDYSZ:
Szczerze powiedziawszy wywołałem do dyskusji tych, których sie spodziewałem...
A że umiecie wymieniać tylko negatywy, no cóż Wasze prawo, z którym ja nie muszę się zgadzać.
Podobnie jak nie zgadzałem się kilkadziesiąt lat temu z chwalcami ówczesnej rzeczywistości - z tym, że ja miałem odwage o tym mówić - czy Wy Panowie również możecie to o sobie powiedzieć w odniesieniu do tamtych czasów ?
Bo dzisiaj żadne ryzyko opluwać minione .....

No i bardzo fajnie, że żadne ryzyko. Całe szczęście. Jeszcze tego brakowało, żeby za rzetelne opowiadanie, czym był PRL coś miało grozić.
Nie wiem gdzie, komu i co Pan mówił i guzik mnie to obchodzi. Nie daje to Panu ŻADNEGO prawa, żeby teraz zabraniać, albo pozwalać komukolwiek krytykować PRL. Próbuje Pan to robic w kolejnym wątku, proponuję, żeby Pan przestał, bo się Pan ośmiesza.


Po pierwsze nikomu niczego nie zabraniam - mam totalną awersję do meczy do jednej bramki, które aż za dobrze pamiętam z dawnych czasów !
Więc proszę nie wkładać mi w usta czegoś czego nie ma !!!
Oczywiście, że Pana to guzik obchodzi, co ktoś kiedyś ryzykował, ważne aby dzisiaj był klakierem wiernie za Panem powtarzającym określone slogany !
Po drugie byłem, jestem i pozostanę ,,buntownikiem bez powodu" /taki mam przydomek/ w imię prawdy i nie dbam o to, czy się to komuś podoba czy nie !!!
Po trzecie pytałem czy starczyło odwagi by kopać stojącego, bo leżącego wiadomo kto kopie.....ale jakoś Pan nie chciał tego zrozumieć i zinterpretował po swojemu - wolno Panu !
Poinformowałem kiedyś Pana w kwestii możliwości polemiki pomiędzy nami i zdania nie zmieniłem !

Miedzy nami nie ma najmniejszej możliwości polemiki, chocby dlatego, że Panu sie wydaje, że skoro Pan walczył w pierwszym szeregu, wytrwał i w ogóle sie narażał, to jako kombatantowi przysługuje Panu prawo, żeby wypisywac na temat PRL najdziksze bzdury, zaś ci, którzy w czasie, kiedy Pan bohatersko sie w pierwszym szeregu narażał, walczył i w ogóle wytrwał piszą o PRL rytycznie, bo taka panuje dzis moda i w ogóle powtarzaja slogany, chocby to, co pisali było cysto prawdo.
To jest jakies postawienie sprawy na głowie. Po pierwsze, nie mogę sie oprzeć pokusie wspomnienia niejakiego Lucusia. Tego od Mrozka, od napisu "generał Franco wam pokaże" w toalecie. On zapewne tez miałby sie dzis za kombatanta i tez uważałby, ze ma prawo orzekać kto co powinien pisać. Po drugie - nie potrafie dostrzec tego mistycznego związku pomiędzy byciem kombatantem, a jakościa dzisiejszch poglądów na to, czym był PRL. Ja tam żadnym kombatantem nie byłem, wszystko czym moge sie pochwalic to wydawanie w latach 80/81, kiedy nie groziło to praktycznie niczym bezdebitowego pisemka Rewers. Nie nadaje sie na konspiratora, ani o bojownika o sprawy wielkie i czyste (jakoś tak zawsze wydaje mi sie, że moze lepiej umyć słonia). Ale żyłem w tym peerelu ładnych parę lat, wiem co mi się nie podobało i dlaczego. I warto, żeby o tym pisac, po to choćby, żeby dać świadectwo prawdzie. O sile nabywczej pisze Pan nieprawdę, relacja cen praktycznie wszytkiego do zarobków była wówczas dużo bardziej niekorzystna, niż obecnie. Podobnie dostępność towarów i usług i - warto o tym przypomnieć - także jakość. Jak juz pisałem - dla mnie to nie było najgorsze. Gorszy był brak swobód - osobistych, politycznych, gospoarczych, powszechne zakłamanie. To razem czyniło z PRLu bardzo złe miejsce do życia. Bez porównania gorsze, niż obecna Rzeczpospolita.
Czy życie w PRL nie miało zalet? Jak sie ma 20 lat, to każde miejsce, w którym się żyje ma swoje zalety. Do tego - paradoksalnie - system, który mial sprowadzić społeczeństwo do roli stada bezmyślnego bydła poprzez brak dostępu do informacji i tępienie aspiracji wykreował potrzebę swobody. A obecnie system, który swobody zapewnia wszelkie tak bardzo rozleniwił ludzi, że z tych swobód nie korzystaja i zachowują się, jak stado bezmyślnych przeżuwaczy - konsumentów.
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Do tego - paradoksalnie - system, który mial sprowadzić społeczeństwo do roli stada bezmyślnego bydła poprzez brak dostępu do informacji i tępienie aspiracji wykreował potrzebę swobody. A obecnie system, który swobody zapewnia wszelkie tak bardzo rozleniwił ludzi, że z tych swobód nie korzystaja i zachowują się, jak stado bezmyślnych przeżuwaczy - konsumentów.

Tak, z powyższym /skopiowanym/ zgodzę się bez zastrzeżeń.
Co do kombatanctwa odpowiem tak: diabeł od święconej wody a ja od udziału w podziale łupów odżegnaliśmy się jednakowo....
Dobranoc.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Zofia Julia K.:
Wczoraj widziałam ładną scenkę na Chmielnej w Warszawie - jakaś ekipa telewizyjna goniła starszego pana i wykrzykiwała, że chce zadać mu tylko parę pytań nt. lustracji.
Pan zwiał...
Obserwowałam ekipę parę minut - zaczepiali tylko starsze osoby...
A dlaczego nikt nie pyta nas, pokolenia "bez teleranka" ??
Mamy rodziców, co niektórzy - dziadków...
I - WŁASNE ZDANIE NA TEMAT TEGO BAGNA, KTÓRE SERWUJĄ NAM MEDIA WSPÓLNIE Z EKIPĄ RZĄDZĄCĄ !!!


Jakie bagno? Bagno, to chyba zafundoała bezpieka raczej...
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Krzysztof K.:
Czy życie w PRL nie miało zalet? Jak sie ma 20 lat, to każde miejsce, w którym się żyje ma swoje zalety. Do tego - paradoksalnie - system, który mial sprowadzić społeczeństwo do roli stada bezmyślnego bydła poprzez brak dostępu do informacji i tępienie aspiracji wykreował potrzebę swobody. A obecnie system, który swobody zapewnia wszelkie tak bardzo rozleniwił ludzi, że z tych swobód nie korzystaja i zachowują się, jak stado bezmyślnych przeżuwaczy - konsumentów.


MILION razy TAK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Krzysztof K.:
Zofia Julia K.:
Wczoraj widziałam ładną scenkę na Chmielnej w Warszawie - jakaś ekipa telewizyjna goniła starszego pana i wykrzykiwała, że chce zadać mu tylko parę pytań nt. lustracji.
Pan zwiał...
Obserwowałam ekipę parę minut - zaczepiali tylko starsze osoby...
A dlaczego nikt nie pyta nas, pokolenia "bez teleranka" ??
Mamy rodziców, co niektórzy - dziadków...
I - WŁASNE ZDANIE NA TEMAT TEGO BAGNA, KTÓRE SERWUJĄ NAM MEDIA WSPÓLNIE Z EKIPĄ RZĄDZĄCĄ !!!


Jakie bagno? Bagno, to chyba zafundoała bezpieka raczej...

Akurat ekipy rządzącej do jednego wora z mediami to bym nie wrzucał.

BTW zobaczcie jak skrzętnie sie umniejsza role "taśm Oleksego". Za 3 dni slowa o tym nie będzie. Moze i nic tam nie ma, ale po "taśmach Begerowej", na ktorych bylo porównywalnie, albo jeszcze mniej rzadano dymisji rzadu.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

A teraz, po wypowiedziach Oleksego, kogo powinno sie zdymisjonować?:)
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Edward K.:
Do tego - paradoksalnie - system, który mial sprowadzić społeczeństwo do roli stada bezmyślnego bydła poprzez brak dostępu do informacji i tępienie aspiracji wykreował potrzebę swobody.

O ile wiem podobną potrzebę swobody miał mój tata, komendant roju w SzSz i żołnierz AK, dziadek walczący w POW, pra-pra dziadkowie Powstańcy z 1863, następny pra-pra Powstaniec i zesłaniec z 1831 i jeszcze tam poprzedni.
Ale może niektórym rodzinom PRL pomógł znaleść swoja tożsamość. Tylko prosze nie generalizować...
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Paweł S.:
Edward K.:
Do tego - paradoksalnie - system, który mial sprowadzić społeczeństwo do roli stada bezmyślnego bydła poprzez brak dostępu do informacji i tępienie aspiracji wykreował potrzebę swobody.

O ile wiem podobną potrzebę swobody miał mój tata, komendant roju w SzSz i żołnierz AK, dziadek walczący w POW, pra-pra dziadkowie Powstańcy z 1863, następny pra-pra Powstaniec i zesłaniec z 1831 i jeszcze tam poprzedni.
Ale może niektórym rodzinom PRL pomógł znaleść swoja tożsamość. Tylko prosze nie generalizować...

Bo jak widać, Pana rodzina zawsze należała do elity. A za PRL wolności domagali sie ludzie, których nijak do elity nie zaliczyć. A teraz z niej nie korzystają.

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Witold F.:
A teraz, po wypowiedziach Oleksego, kogo powinno sie zdymisjonować?:)


WSZYSTKICH :)

Zarty, zarty, ale nie uwazam ani jednego ani drugiego za jakas straszna afere.Wojciech Mucha edytował(a) ten post dnia 22.03.07 o godzinie 20:18
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

PRL - to zmarnowane prawie 50 lat życia gospodarczego, kulturalnego kraju

konto usunięte

Temat: Jak oceniamy/cie PRL?

Ktoś tu pisał o przeżuwaczach... To jest prawo ogólne: jeśli się czegoś nie miało a bardzo tego pragnęło, to jak się tu juz dostanie, często się tego nadużywa. W przypadku przeżuwaczy dotyczy to wartości materialnych. Doskonale to widać w Rosji: ci, którzy mają pieniądze i możliwości ich wydawania, wydają całymi garściami, bizantyjski hedonizm. Za komuny było pragnienie wolności ale i "kompleks materialny". Przeżuwacze pojawili się w odpowiedzi na dekady ubóstwa i braku możliwości. Gdyby nie zmarnowane lata komuny, nie byłoby dziś problemu przeżuwaczy: w ogóle byśmy o tym nie rozmawiali. Byłoby normalne społeczeństwo, z wadami i zaletami, ale bez obciążenia ideologicznego. Cała ta dyskusja to przecież zmagania ideologiczne, czyż nie?

Następna dyskusja:

Jak za PRL czyli o przedsie...




Wyślij zaproszenie do