Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: ambicje a mozliwosci

natknalem sie na ciekawy tekst na Onecie ... sorry , ze nie daje linku tylko "copy text" ale boje sie, ze artykul zniknie w ktoryms momencie z witryny
Ciekawe czy badania testosteronu mozna uznac za mozliwe do przeprowadzenia w procesie rekrutacji ...z lektury ( a takze , nie ukrywam, z obserwacji zachowan ) wyplywa dla mnie wniosek, ze mamy w pewnym stopniu zakodowany w organizmie poziom kompetencji i prog smiesznosci ... oczywiscie to sie moze zmieniac w zaleznosci od praktycznej wiedzy, doswiadczenia...z uplywem lat itd...itd... Co sadzicie na ten temat?... Czy kazdy moze zostac prezesem .... szefem centralnego "czegos"... czy tez jednak tkwi cos w nas ,w srodku, na co powinnismy jednak zwrocic uwage starajac sie nadazyc za ambicjami ... nie zawsze ambicje ida w parze z predyspozycjami wszak

a oto artykul z Onetu :

Awans? Sprawdź poziom testosteronu
Marzy Ci się awans i własny gabinet? Najpierw powinieneś sprawdzić swój poziom testosteronu.
Najnowsze amerykańskie badania wskazują bowiem, że gdy osoby z niskim poziomem testosteronu zyskują wyższy status, zaczynają dążyć do powrotu na niższą pozycję - wynika z artykułu zamieszczonego na łamach pisma "Journal of Personality and Social Psychology".

Z kolei, gdy osoby z wysokim poziomem tego męskiego hormonu tracą pozycję dominującą, pojawia się u nich silna motywacja do jej odzyskania.REKLAMA Czytaj dalej

"Co ważne, prawidłowość ta nie ma związku z płcią, gdyż dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet" - komentuje prowadząca badania dr Jennifer G. Sellers z Green Mountain College w Poultney (stan Vermont).

Razem z naukowcami z Uniwersytetu Stanu Teksas i z Bard College badaczka przeprowadziła serię eksperymentów wśród studentów. Najpierw uczestnicy testów oddali próbki śliny, które posłużyły do oceny ich wyjściowego poziomu testosteronu.

Następnie studentów dobrano w pary i poinformowano, że będą współzawodniczyć ze sobą w trzech testach na inteligencję. Jednak wyniki pierwszego testu zafałszowano, o czym badani nie mieli pojęcia. Ujawniono im tylko, kto został zwycięzcą, a kto przegrał. Chodziło o to by sztucznie stworzyć hierarchię w badanej parze, tzn. jedną osobę ustawić na pozycji dominującej w stosunku do drugiej.

W kolejnych testach sprawdzano nie tylko zdolności umysłowe studentów, ale też ich reakcje, zachowania i emocje w odpowiedzi na zmiany statusu.

Okazało się, że studenci z wysokim poziomem testosteronu osiągali słabsze wyniki w testach na zdolności umysłowe gdy ich status spadał" - wyjaśnia dr Sellers. "Osoby te zaczynały mieć wówczas silną motywację do tego by odzyskać dominująca pozycję. Objawiało się to m.in. większym pobudzeniem emocjonalnym, zwiększeniem akcji serca, brakiem koncentracji umysłowej i przywiązywaniem dużej uwagi do statusu" - dodaje.

Z kolei, gdy osoby z niskim poziomem testosteronu znalazły się w pozycji dominującej, zaczynały dążyć do poprzedniego niższego statusu.

"Wyniki naszych badań sugerują, że od poziomu testosteronu zależy to, czy mamy silną motywację do zdobywania wyższej pozycji i statusu czy wcale tego nie chcemy" - komentują autorzy pracy. Jak zaznaczają, odkrycie to dotyczy wyłącznie tych sytuacji, w których aktualny status jest zagrożony lub pojawia się okazja by go zmienić.

W warunkach bardziej stabilnych i przyjaznych osoby z niskim poziomem męskiego hormonu mogą z powodzeniem zajmować wysokie pozycje, stanowiska i czuć się z tym bardzo komfortowo.

"Nasze odkrycie stosuje się tylko do warunków, w których ludzie ciągle ze sobą rywalizują" - konkludują naukowcy.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: ambicje a mozliwosci

To mi Wojtku przypomina słynny test na słuch chyba u much przeprowadzony przez uczonych radzieckich jeszcze. (obrywanie nóżek i badanie czy mucha łazi na dźwięk gwizdka oraz badanie po stracie ilu nóżek przestaje reagować na dźwięk, czyli głuchnie). Bo otóż wiarygodność wyniku takiego eksperymentu:
1. zależy od liczebności próbki badanej
2. faktu czy próbka jest, czy też nie jest reprezentatywna dla danej populacji
3. interpretacji wyników, tj. od tego czy wynik nie jest czasem nadinterpretowany (jak w przypadku much oraz testosteronu)

W szkole miałem taką nauczycielkę od biologii, która często powoływała się na uczonych radzieckich (jak byłem w szkole, to jeszcze był ZSRR). Widzę, że obecnie media powołują się na notorycznie na uczonych amerykańskich. Wtedy i teraz podchodze do takich "objawień" uczonych dość sceptycznie, o ile nie ma powołania się na uznane żurnale naukowe (bo te starają się odsiewać bullshit i mają służące temu narzędzia).
A sam testosteron? No cóż. Jest taki hormon. Ale obawiam się, że wpływ jego poziomu na zachowania socjalne ludzi w krajach cywilizowanych jest znacznie mniejszy niż mu się przypisuje.
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: ambicje a mozliwosci

tez podchodze sceptycznie do wiekszosci badan i probkowania... lacznie z badaniem rynku.. :-)
lecz tutaj , w tym przypadku znalazlem slad odniesienia do moich amatorskich obserwacji zwiazanych z nazwijmy to syndromem progu kompetencji...
w "szybkim skrocie" wszystko , co wykonujemy w zakresie swoich mozliwosci naturalnych jest ok.. powyzej = staje sie smieszne (okazuje sie, ze mimo ambicji - co ? ja nie potrafie? nie dajemy sobie z czyms rady ) ... Byc moze uraze tutaj uczucia co poniektorych ale takim przykladem byl dla mnie Walesa, pomijajac czasy obecne :-) ... takimi samymi przykladami racza nas tez niektorzy dyrektorzy z awansu "po znajomosci " ....
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: ambicje a mozliwosci

A to już prawo Petera. Jego słuszność rzeczywiście daje się zaobserwować w życiu codziennym. Zwłaszcza dziś.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Ludzkie mozliwosci




Wyślij zaproszenie do