Justyna Nica

Justyna Nica Research Consultant,
Walton Consulting
sp. z o.o

Temat: HEAD HUNTER ...

No cóż, ciekawa dyskusja.
Jestem jedną z "tych ludzi" (swoją drogą ciekawe określenie) i chciałam powiedziec ,że dbając o prestiż firmy, dba się o Klientów ,ale również o kandydatów. Wiadomo klient jest sprawą priorytetową ,ale pamietajcie ,że zła opinia o firmie roznosi się stokroć szybciej niz pozytywna. Jeśli pozyskany kandydat jest zadowolony (głównie z dyskrecji, bieżącej informacji), to nawet jeśli nie zostanie wybrany (zatrudniony przez Naszego Klienta) to każdy HH ma poczucie spełnienia.
Chciałam jeszcze zaznaczyć ,że nie jest prawdą , że dbamy tylko o Klientów. HH, który nie potrafi dotrzeć do potencjalnego kandydata w taki sposób by nikt poza nim o tym nie wiedział- powinien zmienić chyba prace.

... i nigdy nie byłam anonimowa :)

Justyna Nica

Justyna Nica Research Consultant,
Walton Consulting
sp. z o.o

Temat: HEAD HUNTER ...



Nalezy to troche uzupelnic. Bardzo wielu powaznych zleceniodawcow ma formalne albo tez nieformalne umowy wlasnie z konkurentami tzw. "off-limits". Takie zobowiazania moze tez miec headhunter, nie powinien np. szukac pracownikow dla innego klienta, w firmie, ktora jest jego klientem.



Zdecydowanie Tak. " Nie wyciaga się" pracowników z firmy, dla której pracujemy. Mija się to z celem. W taki sposób obsadzalibyśmy stanowiska chyba tylko w jednej firmie na bieżąco :)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: HEAD HUNTER ...

Magdalena W.:
Nie jestem fanką sztywnych definicji, ale w tym momencie to bardzo dobry pomysł. Proponuję, aby to nasi forumowicze wymienili faktyczne stanowiska, które zajmowały osoby przeprowadzające rozmowę kwalifikacyjną, a wspólnymi siłami stworzymy definicje ludzi z HRu, przede wszystkim HH. Dzięki temu bedziemy mieli obraz, co tak naprawdę wiemy o tym zawodzie.
Pamiętajmy jednak, że nie każda osoba, która dzwoni do nas w sprawie pracy, to HH.

________________________________________________

Pani nie da się wziąć pod włos (choć nie próbowałem)*, a mnie nie da się spławić w tak uroczy sposób. To nie ja określam się jako headhunter, nie ja wykonuję ten zawód kierując się szczytną misją - to Pani.
Do Pani więc zwracam się z prośbą o przedstawienie tego zawodu - a ja mogę co najwyżej powiedzieć, czy często można spotkać opisane przez Panią zachowania..
Nadal zachęcam do uczestnictwa w dyskusjach na innych wątkach poświęconych zmianie lub poszukiwaniu pracy - bez wątpienia udział Pani dyskusje te nie tylko ubarwi, ale i wzbogaci.

* to jest bardzo symptomatyczne, że doszukała się Pani jakiejś techniki tam,gdzie jej nie było. I proszę nie mówić, że nieświadomie mówię prozą..
Ogromna większość znanych mi pośredników (nie tylko w obszarze HR) stale myśli o technikach, doszukuje się podtekstów, używa niezwykle szkodliwych stereotypów do oceny zachowań, a zwłaszcza przyczyn tych zachowań. Obieca mi Pani wszechstronne rozważenie takiej możliwości i płynących z niej zagrożeń?

konto usunięte

Temat: HEAD HUNTER ...

Panie Januszu, prowokuje Pan pytaniami podważając nasz moralny wizerunek, a potem ze mnie socjotechniczkę robi. ;) Znów zbaczamy z tematu..

Nie chodzi o zachowania, a zdefiniowanie osób, które pośredniczą pomiędzy pracodawcą, a pracownikiem. Jest wiele takich stanowisk i każde ma inne zadanie.

Ps. Dziękuję za zaproszenie na inne fora dotyczące pracy. Pozwoli Pan jednak, że sama będę decydowała, w których dyskusjach mam chęć uczestniczenia. Oraz.. nie przypominam sobie, abym cokolwiek Panu obiecywała.

Forum ma charakter wolnej dyskusji, wolę uniknąć dialogowej formy naszego wątku.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: HEAD HUNTER ...

Oświadczam, że nie próbuję podważać niczyjego moralnego wizerunku, ani tym bardziej - nie podważam

konto usunięte

Temat: HEAD HUNTER ...

Madzia ... raz jeszcze .... ++ luzzzzzz :-)
nie wkręcaj się :)


Magdalena W.:Panie Januszu, prowokuje Pan pytaniami podważając nasz moralny wizerunek, a potem ze mnie socjotechniczkę robi. ;) Znów zbaczamy z tematu..

Nie chodzi o zachowania, a zdefiniowanie osób, które pośredniczą pomiędzy pracodawcą, a pracownikiem. Jest wiele takich stanowisk i każde ma inne zadanie.

Ps. Dziękuję za zaproszenie na inne fora dotyczące pracy. Pozwoli Pan jednak, że sama będę decydowała, w których dyskusjach mam chęć uczestniczenia. Oraz.. nie przypominam sobie, abym cokolwiek Panu obiecywała.

Forum ma charakter wolnej dyskusji, wolę uniknąć dialogowej formy naszego wątku.
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: HEAD HUNTER ...

Maciej K.:Madzia ... raz jeszcze .... ++ luzzzzzz :-)
nie wkręcaj się :)


Magdalena W.:Panie Januszu, prowokuje Pan pytaniami podważając nasz moralny wizerunek, a potem ze mnie socjotechniczkę robi. ;) Znów zbaczamy z tematu..

Nie chodzi o zachowania, a zdefiniowanie osób, które pośredniczą pomiędzy pracodawcą, a pracownikiem. Jest wiele takich stanowisk i każde ma inne zadanie.

Ps. Dziękuję za zaproszenie na inne fora dotyczące pracy. Pozwoli Pan jednak, że sama będę decydowała, w których dyskusjach mam chęć uczestniczenia. Oraz.. nie przypominam sobie, abym cokolwiek Panu obiecywała.

Forum ma charakter wolnej dyskusji, wolę uniknąć dialogowej formy naszego wątku.


Madziu, nie daj się, nie daj się sprowokować... ;)

Cóż, każdy ma inne doświadczenia, Janusz pisze na podstawie własnych. Niepotrzebnie tylko podchodzicie do dyskusji zbyt personalnie. ;)
Ale śledzę, śledzę... to mój ulubiony wątek. ;)

Temat: HEAD HUNTER ...

Moi drodzy studzimy nastawienie - no juz juz ;)

Musze przyznac od wczoraj watek nabral rumiencow - dooobrze :)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: HEAD HUNTER ...

Maćku, nie wkręcam się i jestem jak zwykle wyluzowana. ;D

A dziś już zwłaszcza! Siedzę chora w domku, odpoczywam, wcinam czosnek - czegóż można chceć więcej? :))

Karol, dzięki. Faktycznie to zbyt personalnie się robi.

Dlatego nie chcę dialogu prowadzić. Dyskutujemy o zawodzie HH, który wykonuje wiele osób, nie tylko ja.

Dawno nie widziani znajomi, gdy się dowiadują co robię zawodowo, to zasypują mnie lawiną pytań, albo powtarzają gdzieś zasłyszane informacje, stereotypy, czy mity. Ciekawi mnie, jak odbierają to stanowisko Goldenowicze.

GL traktuje, jak miejsce ludzi kulturalnych, na poziomie, wszechstronnej wiedzy o świecie, z dużym doświadczeniem i obyciem zawodowym. Dlatego chętnie udzielam się w dyskusjach, bo wiem, że bądą ciekawe.

Teraz wyjątkowo zainteresował mnie temat, który bezpośrednio mnie dotyczy. Kolejny raz proponuję powrócić na właściwe tory naszej rozmowy.


Magdalena W. edytował(a) ten post dnia 24.11.06 o godzinie 13:40

Temat: HEAD HUNTER ...

A dziś już zwłaszcza! Siedzę chora w domku, odpoczywam, wcinam czosnek - czegóż można chceć więcej? :))


Magdo szybkiego powrotu do zdrowia !!!! :)

Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: HEAD HUNTER ...

Magdalena W.:Maćku, nie wkręcam się i jestem jak zwykle wyluzowana. ;D
To świetnie... Bardzo. :)

A dziś już zwłaszcza! Siedzę chora w domku, odpoczywam, wcinam czosnek - czegóż można chceć więcej? :))
Może... zdrowia? ;) Czego osobiście życzę Tobie..

Karol, dzięki. Faktycznie to zbyt personalnie się robi.

Dlatego nie chcę dialogu prowadzić. Dyskutujemy o zawodzie HH, który wykonuje wiele osób, nie tylko ja.

Dawno nie widziani znajomi, gdy się dowiadują co robię zawodowo, to zasypują mnie lawiną pytań, albo powtarzają gdzieś zasłyszane informacje, stereotypy, czy mity. Ciekawi mnie, jak odbierają to stanowisko Goldenowicze.
Jak wiadomo, "Wasz" zawód owiany jest mgiełką (albo czasem nawet grubą chmurą) tajemnicy. A to rodzi domysły/przypuszczenia/legendy/mity/bajki na ten temat. Co widać w dyskusji.

GL traktuje, jak miejsce ludzi kulturalnych, na poziomie, wszechstronnej wiedzy o świecie, z dużym doświadczeniem i obyciem zawodowym. Dlatego chętnie udzielam się w dyskusjach, bo wiem, że będą ciekawe.

Teraz wyjątkowo zainteresował mnie temat, który bezpośrednio mnie dotyczy. Kolejny raz proponuję powrócić na właściwe tory naszej rozmowy.


Ale proszę.. ;) Uśmiech..

Janusz, Ciebie również to dotyczy! ;)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: HEAD HUNTER ...

Spotykamy się na rożnych wątkach - wiesz więc, że ani nie dążę do zwady, nie upieram się przy swoim jedynie słusznym zdaniu i chętnie rozważam rozmaite hipotezy. Jestem przysięgłym wrogiem stereotypu (patrz wątek), prawd obiegowych (patrz watek) i ciasnego światopoglądu. Uwielbiam dyskusje, bo zawsze można dostrzec w omawianej sprawie jakiś nowy szczegół, przyjąć nieznany dotąd punkt widzenia, zobaczyć inny kontekst zjawisk...
Żeby to jednak nastąpiło, potrzebna jest dyskusja.

Zjawisko pn. Headhunting istotnie budzi wiele emocji w różnych środowiskach.
Pozwoliłem sobie na uwagę, że powinno się troszczyć o eliminację partaczy z tego zawodu (nie sądzę, żeby taki postulat kogokolwiek obrażał), nadal chciałbym też bliżej i z pierwszej ręki poznać misję zawodu, jego przesłanie.
Działania pośredników na rynku pracy mają zbyt poważny wpływ na jego funkcjonowanie, żeby nie należało zapoznać się jak najdokładniej i z teorią, i z praktyką
Nadal jestem chętny i otwarty na wymianę poglądów o sprawie..;-)


Janusz K. edytował(a) ten post dnia 24.11.06 o godzinie 17:14
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: HEAD HUNTER ...

Magdalena W.:Maćku, nie wkręcam się i jestem jak zwykle wyluzowana. ;D

A dziś już zwłaszcza! Siedzę chora w domku, odpoczywam, wcinam czosnek - czegóż można chceć więcej? :))

Karol, dzięki. Faktycznie to zbyt personalnie się robi.

Dlatego nie chcę dialogu prowadzić. Dyskutujemy o zawodzie HH, który wykonuje wiele osób, nie tylko ja.

Dawno nie widziani znajomi, gdy się dowiadują co robię zawodowo, to zasypują mnie lawiną pytań, albo powtarzają gdzieś zasłyszane informacje, stereotypy, czy mity. Ciekawi mnie, jak odbierają to stanowisko Goldenowicze.

GL traktuje, jak miejsce ludzi kulturalnych, na poziomie, wszechstronnej wiedzy o świecie, z dużym doświadczeniem i obyciem zawodowym. Dlatego chętnie udzielam się w dyskusjach, bo wiem, że bądą ciekawe.

Teraz wyjątkowo zainteresował mnie temat, który bezpośrednio mnie dotyczy. Kolejny raz proponuję powrócić na właściwe tory naszej rozmowy. Magdalena W. edytował(a) ten post dnia 24.11.06 o godzinie 13:40



a ja bardzo cenię HH, szczególnie kiedy dzwonią do mnie z propozycjami :-), ale teraz akurat ich nie lubię, bo nie dzwonią :-(
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: HEAD HUNTER ...

Arkadiusz Piotr Z.:



a ja bardzo cenię HH, szczególnie kiedy dzwonią do mnie z propozycjami :-), ale teraz akurat ich nie lubię, bo nie dzwonią :-(



Czyli - doszliśmy do wniosku, że punk widzenia zależy od punktu siedzenia czyli od ............?:):)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: HEAD HUNTER ...

Dagmara D.:
Arkadiusz Piotr Z.:



a ja bardzo cenię HH, szczególnie kiedy dzwonią do mnie z propozycjami :-), ale teraz akurat ich nie lubię, bo nie dzwonią :-(



Czyli - doszliśmy do wniosku, że punk widzenia zależy od punktu siedzenia czyli od ............?:):)



Właśnie tak, po co ściemniać :-) a pragmatyki każdego zawodu można poddać surowej ocenie, bo bywają różne.
A te "dranie" HH ciągle nie dzwonią..:-))))
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: HEAD HUNTER ...

Arkadiusz Piotr Z.:



a ja bardzo cenię HH, szczególnie kiedy dzwonią do mnie z propozycjami :-), ale teraz akurat ich nie lubię, bo nie dzwonią :-(



Czyli - doszliśmy do wniosku, że punk widzenia zależy od punktu siedzenia czyli od ............?:):)



Właśnie tak, po co ściemniać :-) a pragmatyki każdego zawodu można poddać surowej ocenie, bo bywają różne.
A te "dranie" HH ciągle nie dzwonią..:-))))


Czekaj, czekaj, dam im szansę i ładnie sie uśmiechnij :):)


Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 24.11.06 o godzinie 15:12
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: HEAD HUNTER ...

Dagmara D.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Dagmara D.:
Arkadiusz Piotr Z.:



a ja bardzo cenię HH, szczególnie kiedy dzwonią do mnie z propozycjami :-), ale teraz akurat ich nie lubię, bo nie dzwonią :-(



Czyli - doszliśmy do wniosku, że punk widzenia zależy od punktu siedzenia czyli od ............?:):)



Właśnie tak, po co ściemniać :-) a pragmatyki każdego zawodu można poddać surowej ocenie, bo bywają różne.
A te "dranie" HH ciągle nie dzwonią..:-))))


Czekaj, czekaj, dam im szansę i ładnie sie uśmiechnij :):) Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 24.11.06 o godzinie 15:11



cheeeeeese :-))))
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: HEAD HUNTER ...

Dagmara D.:

Czyli - doszliśmy do wniosku, że punk widzenia zależy od punktu siedzenia czyli od ............?:):)


To już Kopernik odkrył, i zostało to nawet ładnie namalowane..;-)))

Skąd by jednak nie patrzeć, rynek pracy to jednak system - skomplikowany mocno, ale jednak system, Ze swoimi elementami, relacjami między nimi i z otoczeniem, w którym też uczestniczymy...
Dlatego słusznie jest popatrzeć z innego punktu widzenia.
I pytać, dużo....:-)

Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: HEAD HUNTER ...

Dagmara D.:

Czekaj, czekaj, dam im szansę i ładnie sie uśmiechnij :):)


To ja w sumie też poproszę o kontakt... ;)
Info w profilu.
Grzegorz Tesluk

Grzegorz Tesluk Właściciel / Trener
/ Coach / Konsultant
HR

Temat: HEAD HUNTER ...

Witam,
Troche zmeczylo mnie czytanie calego watku ale przebrnalem... wiec pozwole sobie dodac swoja opinie w tym temacie.
Jak to ktos wczesniej zauwazyl nie podoba mi sie dzielenie ludzi na MY - ONI co tak swietnie robia ostatnio niektorzy politycy. Jakos tak sie ostatnio sklada, ze ja jestem tymi groznymi ONI...

Zajmuje sie aktywnymi poszukiwaniami od ponad 5 lat na rozne stanowiska - od wysokiej klasy specjalistow po top executive. Jednym z elementow procesu poszukiwan jest telefon do wybranego kandydata z oferta. Nie zawsze udaje sie zdobyc telefon komorkowy co umozliwia kontakt po godzinach pracy. W takiej sytuacji pozostaje wiec kontakt w trakcie godzin pracy tej osoby.
I tutaj dopiero moim zdaniem pojawia sie problem. Wyobrazam sobie frustracje osob, do ktorych "co chwila" dzwoni ktos z oferta pracy i zabiera czas. Swoja droga podobnie musieli sie czuc "wybrani" mieszkancy Warszawy do ktorych w srodku nocy dzwonila automatyczna sekretarka Marcinkiewicza.
Wracajac jednak do tematu coz firma nie placi pracownikowi za rozmowy z HH, chyba ze robi to w wolnym czasie.
Swoja droga ja tez nie lubie jak dzwoni do mnie konsultantka TPSA z lepsza oferta abonamentu i zabiera mi wolny czas.

Z drugiej strony w jakis sposob musze dotrzec do kandydata wiec pewne dzialania sa nieuniknione i chyba mimo wszystko jednak duzo zalezy od zwyklej kultury HH.

Następna dyskusja:

Pytanie do head hunterów




Wyślij zaproszenie do