Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Edward K.:
Cały ból zaczął się od tego, iż do szkoły weszła ekonomia !
Albo szkoła będzie miała pełną obsadę albo samorząd /i nie tylko/ może zacząć się zastanawiać nad sensem jej dalszego istnienia.
No więc przyjmuje się ,,jak leci" nawet ,,nie czytatych" i ,,nie kumatych" do szkół licealnych - zapewniam, iż z palca tego sobie nie wyssałem !
No i jak z osła zrobić średniaka - dziwi się Pani, iż niektórzy widząc bezsens wysiłków zwyczajnie sobie odpuszczają /zwłaszcza ci młodsi stażem/ ?
A efekty ? Każdy widzi.....
Rozumiem Panią doskonale, ale przyczyny, które Pani wymienia są błędne.

Nie znam przyczyn. NIe siedzę w środku. MOgę stwierdzić tylko to co widzę z zewnątrz. A to raczej wynik niż przyczyna.
Póki co, też moje dzieci nie chodzą do prywatnych szkół ( bo gdzieś z tyłu głowy mam "klient płaci - klient wymaga" :))
Ale - gdyby za dzieckiem szły pieniądze do WSZYSTKICH szkół może podejście nauczycieli do rodziców by się nieco zmieniło ? Teraz nie "wiedzą" że to rodzice płacą ich pensje. Teraz to tylko "samorząd". A ja nie lubię być traktowana jak osoba upośledzona :):)
Może wtedy dyrektorowi opłacało by się zatrudniać najlepszych ?Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 26.01.08 o godzinie 19:27

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

W pewnym sensie praca nauczyciela jest niewymierna, bo trudno przeliczyć czas spędzony na korektach prac, przygotowaniu apelu, rozmowach indywidualnych, rozwiązywaniu problemów - czasem bardzo poważnych, np. próby samobójcze wśród dzieci i młodzieży, czym zajmowała się moja koleżanka. Dlatego większość osób dostrzega tylko 18 godzin. Polski nauczyciel pracuje w systemie kar: jest karany przez system szkolnictwa, rodziców, trudnych uczniów i niewyważone opinie internetowe.

Martwi mnie atak skoncentrowany na różne grupy społeczne. Sytuacja w Polsce jest wynikiem braku zrozumienia, solidarności społecznej i wsparcia.
PozdrawiamEdyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 26.01.08 o godzinie 23:58

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Edyta Kowalczyk:
W pewnym sensie praca nauczyciela jest niewymierna, bo trudno przeliczyć czas spędzony na korektach prac, przygotowaniu apelu, rozmowach indywidualnych, rozwiązywaniu problemów - czasem bardzo poważnych, np. próby samobójcze wśród dzieci i młodzieży, czym zajmowała się moja koleżanka. Dlatego większość osób dostrzega tylko 18 godzin. Polski nauczyciel pracuje w systemie kar:

Jacy oni biedni - najbiedniejsi ...

jest karany przez system szkolnictwa,

Ciekawe jak ?

rodziców,

Oczywiście - rodzice to idioci. Szczególnie jak informują prokuraturę o aktach przemocy w szkole. Świat nie jest idealny.

trudnych uczniów

Ano świat nie jest idealny - powtarzam. Jak się chce miec idealnych uczniów to chyba nie należy być nauczycielem, bo to zaprzeczenie tego zawodu.

niewyważone opinie internetowe.

No tak, i jeszcze nie wolno napisac co sie myśli :):):)

Martwi mnie atak skoncentrowany na różne grupy społeczne. Sytuacja w Polsce jest wynikiem braku zrozumienia, solidarności społecznej i wsparcia.

No to razem TOWARZYSZE !! Solidarność robotniczo - chłopska !Ludu pracujący miast i wsi ! Proletariusze wszystkich krajów - łączcie się !

Pozdrawiam

Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 00:16

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Dagmaro,

oczywiście, że nie ma trudnych uczniów... są tylko bardzo trudni rodzice, którzy nie współpracują ze szkołą, tylko ją deprecjonują. Często nauczyciele, którzy próbują zdyscyplinować ucznia w klasie słyszą od uczniów: ale mama mi pozwala. Dzieci w domu najczęściej się dowiadują, że trzeba kombinować, bo uczyć się przecież nie ma po co. No i mamy potem bezkrytycznych wykształciuchów, którym można wszystko wmówić, szczególnie, że mają do wszystkiego prawo, całkowitą wolność i żadnych obowiązków.

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Dagmaro!
Moze Ty nie patrzysz bezkrytycznie na swoje dzieci akurat, ale zapewniam Cię,ze wielu rodziców przekonanych jest ,ze to wredni nauczycielle uwzieli sie na ich biedne, niewinne aniołki podczas, gdy taki delikwent w dwa miesiace po rozpczęciu roku szkolnego ma juz pięc stron uwag, podczas gdy normalnie na semestr cały przeznacza sie strone lub kartke. A co powiesz o tekscie pod adresem nauczycielki : Ty k....?? Albo : ile pani chce za dziennik uwag? lub tez : bedzie pani musiała mi wymazac te jedynkę,jesli pani chce zachowac prace ? A to teksty wygłaszane pod adresem nauczycieli w jednym z krakowskich gimnazjow i to przez uczniów pierwszych klas. To nie tak ,ze nauczycielom się nie chce pracowac, po prostu podejście uczniów sprawia,ze idealizm staje sie bezsennsowny. Ile razy ja zadawałam sobie trud ,zeby wyszukac coś, przygotowac jakies ciekawostki, cwiczenia , teksty zródłowe i po co? Mało spotkałąm takich, którzy nie traktowali tego jak pańszczyzny ! i tylko ręce mi opadały, jak słyszałam: mama mówi,ze jak jestem dyslektykiem to sie w ogole nie musze uczyc ortografii. A co do nieobecnosci nauczycieli przed feriami , to na Twoim miejscu sprawdziłabym czy faktycznie jest tak, jak mówia Twoje dzieci. Oczywiście, nauczycielom zdarza sie chorowac, sa w koncu ludzmi, ale z mojego doswiadczenia wynika ,ze przed feriami, swiętami to klasy a nie nauczyciele sa zdziesiatkowane.A Już w ostatnich dniach przed wakacjami, po zatwierdzeniu ocen koncowych to nieraz przychodzi do szkoły jeden lub dwóch uczniów. osobiście podczas mojej prac w szkole osobiscie opusciłam tylko dwa tygodnie bo od uczniów zaraziłam sie ospa wietrzna. \ Mówisz nie lubisz demonizowania, ze kazdy ciezko pracuje. Zgodzę się,ze kazda praca ma swoje wymagania, kazda jest ciezka. Ale są zawody bardziej stresujące od innych i do takich nalezy zawod nauczyciela. A jednoczesnie nie ma drugiego takiego zawodu , w którym pracownik byłby tak ubezwłasnowolniony jak nauczyciel. Bo w polskiej szkole uczniowie maja prawa, rodzice maja prawa , a nauczyciele maja wyłacznie obowiązki.I jeszcze słysza jak to rzekomo mają dobrze!. I widzą to nawet uczniowie, choc przed rodzicami tego pewnie nie przyznadza . A dowodem na to jest choćby to ,ze na dzień nauczyciela dostałam od swojej klasy między innymi plakietke z napisem " szkoła albo zycie - wybór nalezy do Ciebie " No i wypowiedz pewnego ucznia, bardzo zdolnego , którego bezskutecznie próbowałam namowic, by poszedł do liceum ,a potem na studia . stwierdził : " Po co ? Wolę iśc do technikum , a jak go skonczę dostanę pracę w zakładzie wujka i zaczne zarabiac na siebie wcześniej i w dodatku więcej, niz gdybym poszedł na studia"

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Dagmara D.:

Edward K.:
Cały ból zaczął się od tego, iż do szkoły weszła ekonomia !
Albo szkoła będzie miała pełną obsadę albo samorząd /i nie tylko/ może zacząć się zastanawiać nad sensem jej dalszego istnienia.
No więc przyjmuje się ,,jak leci" nawet ,,nie czytatych" i ,,nie kumatych" do szkół licealnych - zapewniam, iż z palca tego sobie nie wyssałem !
No i jak z osła zrobić średniaka - dziwi się Pani, iż niektórzy widząc bezsens wysiłków zwyczajnie sobie odpuszczają /zwłaszcza ci młodsi stażem/ ?
A efekty ? Każdy widzi.....
Rozumiem Panią doskonale, ale przyczyny, które Pani wymienia są błędne.

Nie znam przyczyn. NIe siedzę w środku. MOgę stwierdzić tylko to co widzę z zewnątrz. A to raczej wynik niż przyczyna.
Póki co, też moje dzieci nie chodzą do prywatnych szkół ( bo gdzieś z tyłu głowy mam "klient płaci - klient wymaga" :))
Ale - gdyby za dzieckiem szły pieniądze do WSZYSTKICH szkół może podejście nauczycieli do rodziców by się nieco zmieniło ? Teraz nie "wiedzą" że to rodzice płacą ich pensje. Teraz to tylko "samorząd". A ja nie lubię być traktowana jak osoba upośledzona :):)
Może wtedy dyrektorowi opłacało by się zatrudniać najlepszych ?Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 26.01.08 o godzinie 19:27

Ja nie pisałem o zatrudnianiu nauczycieli tylko o przyjmowaniu pełnej obsady UCZNIOWSKIEJ !!!
Bowiem to ona decyduje o byciu lub nie szkoły !!!
Więc jak się przyjmie do klasy 30-osobowej powiedzmy ze 7 debili/chuliganów to aniołowi opadłyby ręce, bowiem położą oni temu nauczycielowi cały program dydaktyczny, że o wychowawczym nie wspomnę....
I nie jest to skutek tylko przyczyna !!!!

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Edyta Kowalczyk:
Dagmaro,

oczywiście, że nie ma trudnych uczniów... są tylko bardzo trudni rodzice, którzy nie współpracują ze szkołą, tylko ją deprecjonują.

Dopóki naczuczyciele tak będą uważać - nic z tego nie będzie.
To nie jest wojna - to jest współpraca.
Dlatego rodzic będąc w szkole traktowany jest jak kretyn .. ok, mam jasność.

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Edward K.:

Ja nie pisałem o zatrudnianiu nauczycieli tylko o przyjmowaniu pełnej obsady UCZNIOWSKIEJ !!!
Bowiem to ona decyduje o byciu lub nie szkoły !!!
Więc jak się przyjmie do klasy 30-osobowej powiedzmy ze 7 debili/chuliganów to aniołowi opadłyby ręce, bowiem położą oni temu nauczycielowi cały program dydaktyczny, że o wychowawczym nie wspomnę....
I nie jest to skutek tylko przyczyna !!!!

Jesoooo - ale DLACZEGO CZŁOWIEK ZOSTAJE NAUCZYCIELEM ?
Przeciez nie po to by nauczać samych prymusów !! Świat nie jest idealny ! Przecież te dzieci to mali dorośli - rozglądam się wokół siebie i widzę jedno - ludzie są różni. Może rozwiązaniem jest robienie getta dla gnojów, które się nie uczą ?
Mnie się wydaje, że nauczyciel powienien chcieć UCZYĆ. A jak trafia na trudną jednostkę to JEST TO DLA NIEGO WYZWANIE. Ale widzę, że to tylko kłopot.

Zacytuje : druga klasa podstawówki. Mój młodszy przynosi uwagę: Maciek nie umie równań z jedną niewiadomą .
Co odpisuje ?
Ja również nie potrafię go nauczyć.

Gdzie jest granica ?

Opowiem Wam też historię pewnego badania zrobionego wśród nauczycieli.
Badanie objęło szkoły podstawowe integracyjne.
Założeniem było dowiedzieć się jak nauczyciele oceniają programy nauczania stworzone dla klas integracyjnych.
Obejrzałam ankieyt i chciało mi się płakać.
Na pytania co jest ok w programie a co trzeba w nim zmienić, jak polepszyć by praca nauczyciela była łatwiejsza etc odpowiedzi były:
- za mało zarabiamy
- za dużo dzieci z problemami
- inne dzieci muszą czekać aż te mniej lotne sie nauczą.
- to za ciężka praca
Była JEDNA merytoryczna wypowiedź na prawie 100 ankiet !!!!!!!!!!
To ja się pytam. Jeśli nauczyciel nie UMIE ODPOWIEDZIEĆ NA PYTANIE - jak ma nauczyć dzieci.
Jak to możliwe, że w szkołach integracyjnych uczą nauczyciele , którzy chcą uczyć tylko dzieci "nie integracyjne"?
Jakim cudem są tam ludzie których idea integracji NIC NIE OBCHODZI ?

I od tego czasu zmieniłam zdanie na temat tego środowiska - wybaczcie.
Nie chcę generalizować, wiem że są wyjątki - sama takie poznałam. Ale średnia jest PRZERAŻAJĄCA. Ci ludzie nigdy nie powinni uczyć !

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Gdzieś kiedyś czytałam wypowiedź psychologa. Mówila o tym, że nauczyciele powinni mieć przeprowadzane okresowe testy co do przydatności do zawodu pod względem pedagogicznym, oceniające oprócz wiedzy podejście do dzieci itp.. (coś tak jak u kierowcow, pielęgniarek itp). Pytanie - ilu by zaliczyło takie testy? Niektórzy powinni mieć wręcz zakaz wykonywania tego zawodu.

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Szanowni Państwo !
Możemy sobie pogadać i nic więcej.
Temat jest zbyt ,,głęboki" i dyskusja musi być płytka, bowiem nie wszystko wiemy, a nawet wiedząc nie wszystko można publicznie napisać - byłbym ostatnią świnią, gdybym ujawnił publicznie cudze, sekretnie wyjawione krzywdy lub własne ustalenia dotyczące znajomych nauczycieli, których spotkała krzywda w różnej formie i z różnych, nie merytorycznych przyczyn.
A jaką mamy moc sprawczą lub decyzyjną - żadną !!!

Aby udowodnić Pani Dagmaro, iż sam fakt, że wiemy, iż gdzieś dzwonią to stanowczo za mało aby oceniać doprecyzuję temat urlopów dla podratowania zdrowia, przez Panią podniesiony.
1. Jest to urlop dla nauczycieli CHORYCH !
2. Nauczyciel składa wniosek o udzielenie urlopu zdrowotnego.
3. Z formularzem udaje się do lekarza, u którego się leczy. Lekarz opiniuje rodzaj choroby, rokowania co do powrotu do zdrowia, czas niezbędny na powrót do zdrowia /ale nie więcej niż 1 rok/.
Jeśli lekarz nie zaopiniuje pozytywnie to po urlopie !
4. Wniosek rozpatruje MEN i podejmuje ostateczną decyzję po wcześniejszym udzieleniu opinii przez właściwego dyrektora placówki.
5. Na miejsce nauczyciela dyrektor zatrudnia pracownika dydaktycznego na czas określony - jak się spodoba nowy to urlopowany stary nie ma do czego wracać.
6. Nauczyciel to taki zawód, który w niewielu branżach daje szansę podjęcia pracy - będę złośliwy - ilu Pani zatrudnia nauczycieli Pani Dagmaro ?
7. Czas wszystkich urlopów zdrowotnych od chwili rozpoczęcia pracy do samej emerytury nie może przekroczyć łącznie 3 lat a jednorazowo można otrzymać najwyżej rok ! Jak ktoś bardzo chorowity od początku to później choćby konał najwyżej ma L-4 lub rentę jeśli ZUS mu ją da !

I to w zasadzie wszystko w kwestii mikroskopijnego szczegółu w tym temacie.
Proszę Pani Dagmaro wrócić do podniesionego przez siebie tematu urlopów zdrowotnych nauczycieli i przeczytać ponownie, aby zrozumieć jak bardzo Pani opinia jest bliska lub daleka od prawdy !
Zapewniam, iż podobnie ma się rzecz w odniesieniu do całej reszty kwestii dotyczących tego zawodu !
Miłego wieczoru !

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Edward K.:

6. Nauczyciel to taki zawód, który w niewielu branżach daje szansę podjęcia pracy - będę złośliwy - ilu Pani zatrudnia nauczycieli Pani Dagmaro ?

Aż tak złe mniemanie ma Pan o uprawiających ten zawód?

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Edward K.:
6. Nauczyciel to taki zawód, który w niewielu branżach daje szansę podjęcia pracy - będę złośliwy - ilu Pani zatrudnia nauczycieli Pani Dagmaro ?

Zaiste bardzo ładnie podsumował pan dyskusję. Wychodzi na to, że nauczyciele są tak mizernie wykształceni, że jedyną instytucją która chce ich zatrudnić jest MEN.
Wraca więc stare porzekadło. Kto nic nie umie, ten zwykle uczy innych.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 18:43

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Dagmara D.:

Edyta Kowalczyk:
Dagmaro,

oczywiście, że nie ma trudnych uczniów... są tylko bardzo trudni rodzice, którzy nie współpracują ze szkołą, tylko ją deprecjonują.

Dopóki naczuczyciele tak będą uważać - nic z tego nie będzie.
To nie jest wojna - to jest współpraca.
Dlatego rodzic będąc w szkole traktowany jest jak kretyn .. ok, mam jasność.

Niezupełnie. To raczej często rodzice przychodzą nawtykać tej głupiej babie...
Ale wiem, nie zawsze tak jest - na szczęście. Znam też bardzo pozytywne przykłady współpracy rodziców i nauczycieli, ale do tego jest konieczna relacja dorosły-dorosły.
Niestety szkoła często infantylizuje, także rodziców i nauczycieli. Bowiem dyrektor szkoły traktuje nauczycieli, jak uczniów w klasie, potem tak nauczyciele traktują rodziców. No i niepoważnie traktowani rodzice zaczynają się buntować i kółko się zamyka...

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Krzysztof B.:

Edward K.:
6. Nauczyciel to taki zawód, który w niewielu branżach daje szansę podjęcia pracy - będę złośliwy - ilu Pani zatrudnia nauczycieli Pani Dagmaro ?

Zaiste bardzo ładnie podsumował pan dyskusję. Wychodzi na to, że nauczyciele są tak mizernie wykształceni, że jedyną instytucją która chce ich zatrudnić jest MEN.
Wraca więc stare porzekadło. Kto nic nie umie, ten zwykle uczy innych.

Widać wiedza do uczenia innych nie jest potrzebna :) W szkole, cóż znakomicie sprawdza się Zasada Pareto :)Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 00:32

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Edward K.:

Wbrew pozorom zdarzało mi sie zatrudniac nauczycieli - w branży badawczej zawsze się przydadzą :)

Proszę Pani Dagmaro wrócić do podniesionego przez siebie tematu urlopów zdrowotnych nauczycieli i przeczytać ponownie, aby zrozumieć jak bardzo Pani opinia jest bliska lub daleka od prawdy !
Zapewniam, iż podobnie ma się rzecz w odniesieniu do całej reszty kwestii dotyczących tego zawodu !
Miłego wieczoru !

A dlaczego ja nie moge dostać takiego urlopu ? Ja jak się rozchoruję na dłużej niż 180 dni dostanę wypowiedzenie - legalnie i zgodnie z prawem Panie Edwardzie. nawet jesli nadal będę chora. NIkt się ze mną nie będzie pieścił. Nie wiem czy jeszcze w jakimś innym zawodzie można dostać roczny urlop .... dla podratowania zdrowia... raczej wątpię.

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

System szkolnictwa szwankuje i tu sie zgodze ale...

Jako min. nauczyciel apeluje do wypowiadajacych sie tutaj co poniektorych osob (z calym szacunkiem, dla obiektywnych) - teorie sa rozne a co z praktyką?? Kochani, uwazam ze kazdy ma tu troche racjii ale... nie do konca. Uwazam ze racje na pewno ma ten ktory doswiadcza na własnej skorze jak to jest byc nauczycielem i jak to jest byc rodzicem. Rzadko jednak pojawiaja sie tu wypowiedzi takich osob.

W ramach szczerego zdania ale niezbyt wchodzac w szczegoly jako praktyk wnioskuje po 8miu latach pracy w edukacji ze jak w kazdej innej spolecznosci owszem - niektorzy nie powinni pracowac w szkole ale podkreslam slowo: niektorzy. Padaja tutaj zbyt wielkie uogolnienia. Mamy akurat taka mentalnosc ze czesciej krytykuje sie niz docenia. Pragne zwrocic uwage ze jest tez wielu wspanialych nauczycieli ktorzy daja z siebie w pracy wszystko co najlepsze ale o tym jakos sie nie pisze.

Chce rowniez podkreslic ze prowadzac rowniez swoj wlasny biznes nie zgadzam sie z tym ze nauczyciel niewiele potrafi. Choc byc moze wiecej osob tak mysli kiedy wykazuja swoje zdziwienie gdy dowiaduja sie ze jestem tez nauczycielem.

Podsumowujac - teoretyzowac i krytykowac latwo Pani Dagmaro ale ile dni Pani spedzila w szkole jako nauczyciel? Co wiec moze Pani wiedziec o nauczaniu? (skoro nawet nie potrafi Pani nauczyc rozwiazywac rownania z jedna niewiadoma. moze dyrektorzy nie musza tego umiec ;))
I od razu przepraszam za ten nawias - wiem ze nie powinnam ale mnie ponioslo. Pewnie mi sie za to dostanie ;)

Nie bede na pewno tu zagladac bo szkoda mi czasu wiec pozdrawiam dyskutantow i zycze konstruktywnych wnioskow.

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Agnieszka Sztafińska:

Podsumowujac - teoretyzowac i krytykowac latwo Pani Dagmaro ale ile dni Pani spedzila w szkole jako nauczyciel?

Ani chwili (poza Dniem Wagorowicza)

Co wiec moze Pani wiedziec o nauczaniu?

Jako rodzic - płacący podatki - mam prawo wymagać. ODe mnie Klienci wymagają wiedzy i umiejętności. I nie interesuje ich czy mam zbudowaną martylologię swojego zawodu, ile godzin an dobę pracujęi ile mi płacą.

(skoro nawet nie potrafi Pani nauczyc rozwiazywac rownania z jedna niewiadoma. moze dyrektorzy nie
musza tego umiec ;))

NIe uważam za swoj obowiązek wyręczać w pracy nauczycieli - jesli szkoła nie uczy i nie wychowuje to CO ROBI ?
Moja odpowiedź na uwagę była IRONIĄ, Pani Agnieszko - to również powinna Pani zauważyć. podobnie jak nauczyciel.

I od razu przepraszam za ten nawias - wiem ze nie powinnam ale mnie ponioslo. Pewnie mi sie za to dostanie ;)

Ależ nie ma za co :):) Chyba się za mocno nie dostało ? :) ja lubię szczerość - być może dlatego, że sama jestem szczera ?

Nie bede na pewno tu zagladac bo szkoda mi czasu wiec pozdrawiam dyskutantow i zycze konstruktywnych wnioskow.

Szkoda, bo dobrze znać opinie innych - ale skoro szkoda Pani czasu, to po co pisac ? Światła rampy ? :)

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Agnieszka Sztafińska:
innej spolecznosci owszem - niektorzy nie powinni pracowac w szkole ale podkreslam slowo: niektorzy.

Znajoma ma trzy fakultety, filologia rosyjska, germańska i angielska. W ubiegłym roku przegrała batalię o etat w szkole z panią.. od angielskiego bo ta jest emerytką i taniej wychodzi.
O porównaniu kompetencji nawet nie było mowy.

Co wiec moze Pani wiedziec o nauczaniu?

Z powodzeniem mógłbym uczyć matematyki lub fizyki, jednak za biologię za Chiny ludowe bym sięnie zabrał. Czy to w jakikolwiek sposób świadczy o tym, że nie umiem uczyć?
A może Dagmara krytykowała nauczyciela matematyki, który nie potrafił przekazać wiedzy. A ten powinien umieć nauczyć równań jej syna.

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Agnieszka Sztafińska:

>

Podsumowujac - teoretyzowac i krytykowac latwo Pani Dagmaro ale ile dni Pani spedzila w szkole jako nauczyciel? Co wiec moze Pani wiedziec o nauczaniu?

Wiesz, nie spędziłam ani dnia na sali operacyjnej jako chirurg. Mimo tego jakoś tak mam wrażenie, że choć laik jestem - to trochę pracę chirurga mogę ocenić. Efekty konkretnie: jeśli połowa pacjentów mu się nie wybudza z narkozy, a reszcie zostaje paraliż - to zaryzykuję mimo bycia laikiem twierdzenie, że to dupa a nie chirurg.

Tak samo jeśli dzieciaki z lekcji u danego nauczyciela wychodzą bez podstawowej wiedzy, czy też boją się na te lekcje chodzić, albo zwyczajnie spora część ma wyjątkowo mizerne oceny - to nie muszę mieć nauczycielskiego doświadczenia żeby stwierdzić, że to dupa a nie nauczyciel.

Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?

Sławomir K.:

Edward K.:
6. Nauczyciel to taki zawód, który w niewielu branżach daje szansę podjęcia pracy - będę złośliwy - ilu Pani zatrudnia nauczycieli Pani Dagmaro ?

Aż tak złe mniemanie ma Pan o uprawiających ten zawód?

To nadinterpretacja !
Do ilu zawodów nadaje się historyk, polonista, biolog etc. ?
Mam tutaj na mysli porównywalny status zawodowy, bowiem do handlu obwoźnego czy pilnowania, aby regał hipermarketowy był pełny to podstawówka aż za dużo....