Temat: Dolina Rospudy

Kontrola przetargu na obwodnicę Augustowa

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że w czwartek, 22 lutego, Centralne Biuro Antykorupcujne rozpoczęło kontrolę prawidłowości wyboru wykonawcy obwodnicy Augustowa oraz analizę treści zawartego kontraktu. Jak poinformował rzecznik prasowy CBA jest to kontrola na wniosek Prezesa Rady Ministrów; nie ma podejrzeń o popełnienie przestępstwa.

Wcześniej, zgodnie z procedurą przewidzianą w ustawie Prawo Zamówień Publicznych, kontrolę prawidłowości wyłonienia wykonawcy przeprowadził Urząd Zamówień Publicznych.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad traktuje kontrolę CBA jako działanie rutynowe, które po raz kolejny potwierdzi zgodność z prawem przygotowania budowy obwodnicy Augustowa.

Obwodnica Augustowa będzie liczyła ponad 17 kilometrów; koszt jej wybudowania to 439 mln złotych. Prace przygotowawcze dla tej trasy trwały od 1992 roku i w wyniku szeregu analiz wybrany został optymalny pod kątem ekologicznym, społecznym i ekonomicznym wariant jej przebiegu. Cały proces przygotowania budowy był zgodny z prawem polskim i europejskim, co potwierdza wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2005 roku.

Obwodnica Augustowa będzie przechodzić przez obszary objęte programem Natura 2000 i została przygotowana zgodnie ze wszystkimi procedurami wymaganymi przez UE dla realizacji inwestycji w tego typu obszarach.

23-02-2007 źródło: serwis GDDKiA http://www.gddkia.gov.pl

Temat: Dolina Rospudy

Krzysztof W.:

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad traktuje kontrolę CBA jako działanie rutynowe, które po raz kolejny potwierdzi zgodność z prawem przygotowania budowy obwodnicy Augustowa.
(...)
Cały proces przygotowania budowy był zgodny z prawem polskim i europejskim, co potwierdza wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2005 roku.

Pismo Rzecznika Praw Obywatelskich
Do: Jan Szyszko, Minister Środowiska

/.../

Zaskarżona decyzja, jest niezgodna z:

art. 33 ust. 1 w związku z art. 34 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (t. j. Dz. U. z 2004 r. Nr 92, poz. 880 ze zm.) poprzez niespełnienie przesłanek warunkujących wydanie przedmiotowego rozstrzygnięcia oraz

art. 5 w związku z art. 74 ust. 1 i 2 Konstytucji RP poprzez nieuwzględnienie przez organ w wydanej decyzji konstytucyjnej zasady zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska.

Wnoszę o

1. uchylenie zaskarżonej decyzji,

2. wstrzymanie jej wykonania do czasu rozpatrzenia niniejszego odwołania
http://www.zm.org.pl/koalicja/?a=rospuda-rpo-071



Jerzy Wojnar edytował(a) ten post dnia 24.02.07 o godzinie 23:25

Temat: Dolina Rospudy

A może by tak złoty środek? Tunel-metro pod istniejącą drogą i wyłącznie dla tirów. To tylko około 5 km. Czy nie było by to tańsze i mądrzejsze? Kto z Was wie?

Temat: Dolina Rospudy

Antoni, Karol L.:A może by tak złoty środek? Tunel-metro pod istniejącą drogą i wyłącznie dla tirów. To tylko około 5 km. Czy nie było by to tańsze i mądrzejsze? Kto z Was wie?

Chowanie transportu pod ziemię - to dobre rozwiązanie. Chociaż nadal pozostaje problem wyrzutni spalin i tzw. "strefy śmierci" przy wylotach tunelu. Jednak porównując koszty (drogowcy szacują koszty budowy trasy ekspresowej przez warszawski Ursynów na 1 mld zł za kilometr) i szybkość budowania metra - taki projekt nie jest realny.
Być może w niedalekiej przyszłości będziemy dysponować techniką pozwalającą na bezkolizyjną zabudowę biosfery. Teraz postępujemy w myśl zasady - po nas choćby potop.
W tej konkretnej sprawie jedynym sensownym rozwiązaniem jest wrzucenie samochodowych tranzytów na tory. Czyli inwestycja w PKP i rampy wyładowcze.


Jerzy Wojnar edytował(a) ten post dnia 25.02.07 o godzinie 00:21

Temat: Dolina Rospudy

Jerzy W.:

Antoni, Karol L.:A może by tak złoty środek? Tunel-metro pod istniejącą drogą i wyłącznie dla tirów. To tylko około 5 km. Czy nie było by to tańsze i mądrzejsze? Kto z Was wie?

Chowanie transportu pod ziemię - to dobre rozwiązanie. Chociaż nadal pozostaje problem wyrzutni spalin i tzw. "strefy śmierci" przy wylotach tunelu. Jednak porównując koszty (drogowcy szacują koszty budowy trasy ekspresowej przez warszawski Ursynów na 1 mld zł za kilometr) i szybkość budowania metra - taki projekt nie jest realny.
Być może w niedalekiej przyszłości będziemy dysponować techniką pozwalającą na bezkolizyjną zabudowę biosfery. Teraz postępujemy w myśl zasady - po nas choćby potop.
W tej konkretnej sprawie jedynym sensownym rozwiązaniem jest wrzucenie samochodowych tranzytów na tory. Czyli inwestycja w PKP i rampy wyładowcze.


Jerzy Wojnar edytował(a) ten post dnia 25.02.07 o godzinie 00:21

Ja bym chętnie obejrzał jakąś analizę, czego wymagałoby przejęcie przez PKP tranzytu TIRów.

Temat: Dolina Rospudy

Krzysztof K.:

Proponuję, żeby każdy protestujący zamienił sie na mieszkanie z kims z Augustowa, przeprowadził sie tam i żył w miescie z tranzytem TIRów. Niech to oni i ich dzieci gina w wypadkach drogowych. ...

Moja wypowiedz bedzie moze sarkastyczna, ale nie moge sie powstrzymac, gdy czytam tego typu argumenty.

Ja proponuje tym, ktorym tak przeszkadzaja TIRy, aby sie wyprowadzili, skoro tam tak zle i niebeziecznie. Postep musi byc i TIRy musza jezdzic :P. Jak im sie okolica nie podoba, to niech sie wyprowadza.

Przy budowie zwyklej ulicy Slowackiego w Gdansku "wyprowadzili" wiele osob i zburzyli domy, aby poszerzyc trase przejazdu. Nie bylo protestow, by nie powiekszac ulicy, wrecz przeciwnie, ludzie cieszyli sie, ze zmniejsza sie korki. Zbudowanie drogi o lepszym standardzie na pewno podnosi bezpieczenstwo (lepsza jakosc nawierzchni - skuteczniejsze hamowanie, zabezpieczajace barierki itp.). Znam ludzi, ktorzy dostali zgode na budowe w miejscu... gdzie za 5 lat ma przebiegac droga... beda musieli sie wyprowadzic i musza myslec o tym juz w trakcie budowy! Dlaczego dla mieszkancow Augustowa przeprowadzka jest taka trudna, skoro czuja sie tak zagrozeni?

Lepsza droga dla TIRow na pewno powinna byc, ale nie niszczac takie tereny i budujac na najmniej nadajacym sie terenie, niczym zamki na piasku.

Ginie tam co roku 20 osob? W trzy dni wokol Zaduszek ginie 200 osob i nikt z tego powodu nie chce zakazac, ani przenosic swieta, a mam wrazenie, ze przeniesienie drogi jest o wiele latwiejsze :P. Wszedzie gina ludzie, ale czlowiek moze sie przeprowadzic z miejsca gdzie mu zle, a przyroda sie nie wyniesie. To nasze decyzje na nia wplywaja, a Dolina Rospudy nie jest wlasnoscia mieszkancow Augustowa, tylko wszystkich Polakow, a teraz i Europejczykow.

Rozumiem, ze mieszkancom przeszkadza straszny ruch i im wspoczuje, osobiscie odczuwam mniejszy halas z mojej ulicy i mam dosc, ale czy oni poniosa calkowity koszt tej budowy? Powiem jedno - nie zamierzam placic unijnych kar za wybudowanie jakiegos objazdu przez piekny fragment przyrody, ktory ktos zniszczy.

Temat: Dolina Rospudy

Witold F.:
Jeśli budowa jest zgodna z prawem, to jej blokowanie jest niezgodne z prawem i ekologów należy po prostu usunąć.

To nie zupelnie jest tak, jak Pan sugeruje. Jesli cos jest zgodne z prawem, nie oznacza to, ze nalezy to robic i ludzie nie moga temu zapobiec, jesli tego nie chca. Mamy demokracje, a nie dyktature, chyba, ze sie myle. Usuwanie ekologow lamaloby prawa czlowieka i demokratyczne prawo do stanowienia o wplywaniu na decyzje wladzy, ktora ma byc przedstawicielem wszystkich Polakow, a nie tylko tych z Augustowa. Jesli ludziom sie cos nie podoba, to moga protestowac i maja do tego prawo. Zwlaszcza jesli grupka lokalnych fanatykow autostrady goraco popiera budowe. Poza tym jakos nie widzialem tam wszystkich mieszkancow na demonstracji... kwestia Rospudy to juz nie jest gestia wladz lokalnych, to sprawa ogolnokrajowa.
Po za tym - ta budowa podobno nie jest zgodna z prawem.

Temat: Dolina Rospudy

Tomir K.:

Krzysztof K.:

Proponuję, żeby każdy protestujący zamienił sie na mieszkanie z kims z Augustowa, przeprowadził sie tam i żył w miescie z tranzytem TIRów. Niech to oni i ich dzieci gina w wypadkach drogowych. ...

Moja wypowiedz bedzie moze sarkastyczna, ale nie moge sie powstrzymac, gdy czytam tego typu argumenty.

Ja proponuje tym, ktorym tak przeszkadzaja TIRy, aby sie wyprowadzili, skoro tam tak zle i niebeziecznie. Postep musi byc i TIRy musza jezdzic :P. Jak im sie okolica nie podoba, to niech sie wyprowadza.

Przy budowie zwyklej ulicy Slowackiego w Gdansku "wyprowadzili" wiele osob i zburzyli domy, aby poszerzyc trase przejazdu. Nie bylo protestow, by nie powiekszac ulicy, wrecz przeciwnie, ludzie cieszyli sie, ze zmniejsza sie korki. Zbudowanie drogi o lepszym standardzie na pewno podnosi bezpieczenstwo (lepsza jakosc nawierzchni - skuteczniejsze hamowanie, zabezpieczajace barierki itp.). Znam ludzi, ktorzy dostali zgode na budowe w miejscu... gdzie za 5 lat ma przebiegac droga... beda musieli sie wyprowadzic i musza myslec o tym juz w trakcie budowy! Dlaczego dla mieszkancow Augustowa przeprowadzka jest taka trudna, skoro czuja sie tak zagrozeni?

Lepsza droga dla TIRow na pewno powinna byc, ale nie niszczac takie tereny i budujac na najmniej nadajacym sie terenie, niczym zamki na piasku.

Ginie tam co roku 20 osob? W trzy dni wokol Zaduszek ginie 200 osob i nikt z tego powodu nie chce zakazac, ani przenosic swieta, a mam wrazenie, ze przeniesienie drogi jest o wiele latwiejsze :P. Wszedzie gina ludzie, ale czlowiek moze sie przeprowadzic z miejsca gdzie mu zle, a przyroda sie nie wyniesie. To nasze decyzje na nia wplywaja, a Dolina Rospudy nie jest wlasnoscia mieszkancow Augustowa, tylko wszystkich Polakow, a teraz i Europejczykow.

Rozumiem, ze mieszkancom przeszkadza straszny ruch i im wspoczuje, osobiscie odczuwam mniejszy halas z mojej ulicy i mam dosc, ale czy oni poniosa calkowity koszt tej budowy? Powiem jedno - nie zamierzam placic unijnych kar za wybudowanie jakiegos objazdu przez piekny fragment przyrody, ktory ktos zniszczy.

Wie Pan, to nie jest takie proste. Dla mnie to jest dążenie do celów wielkich i czystych cudzym kosztem (zupełnie, jakby kazał Pan komus umyc słonia). Byc moze lepiej, taniej i mądrzej byłoby po prostu rozwalić pół Augustowa, wybudować estakadę, czy tunel, wysiedlic mieszkańców Augustowa, których domy trzeba by przy okazji zburzyć, ale tego jakoś nikt nie proponuje. Większość propozycji ekologów sprowadza się do zakonserwowania obecnego stanu, bo zmiana trasy znacza wyrąbanie innego lasu, zdewastowanie innej doliny (równie unikalnej, o której wszyscy dowiedza sie w momencie przedstawienia projetu nowej trasy) i nieuchronne protesty ekologów.

Temat: Dolina Rospudy

Krzysztof K.:Byc moze lepiej, taniej i mądrzej byłoby po prostu rozwalić pół Augustowa, wybudować estakadę, czy tunel, wysiedlic mieszkańców Augustowa, których domy trzeba by przy okazji zburzyć, ale tego jakoś nikt nie proponuje.

To w jakis sposob dobrze swiadczy o protestujacych ekologach, ze nie chca na sile pozostawienia trasy biegnacej przez Augustow. Bo i nie o to chodzi. Chodzi o uwolnienie mieszkancow Augustowa od TIRow, ale i o zachowanie terenow, ktorych nie zastapi sie posadzeniem kilku (tysiecy?) drzew.
Z jednej strony sadzi sie drzewa w gescie proekologicznym, a z drugiej, wycina drzewa przy drogach, by chronic jezdzacych po nich. Jednak budowanie na bagnach wydaje sie powodowane innymi przeslankami niz gest milosierdzia dla mieszkancow i doplaty unijne.

Temat: Dolina Rospudy

Tomir K.:

Krzysztof K.:Byc moze lepiej, taniej i mądrzej byłoby po prostu rozwalić pół Augustowa, wybudować estakadę, czy tunel, wysiedlic mieszkańców Augustowa, których domy trzeba by przy okazji zburzyć, ale tego jakoś nikt nie proponuje.

To w jakis sposob dobrze swiadczy o protestujacych ekologach, ze nie chca na sile pozostawienia trasy biegnacej przez Augustow. Bo i nie o to chodzi. Chodzi o uwolnienie mieszkancow Augustowa od TIRow, ale i o zachowanie terenow, ktorych nie zastapi sie posadzeniem kilku (tysiecy?) drzew.
Z jednej strony sadzi sie drzewa w gescie proekologicznym, a z drugiej, wycina drzewa przy drogach, by chronic jezdzacych po nich. Jednak budowanie na bagnach wydaje sie powodowane innymi przeslankami niz gest milosierdzia dla mieszkancow i doplaty unijne.

Kiedy jak najbardziej działania ekologów prowadza nieuchronnie do pozostawienia ruchu TIRów przez Augustów. Jak napisałem - jeśli zostanie przedstawiona nowa trasa, protesty ekologów zaczna się od nowa. Niech Pan spojrzy na mapę, zobaczy Pan, że nie da się objechać Augustowa bez rąbania laów. Czyli kolejne protesty i kolejne lata zwłoki do rozpoczęcia budowy, a' 20 osób ginacych w wypadkach rocznie.

Temat: Dolina Rospudy

Krzysztof K.:
Bardzo ważne jest to, że 20 osób rocznie ginie, a kilkaset odnosi poważne obrażenia, ale oczywiście zachowanie przyrody jest ważniejsze. Dla Pani. Bo takie załatwianie problemów cudzym kosztem, z opowiadaniem, że problem jest panie tego ważny, ale wszak przyroda jest bezcenna, a dziecko sobie ludzie w Augustowie mogą zawsze zrobic nowe, to jest dla mnie obrzydliwa hipokryzja. Bo albo - albo. Albo życie mieszkańców Augustowa jest dla nas ważniejsza, niż zachowanie przyrody, albo nie. Dla mnie jest ważniejsze, jak zresztą dla wszystkich zdrowo myślących ludzi w Europie.

Zdrowo myslacy ludzie w Europie nie podcinaja galezi na ktorej siedza. Nie dlatego UE daje miliony na ratowanie przyrody, bo ma za duzo pieniedzy, ale dlatego, ze to jest patrzenie w przyszlosc, a nie jak dawniej autostrada jak "kielbasa na pierwszego maja". Jakos niewiele osob przejmuje sie, ze o wiele wiecej osob umiera z powodu niedofinansowania sluzby zdrowia. Jezeli te 20 osob, to ciage jedyny argument, to spytam ile osob ginie na niestrzezonych przejazdach kolejowych?

Mozemy sobie zaglowac tu liczbami, ale nie chodzi o statystyke, lecz o sposob myslenia. Czy bedziemy wreszcie szanowac to co mamy, czy nadal bedziemy dewastowac swoja ojczyzne, a inni (czyt. Unia Europejska) bedzie musiala stac nad nami z batem milionowych kar, zeby nas tego oduczyc? W koncu - przeciez to nie rzad zaplaci te kary, tylko my, obywatele.

Temat: Dolina Rospudy

Krzysztof K.:
Kiedy jak najbardziej działania ekologów prowadza nieuchronnie do pozostawienia ruchu TIRów przez Augustów. Jak napisałem - jeśli zostanie przedstawiona nowa trasa, protesty ekologów zaczna się od nowa. Niech Pan spojrzy na mapę, zobaczy Pan, że nie da się objechać Augustowa bez rąbania laów. Czyli kolejne protesty i kolejne lata zwłoki do rozpoczęcia budowy, a' 20 osób ginacych w wypadkach rocznie.

Chwilowo tak, bo ekolodzy nie moga w tej chwili zrobic nic innego jak powstrzymac cos, czego nie da sie odwrocic. Nowy projekt musi zaprezentowac ktos kompetentny. Szkoda, ze nie stalo sie to juz wczesniej.

Poza tym jak pisal ktos tutaj - Dolina Rospudy to nie jest zwykly las, ktory mozna by zastapic innym. Takiego systemu nie da sie wyhodowac i przewiezc w nowe miejsce.

Postaram sie rzucic dokladniej okiem na mape, ale ktos juz tu wymienil projekt trasy przez pola rolne i zwiry. To jest chociazby lepszy grunt. Budowanie na bagnach - moze ktos napisze jak to fajnie pozniej wyglada?

Moze nie demonizujmy czasu przygotowania nowego projektu, tylko tez postarajmy sie o konkrety.

Podkresle raz jeszcze - rozumiem problem Augustowa i tez uwazam, ze taka trasa powinna omijac miasta, ale nie robmy tego na sile i wbrew nawet Unii, "bo tak". Nie klocmy sie tez o liczby, bo zaraz bedziemy zastanawiac sie ile euro kary bedziemy placic lub stracilismy. Znajdzmy rozwiazanie, i niech bedze ono wreszcie przyszlosciowe.

Temat: Dolina Rospudy

Tomir K.:

Krzysztof K.:
Bardzo ważne jest to, że 20 osób rocznie ginie, a kilkaset odnosi poważne obrażenia, ale oczywiście zachowanie przyrody jest ważniejsze. Dla Pani. Bo takie załatwianie problemów cudzym kosztem, z opowiadaniem, że problem jest panie tego ważny, ale wszak przyroda jest bezcenna, a dziecko sobie ludzie w Augustowie mogą zawsze zrobic nowe, to jest dla mnie obrzydliwa hipokryzja. Bo albo - albo. Albo życie mieszkańców Augustowa jest dla nas ważniejsza, niż zachowanie przyrody, albo nie. Dla mnie jest ważniejsze, jak zresztą dla wszystkich zdrowo myślących ludzi w Europie.

Zdrowo myslacy ludzie w Europie nie podcinaja galezi na ktorej siedza. Nie dlatego UE daje miliony na ratowanie przyrody, bo ma za duzo pieniedzy, ale dlatego, ze to jest patrzenie w przyszlosc, a nie jak dawniej autostrada jak "kielbasa na pierwszego maja". Jakos niewiele osob przejmuje sie, ze o wiele wiecej osob umiera z powodu niedofinansowania sluzby zdrowia. Jezeli te 20 osob, to ciage jedyny argument, to spytam ile osob ginie na niestrzezonych przejazdach kolejowych?

Mozemy sobie zaglowac tu liczbami, ale nie chodzi o statystyke, lecz o sposob myslenia. Czy bedziemy wreszcie szanowac to co mamy, czy nadal bedziemy dewastowac swoja ojczyzne, a inni (czyt. Unia Europejska) bedzie musiala stac nad nami z batem milionowych kar, zeby nas tego oduczyc? W koncu - przeciez to nie rzad zaplaci te kary, tylko my, obywatele.

Jak żonglować, to żonglowac okrągłymi liczbami. Na przykład 0 (zero). To jest liczba miast w Europie Zachodniej, w których przyrode chroni sie tak, jak chce to robic Unia w okolicach Augustowa, czyli chronic żabki, myszki, muszki i kukliki płacac za to życiem obywateli.
I jak Pan uważa, że to bardzo fajnie, że batem nas za to będą łoić, ze nam sie koncepcja, żeby u nas tak postępowac się nie podoba, to niech Pan łaskawie pomysli, ze jakoś dziwnie tych wszystkich wzniosłych idei, które nam narzucaja, bynajmniej stara Unia sama nie stosuje. Jeżeli chce Pan obejrzec, jakie rozwiązanie zastosowano przy przerzuceniu drogi Paryż - Barcelona przez unikalna doline rzeki Tarn, to moze Pan rzucic okiem.
http://bridgepros.com/projects/Millau_Viaduct/
Jakos wiadukt im nie przeszkadza.




Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 25.02.07 o godzinie 04:24

Temat: Dolina Rospudy

Tomir K.:

Krzysztof K.:
Kiedy jak najbardziej działania ekologów prowadza nieuchronnie do pozostawienia ruchu TIRów przez Augustów. Jak napisałem - jeśli zostanie przedstawiona nowa trasa, protesty ekologów zaczna się od nowa. Niech Pan spojrzy na mapę, zobaczy Pan, że nie da się objechać Augustowa bez rąbania laów. Czyli kolejne protesty i kolejne lata zwłoki do rozpoczęcia budowy, a' 20 osób ginacych w wypadkach rocznie.

Chwilowo tak, bo ekolodzy nie moga w tej chwili zrobic nic innego jak powstrzymac cos, czego nie da sie odwrocic. Nowy projekt musi zaprezentowac ktos kompetentny. Szkoda, ze nie stalo sie to juz wczesniej.

Poza tym jak pisal ktos tutaj - Dolina Rospudy to nie jest zwykly las, ktory mozna by zastapic innym. Takiego systemu nie da sie wyhodowac i przewiezc w nowe miejsce.

Postaram sie rzucic dokladniej okiem na mape, ale ktos juz tu wymienil projekt trasy przez pola rolne i zwiry. To jest chociazby lepszy grunt. Budowanie na bagnach - moze ktos napisze jak to fajnie pozniej wyglada?

Moze nie demonizujmy czasu przygotowania nowego projektu, tylko tez postarajmy sie o konkrety.

Podkresle raz jeszcze - rozumiem problem Augustowa i tez uwazam, ze taka trasa powinna omijac miasta, ale nie robmy tego na sile i wbrew nawet Unii, "bo tak". Nie klocmy sie tez o liczby, bo zaraz bedziemy zastanawiac sie ile euro kary bedziemy placic lub stracilismy. Znajdzmy rozwiazanie, i niech bedze ono wreszcie przyszlosciowe.

Niech Pan naprawde rzuci okiem na mapę. Jakby nie jechać - rębiemy las, dewastujemy dolinę, jak nie Raspudy, to jakąś inną. Ja nie wiem, kto zaprojektował i zatwierdził ta trase do realizacji przed kilkoma laty, ale moze wówczas należało protestować? Bo teraz ewentualne zatrzymanie prac będzie nas kosztować kolejne kilka lat coraz bardziej nasilonego ruchu tranzytowego przez Augustów.

Temat: Dolina Rospudy

Niech Pan naprawde rzuci okiem na mapę. Jakby nie jechać - rębiemy las, dewastujemy dolinę, jak nie Raspudy, to jakąś inną. Ja nie wiem, kto zaprojektował i zatwierdził ta trase do realizacji przed kilkoma laty, ale moze wówczas należało protestować? Bo teraz ewentualne zatrzymanie prac będzie nas kosztować kolejne kilka lat coraz bardziej nasilonego ruchu tranzytowego przez Augustów.

Zgadzam się , dokładnie tak jest , uważam że najzwyczajniej na świecie czasem trzeba wybrać mniejsze zło , ...............ale to tylko moje małe "stronnicze zdanko";)

Temat: Dolina Rospudy

Rano w tvp pozwolili wypowiedzieć się facetowi z organizacji chroniącej ptaki. Powiedział, że jest przygotowany plan jak uchronić ptaki w tarakcie budowy i jak po jej zakończeniu osiągnąć przywrócenie stanu aktualnego w tym zakresie. Powiedział, że nie widzi nie dających się naprawić strat w tym zakresie, a i te będą niewielkie...

Temat: Dolina Rospudy

Problem nie w ptakach i drzewach, choć dobrze byłoby wycinać ich jak najmniej, ale w torfowiskach - żadna siła nie odtworzy raz osuszonych, tak jak żadna siła nie przywróci do zycia zagrożonych gatunków roślin np. storczyków.

Zapominacie Państwo jeszcze o jednym aspekcie takiej drogi i jej wpływu na środowisko czyli smieciach. Przecież droga nie będzie szklanym tunelem wiec za czas jakiś pod drogą znajdą się i puszki i baniaki po oleju i inne temu podobne, a agresywne dla środowiska elementy. Nikt tam nie będzie stał i pilnował żeby nie wyrzucali przez okno. Wystarczy popatrzeć co znajduje się na poboczach dróg przebiegających przez lasy.

Kwestia kolejna - jeżeli ministerstwo mogło zmienić trasę pod Warszawą, bez żadnej szczególnej przyczyny, no może ta że minister mieszka obok i smrodziłaby mu, to chyba w takim wypadku tym bardziej można.

Straszenie kolejnymi latami projektowania jest populizmem skoro przygotowywano wariantowo inwestycję, więc nie jest to zaczynanie od zera. A kolejnym atutem za ominięciem jest kasa z UE na ominięcie i budowe zamiast potężnych kar.

Ja mam wrażenie że w tym kraju nawet najgłupsza decyzja jest broniona jak okopy świętej Trójcy - za każdą cenę, byle nie przyznać się do błędu.

Temat: Dolina Rospudy

Witam.
Kiedyś byłem przeciwko ekologom ale miałem to szczęście że trafiłem na drogowców którzy mi wyjaśnili o co dokładnie chodzi. Dla nie zaznajomionych z tematem dokładanie polecam link z bardzo fajnym „resume”.

http://wiadomosci.ngo.pl/wiadomosci/263128.html


Marcin Jaworski edytował(a) ten post dnia 25.02.07 o godzinie 11:07

Temat: Dolina Rospudy

Krzysztof K.:
Jak żonglować, to żonglowac okrągłymi liczbami. Na przykład 0 (zero). To jest liczba miast w Europie Zachodniej, w których przyrode chroni sie tak, jak chce to robic Unia w okolicach Augustowa, czyli chronic żabki, myszki, muszki i kukliki płacac za to życiem obywateli.
I jak Pan uważa, że to bardzo fajnie, że batem nas za to będą łoić, ze nam sie koncepcja, żeby u nas tak postępowac się nie podoba, to niech Pan łaskawie pomysli, ze jakoś dziwnie tych wszystkich wzniosłych idei, które nam narzucaja, bynajmniej stara Unia sama nie stosuje. Jeżeli chce Pan obejrzec, jakie rozwiązanie zastosowano przy przerzuceniu drogi Paryż - Barcelona przez unikalna doline rzeki Tarn, to moze Pan rzucic okiem.
http://bridgepros.com/projects/Millau_Viaduct/
Jakos wiadukt im nie przeszkadza.




Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 25.02.07 o godzinie 04:24

a w ameryce murzynów biją .....

Temat: Dolina Rospudy

Żongluje się argumentem, że w Augustowie 20 osób rocznie ginie z powodu TIRów przejeżdżających przez miasto.
Mam pytanie: czy te osoby giną przechodząc na przejściu dla pieszych na zielonym świetle? Na pewno nie.
Giną, bo nie chce im sie nadłożyć drogi do świateł i do kiosku po gazetę przechodzą przez jezdnię najkrótszą drogą. A cudów nie ma: 15-tonowy TIR jadący 50km/h nie stanie w miejscu, jak mu ktoś pod koła wylezie.
Podejrzewam, że tyle samo osób ginie rocznie pod kołami tramwajów w Warszawie. I nikt nie mówi, że z tego powodu należy zlikwidować tramwaje w tym mieście.
Poza tym po każdym długim weekendzie statystyki śmiertelnych ofiar wypadków są wielokrotnie wyższe i jakoś nikt żałoby narodowej z tego powodu nie wprowadza. A jedne i drugie statystyki są jakie są nie z powodu, że ludzie jeżdżą samochodami, czy po mieście jeżdżą tramwaje lub TIRy tylko z ludzkiej głupoty i braku wyobraźni (tu można by wypisać długa listę pt. "Z dziejów głupoty w Polsce").

Zgadzam się, że Augustów powinien mieć jak najszybciej obwodnicę (jak zresztą wiele innych miast w Polsce), ale niekoniecznie musi ona biec akurat przez najcenniejszy przyrodniczo teren. I nikt mnie nie przekona, że budowa autostrady na palach nie będzie miała wpływu na środowisko przyrodnicze terenów torfowych. Poza tym, że koszty budowy są dużo wyższe niż na terenie suchym.
A Dolina Rospudy jest jedna i trzeba ją chronić za wszelką cenę, dla naszych dzieci i wnuków.