Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

[author]Maciej

Link do wypowiedzi

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Agnieszka B.:

Piotr W.:Postrzeganie zależności palenia i raka płuc jako prostej typu 2+2=4 jest conajmniej idiotyczne.
Nie twierdze ze palenie jest nieszkodliwe, owszem, ZWIĘKSZA RYZYKO zapadnięcia na określona grupę chorób. Ale ma juz dość sluchania, że ktoś kto w 1998 stał na przystanku i ktoś przy nim zapalił papierosa i teraz może obwiniać tamten moment o raka.
Ludzie, opamiętajmy się (jak zwykł mawiać Endrju L. z Self-defence)
A może zakazać ruchu samochodowego, bo przecież tyle spalin, że rak murowany...

popieram w całej rozciągłości !!!
wśród moich najbliższych 3 osoby zmarły na raka płuc, NIGDY W ZYCIU nie paliły papierosów, fajek,. cygar .....
mój pradziadek ma obecnie 99 lat, ćmi jednedo od drugiego odpalając i nie spieszy mu się na tamten świat, babcia na zdrowie tez narzekac nie może mimo 45letniego życia w nałogu....
więc takie pitolenie to jedynie idiotyzmy, które najzdrowiej ignorować....
nie od dzis wiadomo, że palenie szkodzi i w wiekszym stopniu PRZYCZYNIA SIĘ do zapadanie na rózne choroby, nie tylko raka płuc, ale NIE JEST JEDYNYM POWODEM.

Chodzi w tym wszystkim o SKALĘ: palenie tytoniu KILKUNASTOKROTNIE zwiększa ryzyko zapadnięcia na raka płuc lub inną śmiertelną chorobę. Nie ma innego, tak poważnego czynnika kancerogennego jak palenie papierosów. Papierosy są od wielu dziesiątek lat głównym powodem śmierci w wieku przedemerytalnym. Nazywanie tych faktów "pitoleniem" i "idiotyzmami" rodem z szemranego marketingu koncernów tytoniowych niczego tu nie zmieni - pozostaną one naukowymi faktami.
Informacje typu: 3 osoby nie paliły a zmarły na raka to jest obserwacja w skali mikro, nijak mająca się do badań naukowych przeprowadzanych na większych populacjach.
Ja np. znam człowieka, który jeździ jak wariat, wszyscy boją się wsiąść z nim do samochodu, miał pięć czy sześć wypadków, ale jeszcze się nie zabił. Czy to znaczy, że wszyscy możemy jeździć tak, jak on?
Były przypadki, że ktoś przeżył upadek z szóstego i ósmego piętra bloku. Czy to znaczy, że skakanie z tej wysokości jest bezpieczne? Używanie argumentu "mój dziadek pali a żyje" jest po prostu infantylne.

I tyle w tym temacie. Chcecie oszukiwać siebie, że papieros Was nie zabije - Wasza sprawa. Nie zatruwajcie jednak życia innym i nie dziwcie się, że niepalący chcą mieć czyste powietrze w miejscach, w których muszą czy chcą przebywać.
EOT



Maciej Żłobiński edytował(a) ten post dnia 01.03.07 o godzinie 19:51

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Kira F.:

Nieśmiało przypominam, że na wzrost ryzyka różnych typów raka mają wpływ również:
-> krótki okresu karmienia piersią po urodzeniu dziecka (Oxford UN)
Z ryzykiem raka wygrywa też nadal ryzyko zejścia na zawał po kolejnym wystąpieniu któregoś z Kaczyńskich - ewentualnie ryzyko wrzodów, zależy co wymyśli...

A czy niekarmienie piersią w ogóle nie podnosi ryzyka znacznie bardziej? Pytam, bom dotąd nie karmił piersią, więc sie nieco zafrasowałem.

Po występach Panów K mozna też zejść od nagłego napadu niepohamowanego śmiechu.
Jeśli ktoś ma wisielcze poczucie humoru.

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Witold F.:A czy niekarmienie piersią w ogóle nie podnosi ryzyka znacznie bardziej? Pytam, bom dotąd nie karmił piersią, więc sie nieco zafrasowałem.

A owszem, podnosi. Generalnie zdaje się, że wyszło iż optymalnie należy mieć 5 dzieci i każde karmić piersią przez ok. rok, przy czym pierwsze dziecko należy sobie machnąć w okolicach 22 roku życia.
Nie załapałam się na wiek i raczej się nie załapię na ilość ;)

Ale Ty masz luz akurat, nikt nie wymyślił jak sprawdzić to samo w przypadku raka piersi u facetów, więc Ciebie nie będą straszyć cyferkami ;-)

Po występach Panów K mozna też zejść od nagłego napadu niepohamowanego śmiechu.
Jeśli ktoś ma wisielcze poczucie humoru.

No, to o wrzodach też mówiłam...

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

[author]Maciej

Link do wypowiedzi

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Agnieszka B.:
mój pradziadek ma obecnie 99 lat, ćmi jednedo od drugiego odpalając i nie spieszy mu się na tamten świat, babcia na zdrowie tez narzekac nie może mimo 45letniego życia w nałogu

Łał! Jestem pod wrażeniem tego argumentu!

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

a ja jestem pod wrażeniem po jednym spotkaniu z dwoma emerytami w parku. Jeden totalny asceta drugi zwolennik filozofii hedonistycznej i nie odmawiający sobie niczego. Asceta namawiał nas na tryb zycia tego drugiego staruszka argumentując to tym, że teraz na starość obydwu łupie w krzyżu tak samo z tą różnicą że on nie ma żadnych ekscytujących wspomnień ;)

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Kira F.:

Witold F.:A czy niekarmienie piersią w ogóle nie podnosi ryzyka znacznie bardziej? Pytam, bom dotąd nie karmił piersią, więc sie nieco zafrasowałem.

A owszem, podnosi. Generalnie zdaje się, że wyszło iż optymalnie należy mieć 5 dzieci i każde karmić piersią przez ok. rok, przy czym pierwsze dziecko należy sobie machnąć w okolicach 22 roku życia.
Nie załapałam się na wiek i raczej się nie załapię na ilość ;)

Ale Ty masz luz akurat, nikt nie wymyślił jak sprawdzić to samo w przypadku raka piersi u facetów, więc Ciebie nie będą straszyć cyferkami ;-)

Po występach Panów K mozna też zejść od nagłego napadu niepohamowanego śmiechu.
Jeśli ktoś ma wisielcze poczucie humoru.

No, to o wrzodach też mówiłam...

No, to odetchnąłem, choć z drugiej strony jak się nie ma czym frasować, to się człek nieostrożny robi i......siega beztrosko po pecika:)
I znów frasunek, palić teraz, czy za dwie minuty, to o dwie minuty dłuższe złudzenia, że sie będzie żyć wiecznie:))

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Generalnie czytając te wszystkie wypowiedzi można dojść do wniosku , że polacy są bardzo nietolerancyjni aż skostniali w swoich poglądach , a słowo kompromis nie jest im znane . Przekrój naszego sfrustrowanego społeczeństwa , gdzie domeną jest jak ktoś nie z nami to przeciwko nam widac najlepjej w programach z udziałem przedstawicieli społeczeństwa polskiego, oraz czytając niestety większośc wypowiedzi na forum :(:(:(

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Kasia K.:Generalnie czytając te wszystkie wypowiedzi można dojść do wniosku , że polacy są bardzo nietolerancyjni aż skostniali w swoich poglądach , a słowo kompromis nie jest im znane . Przekrój naszego sfrustrowanego społeczeństwa , gdzie domeną jest jak ktoś nie z nami to przeciwko nam widac najlepjej w programach z udziałem przedstawicieli społeczeństwa polskiego, oraz czytając niestety większośc wypowiedzi na forum :(:(:(

A czy wie Pani, do jakich wniosków można dojść czytając Pani wypowiedź?

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Kira F.:

[author]Maciej

Link do wypowiedzi

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

A czy wie Pani, do jakich wniosków można dojść czytając Pani wypowiedź?

Proszę śmiało napisac , do jakich Pan wniosków doszedł , jeżeli uznam , że bedą to konstruktywne i przydatne dla mnie wnioski , jeszcze Panu podziękuję. Pozdrawiam

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Kira F.:Ja nie łażę tam, gdzie siedzi stado niepalących i nie odpalam fajki - wy nie łaźcie tam, gdzie siedzi stado palaczy.
Proste jak przekrój gwoździa.

chciałam coś od siebie napisać, ale powyższe chyba nieźle podsumowuje moje poglądy...
albo może jednak...

dajmy sobie wszyscy trochę luzu, palący niech zwróca uwagę czy komuś przeszkadzają, niepalący niech się nie pchają gdzie siedzą palacze...

jedno jeszcze musze dorzucić, bo mnie krew zalewa, jak tu wszyscy niepalący, jak jeden mąż za przeproszeniem sobie "gębę wycierają" zdrowiem dzieci...

toż chciałam zauważyć, że większość miejsc w których odbywa się palenie nie jest miejscami, w których powinny przebywac dzieci!

i zanim ktoś zacznie mi tu pisać o supermarketach i łonie natury, to pozwolę sobie zauważyć, że...
...po cholerę ciagacie dzieci do supermarketu? nauczą się tam czegoś?
...a na łonie natury, jak ktoś już zauważył, dym rozwiewa sie w mgnieniu oka i nie szkodzi... i jak widzisz palacza to po prostu nie podłaź z latoroślą, ośle :)


literówka była ;-)


Anna S. edytował(a) ten post dnia 02.03.07 o godzinie 00:22

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Anna S.:

Kira F.:Ja nie łażę tam, gdzie siedzi stado niepalących i nie odpalam fajki - wy nie łaźcie tam, gdzie siedzi stado palaczy.
Proste jak przekrój gwoździa.

chciałam coś od siebie napisać, ale powyższe chyba nieźle podsumowuje moje poglądy...
albo może jednak...

dajmy sobie wszyscy trochę luzu, palący niech zwróca uwagę czy komuś przeszkadzają, niepalący niech się nie pchają gdzie siedzą palacze...

jedno jeszcze musze dorzucić, bo mnie krew zalewa, jak tu wszyscy niepalący, jak jeden mąż za przeproszeniem sobie "gębę wycierają" zdrowiem dzieci...

toż chciałam zauważyć, że większość miejsc w których odbywa się palenie nie jest miejscami, w których powinny przebywac dzieci!

i zanim ktoś zacznie mi tu pisać o supermarketach i łonie natury, to pozwolę sobie zauważyć, że...
...po cholerę ciagacie dzieci do supermarketu? nauczą się tam czegoś?
...a na łonie natury, jak ktoś już zauważył, dym rozwiewa sie w mgnieniu oka i nie szkodzi... i jak widzisz palacza to po prostu nie podłaź z latoroślą, ośle :)


literówka była ;-)


Anna S. edytował(a) ten post dnia 02.03.07 o godzinie 00:22

Oj...a ta nasza gorąca pogawędka już się skończyła?
Mam nadzieję ze będzie dziś ciąg dalszy :)

Czekam z niecierpliwością :))

Pani Anno zgadzam się z Panią w 300%


Pozdrawiam:)

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Kasia K.:/quote]
A czy wie Pani, do jakich wniosków można dojść czytając Pani wypowiedź?

Proszę śmiało napisac , do jakich Pan wniosków doszedł , jeżeli uznam , że bedą to konstruktywne i przydatne dla mnie wnioski , jeszcze Panu podziękuję. Pozdrawiam

Używa Pani bardzo trudnych słów, których znaczenia Pani nie rozumie. Na podstawie kilku wyrywkowych wypowiedzi na całkiem wąski temat dokonuje Pani nieuprawnionej, ogólnej oceny społeczeństwa, gwałcąc w ten sposób (ze szczególnym okrucieństwem) logikę. No i robi Pani krzywdę polszczyźnie przy okazji, ale to jakby mniej istotne. I teraz, proszę odpowiedzieć SOBIE na pytanie, czy to dobrze, że osoba nie do końca rozumiejąca, co pisze, mająca poważne problemy z logicznym rozumowaniem i posługiwaniem się językiem (jak mniemam) ojczystym, bierze się za ocenę całego społeczeństwa i jeszcze dzieli się rezultatami swoich przemyśleń z otoczeniem?


Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 02.03.07 o godzinie 10:08

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Anna S.:

Kira F.:Ja nie łażę tam, gdzie siedzi stado niepalących i nie odpalam fajki - wy nie łaźcie tam, gdzie siedzi stado palaczy.
Proste jak przekrój gwoździa.

chciałam coś od siebie napisać, ale powyższe chyba nieźle podsumowuje moje poglądy...
albo może jednak...

dajmy sobie wszyscy trochę luzu, palący niech zwróca uwagę czy komuś przeszkadzają, niepalący niech się nie pchają gdzie siedzą palacze...

[...]

literówka była ;-)


Anna S. edytował(a) ten post dnia 02.03.07 o godzinie 00:22

Kiedyś siedziałem biurko w biurko z facetem, który co godzinę wychodził i wracał coraz bardziej śmierdzący i zionący smrodem z paszczy. Rozmawiałem z nim wielokrotnie, ale on uważał, że przesadzam. No to go kiedyś spryskałem dezodorantem toaletowym, z tym, że to był mój ostatni dzień w pracy w tamtej firmie.

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Krzysztof K.:

Kasia Koksa:/quote]
A czy wie Pani, do jakich wniosków można dojść czytając Pani wypowiedź?

Proszę śmiało napisac , do jakich Pan wniosków doszedł , jeżeli uznam , że bedą to konstruktywne i przydatne dla mnie wnioski , jeszcze Panu podziękuję. Pozdrawiam

Używa Pani bardzo trudnych słów, których znaczenia Pani nie rozumie. Na podstawie kilku wyrywkowych wypowiedzi na całkiem wąski temat dokonuje Pani nieuprawnionej, ogólnej oceny społeczeństwa, gwałcąc w ten sposób (ze szczególnym okrucieństwem) logikę. No i robi Pani krzywdę polszczyźnie przy okazji, ale to jakby mniej istotne. I teraz, proszę odpowiedzieć SOBIE na pytanie, czy to dobrze, że osoba nie do końca rozumiejąca, co pisze, mająca poważne problemy z logicznym rozumowaniem i posługiwaniem się językiem (jak mniemam) ojczystym, bierze się za ocenę całego społeczeństwa i jeszcze dzieli się rezultatami swoich przemyśleń z otoczeniem?


Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 02.03.07 o godzinie 10:08

Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się że twoja reakcja jest trochę przesadzona. Ja czytając wypowiedź Kasi doszłam do wniosku, że chce się ona wypowiedzieć, niekoniecznie w temacie - po prostu miała potrzebę zaistnienia. A Twoja reakcja nadała tej wypowiedzi, która z powodzeniem mogła zniknąć w powodzi postów, dodatkowej wagi.

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Kira F.:Ja nie łażę tam, gdzie siedzi stado niepalących i nie odpalam fajki - wy nie łaźcie tam, gdzie siedzi stado palaczy.
Proste jak przekrój gwoździa.

A kto z Was zna lokal np. w Warszawie gdzie sprzedają piwo i są tam tylko i wyłącznie osoby niepalące (przynajmniej w tym lokalu).
Próbowałem taki znaleźć i nic z tego nie wyszło?



Tomasz Chomiuk edytował(a) ten post dnia 02.03.07 o godzinie 10:26

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

O...widzę że powoli się rusza...zapraszam na drugie forum obok o aborcji i homoseksualizmie....jest o czym pogadać i jest coraz zabawniej:)

Temat: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Krzysztof K.:

Anna S.:

Kira F.:Ja nie łażę tam, gdzie siedzi stado niepalących i nie odpalam fajki - wy nie łaźcie tam, gdzie siedzi stado palaczy.
Proste jak przekrój gwoździa.

chciałam coś od siebie napisać, ale powyższe chyba nieźle podsumowuje moje poglądy...
albo może jednak...

dajmy sobie wszyscy trochę luzu, palący niech zwróca uwagę czy komuś przeszkadzają, niepalący niech się nie pchają gdzie siedzą palacze...

[...]

literówka była ;-)


Anna S. edytował(a) ten post dnia 02.03.07 o godzinie 00:22

Kiedyś siedziałem biurko w biurko z facetem, który co godzinę wychodził i wracał coraz bardziej śmierdzący i zionący smrodem z paszczy. Rozmawiałem z nim wielokrotnie, ale on uważał, że przesadzam. No to go kiedyś spryskałem dezodorantem toaletowym, z tym, że to był mój ostatni dzień w pracy w tamtej firmie.

I tak może Pan uważać się za wyjątkowego szczęściarza, pewien facet spryskał dezodorantem toaletowym rabina Michała Schudricha i teraz siedzi.