Temat: Czy DHL robi sobie jaja ze wszystkich, czy jakoś losowo?
Ewka Kira C.:
Poinformowany został na miejscu - ale 15 metrów przekroczyło jak widać jego możliwości.
Heh... śmieszą mnie niektóre emocjonalne opinie. Tak jak już wcześniej zostało napisane. To tylko ludzie, też posiadający takie coś jak - nerwy.
Skoro Kira wymaga się od nich zegarmistrzowskiej dokładności, daj i Ty im również to samo.
Jak wiadomo, taka praca żeby nie wiem kto pracował, z powołaniem czy bez, zawsze będzie występowało takie coś, jak wyczerpanie i psychiczne i fizyczne. Może dziesięc osób z rzędu obsłużyć z rzędu bardzo uprzejmie, gdzie tylko kurier będzie wiedział, iż to kolejna maruda, jednak coś w danym dniu wpłynie na jego zachowanie i postąpi tak a nie inaczej.
Nie wiem, skąd takie w Was rozgoryczenie. Może po prostu brak umiejętności w efektywnej komunikacji ?.
Wiele razy korzystałem z usług DHL, i wszystko szło jak trzeba, a jedynym wysiłkiem było to, że należało wykonać kilka wcześniejszych telefonów, bardzo dokładnie uzgadniając formę przesyłki, i jej priorytet. Zdarzało się tak, że z Gdańska do Polski płd-wsch dokumenty docierały w 11 godzin, bo akurat tak trzeba było, i tak zostało to wykonane. A czemu się udawało ? Bo jak wspomniałem wyżej, należy dokładnie uzgodnić, i to od nas człowiek godzinę czekał przed czasem dla bezpieczeństwa, w umowionym wcześniej miejscu na kuriera - oczywiście zostało wybrane dla wygody DHL, bo wiedzieliśmy, że taka przesyłka o takim priorytecie zawsze jest męczącym zadaniem.
A teraz są i obopólne rekomendacje, jak i zadowolenie :).
Stawiajcie się w sytuacji drugiego człowieka, i dawajcie to, czego sami oczekujecie ;).
Swoją drogą zastanawiam się jeszcze nad jednym. Skoro to jest wolny rynek, czemu nie skorzystacie z Poczty, lub sami nie wydelegujecie kogoś z firmy, jeśli przesyłka to sprawa życia ? - nie chce się ?
Błażej S. edytował(a) ten post dnia 18.07.08 o godzinie 02:59