Temat: Do czego potrzebni nam politycy?
Sławek D.:
Krzysztof Kroczyński:
Sławek D.:
Edyta Kowalczyk:
Sławek D.:
Edyta Kowalczyk:
Sławek D.:
Polityk to zawód czy tylko nazwa członka większej struktury?
Polityk to przede wszystkim status społeczny i wynikająca z niego rola.
Trzeba umieć być politykiem. Stąd potrzeba szkoły dyplomacji, a nie tylko politologii.
Znaczy sie trzeba umieć kręcić i mieć ukończoną szkołę oszustów?
Dlaczego zaraz tak?
W Anglii taka szkoła istnieje. To nie chodzi o oszustwo tylko ogładę i pewien szlif, jaki powinien prezentować polityk.
To taka tresura? Nauczają jak prawidłowo siadać i którą podawać łapę? A co z lizaniem?
Niezupełnie. Angielskie szkoły prywatne uczą porządku w hierarchii w ten sposób, że uczniowie starszego rocznika wykorzystują seksualnie tych z młodszego. Potem taki absolwent już jako polityk bez problemu wyczuwa kto ma prawo jego wy... i kogo on sam ma prawo wy...
Po mojemu to zboczenie. Dyplomacja może i brzmi ładnie ale jaka jest różnicą miedzy nią a prostytucją? Jeśli wobec tego politycy mają SEX na myśli to dlaczego jako społeczeństwo nie możemy ich wydymać?
Bo porządek rzeczy jest taki, że to oni nas dymają.
Dobrze to obrazuje sytuacja w Warszawie, gdzie Legia dostała nowy stadion za pół miliarda, a Polonia figę z makiem. Właścicielem Legii jest koncern medialny, a Polonii wielka firma developerska. I waaadze stolycy rozumują prawidłowo: o ile działacze samorządowi mogą i powinni dbać o dobre stosunki z mediami, także finansując niektóre ich inicjatywy, to w przypadku developerów jest odwrotnie: to developer powinien dbać o dobre relacje z władzami samorządowymi i dawać temu dbaniu realny wyraz.