Temat: Dolina Rospudy
Jerzy W.:Krzysztof Kroczyński
Czyli niskie torfowiska z doliny Rospudy to bagna? Czy jednak nie? Ja się uczyłem gleboznawstwa (podręcznik Hjalmara Uggli) w latach siedemdziesiątych i tam stało, że są chyba trzy kategorie bagien, które można nazwać torfowiskami, ale żadne chyba nie tworzy się w dolinie rzeki. Nie będę się kłócił, jeśli mi ktokolwiek wykaże, że nie mam racji, piszę tylko dla porządku, że dobrze jest wiedzieć co się chroni.
Po drugie 700 metrów kwadratówych, które zostanie zniszczone w czasie prac związanych z budową estakady, to nic. To powierzchnia ogródka działkowego 20x35 metrów w dolinie mającej kilka kilometrów na kilkaset metrów. Przyroda odbuduje się błyskawicznie - po parunastu latach nie będzie śladu po pracach.
Właśnie dla porządku przytoczyłem fragment tego raportu. Zaznaczam, że raport był sporządzony na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych (GDDP) w Warszawie, w 1992 roku, przez Biuro Projektowe „TRANSPROJEKT”. Takie raporty, robione pod zamówienie inwestora, w Polsce bardzo rzadko trafiają na kontrekspertyzy, z prostego powodu - nie ma u nas organizacji pozarządowych posiadających odpowiednie finanse. Jest tylko inwestor i urzędnik, a w tle polityk.
Jeśli przyjąć, że taki raport przesądza o stopniu wykonalności danego przedsięwzięcia, łatwo zrozumieć sytuację rzeczoznawcy otrzymującego intratne zamówienie.
W tej konkretnej sprawie przytoczyłem wspomniany raport - nie z uwagi na jego wiarygodność lecz jako dowód, że nawet w tym raporcie jest wzmianka o pokrywie torfowej.
Nawet gdybym sfałszował oryginalne dane dopisując do nich, np. jedno zero, Pan Kroczyński znalazłby argument wspierający tezę o szybkiej odbudowie przyrody w Dolinie Rospudy.
Jerzy Wojnar edytował(a) ten post dnia 28.02.07 o godzinie 12:21
A jednak miałem rację pisząc, że raport nie był obiektywny:
Wtorek, 6 marca (20:32)
Dokumentacja przyrodnicza sporządzona na użytek budowy obwodnicy Augustowa zawiera błędy i nie odzwierciedla rzeczywistego wpływu budowy drogi na torfowiska Rospudy - uważa Państwowa Rada Ochrony Przyrody (PROP).
W przekazanym PAP komunikacie, Państwowa Rada Ochrony Przyrody, organ doradczy resortu środowiska, krytycznie ustosunkowuje się do dokumentacji przyrodniczej obecnego wariantu obwodnicy Augustowa. Rada przypomina, że w sprawie obwodnicy Augustowa wypowiadała się wcześniej już trzykrotnie.
Według Rady, sporządzone dotychczas ekspertyzy, prognozy i analizy nie usuwają poważnych wątpliwości, co do ujemnego oddziaływania budowy estakady na stosunki wodne torfowiska doliny. Rada podkreśla, że badanie wpływu budowy estakady na przepływ wód w torfowisku zostało sporządzone z uwzględnieniem powierzchniowego typu zasilania tego ekosystemu w wodę, podczas gdy na torfowiskach doliny Rospudy dominuje zasilanie wodami gruntowymi.
- Nawet niewielkie zaburzenia tego zasilania, a także zmiany parametrów wód zasilających, (...) mogą uruchamiać nieodwracalne procesy degeneracyjne w tego typu ekosystemie - pisze Rada. Zaznacza, że nie ma żadnych możliwości skompensowania ewentualnych oddziaływań na torfowisko Rospudy.
- Torfowiska przepływowe są wyjątkowo wrażliwe na naruszenie ich powierzchni i struktury, a raz uruchomione zmiany degeneracyjne nie są możliwe do zatrzymania. Nie istnieje obecnie technologia umożliwiająca odtworzenie ekosystemu tego typu - ostrzega PROP. Przypomina, że torfowisko doliny Rospudy jest jednym z ostatnich w Europie "modelowo wykształconych" i w żaden sposób nie zniekształconych torfowisk tego typu.
- Zgodnie z obecnym stanem wiedzy, nie istnieje w Polsce ani w krajach sąsiednich żaden inny obiekt o podobnych cechach. Nawet w dolinie Biebrzy, gdzie siedliska torfowisk zajmują większe powierzchnie, są one znacznie silniej przekształcone - pisze Rada.
Członkowie Rady zwracają też uwagę na walory alternatywnego wariantu obwodnicy "przez Chodorki", stworzonego przez organizacje pozarządowe. "Potencjalne straty przyrodnicze będą w wariancie 'przez Chodorki' znacznie mniejsze niż w przypadku wariantu przecinającego torfowisko Rospudy. Ekosystemy hydrogeniczne na trasie wariantu alternatywnego reprezentują w większości pospolite w Polsce torfowiska topogeniczne, z roślinnością nie stanowiącą siedlisk chronionych w sensie Załącznika I Dyrektywy Siedliskowej" - napisano w opinii.
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/dokumentacja-o...