GoldenLine
Zaloguj się
Maria G.

Maria G. MBA, Senior Finance
Operations Manager

Temat: Capgemini

Jak rekrutują....
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Capgemini

To jest pytanie??
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Capgemini

Maciek D.:To jest pytanie??


Rekrutować się czy nie rekrutować, oto jest pytanie...

(że tak sobie pozwolę na aranżację)
Link do wypowiedziLink
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Capgemini

Filip B.:
Maciek D.:To jest pytanie??


Rekrutować się czy nie rekrutować, oto jest pytanie...

(że tak sobie pozwolę na aranżację)





rekrutuje ktoś aby rekrutowanym mógłbyś ktoś..
to są normalne dzieje.. :-D
Link do wypowiedziLink
Piotr Wancerz

Piotr Wancerz Timelapse Media

Temat: Capgemini

Ale o co chodzi??????
Link do wypowiedziLink
Maria G.

Maria G. MBA, Senior Finance
Operations Manager

Temat: Capgemini

:)
Link do wypowiedziLink
Jolanta Knichalska

Jolanta Knichalska foodiedreamka.pl

Temat: Capgemini

taaaaaaa......
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Capgemini

{8-)>
Link do wypowiedziLink
Wojciech Nurkowski

Wojciech Nurkowski Specjalista....

Temat: Capgemini

z tego co widziałem na ich www rekrutuja chyba sami :)
moze wystarczy wysłac kilka maili?
Link do wypowiedziLink
Małgorzata Szokalska (Rygiel)

Małgorzata Szokalska
(Rygiel) Accountant - IBM

Temat: Capgemini

Dawniej owszem rekrutowali sami. Czasy jednak się zmieniły i potrzebują duuuużo więcej rąk (młodych studentów) do pracy, dlatego też korzystają z takim firm jak n.p Adecco
Link do wypowiedziLink
Ewelina T.

Ewelina T. State Street

Temat: Capgemini

To zalezy, jakie miasto Cie interesuje;) W Krakowie aplikuje sie online, potem sa testy w CapGemini, nastepnie rozmowa tez w Capie lub w Creyf's i na koniec rozmowa z menedzerem projektu juz na bank w Capie.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Capgemini

Mam BARDZO niemiłe wspomnienia z rozmowy kwalifikacyjnej w Katowicach.Mowa oczywiście o CapGemini.Bardzo niemiła Pani rekrutująca,zadawała głupie pytania,bardzo niewiele mające wspólnego z profilem stanowiska.Przepraszam,powiem bez ogródek,ale już w około 5 minucie rozmowy miałem wrażenie,że ta Pani ma "swoją" osobę na stanowisko. Mam nadzieję,że w innych oddziałach jest zgoła inaczej.Maciej Boski edytował(a) ten post dnia 17.07.08 o godzinie 15:07
Link do wypowiedziLink
Patryk Sitek

Patryk Sitek

Temat: Capgemini

zainteresowanych prosze o przeslanie CV na adres karolina.jarosinska@ateam.pl lub patryk.sitek@ateam.pl

pozdrawiam
Patryk Sitek
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Capgemini

Przepraszam,powiem bez ogródek,ale w około 5 minucie rozmowy miałem wrażenie,że ta Pani miała już "swoją" osobę na stanowisko.

Czy to jakiś standard, że wszyscy niezadowoleni myślą, ze pracodawca ma już kogoś na stanowisko???
Przecież to nie możliwe (a napewno nie na skalę kraju), nie ma ludzi do roboty, nikt nie ma tylu znajomych, żeby obsadzać nimi stanowiska :))
Nie twierdzę, że opinia o rozmowie jest nieprawdziwa, nie byłem.

Nie zgadzam się jedynie z opinią o tym, że ktoś tam kogoś gdzieś bokiem wciska.
Sorry! Korporacje od dawna wiedzą, że liczy się to co człowiek potrafi lub może się nauczyć, a nie kogo zna (wiem, wiem, podacie zaraz przykłady, a ja powiem blabla, to nic nie zmienia, że ktoś tam kogoś gdzieś raz czy dwa).

Pesymistycznie nastawiony do pesymizmu
pozdrawiam
Kamil

P.S. A to nie jest akurat przytyk osobisty: poczucie wpływu na rzeczywistość to ważna kompetencja, a myśląc o rzeczywistości, jako takiej, na którą nie mamy wpływu sami kształtujemy ją zgodnie z tym przekonaniem.
Lepiej być sfrustrowanym, niż biernym. Koniec gadki...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Capgemini

Nie twierdzę, że opinia o rozmowie jest nieprawdziwa, nie byłem.

Wiesz co Kamil,broń mnie Boże nie jestem pesymistą i może faktycznie źle oceniłem ta Panią z Capgemini,ale co mam sobie pomyśleć kiedy na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko pracownika helpline osoba rekrutująca pyta mnie jakiego rodzaju dokumenty i jak często wysyłałem pomiędzy ministerstwami w Londynie a potem zapytuje jak w ogóle udało mi się dostać tą pracę,co graniczy już niestety dla mnie z brakiem taktu ;) Poza tym,nawet moja rozmowa kwalifikacyjna do dużo poważniejszego pracodawcy jakim był urząd,w którym pracowałem w Londynie nie była nawet aż tak drobiazgowa jak ta w Capgemini.Coś po prostu mi nie grało podczas rekrutacji do Capgemini,a mój szósty zmysł z reguły mnie nie kłamie :)Maciej Boski edytował(a) ten post dnia 17.07.08 o godzinie 15:32
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Rozmowy o Wirtualizacji z C...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj