Jacek
Piotrowski
...teatr mój widzę
ogromny...
Temat: Barbara Blina nie zyje, postrzeliłą się w domu (?)
Dominik W.:I jak widze, dalej jest nie wazne,
Krzysztof S.:
Michał M.:
A sie czepiacie, że w klatkę piersiową ... kobitka wrażliwa była w sejmie kase dla resortu wypłakiwała, to i pewnie huku nie lubiła i dlatego gnata daleko od skroni trzymala...
A wracając do samobójczej śmierci to ciekaw jestem, czy coś zdążyła powiedzieć, napisać .... Bo taki słynny radziecki poeta rewolucyjny Majakowski na ten przykład zdążył przed swoją samobójczą śmiercią powiedzieć : "towarzysze nie strzelajcie..."
znam to, ale mimo swojego okrucienstwa w treści uwazam to za "hicior" dnia...tak mnie to rozśmieszyło..
e tam. to kobieta - do ostatniej chwili dbała o wygląd ;)
lepsze dziura w klatce niż w głowie ;)
swoją drogą - jestem laikiem - ale wygaje mi się, że aby postzrał w klatkę był skuteczny, to trzeba trafić w serce. przebite płuco chyba nie prowadzi do śmierci - szczególnie, że wg przepisów musieli mieć ze sobą lekarza. no chyba, że to była egzekucja i postrzał był wielokrotny... no i, cholera, naprawdę nie jestem wstanie przyjąć do wiadomosci, że samobójca strzela sobie w klatkę piersiową.
czy Blida uczestniczyła w machlojkach, czy nie.