Temat: Czy zdążymy zbudować drogi na Euro
Jest niewesoło. Po pierwsze, jest problem z kruszywem na drogi, GTC używa surowiec z Norwegii, a transportować tego na miejsce realizacji własciwie nie ma jak. Po drugie, trzeba budowac inżynierami i technikami, bo nauczeni życiem robotnicy już dawno odpłynęli sobie w Świat i raczej polskim pracodawcom nie dadzą się już nabrać. Na dokładkę - to po trzecie - został rozwalony system szkól zawodowych, kiedyś jeden z lepszych w Europie.
Jeżeli budować to ciężkim sprzętem, to trzeba ogromnych nakładów finansowych już na wstępie, a żeby sie TO opłacało, zupełnie obłednie terminowej realizacji .... tu się kłania sytuacja własnościowa, żle przygotowana Agenda 2002, źle przygotowana ochrona środowiska i frywolnie traktowana sprawa skarg i protestów.
Np. T. Wołek pisze w POLITYCE, że trzeba będzie cos koło 180 nowych hoteli, dodajmy do tego szybką kolej, 1-2 linie metro w Warszawie, chyba jakieś lotnisko, no i te stadiony. W sumie - razem z drogami - kasa rzędu 140 do 180 mld Euro. Tego oczywiście rząd nie ma, Unia nie da, a tak dzianych inwestorów w Polsce nie ma. Jedyna ucieczka to uruchomienie PPP (partnerstwo publiczno-prywatne) na zasadzie pożyczki narodowej, masowe dopuszczenie prywatnego kapitału, ssanie kogo sie tylko da. Rząd bardzo stara się o zdobycie inwestorów zagranicznych - nawet latając Jakiem 40 na skróty - ale trzeba szybko stworzyć klimat inwestycyjny, a tu polskie piekiełko skutecznie kapitał zniechęca, a dla PPP taki klimat jest po prostu zabójczy.
Sytuację pogarsza mianowanioe komitetu Euro 2012 złożonego z trzech znakomitych graczy + pionki. Liderzy, jako politycy podlegaja wyborom. Trzeba było mianować "Football Champs Tsar" na 7 lat, być może międzynarodowego finansistę, lub byłego managera FIFA, MKOL.
Projekcja środowiska inwestorów budowlanych, którą zasłyszałem jest taka: My to zrealizujemy, ale zaczniemy zbyt późno, po wyborach i po prosto na tym nie zarobimy, a zamiast awansu cywilizacyjnego może być malutki blamaż i straty finansowe.
Acha, w budownictwie, teraz koszty rosna 2-4 % (zależy od katagori: materiały, robocizna, instalacje) w skali miesięcznej, to kreuje duże wskaźniki ryzyka inwestycyjnego i wyczekiwanie .... tracimy czas.