Temat: Dolina Rospudy
Łukasz W.:A znasz całą historię czy jesteś kolejną za przeproszeniem "ofiarą" mediów?
Droga musi być i ekolodzy też są za tym. Problem w tym, że wladze lokalne nie zgodziły sie ją wytyczyć wokół rezerwatu ,tłumacząc się jakimiś dziwnymi wzgledami. Wieść gminna jednak niesie, że tam gdzie ekolodzy zaproponowali objazd, tam własnie lokalni działacze pokupowali sobie działki ..
Droga powstanie i zapewne bedziesz sie cieszył jadąc nią. ALe jak bedziesz chciał kiedyś popływać sobie kajakiem po dziewiczych terenach rzeki Rospudy .. to pamiętaj abyś omijał betonowe słupy estakady ..
Oni są za tym mniej więcej tak samo, jak Michnik za lustracją. Taaaak, trzeba zrobić, ale nie tak, nie tak, nie tak. I kilkanaście lat już się bujamy.
Co roku w Agustowie z powodu ruchu tranzytowego przez miasto ginie 20 osób. Ale co to jest głupie 20 osób rocznie, skoro ratuje się dzięki temu żaby, myszy, pająki i głuszce? A także wilczomlecze, mikołajki i dzbaneczniki? W takiej sytuacji te 20 osób rocznie to zupełnie nic i gdyby te 20 osób było świadomą dwudziestką to by się cieszyli, jak pszczółki, że mogą zginąć ratując przyrodę.
Jakby obwodnicy nie budować - miasto jest tak usytuowane, że przyroda zostanie zniszczona. Wystarczy popatrzeć na mapę. Takich rzek jak Rospuda jest tam kilka i jakby nie prowadzić obwodnicy - o którąś się zahaczy. Teraz oczywiście lebiegi intelektualne powtarzają, jak to ekologia jest ważna (bo na ekologii też się znają, nie tylko na raportach nt. WSI), ale może by ich tak przesiedlić do Augustowa, żeby sobie pomieszkali w domu, za którego ścianą 24 godziny na dobę jeżdżą TIRy? Ciekawe co by wtedy mówili, bo jedną z cech lebiegi intelektualnej jest nie tylko powtarzanie bezkrytyczne tego co wiedzą od Milana, Zegarka i Adasia, ale i akceptowanie każdego draństwa, pod warunkiem, że dzieje się to cudzym kosztem.
Pojawiło się tu odwołanie do rozwiązań zachodnich. Jak mi kto pokaże w Zachodniej Europie miasto z tak zorganizowanym ruchem, jak Augustów - odszczekam to, co napisałem powyżej.