Temat: Jak oceniamy/cie PRL?
Bez przesady. Nie warto udowadniać na siłę rzeczy niemożliwych.
Odkąd właściciele kapitału, firm, przestali osobiście zarządzać swoimi przedsiębiorstwami, już nie tylko brutalne
co mi się opłaca w pieniądzu zaczęło się liczyć.
A i zmienne w tych rachunkach zaczęły być inne. Chce Pan zanegować wpływ Międzynarodowej Organizacji Pracy na prawodawstwo narodowe?
Chce Pan zanegować wpływ ZSRR na prace MOP?
Chce Pan powiedzieć, że nie istnieje efekt demonstracji? - a przecież delegacje związkowców, wizytujące Związek Sowiecki, nie miały ani czasu, ani możliwości wszechstronnego zapoznania się ze wszystkimi aspektami życia ludzi radzieckich. Imponowało im, że nie tam (jawnego) bezrobocia, żebraków na ulicach, że są przy fabrykach żłobki i przedszkola, a w fabrykach stołówki. Związki zawodowe miały w rękach oręż w postaci strajków, co trochę zakłóca zwykłe rachunki, jak myślę.
Już dawno nie jest tak, że zarządy przedsiębiorstw robią tylko to, na co wskazuje zwyczajny rachunek - pojęcie tego, co jest dla firm
opłacalne zostało mocno zredefiniowane od czasu budowy familoków - proszę o tym nie zapominać.