Temat: 11 listopada
Romuald K.:
Janusz K.:
Znowu myli Pan swoje sny z rzeczywistością. Proszę się obudzić.
mysle ze panu nie warto odpowiadać bo nie ma pan szacunku do rozmowcy.
Andrzej Podgóreczny (ape):
A swoją drogą to w załączonym filmie ani na portalu prezydenckim też nie było nic po angielsku. Nawet napisów.
Jezyk filmu ma to do siebie ze jest uniwersalny nie potrzebuje słów. Nawet gdy nie znam chinskiego ogladam relacje z zamieszek to widze i odbieram przekaz rozumiejac co sie dzieje.Czyli ani przed ani po :/
Ale w ogóle jest taka wersja a w przypadku wspomnianej korony brytyjskiej nie ma zadnego wyboru. http://www.royal.gov.uk/LatestNewsandDiary/Overview.aspx
Rozumiem, że nasz język jest tak prosty i tak ogólnie znamy na świecie jak język brytyjskiej monarchini, LOL!!!
Według mnie robicie problem z rzeczy naturalnej dla kazdego obiezyswiata.
Mnie jest jeden i nie muszę wiedzieć co jest naturalne dla obieżyświatów ;)
Interesując sie kultura danego kraju w pierwszym
rzedzie po przestudiowaniu przewodników poznaje jego język (chociaż w stopniu podstawowym).
To spokojnie wystarcza zeby zorientować sie gdzie mozna pojsc a gdzie nic sie nie dzieje.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 11.11.09 o godzinie 21:14
A kto tu wspominał o własnym zainteresowaniu obcokrajowca?
Raczej chodzi właśnie o to, aby takiego zainteresować, dokumentując to jakimiś oficjalnymi źródłami. Jednak promocja naszego kraju leży i kwiczy. Onegdaj zamierzaliśmy być drugą Japonią, a wychodzi na to, że stajemy się drugą Kampuczą.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej Podgóreczny (ape)