Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Krzysztof B.:

Więc niech zdelegalizuje w trosce o zdrowie narodu.
Brzmi komicznie, gdy DEALER usiłuje moralizować chwilę po tym, jak schował pieniądze do kieszeni... to hipokryzja.

______________________

To nie państwo sprzedaje (i nie państwo produkuje papierosy). Chętni mogą je palić tam, gdzie nie zmuszają innych do wdychania tego skracającego życie dymu, prawda. Są takie miejsca - na przykład jego mieszkanie.
Delegalizacja spowodowałaby to samo, co prohibicja w Stanach - nie warto popełnić znanych błędów.

Nietrafione porównanie. Przepisy sanitarne dotyczą LOKALU jako takiego, ustawa dotyczy konsumentów.

__________________

A i tak prowadzi do tego, że w lokalu się nie pali....
Nikomu nie pomoże czysta podłoga, gdy 90% palących klientów zostanie w domu, bo nie będą się mogli napić piwa w knajpie.

__________________________

Jesteś jasnowidzem? Z równą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że chętnie przyjdą tam teraz ci, którzy dotychczas pili piwo w domu, nie chcąc wędzić się "przy okazji".

konto usunięte

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Janusz K.:
To nie państwo sprzedaje (i nie państwo produkuje papierosy).
Sugeruję byś sprawdził Januszu ile procent ceny papierosów to zarobek państwa.
Państwo od dawna jest cichym udziałowcem tego biznesu.
Chętni mogą je palić tam, gdzie nie zmuszają innych do wdychania tego skracającego życie dymu, prawda. Są takie miejsca - na przykład jego mieszkanie.
Oraz te lokale, których właścicielom palacze nie przeszkadzają.

Troszkę nieładnie gdy państwo usiłuje rozporządzać prywatnym mieniem. A takowymi są kluby i dyskoteki.
Delegalizacja spowodowałaby to samo, co prohibicja w Stanach
nie warto popełnić znanych błędów.
Zakaz palenia rozciągnięty na całą "przestrzeń" spowoduje powstawanie zamkniętych prywatnych klubów, do których nie wejdzie żadna przypadkowa osoba.
Jeśli biznesmen nie będzie mógł zakurzyć cygara bo obiedzie, to powstaną takie miejsca gdzie będzie mógł... rynek nie lubi pustki.
Jesteś jasnowidzem?
Jestem realistą. Jeśli ktoś nie chodził na piwo do knajpy z podziałem sal, to czemu teraz miałby?

W Europie Zachodniej, gdzie standardem jest lunch i dinner na mieście, taki zakaz, mając na względzie uwarunkowania ekonomiczne czyli stosunek zarobków do ceny posiłku, ma sens. W Polsce, jeszcze nie teraz. Jeszcze długo nie.
A tych, którym ekonomia nie zawadza, stać na obiady tam, gdzie nikt i nic nie przeszkadza... włączając palaczy.

Kultury palenia można uczyć BEZ USTAW.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Krzysztof B.:

Sugeruję byś sprawdził Januszu ile procent ceny papierosów to zarobek państwa.
Państwo od dawna jest cichym udziałowcem tego biznesu.

______________________

W tym sensie państwo (każde) jest udziałowcem każdego przekrętu i przestępstwa przeciwko majątkowi - bo przecież pobiera podatki pośrednie - to bardzo słaby argument, wręcz słabiutki, mikroskopijny.
Chętni mogą je palić tam, gdzie nie zmuszają innych do wdychania tego skracającego życie dymu, prawda. Są takie miejsca - na przykład jego mieszkanie.
Oraz te lokale, których właścicielom palacze nie przeszkadzają.

_____________

Sam prorokujesz powstawanie prywatnych klubów, do których wstęp będą mieli jedynie wybrani goście. Bardzo dobrze, o to chodzi. Nie widzę w tym niczego złego, jeśli takie kluby będą mieli palacze - skoro chcą wdychać gromadnie. Gdybyż jeszcze mieli takie kluby "łacinnicy" (i "łacinniczki"!), obficie raczący słuchaczy niewybrednym słownictwem w lokalach publicznych....
Jesteś jasnowidzem?
Jestem realistą. Jeśli ktoś nie chodził na piwo do knajpy z podziałem sal, to czemu teraz miałby?

_________________

Bo nie będzie miał innego wyjścia. Ludzie są zwykle leniwi, przekorni i przywiązani do swoich nawyków - ale jako trener i szkoleniowiec wiem, ze są w stanie zmienić swoje przyzwyczajenia - nieraz bardzo szybko ;-))

W Europie Zachodniej, gdzie standardem jest lunch i dinner na mieście, taki zakaz, mając na względzie uwarunkowania ekonomiczne czyli stosunek zarobków do ceny posiłku, ma sens. W Polsce, jeszcze nie teraz. Jeszcze długo nie.
A tych, którym ekonomia nie zawadza, stać na obiady tam, gdzie nikt i nic nie przeszkadza... włączając palaczy.

Kultury palenia można uczyć BEZ USTAW.

_____________________

Można - ale dlaczego za pieniądze niepalących?
Posiadacze lokali niech się wysilą i pomyślą, jak można zrekompensować utratę atrakcji palaczom, a palacze niech zainwestują swoje pieniądze w wyzwolenie z nałogu lub takie jego opanowanie, żeby mogli poruszać się także w świecie wolnym od dymu i smrodu.

konto usunięte

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Janusz K.:
W tym sensie państwo (każde) jest udziałowcem każdego przekrętu
W tym sensie państwo jest udziałowcem znaczącym bowiem produkcja też jest koncesjonowana.
Sam prorokujesz powstawanie prywatnych klubów, do których wstęp będą mieli jedynie wybrani goście. Bardzo dobrze, o to chodzi. Nie widzę w tym niczego złego, jeśli takie kluby będą mieli palacze

Teoretycznie masz rację. ALE...
Wtedy niepalący może POZWAĆ właściciela klubu, że ten nie umożliwia mu swobodnego dostępu do usługi, wszak na mocy jakiejśtam ustawy nie można odmówić obsługi klienta, jeśli ten chce...
A to prowadzi do sytuacji, że skoro chce wejść niepalący, to klub podpada pod zakaz palenia... i dupa zbita.
Bo nie będzie miał innego wyjścia. Ludzie są zwykle leniwi, przekorni i przywiązani do swoich nawyków - ale jako trener
Jak zmusisz kogoś, kto nie chodził do knajp by nagle zaczął chodzić?
Można - ale dlaczego za pieniądze niepalących?
W jaki sposób za pieniądze niepalących.
Kasę topi właściciel knajpy. On wie LEPIEJ dla kogo otworzył knajpę.
A tu przychodzi państwo i mówi. Od teraz masz obsługiwać tamtych
a tych nie możesz...
Posiadacze lokali niech się wysilą i pomyślą,
Ale czemu ja mam się wysilać i kombinować. mam knajpę, wiem kogo chcę w niej widzieć a reszta mnie gila...
palacze niech zainwestują swoje pieniądze w wyzwolenie z nałogu lub takie jego opanowanie, żeby mogli poruszać się także w świecie wolnym od dymu i smrodu.

Powiedz to samo otyłym, śmierdzącym, brzydkim, głupim, aspołecznym w innych formach.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 10:58
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Krzysztof B.:
Sam prorokujesz powstawanie prywatnych klubów, do których wstęp będą mieli jedynie wybrani goście. Bardzo dobrze, o to chodzi. Nie widzę w tym niczego złego, jeśli takie kluby będą mieli palacze

Teoretycznie masz rację. ALE...
Wtedy niepalący może POZWAĆ właściciela klubu, że ten nie umożliwia mu swobodnego dostępu do usługi, wszak na mocy jakiejśtam ustawy nie można odmówić obsługi klienta, jeśli ten chce...

____________________

Nie jakiejś tam - przytocz ten przepis, który nakazuje wpuszczać każdego chętnego do klubu, w którym obowiązuje karta członkowska i abonament. Spróbuj, na przykład, wejść z ulicy do salonu aerobicu, gdzie zajęcia odbywają się przy głośnej muzyce.
Bardzo wątpię, czy Ci się uda. A kiedy już wykupisz abonament i zaakceptujesz regulamin, to spróbuj hałasować i walczyć (także sądownie) z głośną muzyką...
A to prowadzi do sytuacji, że skoro chce wejść niepalący, to klub podpada pod zakaz palenia... i dupa zbita.

Niepalący, który odrzuci regulamin, automatycznie traci uprawnienia przynależne członkowi - sam więc sobie zamyka drzwi przed nosem, żeby już nie musiał wdychać i wąchać...
Bo nie będzie miał innego wyjścia. Ludzie są zwykle leniwi, przekorni i przywiązani do swoich nawyków - ale jako trener
Jak zmusisz kogoś, kto nie chodził do knajp by nagle zaczął chodzić?

____________________

Zmusić? A po co zmuszać? Można zachęcić, zmotywować - nie trzeba używać nakazów...
Kasę topi właściciel knajpy. On wie LEPIEJ dla kogo otworzył knajpę.
A tu przychodzi państwo i mówi. Od teraz masz obsługiwać tamtych
a tych nie możesz...

_______________

Tak. Tak mówi państwo, stwarzając warunki, w których jest prowadzona działalność gospodarcza. A przedsiębiorca ma sobie radzić w takich warunkach, jakie istnieją.
Może też, oczywiście, starać się zmienić te warunki na bardziej korzystne, podejmując lobbowanie i wpływając na opinię publiczną w celu wytworzenia przyjaznego dla swoich pomysłów klimatu - na przykład poprzez pisanie na forach portali społecznościowych....

palacze niech zainwestują swoje pieniądze w wyzwolenie z nałogu lub takie jego opanowanie, żeby mogli poruszać się także w świecie wolnym od dymu i smrodu.

Powiedz to samo otyłym, śmierdzącym, brzydkim, głupim, aspołecznym w innych formach.
Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 10:58

_________________

Zaproponuj jednoznaczną i akceptowalną definicję, od kiedy zaczyna się otyłość, śmierdzenie, brzydota, głupota i aspołeczność w innych formach - to zacznę mówić....
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Matko święta, co Ty piszesz....

Ależ nie ma mowy o stwierdzaniu komu sprzedajesz usługę. Każdy może wejść i sobie zjeść czy zatańczyć. Może to zrobić i palący i niepalący. Może ten z zatwardzeniem i ten z biegunką. Ale palący nie może zapalić, bo przeszkaza to innym, a ten z biegunką nie może się za przeproszeniem zesrać, bo przeszkadza to reszcie. Palenie jest legalne i sranie jest legalne. Papierosy są opodatkowane i paier toaletowy także. Ale w obu przypadkach regulator ma prawo wskazać konkretne, wydzielone, prywatne można powiedzieć, miejsce na wykonywanie tych prywatnych i w pełni legalnych czynności. Nie ma więc mowy o jakiejkolwiek przewadze dla jakiejkolwiek grupy, chyba że udowodnisz mi (a zapewniam Cię, ze nie jesteś w stanie), że palący nie może się bawić na dyskotece bez dymka, albo nie zje posiłku nie paląc. W drugą stronę jestem w stanie Ci udowodnić, że zjedzenie ze smakiem posiłku wśród palących nie jest mozliwe. Zatem to o co walczysz swoim postem właśnie mozna uzyskać zakazem palenia w miejscach publicznych. Wtedy będzie mógł tam przebywać KAŻDY, zarówno ten palący jak i nie palący. Tyle tylko, że palący swiatnie się bawiąc lub smacznie jedząc nie zapali.
Krzysztof B.:
Piotrze.

Restauracja, pub, dyskoteka, NIE SĄ Twoje. A mimo to regulator, wymyślił sobie, że zagwarantuje jednej grupie przewagę zupełnie IGNORUJĄC, że rozporządza CUDZĄ własnością.

Nie może być tak, że ustawodawca mówi przedsiębiorcy komu ten ma sprzedawać swoją usługę.
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

To też pozbawiony sensu argument.
Oczywiście papierosy są obłozone wysoką akcyzą i to są przychody.
Ale po stronie kosztów jest leczenie chorób, nowotworów, zwolniania lekarskie, renty, itd, itp. Już dawno policzono i takie badania są dostępne w internecie, że koszty te są większe niż dochody z akcyzy. Zatem społecznosć niepalących jest płatnikiem netto dla palaczy a nie odwrotnie. Przestańcie, drodzy palacze opowiadać jak to za pomocą wysokich podatków utrzymujecie to Państwo. Niestety jest tak, że wysokimi podatkami Państwo stara się Was zniechęcić do niespecjalnie opłacalnego dla Państwa interesu jakim jest leczenie skutków palenia i choć w największym mozliwym stopniu ściągnąć z Was pieniądze na przyszłe leczenie. Resztę Tych pieniędzy dopłacam ja, czy mi się to podoba, czy nie.

I jeszcze raz proszę o wyjaśnienie, dlaczego to palący nie wypije piwa, albo nie pójdzie na dyskotekę bez papierosa? Z tego co wiem, w wielkiej brytani gdzie taki zakaz z powodzeniem obowiązuje puby i dyskoteki raczej się zapełniły niż świecą pustakmi. Dlaczego? Bo teraz mogą tam przychodzić wszyscy a nie tylko Ci, którzy decydują się na smierdzenie.

Krzysztof B.:
Janusz K.:
To nie państwo sprzedaje (i nie państwo produkuje papierosy).
Sugeruję byś sprawdził Januszu ile procent ceny papierosów to zarobek państwa.
Państwo od dawna jest cichym udziałowcem tego biznesu.
Chętni mogą je palić tam, gdzie nie zmuszają innych do wdychania tego skracającego życie dymu, prawda. Są takie miejsca - na przykład jego mieszkanie.
Oraz te lokale, których właścicielom palacze nie przeszkadzają.

Troszkę nieładnie gdy państwo usiłuje rozporządzać prywatnym mieniem. A takowymi są kluby i dyskoteki.
Delegalizacja spowodowałaby to samo, co prohibicja w Stanach
nie warto popełnić znanych błędów.
Zakaz palenia rozciągnięty na całą "przestrzeń" spowoduje powstawanie zamkniętych prywatnych klubów, do których nie wejdzie żadna przypadkowa osoba.
Jeśli biznesmen nie będzie mógł zakurzyć cygara bo obiedzie, to powstaną takie miejsca gdzie będzie mógł... rynek nie lubi pustki.
Jesteś jasnowidzem?
Jestem realistą. Jeśli ktoś nie chodził na piwo do knajpy z podziałem sal, to czemu teraz miałby?

W Europie Zachodniej, gdzie standardem jest lunch i dinner na mieście, taki zakaz, mając na względzie uwarunkowania ekonomiczne czyli stosunek zarobków do ceny posiłku, ma sens. W Polsce, jeszcze nie teraz. Jeszcze długo nie.
A tych, którym ekonomia nie zawadza, stać na obiady tam, gdzie nikt i nic nie przeszkadza... włączając palaczy.

Kultury palenia można uczyć BEZ USTAW.
Michał K.

Michał K. Specjalista Oracle
PL/SQL.

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

A jednak całkowity zakaz?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,7666374...

konto usunięte

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Piotr Skotnicki:
Ale po stronie kosztów jest leczenie chorób, nowotworów, zwolniania lekarskie, renty, itd, itp.
Czemu jedna przypadłość ma być sekowana a inne są pomijane?

Otyłych także trzeba kosztownie leczyć, czemu nie wprowadzić kontroli BMI w fastfoodach i naturalnie PIĘTNOWAĆ wszystkich z nieprawidłowym ustawowo?
Czemu otyły płaci jeden bilet w autobusie skoro zajmuje DWA lub nawet TRZY miejsca? Czemu INNI mają do podróży tegoż dopłacać?

A pijacy?Skutki nadużywania alkoholu są dalece bardziej szkodliwe społecznie (nie tylko w wymiarze finansowym) aniżeli palenie. Czemu nie sekować ustawowo pijaków i w ogóle pijących alkohol.Jestem przekonany, że koszty zwalczania alkoholizmu są dalece wyższe niż zyski z podatków od wódy.
podatkami Państwo stara się Was zniechęcić do niespecjalnie opłacalnego dla Państwa interesu jakim jest leczenie skutków palenia
Jak dla mnie wystarczy DELEGALIZACJA. Nie będzie problemu zysków i nie będzie problemu kosztów. Palenie jako nielegalne nie będzie podlegało ubezpieczeniom.
I jeszcze raz proszę o wyjaśnienie, dlaczego to palący nie wypije piwa, albo nie pójdzie na dyskotekę bez papierosa?
Dlaczego ustawodawca ma decydować JAKICH konsumentów mam obsługiwać we WŁASNEJ knajpie?
Z tego co wiem, w wielkiej brytani gdzie taki zakaz z powodzeniem obowiązuje puby i dyskoteki
Z to co wiem, gros znajomych palaczy nie chodzi, bo są sekowani.
Może wiec trzeba policzyć ile procent teraz NIE CHODZI bo nie ma dla nich żadnych miejsc? Dotychczas były sale lub całe lokale dla niepalących i jakoś się dogadywano. Teraz... niekoniecznie.

Żeby była jasność.
Wszystkie bez wyjątku lokale publiczne powinny być objęte całkowitym zakazem palenia.
Jednak nie widzę podstaw by zaliczać do tego restauracje czy kluby.
Prawo własności winno być respektowane, bo następnym krokiem będzie dalsza w nie ingerencja.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Krzysztof B.:
Czemu jedna przypadłość ma być sekowana a inne są pomijane?

Otyłych także trzeba kosztownie leczyć, czemu nie wprowadzić kontroli BMI w fastfoodach i naturalnie PIĘTNOWAĆ wszystkich z nieprawidłowym ustawowo?

_____________________

Gdyby BMI zależało jedynie od woli osoby otyłej, to być może wprowadzono by taką kontrolę...

A pijacy?Skutki nadużywania alkoholu są dalece bardziej szkodliwe społecznie (nie tylko w wymiarze finansowym) aniżeli palenie. Czemu nie sekować ustawowo pijaków i w ogóle pijących alkohol.

____________________

Ależ pijacy (osoby pijane) nie powinny być obsługiwane w żadnej placówce publicznej (z wyjątkiem Izby Wytrzeźwień i Pogotowia Ratunkowego). Jakże jednak chętnie ten zakaz jest respektowany przez sprzedających? Na sprzedaż alkoholu potrzebna jest licencja, nie wystarczy sama chęć zarobienia...
Wszystkie bez wyjątku lokale publiczne powinny być objęte całkowitym zakazem palenia.
Jednak nie widzę podstaw by zaliczać do tego restauracje czy kluby.
Prawo własności winno być respektowane, bo następnym krokiem będzie dalsza w nie ingerencja.

_________________

Prywatne kluby, gdzie potrzebna jest karta członkowska (restauracja też może mieć taki charakter) - niech rządzą się gustem członków. Ogólnie dostępny lokal - podlega prawom ogólnym. Tak, jak podatkom.
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Krzysztof B.:

Czemu jedna przypadłość ma być sekowana a inne są pomijane?

Otyłych także trzeba kosztownie leczyć, czemu nie wprowadzić kontroli BMI w fastfoodach i naturalnie PIĘTNOWAĆ wszystkich z nieprawidłowym ustawowo?
Czemu otyły płaci jeden bilet w autobusie skoro zajmuje DWA lub nawet TRZY miejsca? Czemu INNI mają do podróży tegoż dopłacać?

A pijacy?Skutki nadużywania alkoholu są dalece bardziej szkodliwe społecznie (nie tylko w wymiarze finansowym) aniżeli palenie. Czemu nie sekować ustawowo pijaków i w ogóle pijących alkohol.Jestem przekonany, że koszty zwalczania alkoholizmu są dalece wyższe niż zyski z podatków od wódy.

A gdzie napisałem o sekowaniu? Napisałem, że Państo nie żyje z Palaczy, tylko do nich dopłaca. Nic więcej.

Jak dla mnie wystarczy DELEGALIZACJA. Nie będzie problemu zysków i nie będzie problemu kosztów. Palenie jako nielegalne nie będzie podlegało ubezpieczeniom.

A kiedy to delegalizacja cokolwiek załatiła? Prohibcja np? Narkotyki są nielegalne i można je kupić w każdej szkole. I co z tego? Palenie jest legalne. Ale też jest prywatne.

I jeszcze raz proszę o wyjaśnienie, dlaczego to palący nie wypije piwa, albo nie pójdzie na dyskotekę bez papierosa?
Dlaczego ustawodawca ma decydować JAKICH konsumentów mam obsługiwać we WŁASNEJ knajpie?

Bo ona działa w przestrzeni publicznej. Równie dobrze można by powiedzieć: dlaczego to niby sanepid miałby kontrolować moją knajpę?
Z tego co wiem, w wielkiej brytani gdzie taki zakaz z powodzeniem obowiązuje puby i dyskoteki
Z to co wiem, gros znajomych palaczy nie chodzi, bo są sekowani.
Może wiec trzeba policzyć ile procent teraz NIE CHODZI bo nie ma dla nich żadnych miejsc? Dotychczas były sale lub całe lokale dla niepalących i jakoś się dogadywano. Teraz... niekoniecznie.

Z tego co wiem, po wprowadzeniu zakazu ilość osób wzrosła, bo palacze nadal mogą chodzić (nie da się bawić bez dymu??) a niepalący wreszcie mogą. Teraz wreszcie to jest dla wszystkich.

Będę z uporem maniaka pytał: Dlaczego palacz nie może się bawić bez dymu? Gorzej się tańczy? Gorzej je?

Proszę o odpowiedz na to pytanie bo jest kluczowe. Być może wyjaśmi mi to przy okazji dlaczego to niby palacze są sekowani.

I cały czas przypominam - papier toaletowy też jest legalny. Czy czuję się Pan sekowany jeśli stolec można oddać jedynie w ubikacji?
Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

ciekawostka z Antypodów:

Australia zostanie pierwszym na świecie krajem, w którym będzie obowiązywał całkowity zakaz reklamy wyrobów tytoniowych.

Producenci nie będą mogli umieszczać na opakowaniach papierosów nazw ani symboli swej marki.

http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/swiat/artykul158...
Klaudia A.

Klaudia A. Certified
Manager/Real Estate
Management

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

.



Wyślij zaproszenie do