konto usunięte

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Krzysztof B.:jak nic w układzie jesteś Arvind. Mogłeś patriotycznie dokonać kontroli poprawności sondaży, a nawet ewentualnej patriotycznie słusznej korekty ale nic nie zrobiłeś łże-elitarny wykształciuchu.
Będziesz się za to smażył w piekle jak tylko koledzy Dawida z przedszkola dojdą do władzy.

Nie sluchaj go Arvind - moja babcia zwykla gadac do mojej siostry - "Nie ufaj rudym facetom".
Zastosuj sie a bedzie Ci wybaczone:)
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Dawid C.:Zastosuj sie a bedzie Ci wybaczone:)


nie zależy mi.

konto usunięte

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

O co się kłócicie?
Media są nie obiektywne. To oczywistość.
Badania można spartaczyć źle zadanymi pytaniami.
itd

konto usunięte

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Patryk T.:O co się kłócicie?
Media są nie obiektywne. To oczywistość.
Badania można spartaczyć źle zadanymi pytaniami.
itd

Masz jakis przyklad na nieobiektywnosc?
Czy tylko zle zadanymi pytaniami?

konto usunięte

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Z kapelusza nie. Ale w moim rankingu manipulacji(w dobraj i złej wierze w każdym tytule) są trzy pozycje:
GW
Radyjko Marysi z ND
Wprost

Co do tendencyjności to w zasadzie każdy już nawet nie tytuł a autor siłą rzeczy ciągnie w swoją stronę.

wielu pozycji nie czytam i pewnie znacznie lepiej manipulują niźli moi ulubieni.

Można nie pytać po prostu, o przetwarzaniu i analizie danych nie wspomniawszy.

konto usunięte

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Swoją drogą większość wykształconych osób wie że trzeba czerpać informacje z wielu źródeł. Większość to z powodzeniem robi. A całkiem niewielka grupa typów takich jak i Ty odkrywa amerykę zauważywszy że pierogi smakują różnie, w różnych restauracjach.

W sumie z tą większością to moje nadzieje raczej. Tak czy siak najtrudniej jest dojść do tego w której restauracji dają prawdziwe pierogi. A gorszą sprawą jest że ludzie zamiast szukać pierogów biją się o autorytety restauracji, a nawet kucharza. Że takie porównania zastosuję :)


Patryk Tyburkiewicz edytował(a) ten post dnia 05.03.07 o godzinie 00:34
Michał Jan K.

Michał Jan K. Na razie brak

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Ale zadyma;-)

A tak wracając do obiektywizmu mediów, to cieszę się, że na rynek wszedl Dziennik. Zrobił trochę zamieszania i obecnie nie trzeba szukać informacji z pokątnych źródeł. Nie twierdzę, że jest idealny, ale sądzę, że przekazuje większe spektrum poglądów niż wspomniana już GW.


konto usunięte

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

No a skoro zostałem widzę sam to Wam jeszcze napiszę jak to wedle mnie jest:
W 89/90 zburzyliśmy/sam się zawalił system ekonomiczny. huraLiberalni optymiści uznali że struktury ekonomiczne odbuduje "niewidzialna ręka rynku". Zaiste jest Ci ona niewidzialną. owi huraOptymiści uznali że w próżni zapączkuje życie i zapączkowało by gdybyśmy mieli próżnię. Ale mieliśmy fajne struktury koleżeńsko interesowo administracyjne które tą próżnię wypełniły momentalnie. Znacie historię spółek polonijnych. Nie oceniam czy były złe czy dobre, ale na pewno były kuźnią "awangardy" kapitalizmu i w tym zapełnianiu miały swój olbrzymi udział. Rzeczone struktury nie miały specjalnego interesu w "wolności gospodarczej" dla wszystkich, zresztą ich poziom działania dotyczył kluczowych punktów gospodarki, istniejących zakładów i branż, a to wszystko na poziomie wyższym niż kiosk, albo sklep.
I tak podejżewam interpretują układ Krasnale, ale oni mają tendencje do wyolbrzymiania(taki kompleks) więc do jednego wora wrzucili dokumentnie wszystkich którym się udało.

Tłem całej imprezy był spektakularny eksperyment liberalny który w różnych krajach przebiegał różnie, a sprowadzał się do prywatyzować, prywatyzować, prywatyzować. No i tenże "układ" się uwłaszczył. Teraz równie dobrze możnaby gonić i Sachsa który był PPP orędownikiem, a któremu po latach jest zwyczjnie łyso. Teraz twierdzi że prywatyzować, prywatyzować, prywatyzować można sobie tylko w państwie które ma mocne prawo i nie dopuści do przekrętów.

A tubą tejże imprezy moim skromnym był szereg publicystów w stylu Michnika którzy każdy głos nie należący do zakresu z 30% od centrum nazywali oszołomstwem i populizmem. Tego typu ludzie, czasem w całkiem dobrej wierze firmowali zmiany które uważali za dobre, konieczne i bez alternatywy. A że alternatywy istnieją prawie zawsze to wiadomo. Krótko mówiąc niejednokrotnie dali twarz sporemu wałkowi.

Zgadzam się z Sierakowskim(którego nie lubię) że po 89 roku zastąpiliśmy w działaniu, debacie, decyzjach wspólnotowość indywidualizmem. A szczekający i gryzący się ludzie nie współpracują na poziomie swojego potencjału. Udowodnić?
Kiedy gryzą się dwa psy to możesz sobie koło nich kiełbasę jeść, ale kiedy te psy postanowią zapolować razem to masz i po kiełbasie i po łydkach. Wspólnotowośc jako mianownik podejmowania decyzji istnieje na prawdę! Niektóre kraje potrafią. czemu my nie? Trochę dlatego że wmówiono nam że każdy do siebie, a resztę załatwi "niewidzialna ręka rynku"(sic!).
W takim modelu, jeśli na początku lat 90tych doszło do uwłaszczenia nomenklatury to kto jest psy, a kto je kiełbasę?

A dlaczego Krasnale długo nie pociągną?
z dwóch powodów:
1. Generalnie większość wyborców ma w totalnym poważaniu UBcję, polskich lewych miliarderów, przewały banku gdańskiego i tego typu sprawy. Krasnale zużyją potworną energię na walkę z tym swoim "układem", a ZUS jak leżał, tak leżeć będzie, autostrad jak nie było, tak pewnie nie będzie, uproszczeń proceduralnych także.
2. Krasnale nie mają dużego kapitału w mediach. Udeżają z całej siły. Akcja wywołuje reakcję. Udeżenia kiedy nie są miażdżące powodują konsolidację. Krasnale sami siebie i uparcie kreują na wspólnego wroga. W kraju w którym taki wróg jest największą motywacją do kiwnięcia palcem. Myślę że takiej batalii z centrami opini i kapitału nie przeżyją. A Pan Kroczyński dalej będzie wołał MYŚLEĆ co w domyśle znaczy że NIE MYŚLISZ co raczej u nikogo nie wywoła chęci współpracy. Dawid będzie się puszył i wyzywał co da jeszcze gorszy efekt. Krasnale odejdą, przyjdzie jakieś PO czy jakieś inne cóś i przebaluje 4 lata na fali radości że wygrali. A ZUS jak leży tak leżał będzie.

Cóż. sobie popisałem. Jeszcze wam powiem że ekonomia nie jest grą o sumie zerowej i co ważniejsze jest grą zespołową.

Dziennik jest całkiem fajnym czytadłem, a na pewno zrobiony jest pod względem "architektury" najlepiej z wszystkich gazet na rynku.


Patryk Tyburkiewicz edytował(a) ten post dnia 05.03.07 o godzinie 01:27
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Krzysztof B.:jak nic w układzie jesteś Arvind. Mogłeś patriotycznie dokonać kontroli poprawności sondaży, a nawet ewentualnej patriotycznie słusznej korekty ale nic nie zrobiłeś łże-elitarny wykształciuchu.
Będziesz się za to smażył w piekle jak tylko koledzy Dawida z przedszkola dojdą do władzy.

A wielu może wylecięc z pracy ja dojdą twoi
Tomasz K.

Tomasz K. Wolny strzelec spod
znaku byka.

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

True true...
Der Dziennik ma bardzo ładną szatę graficzną i typografię a także sajcik ładny. Emanuje jakością swojego niemieckiego odpowiednika. Niestety z jakością publikacji jest różnie ;) ZUS - hmmm :)))) list Prokomu był wymowny, ale widzę, że aktualny reżim niewiele zrozumiał ;))) Przyszli emeryci nie są takimi idiotami, za jakich rząd uważa, mają prawa wyborcze i sami wezmą sprawę w swoje ręce.

Dziwię się Dawid, że nie wpadłeś jeszcze na to, że nie ma czegoś takiego jak obiektywizm, szczególnie u publicystów. Zawsze jest to subiektywna ocena, obiektywną miałbyś czytając panelu dyskusyjnego, kiedy więcej niż 2 strony próbują porozmawiać w rzeczonym temacie.

konto usunięte

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Tomasz K.:True true...
Der Dziennik ma bardzo ładną szatę graficzną i typografię a także sajcik ładny. Emanuje jakością swojego niemieckiego odpowiednika. Niestety z jakością publikacji jest różnie ;) ZUS - hmmm :)))) list Prokomu był wymowny, ale widzę, że aktualny reżim niewiele zrozumiał ;))) Przyszli emeryci nie są takimi idiotami, za jakich rząd uważa, mają prawa wyborcze i sami wezmą sprawę w swoje ręce.

Dziwię się Dawid, że nie wpadłeś jeszcze na to, że nie ma czegoś takiego jak obiektywizm, szczególnie u publicystów. Zawsze jest to subiektywna ocena, obiektywną miałbyś czytając panelu dyskusyjnego, kiedy więcej niż 2 strony próbują porozmawiać w rzeczonym temacie.


Juz dawno wpadłem na to Tomaszu - ale chyba nie czytasz dokładnie wszystkich postów. Chodzi o np. przykłady - jak podał Patryk, który po jakiejś chwili stwierdził, że "pierogi smakują inaczej". Chodzi też - kto za tym stoi - dziennikarze czy własciciele? Jaki maja interes w podawaniu fałszywych/zmanipulowanych informacji? - Taki jest sens tego wątku.
Tomasz K.

Tomasz K. Wolny strzelec spod
znaku byka.

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Jaki ma w tym interes dziennikarz, aby pisać co mu każe pracodawca a co mogłoby być sprzeczne z jego punktem widzenia? Wydawcy zależy na sprzedaży pisma, generalnie większość ma w poważaniu ubecję, szare układy - byle wyprodukować ciekawy materiał, mieć dużą grupę czytelników co by zachęcało reklamodawców i nie dopłacać do interesów.
Media niestety mają charakter opiniotwórczy, szczególnie dobijają mnie komentarze dziennikarzy. Ale z drugiej strony - warto poznać czyjąś pracę zanim się zacznie ją krytykować :) Dziennikarze czasami po prostu tego nie robią, ale dotyczy to sądzę każdego.
Stąd moja uwaga o obiektywności - w formie publicystyki jednej osoby po prostu nie istnieje.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Jacek P.:
Witold F.:no dobra, jak już ustalicie o co chodzi z tym obiektywizmem mediów to pogadamy. ą na razie idę do kina,
By:))

A jak ustalimy to mamy zaczekac az pan wróci/ Nie przesadza pan?



Niekoniecznie, można nie czekać, przymusu nie ma:)
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Tylko w jednej wypowiedzi przewinął sie wreszcie ślad pewnej oczywistości. Nie ma czegoś takiego, jak obiektywne media, nie ma czegoś takiego, jak obiektywny dziennikarz.
A może ktoś zna taki przypadek - znaczy, wybryk natury?

Dlatego pytałem, co ma obiektywizm do poglądów czy sympatii politycznych?
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Witold F.:
Jacek P.:
Witold F.:no dobra, jak już ustalicie o co chodzi z tym obiektywizmem mediów to pogadamy. ą na razie idę do kina,
By:))

A jak ustalimy to mamy zaczekac az pan wróci/ Nie przesadza pan?



Niekoniecznie, można nie czekać, przymusu nie ma:)

Pzrymusu nie ma
Tomasz S.

Tomasz S. Ius est ars boni et
aequi

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Dawid C.:Otwierając ten tamat chcialem poruszyc temat obiektywizmu mediów. Ostatnio natknałem sie na takie bloga:
http://galba.salon24.pl/6774,index.html

Ale z własnych obserwacji moge podac przyklady nieobiektywizmu mediów - jak np. sprawa Rospudy.

Dlaczego media są nieobiektywne? Co ma na to wpływ? Czyje interesy reprezentują? Czy znacie jakieś przykłady na brak obiektywizmu w prezentowaniu wydarzeń?


Obiektywizm w mediach to pojęcie, które niestety dziś nie istnieje. Wystraczy właczyć kanał tv prywatnej i widzimy jak telewizja wyśmiewa rząd w sposób niekulturalny i prostacki. Wiadomości natomiast podają tylko odpowiednio wybrane wydarzenia tak aby kompromitowały Rząd. To widać gołym okiem i jest to przykre. Dziennikarze niestety nie widzą co to tzw. etyka dziennikarska i zachowują się jak prostytutki goniące za kasą i większym nakładem sprzedaży. Ja sam czytam codziennie kilka gazet i widze gołym okiem, że każda z nich prezentuje wydarzenia ze swojego punktu widzenia, którego podstawą jest interes, poglądy i inne ideologie. Nie ma obiektywizmu i to jest przykre oraz niepokojące.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

Licz się Pan ze słowami. Takimi epitetami prędzej można byłoby obdarzyc posłów i każdego, kto się pcha do polityki. Też stosując taki generalny szablon.

Poza tym sprawa podstawowa - dobrze jest wiedzieć o czym sie mówi, nie mylic piojęć, bo sie wychodzi na błazna.

konto usunięte

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

A że ja się tak spytam z ciekawości czystej - co wy macie taką manię na punkcie obiektywizmu...? I gdzie widzieliście w RL ten obiektywizm? ;)

Pisać lubię, co ciekawe nawet coniektórzy chcą to publikować. Z doświadczenia własnego - obiektywnie mogę sobie napisać artykuł o wejściu na rynek nowej technologii WiFi, bo tu nie ma co filozofować: jest taka i taka, działa tak i tak, parametry transmisji takie i takie, z testów wyszło to i to. I kul.
Wszędzie jednak tam, gdzie należy coś jednak podsumować, ocenić, wyciągnąć jakikolwiek wniosek - oczywiście, że moje wnioski są moje i subiektywne. I co gorsza, jak czytam czyjeś artykuły to wręcz oczekuję że będą one *jego* - nie z wymuszoną obiektywnością. Wysoko cenię sobie umiejętność posiadania własnej opinii i jej przedstawienia z uzasadnieniem.

Poza tym, teksty pisane z takim wymuszonym obiektywizmem są IMO zwyczajnie nudne. Brak w nich emocji. Nie wzbudzają większego zainteresowania niż prognoza pogody. Ergo - nie przepadam za takimi...
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

o jak ładnie rozwija sie pisanie ;))))
Obiektywizm i biznes nie maja ze sobą nic wspólnego ...
Jak można wymagać obiektywizmu od biznesu ?????
toż to absurd....
To tak jak by chciało sie wymagać od drapieżnika, aby ten myślał, czy dobrze robi polując....
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Bo każdy kaczysta to złodziej…

To powtórzę raz jeszcze - nie ma czegoś takiego, jak obiektywne media, jak nie ma czegoś takiego, jak obiektywny dziennikarz, jak nie ma czegoś takiego, jak w ogóle obiektywny człowiek. Obiektywna to może byc maszyna albo wiatr hulający po polu.

Ci mądrzy i wszystkowiedzący oceniający właśnie media mylą podstawowe pojęcia. Mało tego, sami wpadają we własne sieci.
Nie ma takiego ewenementu, który potrafiłby cokolwiek obiektywnie ocenić.

A ten cały "obiektywizm", o jakim tu mowa, to nic innego jak prezentowanie własnego stanowiska w sprawach, o których sie pisze.
Tylko jeszcze raz - setny - pytam, co to ma wspólnego z obiektywizmem mediów? I przede wszystkim, jaki tuman może czegos takiego sie domagać?



Wyślij zaproszenie do