Temat: Co znaczy - myśleć jak menedżer?
Wiele z tych głosów, które padły, dotykały następnego ważnego sposobu myślenia menedżera: analitycznego, bez którego nie można zarządzać organizacjami...
Ten kierownik firmy Jacka jest doskonałym organizatorem na swoim podwórku - na swoją skalę.
Rozpatrzmy budowę jednostki pływającej: niech to będzie nieduży jacht.
Budowa takiego jachtu jest stosunkowo łatwą sprawą - właściwie wystarczy rozstrzygnąć kwestię wyporności i wymiarów statku, a reszta to tylko koordynacja i nadzór nad niewielkim przedsięwzięciem.. Tu szef Pana Jacka pewnie śpiewająco by sobie poradził..
Budowa lotniskowca to zadanie znacznie bardziej skomplikowane - wymaga skoordynowania pracy wielu różnych podsystemów i układów zasilania, mówiąc językiem organizacji.
Szef Pana Jacka mógłby już tu sobie nie poradzić - choć i tu można bez trudu określić potrzbne komponenty i przewidzieć niezbędne kroki.
Prawdziwie złozony problem to dopiero kwestia
użycia tego lotniskowca.. Nikt bowiem nie może zaręczyć, że dokonany wybór będzie wyborem optymalnym, albo choćby tylko najlepszym w danych okolicznościach.
W tych rozważaniach nie wystarczy prosta analiza, rozbiór problemu na składowe.
Trzeba przekroczyć granice płytkiej analizy polegającej na obliczaniu wskaźników i wypełnianiu ścieżki krytycznej. Tu trzeba już wziąć pod uwagę niewymierne, 'miękkie" dane - w tym wypadku okoliczności, przemawiające za rozmaitymi wariantami rozwiązania problemu.
W głębokiej analizie nie chodzi o to, żeby upraszczać skomplikowane wybory - ale o to, żeby zachować całościowy obraz złożonej rzeczywistości (widzenie holistyczne), nie pozbawiając się zdolności do podejmowania decyzji i działań.
Często podczas rozmaitych kursów i szkoleń uczestnicy są uczeni podejmowania prostych decyzji w rodzaju: "zamknąć oddział w X", przyspieszyc prace nad projektem ABC" itp.. Tymczasem zwykle jest tak, że wnioski takie oparte są o powierzchowne analizy, czysto wskaźnikowe. Głębsza analiza - chociażby istoty kontaktów z odbiorcami, czy nawet przyjrzenie się autorom analiz - mogą całkowicie zmienić i punkt widzenia problemu, i wyciągane wnioski.
Dla wielu menedżerów problemem nie jest dziś brak analiz - ale ich
nadmiar. Dotyczy to zwłaszcza tych konwencjonalnych analiz, ilościowych. Brak jest natomiast analiz odnoszących się do kontekstu, ogólnych, o charakterze strategicznym. Wielu menedżerów nie umie ich czytać, nie są przygotowani do tej głębszej analizy, o której piszę - dlatego i lekceważą takie opracowania, i nie poszukują współpracowników w takim kierunku utalentowanych i wykształconych.
Nabożeństwo do tabel i wskaźników - i jego skutki - doskonale ilustruje znane powiedzenie o tenisiście, zapatrzonemu w tablicę wyników, któremu piłka setowa przelatuje koło nosa...
Analityczny sposób myślenia to widzenie i tablicy wyników, i widowni - i nie tracenie z oka piłki....