Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Niniejszym pozdrawiam wszystkich twierdzących, że w Polsce istnieje bezrobocie i trzeba z nim walczyć , rozdawać zasiłki itd..:))))))))
http://www.radio.szczecin.pl/index.php?idp=0&idx=35022
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

no i jeszcze spotkania o 10.00 organizują . O 10-tej !!!!!!! O 10.00 to człowiek śpi, kurczaczki...

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

biadolić i narzekać jest łatwo, wziąć własny los w swoje ręce trudniej. Poza tym kiedy się ma jakiś zasiłek i masę czasu można się parać przemytem, robotą " na czarno " i innymi ciekawymi zajęciami, zasiłek to wolność, z której nie każdy chce i musi rezygnować.
W Polsce nie ma biedy, jest skrajne lenistwo i postawa " daj mi ".
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

nic to rząd lekką rączką zakłada, ze w 2010 bezrobocie spadnie do 5%. Jak będzie 15% to się dopiero zdziwi, oj zdziwi.

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Może nie przesadzajmy.

konto usunięte

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Bo od pomocy trzeba leni odciąć.
Krótka piłka, nie chcesz się rozwijać by znaleźć sobie w końcu pracę i samodzielność- radź sobie sam.

konto usunięte

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Bo od pomocy trzeba leni odciąć.
Krótka piłka, nie chcesz się rozwijać by znaleźć sobie w końcu pracę i samodzielność- radź sobie sam.

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Myślę, że każdy przypadek jest indywidualny i łatwo jest generalizować. Zresztą problem może lezeć gdzie indziej? Ludzie mogą np. nie wierzyć we własne możliwości?
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Małgorzata S.:
Może nie przesadzajmy.
prosze poczekac 2 lata.
bedzie znacznie bliżej 15% niż 5%, no chyba że zmienią definicję bezrobotnego w okresie przedwyborczym, ale to tylko fikcyjne zamiatanie problemów pod dywan.
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Tomasz Kozłowski:
Myślę, że każdy przypadek jest indywidualny i łatwo jest generalizować. Zresztą problem może lezeć gdzie indziej? Ludzie mogą np. nie wierzyć we własne możliwości?
Za to ich wiara w naszą kasę płynącą szerokim strumieniem zapomóg, zasiłków i tym podobnych "socjali" nie zna granic...;)))

konto usunięte

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Może być jeszcze parę przyczyn, nie mających związku z poziomem bezrobocia.

Po pierwsze, może ci ludzie już na kursach OHP byli ;P Ja byłam. Strata czasu tak kompletna, że z dopłacaniem też bym nie za bardzo miała ochotę to doświadczenie powtarzać.

Po drugie, informacje są cokolwiek lakoniczne. Nie widziałam jeszcze darmowych kursów, ba, z dopłatami dla uczestników - które nie niosłyby żadnych konsekwencji w postaci np. konieczności podjęcia jakiejś pracy. Słowa o tym nie ma, więc nie wiem czy tak jest też tutaj - ale jeśli jest, to też się reakcji nie dziwię.
Kursy są dla osób po 45 roku życia. Sądząc po "kierunku", jedynym efektem kursu ma być możliwość dogadania się pi razy oko (bo w rzetelne nauczenie języka to nie uwierzę) za granicą - i wyjazd z kraju w celu podcierania tyłków starowinkom.

I weźcie puśćcie taką babkę po 50 (u nas 50 w tej grupie społecznej to JUŻ starowinka przeważnie), która od XX lat nie miała kontaktu z nikim poza sąsiadkami - do Niemiec. Paranoja moim zdaniem na całej linii.

Nie mówię, że tak jest. Ale z artykułu nie wynika, że tak NIE jest. Tak że ja się na razie od oceniania powstrzymam.

A to, że 75% bezrobotnych to de facto nierobotni - to insza inszość.

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Tomasz Bar:
Małgorzata S.:
Może nie przesadzajmy.
prosze poczekac 2 lata.
bedzie znacznie bliżej 15% niż 5%, no chyba że zmienią definicję bezrobotnego w okresie przedwyborczym, ale to tylko fikcyjne zamiatanie problemów pod dywan.

No to poczekajmy 2 lata... z pisaniem bzdur.

W urzędach pracy zarejestrowani są różni ludzie.
I lenie ciągnący kasę z pomocy społecznej
i pracujący na czarno
i faktycznie bezrobotni (otrzymujący zasiłki i tacy, którzy ich nie otrzymują),
i osoby niezdolne do pracy z powodu złego stanu zdrowia, którym mimo to nie przysługują żadne świadczenia (bo akurat ZUS nie ma danej choroby w swoich tabelkach),
i pewnie jeszcze jakieś inne grupy.

konto usunięte

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Małgorzata S.:
i osoby niezdolne do pracy z powodu złego stanu zdrowia, którym mimo to nie przysługują żadne świadczenia (bo akurat ZUS nie ma danej choroby w swoich tabelkach),
i pewnie jeszcze jakieś inne grupy.

Mój znajomy w wyniku wypadku stracił kawałek palca. Konkretnie opuszek kciuka.
Komisja w ZUS uznała, że jest całkowicie niezdolny do pracy przez lat 5 (dziwne, że nie dożywotnio) i przyznała rentę. W tym czasie kolega nie pracował wcale, nie podejmował nawet prób dorabiania choć twierdził, że świadczenie jest za niskie by się utrzymać. Po 5-ciu latach komisja stwierdziła, że już jest zdolny do pracy (sic!), kolega jak gdyby nigdy nic podjął pracę i pracuje...
Cud?

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Na pewno nie dowód na to, że osoby faktycznie niezdolne do pracy zawsze otrzymują jakiekolwiek świadczenia.

Każdy kij ma dwa końce, więc dlaczego ten miałby mieć tylko jeden?Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 26.03.08 o godzinie 14:42
Joanna C.

Joanna C. Psychlog, Doradca
Personalny i
Specjalista
ds.Rekrutacji ...

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Pomoc jest potrzebna - ale rozwiązania mają niedociągnięcia.
- wszelkie zasiłki nie motywują do podjęcia działań w kierunku podniesienia kwalifikacji, raczej powodują marazm, lenistwo, nastawienie na branie - jak mi to kiedyś bezrobotny powiedział - jak ja zsumuje wszystkie dodatki to mam 1000 zł więc ja za 600 zł do pracy nie pójdę

- kursy - dofinansowywane z unii europejskiej - po kl - są oderwane od rzeczywistości, kierowane do niewłaściwych grup i nie dają rzeczywistych efektów. zgadzam się z kirą - komu by się chciało uczyć niemieckiego jak i tak nie pojedzie do niemiec, z drugiej strony uczestnictwo w kursie pociąga najczęściej jakieś zobowiązania... już chyba lepiej przeznaczyć te pieniądze na seniorów, który naprawdę mają ochotę coś poznawać, poszerzać swoją wiedzę i horyzonty

- bezrobocie - to mit i fikcja, to jest głównie brak elastyczności działań i przyzwyczajenie do status quo i wyuczona bezradność pielęgnowana od czasów słynnej "kuroniówki" - i trzeba znaleźć rozwiązanie systemowe i motywujące do podjęcia pracy... (np. zabieranie zasiłku jeśli się nie przyjmie jakiejś określonej ilości ofert...)

nie mam gotowej recepty, ale należy podziałać bardziej z sensem i skupić sie na motywowaniu ludzi do zachowań proaktywnych :)

aha - bezrobocia we wrocałwiu nie ma - żeby znaleźć pracownika czasem muszę się nieźle nagimnastykować i czasem nawet produkcyjnych "wykradać"

konto usunięte

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Joanna Ciołek:

nie mam gotowej recepty, ale należy podziałać bardziej z sensem i skupić sie na motywowaniu ludzi do zachowań proaktywnych :)

Ja tam parę pomysłów mam, ale że byłyby skuteczne - to nikt się za nie na 100% nie weźmie ;)

Pierwsze z brzegu - istnieje taka fajna instytucja, jak spółdzielnia socjalna. Pozwala ona niemal każdemu na uzyskanie dofinansowania do robienia czegoś, na czym się zna. Problem rozbija się jednak o papierologię i księgowość - na tym bezrobotni się zwykle nie znają.

No to zrobić tak: tą kasę z nieprzydatnych kursów przeznaczyć na zatrudnienie księgowego, który będzie "obsługiwał" 3-4 spółdzielnie na określonym terenie. Zebrać w spółdzielnię np. kilka takich kobiet po 50 i zamiast je do Niemiec wywalać, sprawdzić czy czegoś nie potrafią: sprzątać, szyć, gotować, whatever. I potraktować je jako świadczeniobiorców usług - one robią coś, na czym się znają, ktoś inny załatwia to, na czym się nie znają, a z tego typu usług akurat korzysta się dość często. Dziewczyna, która tu w okolicy sprząta domy, nie wyrabia się z czasem najnormalniej już i klientom musi odmawiać - to samo z gotowaniem, szyciem czy przerabianiem ciuchów, etc.

Kobiety mają dochód, nie muszą się wydurniać z jeżdżeniem po Europie, po paru tygodniach księgowość może być spokojnie opłacana z dochodów spółdzielni, bezrobocie spada.

Proste jak pie... tego, drut. Tylko wymaga osadzenia pomocy w realiach Polski, a nie kombinowania na co tu wydać ten szmal żeby go dostać z UE :P
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Kira F.:
Joanna Ciołek:

nie mam gotowej recepty, ale należy podziałać bardziej z sensem i skupić sie na motywowaniu ludzi do zachowań proaktywnych :)

Ja tam parę pomysłów mam, ale że byłyby skuteczne - to nikt się za nie na 100% nie weźmie ;)

Pierwsze z brzegu - istnieje taka fajna instytucja, jak spółdzielnia socjalna. Pozwala ona niemal każdemu na uzyskanie dofinansowania do robienia czegoś, na czym się zna. Problem rozbija się jednak o papierologię i księgowość - na tym bezrobotni się zwykle nie znają.

No to zrobić tak: tą kasę z nieprzydatnych kursów przeznaczyć na zatrudnienie księgowego, który będzie "obsługiwał" 3-4 spółdzielnie na określonym terenie. Zebrać w spółdzielnię np. kilka takich kobiet po 50 i zamiast je do Niemiec wywalać, sprawdzić czy czegoś nie potrafią: sprzątać, szyć, gotować, whatever. I potraktować je jako świadczeniobiorców usług - one robią coś, na czym się znają, ktoś inny załatwia to, na czym się nie znają, a z tego typu usług akurat korzysta się dość często. Dziewczyna, która tu w okolicy sprząta domy, nie wyrabia się z czasem najnormalniej już i klientom musi odmawiać - to samo z gotowaniem, szyciem czy przerabianiem ciuchów, etc.

Kobiety mają dochód, nie muszą się wydurniać z jeżdżeniem po Europie, po paru tygodniach księgowość może być spokojnie opłacana z dochodów spółdzielni, bezrobocie spada.

Proste jak pie... tego, drut. Tylko wymaga osadzenia pomocy w realiach Polski, a nie kombinowania na co tu wydać ten szmal żeby go dostać z UE :P

Pięknie....:)))
Jest tylko jeden mały , maleńki, maluski zgrzyt... bezrobotni muszą chcieć :))) tak jak ta dziewczyna.
Kira, czy jej jest potrzebna spółdzielnia? nie , ona po prostu chce :))))

konto usunięte

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Michał Mickiewicz:

Pięknie....:)))
Jest tylko jeden mały , maleńki, maluski zgrzyt... bezrobotni muszą chcieć :))) tak jak ta dziewczyna.
Kira, czy jej jest potrzebna spółdzielnia? nie , ona po prostu chce :))))

Zgadza się, ale nie każdy ma wiedzę i możliwości samodzielnego założenia działalności gospodarczej. Ludzie się tego boją. Zakład, że jak dasz tym samym ludziom możliwość zarabiania na czymś, co potrafią i co i tak robią, uwalniając ich przy tym od konieczności grzebania się w stertach przepisów - to chętnych będzie więcej, niż na idiotyczny kurs?...
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Kira F.:
Michał Mickiewicz:

Pięknie....:)))
Jest tylko jeden mały , maleńki, maluski zgrzyt... bezrobotni muszą chcieć :))) tak jak ta dziewczyna.
Kira, czy jej jest potrzebna spółdzielnia? nie , ona po prostu chce :))))

Zgadza się, ale nie każdy ma wiedzę i możliwości samodzielnego założenia działalności gospodarczej. Ludzie się tego boją.
Bo dalej żyjemy w kraju socjalizmie, gdzie samodzielność jest BE i trzeba ją na maxa utrudnić. Najskuteczniej biurokracją. Rozmawiałem jakiś czas temu z kolegą z zamierzchłej przeszłości. Teraz jest.... "organizatorem" , ma trochę kasy i tak go zapytałem czemu sobie czegoś ( jakiejś legalnej firmy) nie otworzy ? Powiedział mniej więcej tak:
Chciałem, zawsze to spokojny sen, ale jak sie dowiedziałem ile to jest papierologii to mi przeszło...
Zakład, że jak dasz tym samym ludziom możliwość zarabiania na czymś, co potrafią i co i tak robią, uwalniając ich przy tym od konieczności grzebania się w stertach przepisów - to chętnych będzie więcej, niż na idiotyczny kurs?...
to akurat jest "oczywista oczywistość "...:)))

konto usunięte

Temat: BEZROBOCIE w Polsce ;)))))))

Kira F.:
Zgadza się, ale nie każdy ma wiedzę i możliwości samodzielnego założenia działalności gospodarczej. Ludzie się tego boją.

Nie. Ludzie chcą dostać pensję ale nie koniecznie chcą pracować.
Księgowa która poprowadzi za rękę kosztuje 120 złotych miesięcznie.
Więc nie trzeba się znać na prowadzeniu DG.
Pani w skarbówce czy ZUS też nie gryzie, gdy zapytasz (nawet anonimowo), to podpowie.
Wiec to jest kwestia chcenia a nie strachu.

Oczywiście każdy kij ma dwa końce. Jak ktoś 10-20 lat dostawał pensję za pierdzenie w stołek, to nie zmieni się z dnia na dzień, ale nie jest to powód by inni go utrzymywali.

Następna dyskusja:

Czy bezrobocie w Polsce jes...




Wyślij zaproszenie do