konto usunięte
Temat: Czy DHL robi sobie jaja ze wszystkich, czy jakoś losowo?
Sytuacja:Zamówiona przesyłka kurierska zamiast normalnej pocztowej, jako że mocno liczy się czas (sprzęt teleinformatyczny, firma do czasu jego instalacji stoi). Zamówienie od firmy znajomego, która obsługą firmy w tym zakresie się zajmuje. Paczka rano jest w Zielonej Górze, telefon do oddziału, kurier będzie ok. 13.
Ok. 12.30 rzeczywiście przyjeżdża kurier, idzie z paczką pod wskazany adres. W budynku dwa wejścia jedno to mieszkanie prywatne, drugie - firma zamawiająca (budynek parterowy, jeden numer - firma to wydzielona część domu po prostu). Kurier puka do bliższego, prywatnego, i otrzymuje informację, że wejście do firmy jest 15m dalej i tam na paczkę czekają.
Po otrzymaniu tej informacji kurier - zgadnijcie? Zwija się do samochodu i jedzie w cholerę. Z paczką. W trakcie rozmowy telefonicznej stwierdza, cytuję: "ja nie jestem od tego żeby latać i szukać". Łaskawie informuje, że może podjechać o godzinie 16. Firma krótko mówiąc do jutra jest unieruchomiona - bo kurier nie raczył przejść cholernych 15 metrów.
Dzwonię do DHL Zielona Góra. Nie interesuje ich to, kurier był, więc ich zdaniem usługa jest wykonana. Domagam się numeru kierownika - pani informuje że kierownika nie ma bo na szkoleniu jest, będzie jutro. Pytam pod jakim numerem będzie jutro - "nie podam bo pani będzie dzisiaj wydzwaniać" i się rozłącza.
Z usług na pewno już nie skorzystam, konkurencję mają, kurierzy konkurencji nie mają nic przeciwko dostarczaniu przesyłek, więc nie będę się użerać z kimś, kto mnie z góry na dół olewa.
Ciekawi mnie natomiast: ktoś jeszcze dostąpił zaszczytu Rzetelnej Obsługi Klienta [TM] by DHL, czy tylko w Zielonej Górze mają klientów w nosie?