Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Gdyby wszyscy 14-latkowie byli tacy sami, to ta dziewczynka nie przeżyłaby tak strasznie tego. To normalne, że żadna grupa wiekowa nie jest jednolita. ad obmacywanie, i właśnie to co dla jednych jest już normą, dla drugich taką nigdy nie będzie, nawet za 10 lat. Umieszczenie w jednym miejscu tych, którzy mają dziwaczne i szkodliwe normy spowoduje, że będą się prześcigać w wymyślaniu jeszcze bardziej szkodliwych. Przecież taki łebek tylko czeka żeby się popisać, a popisywać nie można się tym, co potrafi każdy.

Nie użyłam takiego określenia, że złe czyny są dobre, bo to nielogiczne. Zaś nie miałoby to najmniejszego sensu utworzenie szkoły dla gnojków w pobliżu innych szkół, bo poza lekcjami są podwórka, na których grzeczne dzieci byłyby hm, szykanowane, molestowane czy co tam jeszcze, przez łobuzów. Rozwiązaniem byłyby obozy prowadzone przez wojskowych. całkowicie oddzieleni od starych, którzy nagle stają się mamusią i tatusiem, pod okiem faceta, który budzi ich o 5 rano na poranny wycisk przy biegu na 10 km, żadnej ciepłej wody, żadnego smacznego jedzenia, sami obierają dla siebie kartofle i sami troszczą się o śniadania i kolacje. Lekcje w towarzystwie faceta wyglądającego jak wyciągnięty z pierwszego frontu, a kary za nieuczenie konkretne. Np. wypranie majtek całej klasie. I wstyd i kłopot. Wtedy takie po powrocie może być już i samodzielny i utemperowany. Szkoła dla brzydkich dzieci, z której wracają do domu, w którym nikt ich nie pilnuje, jest tylko zamiataniem śmieci z giertychowskiego podwórka na sąsiednie. Wtedy może już ten wielki dureń powiedzieć, że obszar działania jego ministerstwa jest w porządku.

konto usunięte

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Kasia poprę cię abstrakcyjnym przykładem: wiecie co to getto? no! wiecie! to teraz się zastanówcie nad szkołami specjalnymi jeszcze raz.

konto usunięte

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

nie wiem jakie rozwiązanie byłoby najlepsze..ale szkoła to miejsce przeznaczone do nauki:)
uczeń powinien czuć się tam bezpiecznie.Może od tego trzeba by zacząć? od zapewnienia uczniom bezpieczeństwa.Uczniowe powinni być pilnowani.Co to za szkola jeśli dziewczyna boi się iść na zajęcia bo wie że zostanie obmacana i zwyzywana przez "kolegów"?
"strach się bać" jak się widzi te wyrostki pod szkolą-jak się wyzywają,plują i palą papierosy-a nikt im uwagi nawet nie zwroci.
Kompletny brak nadzoru-w domu niech sobie robią co chcą..
no ale cóż czy to możliwe żeby ktoś porządnie się za to wziął i zapewnił wszystkim dzieciom bezpieczeństwo w szkole??
Maria W.

Maria W. Fizjoterapeutka

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

to powiem jeszcze raz o zaufaniu do rodzicow. jak sie poskarzylam kiedys rodzicom w czasach podstawowki i to tej poczatkowej, ze mnie starsi koledzy zaczepiaja, a tez nie byly to aniolki, oj nie i tez wydawalo im sie ze o seksie wiedza wszystko i tez tak probowali imponowac kolegom, to mi tata dal dosc drastyczna rade jak sobie radzic. "a jak nie podziala to powiedz, zajmiemy sie tym". podzialalo, okazalo sie ze trafilam, a jego bolalo... poszlam do rodzicow, bo kto mogl mi pomoc jak nie oni?
gdyby moje dziecko bylo narazone na takie cos jak obmacywanie przez "kolegow", zastraszane i szykanowane, to bym gowniarzom nogi z tylkow powyrywala osobiscie, bez czekania na reakcje nauczycieli, bo oni tez czesto nie wiedza. bo skad maja wiedziec skoro dzieci o tym nie mowia? ktos musi powiedziec to glosno inaczej sie nie wyda. a potem obwinia sie wszystkich dookola, ze nikt nic nie wiedzial.
Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

A dlaczego nie powiedziała? Bo to przecież wstyd być obmacaną. Tym powinny się zajmować lekce wychowania seksualnego, a tym bardziej rodzice, by nie było fałszywego wstydu przed seksem, molestowaniem, gwałtem. Ale w naszej kulturze tak było, że kobieta zgwałcona jest zbrukana i bierze na siebie całą odpowiedzialność za ten gwałt. Ta dziewczynka prawdopodobnie czuła się zbrukana właśnie, dokładnie tak samo, jak zgwałcone kobiety nie zgłaszają tego policji. Zresztą nie dziwię się tym kobietom jeśli policjant potrafi roześmiać się, że pewnie sama chciała i nie trzeba było chodzić w takie miejsca.

Spójrzcie jak Putin się roześmiał, że wszyscy zazdroszczą prezydentowi Izraela tego, że zgwałcił 10 osób. Dam głowę, że Putin powiedział to specjalnie by podkreślić jakim on jest ql facetem. Społeczeństwo rosyjskie kocha takich. Tam kobieta uważa, że gwałt to nie gwałt, chyba, że miały miejsce np. okrucieństwo, bicie.
Czy w Polsce jest tak bardzo inaczej? Dziewczynka poza samotnością pewnie strasznie się wstydziła wrócić do szkoły, jakby to, co zaszło było tylko jej winą.
Leszek Dariusz S.

Leszek Dariusz S. dojrzałem do zmiany
pracy

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

W pełni się zgadzam z opinią Kasi. Czytając Wasze komentarze trochę obawiałem się spłycenia tematu do prostych recept preferowanych przez giertychoministerstwo. Też myślę, że przyczyny tego co się stało są daleko głębsze i niewątpliwie są związane z aktualnym modelem nauki dzieci. Gołym okiem przecież widać coraz większą ideologizację w procesie nauczania - coraz mniej liczy się autentyczna wiedza o ludzkiej seksualności, wypierana przez pobożne życzenia katoideologów. Zapewne jest tych przyczyn znacznie więcej ale tę którą wymieniłem traktuję najzupełniej serio...

konto usunięte

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Agnieszka K.:Uczniowe powinni być pilnowani.


Pilnowanie nic nie da.
W polskich szkołach dziecko to święta krowa - nie można na niego podnieść ręki, nakrzyczeć. Można tylko zaprowadzić do dyrektora (za ręke, ale jeśli nie da sie go złapać to nie ma metody) albo wezwać rodziców. Rodzice oczywiście powiedzą że ich dziecko to aniołek i nauczyciel sie myli... a jeśli nauczyciel przyłoży mu kopa w d. to wylatuje z pracy na wniosek rodziców dziecka.
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Maria W.:1. wiecie, co jest dla mnie najbardziej przykra sprawa w zwiazku z tym samobojstwem...? pomyslacie sobie, jak to jest byc takim samotnym... nie mozna liczyc na rodzicow (ja na swoich moglam i moge, klocilismy sie, byly lzy, ciche dni, wojny i walki, ale to normalne miedzy dwoma pokoleniami, teraz wiem, ze duzo mieli racji, no i zawsze moglam przyjsc), nie mozna liczyc na przyjaciol, bo ich nie ma... nie wybaczylabym sobie, gdyby w taki lub inny sposob okazalo sie kiedys, ze moje dziecko nie czulo sie przy mnie bezpiecznie, nie ufalo mi i nie probowalo u mnie szukac pomocy!

2.nie jestem za tym aby trudna mlodziez zamykac, izolowac... to nie pomoze. pozbedziemy sie klopotu na chwile, po prostu schowamy ich przed soba, stracimy z oczu, nie beda nas uwierac i beda dalec brnac w patologie, nic by ze mnie dobrego nie wyroslo, gdyby mnie ktos od ludzi izolowal, jestem za pomoca psychologiczna itd. ktos tu o tym wspominal, nie pamietam kto, chyba Karina. aczkolwiek ukarac trzeba, nawet surowo. to sa mlodzi ludzie, bardzo mlodzi, jesli teraz ich przekreslimy nic dobrego z tego nie wyniknie ani dla nas jako spoleczenstwa ani dla nich jako LUDZI. jestem za tym, ze trzeba dawac szanse.

4. ad aborcji... jestem za legalizacja. ja osobiscie nie zrobilabym tego, tak mi sie wydaje. chociaz gdyby na szali stalo moje zycie... ale chcialabym miec dziecko, nawet troje, czworo, nie usunelabym ciazy tylko dlatego, ze moge. kobiety tak na prawde chca miec dzieci, moze nie wszystkie, ale wydaje mi sie ze raczej chca, wiec nie trzeba sie martwic o gatunek. 3,4 dzieci spoko, tylko niech sie politycy zajma nie aborcja i mowieniem o tym czy to dobre czy fe, tylko niech mi stworza warunki do wychowania tych pociech. nie chce zeby mi cos dawali za nic, ale to w duze mierze od nich zalezy jaki jest standard zycia w tym kraju.


- bravo :):):)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

A co sądzicie o tymm całym programie "Zero tolerancji"?Dla mnie sama nazwa jest nietrafiona bo różnie może się kojarzyć a juz to wprowadzenie do szkół prokuratorów i policji...Boże, może ja nie wiem w jakich czasach żyję ale chcę zauważyć, że jeszcze 4 lata temu jak pracowałam w oswiacie, psycholog w szkole był zatrudniany na pół etatu jesli szkoła liczyła co najmniej 700 uczniów...Czyli psycholog przeliczany na ilość głów?....
Maria W.

Maria W. Fizjoterapeutka

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

wiesz co Dorota... juz mi sie nawet sluchac tego nie chce. Pan G mysli, ze jest boski i nie dociera do niego, ze moze nie wszyscy tak sadza. a projekt "zero tolerancji"... no coz, dobrze, ze nie mam jeszcze dziecka, bo na sama mysl o tym, ze byloby ono traktowane jak potencjalny morderca, gwalciciel albo prostytutka to mnie krew zalewa.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Maria W.:wiesz co Dorota... juz mi sie nawet sluchac tego nie chce. Pan G mysli, ze jest boski i nie dociera do niego, ze moze nie wszyscy tak sadza. a projekt "zero tolerancji"... no coz, dobrze, ze nie mam jeszcze dziecka, bo na sama mysl o tym, ze byloby ono traktowane jak potencjalny morderca, gwalciciel albo prostytutka to mnie krew zalewa.


Masz rację, powinnaś tylko jeszcze zadbać, żeby Twoje dzieci koniecznie chodziły do szkoły z jakimiś młodymi zwyrodnialcami, no i żeby tym zwyrodnialcom okazywano możliwie dużą tolerancję.
Bo to takie słodkie, żeby być tolerancyjnym, co nie?
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Dorota S.:A co sądzicie o tymm całym programie "Zero tolerancji"?Dla mnie sama nazwa jest nietrafiona bo różnie może się kojarzyć a juz to wprowadzenie do szkół prokuratorów i policji...Boże, może ja nie wiem w jakich czasach żyję ale chcę zauważyć, że jeszcze 4 lata temu jak pracowałam w oswiacie, psycholog w szkole był zatrudniany na pół etatu jesli szkoła liczyła co najmniej 700 uczniów...Czyli psycholog przeliczany na ilość głów?....


Moje dzieci, chodziły do szkoły w trzech różnych krajach, bo nieco nosiło mnie po świecie. I tak beznadziejnych nauczycieli, jak w Polsce nie widziałem nigdzie indziej. Beznadziejnych, to znaczy mających gdzieś swoje obowiązki. Dlaczego w klasach polskich szkół nie ma monitoringu? Bo gdyby był, to trzeba by coś zrobić z zaobserwowanymi patologiami. A tak można udawać, że nic się nie dzieje. Dlaczego w Stanach nauczyciel w przypadku nieobecności ucznia dzwoni do rodziców od razu, po pierwszej opuszczonej lekcji, a w Polsce to jest nie do pomyślenia?
Monika Izabela Sidor

Monika Izabela Sidor Auditor, Konsultant

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

może bede trywialna ale nie wszystko zależy od szkoły..moim zdaniem powinnismy zabrac się za rodziców co by wychowanie było świadomym procesem.. a nie od ranka do ranka i jakoś leci...czy ktos was kiedyś uczył jak wychowywac dziecko? jak rozwiązywac problemy? jak mówić i słuchac? szczęściarze ci co mieli dobre wzorce albo trafili na jakies szkolenia i ksiązki. ale to nie jest całe społeczeństwo. To co dzieje się w szkołach to zazwyczaj przez dzieci rodziców, którzy nie maja pojęcia co to znaczy byc rodzicem... więc może jakies obowiązkowe warsztaty dla rodziców? dorosłych? i ministerstwa ???
może wychowanie do zycia w rodzinie od tego trzeba zacząć?(ot taki przykład pierwszy z brzegu:jak zbuować w rodzinie atmosferę sprzyjającą komunikacji?) a nie karac i grozić...

ps.
Krzysztof..uwazam ze monitoring w szkole to dobra rzecz.. nawet w podszczególnych klasach podczas lekcji... wtedy wszyscy nauczyciele przykładaliby się do nauczania :) (od razu uprzedzam, że nie sugeruję że takich nie ma!!)

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Będzie kij. A gdzie marchewka?
Monika Izabela Sidor

Monika Izabela Sidor Auditor, Konsultant

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

no własnie...
co prawda nauczycielom tez by się ona przydała:)

konto usunięte

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Monika S.:może bede trywialna ale nie wszystko zależy od szkoły..moim zdaniem powinnismy zabrac się za rodziców co by wychowanie było świadomym procesem.. a nie od ranka do ranka i jakoś leci...czy ktos was kiedyś uczył jak wychowywac dziecko? jak rozwiązywac problemy? jak mówić i słuchac? szczęściarze ci co mieli dobre wzorce albo trafili na jakies szkolenia i ksiązki. ale to nie jest całe społeczeństwo. To co dzieje się w szkołach to zazwyczaj przez dzieci rodziców, którzy nie maja pojęcia co to znaczy byc rodzicem... więc może jakies obowiązkowe warsztaty dla rodziców? dorosłych? i ministerstwa ???
może wychowanie do zycia w rodzinie od tego trzeba zacząć?(ot taki przykład pierwszy z brzegu:jak zbuować w rodzinie atmosferę sprzyjającą komunikacji?) a nie karac i grozić...
_______
Monika- z całym szacunkiem,ale to o czym piszesz to utopia...
jak chcesz zmusić dorosłych ludzi którym przytrafiło się być rodzicem do tego żeby wychowywali swoje dziecko inaczej niż robią to do tej pory?;)
warsztaty dla rodziców? utopia...
natomiast szkołę i owszem można zmienić bo szkola to instytucja i ma służyć do nauki.
Tutaj powinny być jasno określone granice co uczeń może a czego nie.
Tak jak pisałam wcześniej uczniowie powinni być pilnowani-dlatego,żeby tym "normalnym" nie działa się krzywda-bo są zmuszeni spędzać ileś tam godzin dziennie w towarzystwie osób,ktorym powiedzmy szajba odbija.
Na dzień dzisiejszy nauczyciel chyba nic nie może-bo jak postraszy 14-latka? tym,że jak się nie uspokoi to mu wstawi naganę do dzienniczka?;)
śmieszne
i własnie to się powinno zmienić.Szkoła powinna być bezpiecznym miejscem dla dzieci.

Monika Izabela Sidor

Monika Izabela Sidor Auditor, Konsultant

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

jak już im się przydazyło- to czesto jest za póxno.. dlatego pisąłam o zajęciach zanim zostaniemy rodzicami..
a poza tym.. znam osobę, która takie zajęcia z rodzicami prowadzi.. niestety dotyczy to rodzin, które maja probemy z dziecmi albo sa patologiczne. Mówię niestety bo tak samo jak Ty Agnieszko watpie by ktos z "normalnych" rodziców na takie zajecia sie zgłosił dobrowolnie. Moim zdaniem jest to jednak tylko kwestia świadomości.
natomisat ci rodzice z rodzin patologicznych, którzy w tych zajęciach uczestniczą. dobrowolnie..CHWAŁA im za to. :)

konto usunięte

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Monika S.:jak już im się przydazyło- to czesto jest za póxno.. dlatego pisąłam o zajęciach zanim zostaniemy rodzicami..
a poza tym.. znam osobę, która takie zajęcia z rodzicami prowadzi.. niestety dotyczy to rodzin, które maja probemy z dziecmi albo sa patologiczne. Mówię niestety bo tak samo jak Ty Agnieszko watpie by ktos z "normalnych" rodziców na takie zajecia sie zgłosił dobrowolnie. Moim zdaniem jest to jednak tylko kwestia świadomości.
natomisat ci rodzice z rodzin patologicznych, którzy w tych zajęciach uczestniczą. dobrowolnie..CHWAŁA im za to. :)

____________
oczywiście-chwała im za to;) ale to niczego nie zmieni.To musiałaby być globalna rewolucja:) prowadzenie na zajęcia wszystkich potencjalnych rodziców,aby im wytłumaczyć jak powinni wychowywać dzieci/dziecko.
Problem w szkołach można prościej rozwiązać-poprzez wprowadzenie jasnych reguł.Tak samo jak dorosłych obowiązują w pracy pewne normy,ktorych przekroczyć nie można,tak samo powinno być w szkołach, tymczasem tam panuje prawie całkowita samowolka i bezsilność nauczycieli.


Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 07.11.06 o godzinie 15:58
Monika Izabela Sidor

Monika Izabela Sidor Auditor, Konsultant

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

z tš besilnoœciš się zgadzam. Wlasnie w radio znów powiedzieli, zę 14 latek po zwróceniu mu uwagi uderzył nauczycielke butem w twarz???? ostatnio mam wrażenie ze takiej przemocy wobec rówiesników i naczycieli jest coraz więcej...
Dodatkowo uważam ze pedagodzy w szkole troszke się obijajš...
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: co dzieje sie w szkołach.....????

Mikołaj K.:Będzie kij. A gdzie marchewka?


Zdaje się, że nauczyciele dostają na koniec miesiąca pieniądze. Może i nieduże, ale nie dostają ich za to, że są fajni, tylko za to, że wypełniają obowiązki. A monitoring to tylko powinien potwierdzić. To nie jest żaden kij, tylko kontrola.

Następna dyskusja:

Co sie dzieje w Polsce (ryn...




Wyślij zaproszenie do