Temat: dokąd dobrnie złoto

pozwoliłem sobie otworzyć nowy temat z cyklu "dokąd dobrnie ..."

złoto przełamało w piątek linię trendu krótkoterminowego i obecnie dynamicznie się korekci. Można kreślić kilka scenariuszy:

1. Upadek papierowego pieniądza i złoto po 5000. W tym układzie zupełnie naturalne jest uprzednie przetestowanie od góry poprzedniego szczytu ($1050)

2. Dziesięć lat hossy to długo a obawy o upadek papierowego pieniądza mogą się okazać przesadzone, szczególnie, że jak się okazuje ta recesją nie była szczególnie inna niż pozostałe. Złote jest krańcowo wykupione we wszystkich skalach czasowych i wcześniej czy później zacznie się korekta całego wzrostu od 10 lat.

Czy według was złoto będzie po 1600 pojutrze i po pięć tysięcy wkrótce, czy to co teraz mamy to bańka ? A jej pękanie będzie pożywką carry-trade jak w latach 80-tych ?

Temat: dokąd dobrnie złoto

bedzie 1300, 1600, 2000 itd itp, teraz to tylko korekta. Zadnej banki na zlocie nie ma. 10 lat to krotki okres dla zlota. Dopier co zakonczyla sie 1wsza faza wzrostu, czyli silent rise. Zaczyna sie 2ga faza wzrostu, czyli zakupi bankow centralnych i istytucji. 3cia zacznie sie gdy kowalski zacznie kupowac, jak w dot commie.Eryk N. edytował(a) ten post dnia 08.12.09 o godzinie 21:36
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: dokąd dobrnie złoto

Pierwsze co mi sie nasuwa na mysl, to watek:
http://www.goldenline.pl/forum/gielda/1300858

Moze Pan Dariusz uchyli rabka tajemnicy i wyjasni, czy Kowalki odbiera sztabki zlota hurtowo.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: dokąd dobrnie złoto

Będzie po $1500 pojutrze, a po $5000 popojutrze. Po ile będzie jutro, nie wie nikt.

Złoto uwielbia recesje, zarówno inflacyjne, jak i deflacyjne. A z tą recesję muszę sprostować. Nie tyle nie była szczególnie inna niż pozostałe, co nie jest szczególnie odmienna od japońskiej, trwającej od 20 lat.

Temat: dokąd dobrnie złoto

Nie tyle nie była szczególnie inna niż pozostałe, co nie jest szczególnie odmienna od japońskiej, trwającej od 20 lat.

Zawsze miałem wrażenie, że skaładniki Japońskiej recesji to:

- model biznesu nastawiony na obrót a nie na zysk, ze wzrostem finsnowanym z pożyczek od oszczędnego społeczeństwa

- krańcowe przewartościowanie nieruchomości, w stylu 1 mln USD za m2 ziemi w centrum Tokio.

- polityka unikania utraty twarzy -- długi nie zostały odpisane, a ludzie z nadmiernym kredytem nie zostawili kluczyków w skrzyce pocztowej.

W obecnej recesji nie było generalnie tych czynników. Rozwój na kredyt dotyczył tylko kilku firm (np. GM), a mieszkania nie były tak krańcowo przewartościowane (u szczytu mediana ceny domu wynosiła 230 tyś USD).
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: dokąd dobrnie złoto

Sylwester R.:

Zawsze miałem wrażenie, że składniki Japońskiej recesji to:

- model biznesu nastawiony na obrót a nie na zysk, ze wzrostem finsnowanym z pożyczek od oszczędnego społeczeństwa

Nie wiem, czy amerykańskie biznesy były/są przelewarowane. Konsumenci - na pewno, i to znacznie bardziej od oszczędzających Japończyków.

- krańcowe przewartościowanie nieruchomości, w stylu 1 mln USD za m2 ziemi w centrum Tokio.

W latach 1998-2006 ceny domów w Stanach wzrosły o 150%. Trudno mi się odnieść do tego 1 mln USD za metr kwadratowy ziemi, ale po pierwsze, w Stanach też są takie miejsca jak południowa Kalifornia czy Las Vegas, gdzie ceny nieruchomości już poleciały o 2/3 i lecą dalej; po drugie, porównywanie (statycznych) cen nieruchomości w kraju o gęstości zaludnienia 31 os./m kw. z cenami nieruchomości w kraju o gęstości zaludnienia 317 os./m kw. (do tego posiekanym na wyspy) to trochę jak odejmowanie jabłek od pomarańczy.

- polityka unikania utraty twarzy -- długi nie zostały odpisane, a ludzie z nadmiernym kredytem nie zostawili kluczyków w skrzyce pocztowej.

W USA mamy dokładnie to samo. Długi nie zostały odpisane, a banki zapisują sobie rekordowe zyski dzięki relatywnie niskim rezerwom na złe kredyty i fikcyjnej wycenie obligacji hipotecznych. SEC i FASB specjalnie zmieniły reguły rachunkowości, żeby finansówka mogła wyceniać te papiery "na oko", bez odnoszenia się do transakcji faktycznie zawieranych na rynku. Plus całkiem pokaźne zapasy domów przejętych od dłużników. Banki niechętnie sprzedają te domy, bo czekają, aż rząd ponownie nadmucha bańkę nieruchomościową - tym samym same banki zapobiegają dostosowaniu cen domów do fundamentów, czyli do możliwości rynku najmu.

Inne podobieństwa:
- ingerencja rządu w system bankowy - w roli superregulatora i właściciela,
- rozdęty bilans banku centralnego,
- lawinowy wzrost długu publicznego i postępujące wypieranie inwestycji prywatnych przez wydatki publiczne.

I tak dalej, i tak dalej.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: dokąd dobrnie złoto

gęstość zaludnienia oczywiście na km kw., a nie na m kw. - nie edytuję postu, bo się linijki rozjadą.

Temat: dokąd dobrnie złoto

W latach 1998-2006 ceny domów w Stanach wzrosły o 150%.

czyli tylko trochę wolniej niż złoto w tamtym okresie :-))

A na poważnie. Według mnie, bańka mieszkaniowa w USA to trochę temat zastępczy. W Polsce ceny wzrosły o 200% w trzy lata, a obecnie wiekszość kredytow we frankach jest pod wodą, i nikt z tego halo nie robi (faktem jest inne prawo hipoteczne -- nie można zostawić kluczyków).

Wzrost o 8% rocznie, przez kilka lat to jeszcze nie bańka, szczególnie że wzrost złota o 20% rocznie przez 10 lat to "cichy wzrost" :-))

Fundametalny problem, który spowodował słabość gospodarki amerykańskiej przez ostatnią dekadę to problem zaopatrzenia w energią czyli mówiąc krótko -- ropa. Zauważmy, że to eskalacja ceny ropoy była bezpośrednio poprzedziła credit crunch.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: dokąd dobrnie złoto

Well, co innego dwucyfrowy coroczny wzrost cen domów przez prawie 10 lat w kraju wysoko rozwiniętym i od lat jadącym na kredytach nawet na zakup chleba, co innego w kraju rozwijającym się (te 200% w trzy lata to też przesada), w którym właśnie pojawiły się kredyty hipoteczne za rozsądne ceny (wcześniej oprocentowanie kredytów hipotecznych było dwucyfrowe, a rynek mikroskopijny).

A ze złotem to już zupełnie cen domów bym nie porównywał. Gdzie Rzym a gdzie Krym - zupełnie inne mechanizmy (poczynając zużycia domów i konieczności inwestowania w nie, poprzez substytut w postaci najmu aż po rolę rynku kredytowego w kształtowaniu ich cen - etc. etc.). To tak jakby porównywać bańki na rynku złota i na rynku pszenicy.

Temat: dokąd dobrnie złoto

kształtowaniu ich cen - etc. etc.). To tak jakby porównywać bańki na rynku złota i na rynku pszenicy.

nie jest to takie od razu pozbawione sensu ...

Obrazek

Temat: dokąd dobrnie złoto

Eryk N.:
bedzie 1300, 1600, 2000 itd itp, teraz to tylko korekta. Zadnej banki na zlocie nie ma. 10 lat to krotki okres dla zlota. Dopier co zakonczyla sie 1wsza faza wzrostu, czyli silent rise. Zaczyna sie 2ga faza wzrostu, czyli zakupi bankow centralnych i istytucji. 3cia zacznie sie gdy kowalski zacznie kupowac, jak w dot commie.Eryk N. edytował(a) ten post dnia 08.12.09 o godzinie 21:36

Podaj racjonalne argumentu wedle, któych złoto miałoby przeżywać hossę. bo te brednie, o których wyżej wspominasz, kojarzą mi się z bełkotem różnych analityków, którzy rozgłaszając jeden wybrany dowolnie pogląd liczą (i słusznie), że jak trafią to staną się słynni.
Ireneusz Adamczyk

Ireneusz Adamczyk Pomagamy Firmom
budować przewagę
konkurencyjną

Temat: dokąd dobrnie złoto

Tak sobie myślę, że w perspektywie tego, co się stało w Dubaju, jak wygląda sytuacja Grecji, dzisiejszych wieści z Hiszpanii i mętnej sytuacji w US, złoto może znów być traktowane jako safe heaven.

Poza tym gdzieś widziałem wykres złota w stałej wartości dolara (chyba z 1970 r - ale nie jestem pewien). Na takim wykresie wcale aż tak mocno złoto nie zdrożało, więc nawet po 5000 USD w dzisiejszych dolarach może nie być takie drogie w stałej wartości nabywczej.

Temat: dokąd dobrnie złoto

Roman B.:
Eryk N.:
bedzie 1300, 1600, 2000 itd itp, teraz to tylko korekta. Zadnej banki na zlocie nie ma. 10 lat to krotki okres dla zlota. Dopier co zakonczyla sie 1wsza faza wzrostu, czyli silent rise. Zaczyna sie 2ga faza wzrostu, czyli zakupi bankow centralnych i istytucji. 3cia zacznie sie gdy kowalski zacznie kupowac, jak w dot commie.Eryk N. edytował(a) ten post dnia 08.12.09 o godzinie 21:36

Podaj racjonalne argumentu wedle, któych złoto miałoby przeżywać hossę. bo te brednie, o których wyżej wspominasz, kojarzą mi się z bełkotem różnych analityków, którzy rozgłaszając jeden wybrany dowolnie pogląd liczą (i słusznie), że jak trafią to staną się słynni.

poczytaj watek http://www.goldenline.pl/grupa/zloto/

Temat: dokąd dobrnie złoto

Ireneusz Adamczyk:
Tak sobie myślę, że w perspektywie tego, co się stało w Dubaju, jak wygląda sytuacja Grecji, dzisiejszych wieści z Hiszpanii i mętnej sytuacji w US, złoto może znów być traktowane jako safe heaven.

Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że złoto jest kupowane za pożyczone dolary (poza krótkim okresem rok temu).


Obrazek


Dlugoterminowe kupowanie złota opiera się na koncepcji updaku dolara, a przynajmniej, że straci rolę waluty rezerwowej. Problemy Grecji i Hiszpani mówią, że potencjalny konkurent, euro, nie jest dla dolara szczególnym zagrożeniem.

Temat: dokąd dobrnie złoto

cena zlota rosnie nie tylko w USD, w euro, funtach, yenach .. wystrzelilo i rowniez bedzie roslo
Radosław H.

Radosław H. Risk Manager,
Treasury, Dyrektor
Finansowy, Dyrektor
Zarz...

Temat: dokąd dobrnie złoto

Sylwester R.:


Obrazek


Dlugoterminowe kupowanie złota opiera się na koncepcji updaku dolara, a przynajmniej, że straci rolę waluty rezerwowej.

Zauważcie, że obecnie kupowanie złota jest sensowne - cena złota w PLN powoli wzrasta. Przy odwrotnej korelacji złota w USD i kursu USDPLN inwestycja jest zabezpieczona. Dochód powstaje przy wzroście ceny złota lub spadku PLN.

Temat: dokąd dobrnie złoto

Radosław H.:
Sylwester R.:


Obrazek


Dlugoterminowe kupowanie złota opiera się na koncepcji updaku dolara, a przynajmniej, że straci rolę waluty rezerwowej.

Zauważcie, że obecnie kupowanie złota jest sensowne - cena złota w PLN powoli wzrasta. Przy odwrotnej korelacji złota w USD i kursu USDPLN inwestycja jest zabezpieczona. Dochód powstaje przy wzroście ceny złota lub spadku PLN.


i to jest cala characterystyka zlota - PRESERVE your holdings - nie zarabiacEryk N. edytował(a) ten post dnia 10.12.09 o godzinie 11:09

Temat: dokąd dobrnie złoto

złoto dzisiaj rozminęło się z S&P500 na poziomie ~1115.
obecnie S&P500 wynosi 1114.6 (+1.1%) a złoto 1092 (-1.9%)

konto usunięte

Temat: dokąd dobrnie złoto

Rosja: Ministerstwo sprzedało 30 ton złota

Rosyjskie ministerstwo finansów sprzedało Bankowi Centralnemu Rosji 30 ton złota za 1 mld dolarów, by złagodzić obecny kryzys budżetowy - podała agencja Associated Press, powołując się na przedstawiciela władz.
Ministerstwo finansów przewiduje, że tegoroczna przewaga wydatków państwa nad jego dochodami wyniesie około 7,3 proc. produktu krajowego brutto.

Jest to pierwsza od czasu upadku ZSRR większa sprzedaż złota z rosyjskich zasobów państwowych. Rosja przeżywa obecnie najpoważniejszy od dekady kryzys finansowy.

Jak powiedział AP zastrzegający sobie anonimowość przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa finansów, transakcję w sprawie złota uzgodniono w ubiegłym tygodniu. Nie ujawnił, co bank centralny zamierza zrobić z nabytym kruszcem, ale minister finansów Aleksiej Kudrin oświadczył w październiku, że rząd rozważa sprzedawanie złota na rynkach międzynarodowych w celu zasilenia budżetu.

Analitycy nie są pewni, czy Bank Centralny Rosji sprzeda kruszec dalej, czy też zatrzyma go jako rezerwę - zaznacza AP. Ceny złota osiągnęły obecnie nienotowany w historii poziom ponad 1100 dolarów za uncję.

Według banku centralnego, rosyjskie rezerwy walut i złota - trzecie największe w świecie - miały 11 grudnia wartość 443,7 mld dolarów. Zapas złota wynosił 1 grudnia 613 ton, warte 23 mld dolarów.
Michał N.

Michał N.
http://miejskidetekt
ywkulturalny.blog.pl
/

Temat: dokąd dobrnie złoto


Obrazek


No i od końca grudnia mamy odbicie. Wydaje mi się, że korekcyjne. Parę dni temu miałem wrażenie, że jesteśmy świadkami formacji Gartley pattern na wykresie godzinowym. Ale przebicie 1132 usd sprawia, że prędzej będzie to Butterfly (który wypełniłby się przy poziomie ponad 1160).Michał N. edytował(a) ten post dnia 08.01.10 o godzinie 17:50

Następna dyskusja:

dokąd dobrnie WIG 20




Wyślij zaproszenie do