Arkadiusz Piotr Z. sticky business
Temat: Czy Rosja nas lubi?
Krzysztof K.:Krzysztof Łukaszewicz:Dobrze panowie o co tak naprawde nam chodzi, o idiotow, o biede, o to ze ludzie cha zych choc troche tak jak na filmach, o imperializm i dominacjie chec nad swiatem, indyiki, kawior? moze uporzdkujmy nasza dyskusje, bo zdaje sie ona poziomem zblizac do sporu przedszkolakow czyj tata ma dluzszego!
Cóż, odkąd, jako pachole poszedłem z rodzicami do cyrku i najpierw siedziałem z mamą bo tata poszedł po parówki z musztardą i mama nie chciała powiedzieć co tam słoń ma u dołu - najpierw mówiła, że to trąba, potem - jak protestowałem, że bardziej z tyłu, że ogonek, na koniec, kiedy na pół cyrku powiedziałem "co on ma tam pod brzuchem?" Mama w sposób wykluczający dyskusje powiedziała: "nic takiego". Oczywiscie , kiedy tata przyszedł z parówkami, a mama na chwile oddaliła sie umyć ręce zagadnąłem o to tatę. Tata powiedział: "To jest siusiak słaonia". Ja: "A mama mówiła, że to nic takiego". Tata: "Widzisz, Krzysiu, tatus troszkę mamusie rozpuscił".
Sam Pan rozumie, że w podnoszonej przez Pana kwestii nie mam watpliwosci, ze mój.
dobre :-)))