Piotr M.

Piotr M. normalny świat...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Panowie Panowie a miało być o polityce...
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Jacek P.:
Janusz K.:
Jacek P.:
Przepraszam może coś niedokładnie piszę, ale w sumie zostawiam ten głupi temat panu i komuś, kto chce propagowac komunizm.

_______________

Lód jest tani, a chłodny okład na głowę z pewnością nie zaszkodzi i tak wybitnemu dziennikarzowi...
a może trochę samokrytycyzmu? Nie stać pana na to? Tylko ocenianie innych? Zreszta to mi nie przeszkadza, już wielu takich na swojej drodze spotkałem. Żąłosni.

_________________

Podwójny lód...bez whisky..

konto usunięte

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Żąłędni?
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Janusz K.:
Jacek P.:
Janusz K.:
Jacek P.:
Przepraszam może coś niedokładnie piszę, ale w sumie zostawiam ten głupi temat panu i komuś, kto chce propagowac komunizm.

_______________

Lód jest tani, a chłodny okład na głowę z pewnością nie zaszkodzi i tak wybitnemu dziennikarzowi...
a może trochę samokrytycyzmu? Nie stać pana na to? Tylko ocenianie innych? Zreszta to mi nie przeszkadza, już wielu takich na swojej drodze spotkałem. Żąłosni.

_________________

Podwójny lód...bez whisky..
hehe. Jaka radośc

konto usunięte

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Jacek P.:
Janusz K.:
Jacek P.:
Janusz K.:
Jacek P.:
Przepraszam może coś niedokładnie piszę, ale w sumie zostawiam ten głupi temat panu i komuś, kto chce propagowac komunizm.

_______________

Lód jest tani, a chłodny okład na głowę z pewnością nie zaszkodzi i tak wybitnemu dziennikarzowi...
a może trochę samokrytycyzmu? Nie stać pana na to? Tylko ocenianie innych? Zreszta to mi nie przeszkadza, już wielu takich na swojej drodze spotkałem. Żąłosni.

_________________

Podwójny lód...bez whisky..
hehe. Jaka radośc

może się ominęło troszkę kawałek historii ?
Guernica, Legion Condor, tysiące zamordowanych ludzi ?
mówi to coś ?
jakimże bohaterem był Franco, przyjaciel Hitlera, Duce przy nim to pryszczyk...
potem wypracowaną w Hiszpanii taktyką niemieckie samoloty bombardowały Polskę...
naprawdę warte pochwały Panie Jacku, naprawdę, zaskakuje mnie Pan.
każdy totalitaryzm czy komunizm czy faszyzm jest godny potępienia i niech Pan nie dorabia filozofii pokrętnej do rzeczy oczywistych.

Pan pochwala faszyzm, jasne ?
może napisze Pan jeszcze, że Pinochet był bohaterem, bo np. Victorowi Jara kazał obciąć dłonie, żeby nie mógł grać na gitarze i śpiewać nieprawomyślnych pieśni. drobnostka, prawda ?
dlaczego żołnierze chilijscy noszą hełmy wg wzoru Wermahtu ?
czy widzi Pan różnicę między Stalinem a Hitlerem, bo ja nie.

Pan pokazuje swoimi wypowiedziami, że tak.
zamordowany człowiek ma tylko jeden kolor: nie jest ani czerwony ani czarny, raczej siny, Panie Jacku, a mordercy są zawsze mordercami.
Robert D.

Robert D. dążyć, drążyć,
drażnić

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Polecam:

M.J.Chodakiewicz, Zagrabiona pamięć.Wojna w Hiszpanii 1936-1939, Warszawa 1997

warto poznac prawdę.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Prawda jest taka, że współczesna Hiszpania ma przeszłość daleko bardziej bolesną i krwawą, niż współczesna Polska.. Co by nie mówić o stanie wojennym, nie było u nas wojny domowej, z całym jej bolesnym dramatem.
I mimo tego, że była i wojna domowa, i powojenny reżim gen. F. Franco (którego nikt na świecie nie pochwala) - Hiszpanie potrafili nie dać się omotać przeszłością. Nie zapominając jej, nie wyciągali martyrologii - bo każda strona miała swoją.
Poszli do przodu - i mają tego owoce.

A my będziemy się jeszcze - dzięki małym, zawziętym ludzikom (to nie jest aluzja do wzrostu, broń Boże) babrać w tym błocie przez następne pokolenie - bo teraz rośnie pokolenie dzieci tych obwinianych, czujące krzywdę w imieniu ojców...

I tylko o to mi chodziło...
Piotr M.

Piotr M. normalny świat...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Jednostki polskie zgrupowane w oddziale im. Jarosława Dąbrowskiego przez 32 miesiące wojny 22 miesiące znajdowały się w pierwszej linii. Polacy odznaczali się wyjątkową dzielnością pośród Brygad Międzynarodowych. Nie zawsze działania były słuszne - często powodowały tylko olbrzymie straty. Były również i akcje niechlubne - jak na przykład rzeź w Sanktuarium Matki Boskiej z Cabeza w Sierra Morena, czy pacyfikacje ludności cywilnej, cynicznie nazywane przez piewców PRL pomocą przy żniwach, zbiorach i pracach polowych ,zamiast zwyczajnie po imieniu: grabież i plądrowanie. Nie wszyscy ochotnicy polscy godzili się z sytuacją i metodami walki, część się buntowała. Na tych czekała kara: "reedukacja" a nawet śmierć. Wybitny działacz KPP "Rwal" został zaproszony do Moskwy, gdzie został zamordowany, prostych żołnierzy zabijano na miejscu. Komisarze polityczni jednostek polskich często mieli na rękach i sumieniu krew zamordowanych przez służby bezpieczeństwa rodaków. Na ziemi hiszpańskiej poległo ok. 3200 Polaków, ilu zostało niepełnosprawnymi czasowo bądź na zawsze nie wiadomo dokładnie24.

Charekterystyczną postacią walczącą w Republice Hiszpanii jest gloryfikowany w czasach PRL gen. Karol świerczewski vel. Tenenbaum "Walter". Opisywany jako "ojciec" żołnierzy, przykład dzielności i dobroci, jego czyny były wpajane w ramach legend całym pokoleniom uczniów25. Niestety komuniści i z nim się rozprawili, co widać wyraźnie po tylniej części munduru przechowywanej w muzeum WP w Warszawie. Nie tylko kule UPA zabijały. Gen. "Walter" jako dowódca 35 dywizji piechoty poczynał sobie dzielnie: osobiście prowadził szturm w samych majtkach, w słynnym powiedzeniu ,że "kulom się nie kłaniał" jest tyle prawdy ,iż szturmy przeprowadzał w stanie ustawicznego upojenia alkoholowego. Oczywiście dbał i o dyscyplinę: nieposłusznego oficera sam rozstrzelał, tak samo robił z dezerterami bądź z osobami w szoku. Jeńcy nie mogli liczyć na jego litość. Mimo ,iż żonaty to w Hiszpanii nie stronił on kobiet. Kochankę chciał zabrać do swego kraju (ZSRR) - Stalin się nie zgodził26. Nie wzbraniał się i od kradzieży, lecz co prawda obdarowywał częścią zagrabionego mienia podwładnych, szczególnie żołnierzy "od czasu do czasu -wspomina L. Crome - wciskał nam coś nagle do rąk... i spostrzegaliśmy, że trzymamy coś takiego jak: srebrny scyzoryk, butelkę wina, czy nawet pieczone kurczę"27. Milczeniem pominięto skąd brał generał takie rzeczy.
(za witryna: http://www.historycy.pl/Strony/Artykuly/2006%2001/Wojn...
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Robert D.:
Polecam:

M.J.Chodakiewicz, Zagrabiona pamięć.Wojna w Hiszpanii 1936-1939, Warszawa 1997

warto poznac prawdę.

__________

Prawdę? Nie ma jednej prawdy.. Wystarczy przeczytać korespondencję Hemingwaya z frontu, i jego opowiadania z "49 opowiadań" - tam też jest trochę prawdy...
Sławomir Dąbrowski

Sławomir Dąbrowski Przedsiębiorstwo
Wielobranżowe ZENIT
Zdrowie - Edukacja
-...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Janusz K.:
Hiszpański senat przyjął projekt uchwały, który zobowiązuje rząd Hiszpanii do obrony polskich bojowników Brygad Międzynarodowych przed represjami polskich władz.

Senat jednomyślnie stanął w obronie ludzi, którzy w latach 1936-39 walczyli w obronie republiki hiszpańskiej w wojnie domowej przeciw wojskom generała Francisco Franco.

- "Konserwatywny rząd polski chce usunąć z historii swojego kraju pamięć o członkach Brygad, (...) których określa jako zdrajców i przestępców. (...) Chce im odebrać ich prawa i emerytury, jak już wcześniej usunął ich imiona z nazw ulic i szkół" - głosi projekt uchwały senatu, która ostatecznie ma być przyjęta 17 kwietnia.

(.....) Uchwała zobowiązuje rząd w Madrycie do udzielenia polskim kombatantom Brygad Międzynarodowych pomocy prawnej i konsularnej w walce o zachowanie ich praw. Podstawą takiej decyzji jest dekret rządu z 1996 roku, który kombatantom Brygad przyznaje prawo do obywatelstwa hiszpańskiego.
(....)
Weteranów Brygad Międzynarodowych żyje dziś w Polsce jeszcze tylko dwudziestu pięciu.

(za: wiadomości.gazeta.pl)

Czy mozna w jednym szeregu stawiać "człowieka, który się kulom nie kłaniał" (jak był nawalony jak stodoła pożniwach) i ksawergo Pruszyńskiego?
Sławomir Dąbrowski

Sławomir Dąbrowski Przedsiębiorstwo
Wielobranżowe ZENIT
Zdrowie - Edukacja
-...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Janusz K.:
Robert D.:
Polecam:

M.J.Chodakiewicz, Zagrabiona pamięć.Wojna w Hiszpanii 1936-1939, Warszawa 1997

warto poznac prawdę.

__________

Prawdę? Nie ma jednej prawdy.. Wystarczy przeczytać korespondencję Hemingwaya z frontu, i jego opowiadania z "49 opowiadań" - tam też jest trochę prawdy...

Tylko trochę?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Wszystko zależy od tego, kto będzie oceniał...Nie ma obiektywnej prawdy historycznej.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Sławomir D.:
Janusz K.:
Robert D.:
Polecam:

M.J.Chodakiewicz, Zagrabiona pamięć.Wojna w Hiszpanii 1936-1939, Warszawa 1997

warto poznac prawdę.

__________

Prawdę? Nie ma jednej prawdy.. Wystarczy przeczytać korespondencję Hemingwaya z frontu, i jego opowiadania z "49 opowiadań" - tam też jest trochę prawdy...

Tylko trochę?

_____________

Mnie tam nie było.. Dlatego piszę ostrożnie..
Sławomir Dąbrowski

Sławomir Dąbrowski Przedsiębiorstwo
Wielobranżowe ZENIT
Zdrowie - Edukacja
-...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Piotr M.:
Jednostki polskie zgrupowane w oddziale im. Jarosława Dąbrowskiego przez 32 miesiące wojny 22 miesiące znajdowały się w pierwszej linii. Polacy odznaczali się wyjątkową dzielnością pośród Brygad Międzynarodowych. Nie zawsze działania były słuszne - często powodowały tylko olbrzymie straty. Były również i akcje niechlubne - jak na przykład rzeź w Sanktuarium Matki Boskiej z Cabeza w Sierra Morena, czy pacyfikacje ludności cywilnej, cynicznie nazywane przez piewców PRL pomocą przy żniwach, zbiorach i pracach polowych ,zamiast zwyczajnie po imieniu: grabież i plądrowanie. Nie wszyscy ochotnicy polscy godzili się z sytuacją i metodami walki, część się buntowała. Na tych czekała kara: "reedukacja" a nawet śmierć. Wybitny działacz KPP "Rwal" został zaproszony do Moskwy, gdzie został zamordowany, prostych żołnierzy zabijano na miejscu. Komisarze polityczni jednostek polskich często mieli na rękach i sumieniu krew zamordowanych przez służby bezpieczeństwa rodaków. Na ziemi hiszpańskiej poległo ok. 3200 Polaków, ilu zostało niepełnosprawnymi czasowo bądź na zawsze nie wiadomo dokładnie24.

Za to ci, którzy wrócili do ZSRR z Hiszpanii, znaleźli zatrudnienie w NKWD, a później zajmowali się "utrwalaniem władzy ludowej" w Polsce.
Byli też tacy komuniści, jak choćby bracia Mołojcowie. Nie zgadzali się linią polityczną Stalina najpierw wobec KPP (zrestą woleli pojechać do Hiszpanii niż podzielic losy Hempla, Jasieńskiego, Leńskiego i wielu innych), a później po 5 stycznia 1942 roku (powstanie PPR) nie podzielali służalcej postawy wobec sowietów, jaką reprezentował Marceli Nowotko, Paweł Finder, Janek Krakiscki i Hanka Sawicka. Zresztą samego Nowotkę odstrzelili, jako agenta gestapo. Zresztą dzięki tej działalności Mołojców do władzy doszedł tow. Wiesław (Władysław Gomułka).
Charekterystyczną postacią walczącą w Republice Hiszpanii jest gloryfikowany w czasach PRL gen. Karol świerczewski vel. Tenenbaum "Walter". Opisywany jako "ojciec" żołnierzy, przykład dzielności i dobroci, jego czyny były wpajane w ramach legend całym pokoleniom uczniów25. Niestety komuniści i z nim się rozprawili, co widać wyraźnie po tylniej części munduru przechowywanej w muzeum WP w Warszawie. Nie tylko kule UPA zabijały.

"Waltera" pod Jabłonkami załatwili nie komuniści, ale żołnierze jego ochrony, którzy chcieli się wycofać spod kul sotni "Chrynia", a nie ginąć w bezsensownej walce, bo gemerał był jak zwykle narąbany jak messerschmit. Na mundurze w muzeum są nie tylko slady kul, ale też ślady po cisach bagnetem w okolicach nerek. ... Trochę tym się interesowałwem, zresztą ukończyłem XXXIV LO im. gne, Karola Świerczewskiego "Waltera" w Warszawie (obecnie im. Miguela Cervantesa).
Gen. "Walter" jako dowódca 35 dywizji piechoty poczynał sobie dzielnie: osobiście prowadził szturm w samych majtkach, w słynnym powiedzeniu ,że "kulom się nie kłaniał" jest tyle prawdy ,iż szturmy przeprowadzał w stanie ustawicznego upojenia alkoholowego. Oczywiście dbał i o dyscyplinę: nieposłusznego oficera sam rozstrzelał, tak samo robił z dezerterami bądź z osobami w szoku. Jeńcy nie mogli liczyć na jego litość. Mimo ,iż żonaty to w Hiszpanii nie stronił on kobiet. Kochankę chciał zabrać do swego kraju (ZSRR) - Stalin się nie zgodził26. Nie wzbraniał się i od kradzieży, lecz co prawda obdarowywał częścią zagrabionego mienia podwładnych, szczególnie żołnierzy "od czasu do czasu -wspomina L. Crome - wciskał nam coś nagle do rąk... i spostrzegaliśmy, że trzymamy coś takiego jak: srebrny scyzoryk, butelkę wina, czy nawet pieczone kurczę"27. Milczeniem pominięto skąd brał generał takie rzeczy.
(za witryna: http://www.historycy.pl/Strony/Artykuly/2006%2001/Wojn...
Sławomir Dąbrowski edytował(a) ten post dnia 26.03.07 o godzinie 21:57
Sławomir Dąbrowski

Sławomir Dąbrowski Przedsiębiorstwo
Wielobranżowe ZENIT
Zdrowie - Edukacja
-...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Janusz K.:
Sławomir D.:
Janusz K.:
Robert D.:
Polecam:

M.J.Chodakiewicz, Zagrabiona pamięć.Wojna w Hiszpanii 1936-1939, Warszawa 1997

warto poznac prawdę.

__________

Prawdę? Nie ma jednej prawdy.. Wystarczy przeczytać korespondencję Hemingwaya z frontu, i jego opowiadania z "49 opowiadań" - tam też jest trochę prawdy...

Tylko trochę?

_____________

Mnie tam nie było.. Dlatego piszę ostrożnie..

Pytałem o opowiadania Hemingwaya... Może więcje prawdy o tych wydarzeniach jest w "Komu bije dzwon" i w "Śniegach Kilimandżaro"?
Sławomir Dąbrowski

Sławomir Dąbrowski Przedsiębiorstwo
Wielobranżowe ZENIT
Zdrowie - Edukacja
-...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Janusz K.:
Wszystko zależy od tego, kto będzie oceniał...Nie ma obiektywnej prawdy historycznej.

No tak prawda historyczna zalezy od ustroju i tego, kto ma w ręku władzę nad wojskiem, policja i cnezurą...Sławomir Dąbrowski edytował(a) ten post dnia 26.03.07 o godzinie 21:37
Piotr M.

Piotr M. normalny świat...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Sławku dałem cytat z jakiejś strony który w zarysie mi odpowiada (bez niestety załatwili go komuniści). Często mamy do czynienia tylko z prawdą zwycięzców albo poprawną historią... kto dziś pamięta o tych których roztrzeliwali członkowie brygad? wojna jest okrutna a żołnierz zabija, ale nie widzę powodów do honorowania tych którzy współpracowali z komunistami...
Sławomir Dąbrowski

Sławomir Dąbrowski Przedsiębiorstwo
Wielobranżowe ZENIT
Zdrowie - Edukacja
-...

Temat: Hiszpańska lekcja historii (i nie tylko historii)

Piotr M.:
Sławku dałem cytat z jakiejś strony który w zarysie mi odpowiada (bez niestety załatwili go komuniści). Często mamy do czynienia tylko z prawdą zwycięzców albo poprawną historią... kto dziś pamięta o tych których roztrzeliwali członkowie brygad? wojna jest okrutna a żołnierz zabija, ale nie widzę powodów do honorowania tych którzy współpracowali z komunistami...

Piotrze,
w swojej wypowiedzi odwołałem się do fragmentu cytowanego przezCiebie: [...} Niestety komuniści i z nim się rozprawili, co widać
wyraźnie po tylniej części munduru przechowywanej w muzeum WP w
Warszawie. Nie tylko kule UPA zabijały. [...}.
Dlatego napisałem:
"Waltera" pod Jabłonkami załatwili nie komuniści, ale żołnierze jego ochrony, którzy chcieli się wycofać spod kul sotni "Chrynia", a nie ginąć w bezsensownej walce, bo gemerał był jak zwykle narąbany jak messerschmit. Na mundurze w muzeum są nie tylko slady kul, ale też ślady po cisach bagnetem w okolicach nerek. ... Trochę tym się interesowałwem, zresztą ukończyłem XXXIV LO im. gne, Karola Świerczewskiego "Waltera" w Warszawie (obecnie im. Miguela Cervantesa)."Sławomir Dąbrowski edytował(a) ten post dnia 26.03.07 o godzinie 23:11



Wyślij zaproszenie do