Anna S.

Anna S. www.saskakepa.info

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Krzysztof K.:
Anna S.:no ale, jakby tak zaczął kombinować, że nie popijając kawki co pól godziny (na koszt firmy) zacznie zarabiać więcej, to może dobry kierunek ? :p


On powinien kombinować, jak wiecej sprzedać, wiecej sprzedać i w wyniku tych kombinacji zacząć wiecej zarabiać. A reszta go nie dotyczy.


ale bez tej kawy może więcej by sprzedał... :)

konto usunięte

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Krzysztof ma rację gdyż nieco pokrętnie ale jednoznacznie dla mnie twierdzi, że pracownik ma wiedzieć ile dostanie brutto/netto nie zaś jaki będzie całkowity koszt jego stanowiska pracy.
Co oznacza ni mniej ni więcej, że zgadza się z popartą przeze mnie tezą Piotra Bezata.

konto usunięte

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Pan Krzysztof Kroczyński ma zupełną rację. Wskazał kolejne argumenty, których nie przytoczyłem w dyskucji z panem Piotrem S. na temat różnicy pomiędzy wynagrodzeniem pracownika a kosztem jego zatrudnienia.
Parafrazując, pracownik ma pracować a nie kombinować - od tego jest pracodawca (przedsiębiorca).


Piotr B. edytował(a) ten post dnia 30.11.06 o godzinie 23:44
Z Maciej Bajkowski

Z Maciej Bajkowski współwłaściciel,
Maxi

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Zdaje mi się, że tu jedni o niebie, a inni o chlebie.

Podając sumę jaką na zatrudnienie pracownika przeznacza firma Piotr daje możliwość policzenia sobie jak kalkulować się będzie stosunek pracy na umowę w porównaniu do samozatrudnienia. Przy stanowisku menadżerskim takie wartości każdy kandydat sobie policzy, i może wybrać. Oczywiście w przypadku murarza czy sprzątaczki jest to nieco wydumany przykład.

Niemniej zupełnie wystarczające jest podanie konkretnej kwoty lub widełek, i zasady jej wypłacania. Jeżeli podane są uczciwie, to nie ma problemu w żadnym przypadku.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Anna S.:
Krzysztof K.:
Anna S.:no ale, jakby tak zaczął kombinować, że nie popijając kawki co pól godziny (na koszt firmy) zacznie zarabiać więcej, to może dobry kierunek ? :p


On powinien kombinować, jak wiecej sprzedać, wiecej sprzedać i w wyniku tych kombinacji zacząć wiecej zarabiać. A reszta go nie dotyczy.


ale bez tej kawy może więcej by sprzedał... :)


Mnie się zdaje, że to kwestia motywacji. Jak zależy mu, żeby wiecej zarobić, to stara się więcej sprzedać i wtedy nie pije co chwila kawyt, tylko sprzedaje.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Krzysztof B.:Krzysztof ma rację gdyż nieco pokrętnie ale jednoznacznie dla mnie twierdzi, że pracownik ma wiedzieć ile dostanie brutto/netto nie zaś jaki będzie całkowity koszt jego stanowiska pracy.
Co oznacza ni mniej ni więcej, że zgadza się z popartą przeze mnie tezą Piotra Bezata.


Też odnosze takie wrażenie, chociaż zamiast "pokretnie" wolałbym jakies inne okreslenie.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Krzysztof K.:
Krzysztof B.:Krzysztof ma rację gdyż nieco pokrętnie ale jednoznacznie dla mnie twierdzi, że pracownik ma wiedzieć ile dostanie brutto/netto nie zaś jaki będzie całkowity koszt jego stanowiska pracy.
Co oznacza ni mniej ni więcej, że zgadza się z popartą przeze mnie tezą Piotra Bezata.


Też odnosze takie wrażenie, chociaż zamiast "pokretnie" wolałbym jakies inne okreslenie.



naokoło?
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof K.:
Krzysztof B.:Krzysztof ma rację gdyż nieco pokrętnie ale jednoznacznie dla mnie twierdzi, że pracownik ma wiedzieć ile dostanie brutto/netto nie zaś jaki będzie całkowity koszt jego stanowiska pracy.
Co oznacza ni mniej ni więcej, że zgadza się z popartą przeze mnie tezą Piotra Bezata.


Też odnosze takie wrażenie, chociaż zamiast "pokretnie" wolałbym jakies inne okreslenie.



naokoło?


Próbuj dalej.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Krzysztof K.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof K.:
Krzysztof B.:Krzysztof ma rację gdyż nieco pokrętnie ale jednoznacznie dla mnie twierdzi, że pracownik ma wiedzieć ile dostanie brutto/netto nie zaś jaki będzie całkowity koszt jego stanowiska pracy.
Co oznacza ni mniej ni więcej, że zgadza się z popartą przeze mnie tezą Piotra Bezata.


Też odnosze takie wrażenie, chociaż zamiast "pokretnie" wolałbym jakies inne okreslenie.



naokoło?


Próbuj dalej.


nie wprost :-))
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Padaja tu rozne madre uzasadnienia.... zaraz otworzymy kodeksy...padna paragrafy...itd...
a sprawa jest w sumie niezmiernie prosta: Dla pracownika najwazniejszym jest ile dostanie na tzw. reke, czyz nie?
I rozumiem, ze ekonomista moze nie miec klopotow z przeliczeniem sobie w pamieci brutto na netto, budzet na netto, buzdzet na brutto, koszt na narzuty.. itd . Ale goscia, ktory stara sie o prace interesuje to czy bedzie w stanie oplacic z niej mieszkanie, kupic chleb, zafundowac narzeczonej prezent na imieniny i splacic rate kredytu. Mam powazne watpliowsci czy coponiektorzy tu zdaja sobie sprawe ze on ( ten nieszczesny pracownik) bedzie to czynil z kwoty, ktora zostanie mu w reku po odejsciu od kasy firmy w dniu wyplaty....I jakies tam brutto czy budzety go malo interesuja.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof K.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof K.:
Krzysztof B.:Krzysztof ma rację gdyż nieco pokrętnie ale jednoznacznie dla mnie twierdzi, że pracownik ma wiedzieć ile dostanie brutto/netto nie zaś jaki będzie całkowity koszt jego stanowiska pracy.
Co oznacza ni mniej ni więcej, że zgadza się z popartą przeze mnie tezą Piotra Bezata.


Też odnosze takie wrażenie, chociaż zamiast "pokretnie" wolałbym jakies inne okreslenie.



naokoło?


Próbuj dalej.


nie wprost :-))


Cieplej...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Krzysztof K.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof K.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof K.:
Krzysztof B.:Krzysztof ma rację gdyż nieco pokrętnie ale jednoznacznie dla mnie twierdzi, że pracownik ma wiedzieć ile dostanie brutto/netto nie zaś jaki będzie całkowity koszt jego stanowiska pracy.
Co oznacza ni mniej ni więcej, że zgadza się z popartą przeze mnie tezą Piotra Bezata.


Też odnosze takie wrażenie, chociaż zamiast "pokretnie" wolałbym jakies inne okreslenie.



naokoło?


Próbuj dalej.


nie wprost :-))


Cieplej...



byle nie za ciepło :-))

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Anna S.:
Michał K.:wniosek? Mówić dwa razy tyle co się chce dostać i.... negocjować ;)


no coż, to dyskusyjna teoria... jeśli się wie ile chce się zarabiać i jakie ma się kompetencje, to się startuje na stanowiska, na których prawdopodobnie zapłacą Ci tyle ile chcesz... i jak zaczniesz negocjacje z pułapu x 2, to... to sądzę, że to będzie ostatnie spotkanie ;-)


A jak sie dowiedzieć jaka jest nasza cena? Pytać znajomych ile zarabiają? Korzystać z wyliczeń, na portalach pracy? Wg mnie każdy ocenia się sam i pomijając moją ironię poprzedniej wypowiedzi, bardzo dobrym wskaźnikiem do tego są właśnie rozmowy z potencjanymi pracodawcami. Po kilku rozmowach jest się w stanie określić swoją "wartość rynkową" i na jej podstawie negocjować ;)

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

wojciech r.:Padaja tu rozne madre uzasadnienia.... zaraz otworzymy kodeksy...padna paragrafy...itd...
a sprawa jest w sumie niezmiernie prosta: Dla pracownika najwazniejszym jest ile dostanie na tzw. reke, czyz nie?
I rozumiem, ze ekonomista moze nie miec klopotow z przeliczeniem sobie w pamieci brutto na netto, budzet na netto, buzdzet na brutto, koszt na narzuty.. itd . Ale goscia, ktory stara sie o prace interesuje to czy bedzie w stanie oplacic z niej mieszkanie, kupic chleb, zafundowac narzeczonej prezent na imieniny i splacic rate kredytu. Mam powazne watpliowsci czy coponiektorzy tu zdaja sobie sprawe ze on ( ten nieszczesny pracownik) bedzie to czynil z kwoty, ktora zostanie mu w reku po odejsciu od kasy firmy w dniu wyplaty....I jakies tam brutto czy budzety go malo interesuja.


Czyż tak :)

konto usunięte

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof K.:Cieplej

byle nie za ciepło :-))


Panowie, a może przejdźcie z tą zabawą w ciepło zimno na priv ;-)
tam Wam będzie cieplej...

Ale co racja to racja... naokoło i subtelnie zamiast z grubej rury wprost.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Krzysztof B.:
Piotr B. zauważył: "Przeglądający ogłoszenia potencjalni pracownicy zainteresowani są wyłącznie wynagrodzeniem jakie mają otrzymać za swoją pracę. Dyskutować można oczywiście czy wynagrodzenie to wyrażone być winno w wartości netto czy brutto"

________________________________________________

Ależ Panowie: Krzysztofie i Piotrze - nie można dyskutować.
Przepisy prawa pracy nie znają pojęcia wynagrodzenie brutto" ani "wynagrodzenie netto". Jest wynagrodzenie, od którego, zgodnie z innymi przepisami, płatnik nalicza i przekazuje na konto US zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych, składkę na ubezpieczenia społeczne i składkę na ubezpieczenia zdrowotne.

W umowie o pracę ma więc być podana kwota, będąca podstawą do naliczania wszelkich zobowiązań pracownika i obywatela - ta więc, która jeszcze pokutuje w świadomości jako kwota brutto.
I niezależnie od tego, jak kto stoi z arytmetyką (wykształcenie ekonomiczne nie jest tu absolutnie potrzebne), innego wymagania od pracodawcy nie wolno mieć,
Jaka kwota będzie wypłacona - każdy może obliczyć sam, algorytm jest prosty.

Dużo by pomogło, gdybyśmy spróbowali odejść od niemających już racji bytu pojęć "brutto", "netto" - kiedy mówimy o wynagrodzeniach.
Tym, którzy upierają się przy zdaniu, że "człowieka najbardziej obchodzi, ile dostanie na rękę" proponuję zastanowienie się nad pojęciem "płacy realnej" - bo, w moim mniemaniu, człowieka bardziej interesuje to, co może kupić za swoją wypłatę, a nie to jaką kwotę nominalnie otrzymał.




konto usunięte

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Mylisz się Januszu.
Ja wiem ile muszę miesięcznie wydać, ergo wiem ile muszę zarobić.
I jeśli wiem, że w grudniu mam do wydania, powiedzmy, 1900 PLN + z powodu niespodziewanie w tym roku przypadających na grudzień świąt Bożego Narodzenia, coś ekstra na prezenty... to mało mnie realna płaca obchodzi, chyba że jest ona określona kwotą wyższą niż suma wydatków. Finito.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Przecież właśnie poparłeś moje tezy - czemu więc mówisz, że się mylę?

Mylę się, bo mam rację??
Chcesz kupić prezenty, więc chcesz wydać realne pieniądze na realne przedmioty. One, te przedmioty, maja swoje realne ceny. I to Cię obchodzi.
Z Maciej Bajkowski

Z Maciej Bajkowski współwłaściciel,
Maxi

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Realna kwota to jest tzw brutto plus prawem kaduka przerzucone na pracodawcę części wynagrodzenia w postaci składek na ubezpieczenia. Będące w istocie ukrytym podatkiem od zatrudnienia.

konto usunięte

Temat: brak płac przy ofertach prac - dlaczego?

Nie nie i po stokroć nie.

Płaca realna to w moim odczuciu zestaw/zespół/grupa wskaźników informująca ile kg cukru ile kg mąki, ile litrów wódki i mleka można kupić za miesięczne wynagrodzenie.
I tak periodyki wszelkiej maści lubują się w takich porównaniach zazwyczaj na początku roku lub z okazji zmiany władzy.

Być może to co napisałem ma jakąś ekonomiczną super hiper specjalną nazwę, ale ja tak właśnie rozumiem hasło płaca realna.

To co zarabiasz/m/my/wy to po prostu pensja na rekę/kasa/dutki/diengi/szmal/forsa/etc...

...i ma być tyle by starczyło do pierwszego.

Następna dyskusja:

Brak pracy --> dlaczego nie...




Wyślij zaproszenie do