Maria J.

Maria J. lekarz epidemiolog;
specjalista zdrowia
publicznego:)

Temat: a bywa i tak....

jadę sobie jak co dzień autem i na wysokości Multikina załapuję się na czerwone światło...
z drugiej strony ulicy widzę jak auto dostawcze stoi przy wejściu do przejścia podziemnego i jeden z panów nosi blachy z ciastem do jakiegoś sklepiku... w tym czasie drugi z panów opróżnia odebrane blachy z resztek ciasta do- i tu cała zamarłam- do pojemnika na śmieci przy samym zejściu... początkowo nie dotarło do mnie, co ten pan z tej blachy wrzuca do kosza.. ale przy trzecim kawałku już nie miałam wątpliwości.. to był makowiec z kruszonką.... załapałam sie na tych światłach na trzy takie spore porcje makowca wrzucone ot tak do śmietnika...
brak słów, ale miałam brzydkie myśli w głowie...
na co zasługuje taki człowiek, który z taką łatwościa pozbywa się resztek towaru...
muszę nosić telefon na wierzchu, bo zanim bym go wyjęła z torby, miałabym zielone.... choć pewnie fotka byłaby kiepskiej jakości... ale chyba zapoluję na tego ktosia następnym razem...

Temat: a bywa i tak....

niestety, to samo dzieje sie z resztkami z wiekszosci restauracji.. a mozna by nakarmic zwierzeta w schroniskach, nie mowiac o bezdomnych.. kiedys jadlam cos w restauracji, nie skonczylam posilku, odsunelam talerz i w tym momencie przy moim stoliku "wyrosl" bezdomny i zapytal czy juz nie jem, bo on by skonczyl, bo jak obsluga zabierze to on juz tego nie dostanie...
smutne to

konto usunięte

Temat: a bywa i tak....

smutne, ale jeśli towar np jest stary... to ktoś sie może struć i wtedy jest problem...
ponadto, jak sie podaruje to trzeba podatek odprowadzić...
i to jest dopiero smutne..
Pamietacie kiedyś była afera z piekarzem, który darował chleb do jakiegoś domu dziecka (albo szkoły - nie pamiętam dokładnie) i jak mu dosolili karę za to, ze nie odprowadzał podatku od darowizny to... sie zdziwil...
Maria J.

Maria J. lekarz epidemiolog;
specjalista zdrowia
publicznego:)

Temat: a bywa i tak....

Aneta G.:
smutne, ale jeśli towar np jest stary... to ktoś sie może struć i wtedy jest problem...


wszystko prawda, tylko gdyby np. włożył do reklamówki przed wrzuceniem do pojemnika...
widziałam takie sklepy, gdzie np. wczorajsze pieczywo sprzedawano za symboliczna złotówkę... podatek odprowadzono, klientów nie zabrakło... wszyscy szczęśliwi....

konto usunięte

Temat: a bywa i tak....

No ale jeśli to makowiec to mógł skisnąć... i tego nawet przecenionego sprzedać nie można tylko trzeba zutylizować...

konto usunięte

Temat: a bywa i tak....

Aneta G.:
No ale jeśli to makowiec to mógł skisnąć... i tego nawet przecenionego sprzedać nie można tylko trzeba zutylizować...
sprzedać nie, ale rozdać...
ludzie różne dziwne rzeczy jedzą...

konto usunięte

Temat: a bywa i tak....

zutylizować oznacza tak zniszczyć, żeby nikt nie mógł się tym zatruć - co nie zmienia faktu oczywiście, że Pan wywalając to na oczach ludzi do śmietnika przy wejściu do metra grubo nie przesadził...

niesety biurokracja jest tak rozwinięta "dla naszego dobra", że to co kiedyś zdawało się być naturalne, teraz jest karalne.
Maria J.

Maria J. lekarz epidemiolog;
specjalista zdrowia
publicznego:)

Temat: a bywa i tak....

sprzedaż przeterminowanych środków spożywczych nie jest dopuszczalna, ale wczorajsze ciasto mozna traktować jako zdatne do spożycia i przecenione z powodu krótkiego terminu przydatności....
czasem w sklepach piszą- żywność dla zwierząt i też sprzedają zgodnie z literą prawa za 50% wartości... metod jest wiele, ale trzeba chcieć....

konto usunięte

Temat: a bywa i tak....

najwyrazniej ich bieda nie sięgnęła jeszcze
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: a bywa i tak....

a dlaczego nikt nie porusza tematu, że jeśli ktoś chciał wyrzucać (cokolwiek oprócz gazety, papierka, gumy do żucia czy biletu komunikacji miejskiej) powinien to wyrzucić do SWOJEGO śmietnika i zapłacić za wywóz śmieci?

konto usunięte

Temat: a bywa i tak....

to swoja droga ;)
właśnie poruszyłas zatem ;)

konto usunięte

Temat: a bywa i tak....

rozdawnictwo, nawet i jedzenia "drugiej świeżości" jest w tym najśmieszniejszym kraju najśmieszniejszych ludzi karane via skarbówka (vide sławetny przykład piekarza, który pod koniec dnia woził chleb, co się ostał do MOPSu, czy też CARITASu - już nie pomnę; taki mu walnęli "zaległy" podatek, że piekarnię zamknąć musiał)

bez coż producenci krótkoterminowej żywności wolą ją wyrzucać, zaś superhypermarkety niszczyć tę, co się jej sprzedać nie udało

ech...

konto usunięte

Temat: a bywa i tak....

krzysztof "Chrabja" bielański:
rozdawnictwo, nawet i jedzenia "drugiej świeżości" jest w tym najśmieszniejszym kraju najśmieszniejszych ludzi karane via skarbówka (vide sławetny przykład piekarza, który pod koniec dnia woził chleb, co się ostał do MOPSu, czy też CARITASu - już nie pomnę; taki mu walnęli "zaległy" podatek, że piekarnię zamknąć musiał)

Nie to, żebym jakąś sympatią skarbówkę darzyła, ale podatek to mu dorąbali także z paru innych powodów. Chlebek to akurat w tym był pikuś.

Co rzecz jasna nie zmienia faktu że owszem, jak coś komuś chcesz dać bo ci zbędne - to zapłać, albo zacznij się uważnie rozglądać naokoło siebie. Kontrola skarbowa będzie siedzieć za rogiem.
Moim prywatnym zdaniem - paranoja w podskokach...

Następna dyskusja:

jak to bywa przy poszukiwan...




Wyślij zaproszenie do