Temat: Studia Górnictwo i Geologia na AGH
przedmówcy jak najbardziej mówią świętą rzecz! jeśli nie wiesz czym jest geologia to zrezygnuj. a jeśli ją wybierasz to albo ją pokochasz albo znienawidzisz i uznasz że zmarnowałeś kilka lat na coś co Cię w ogóle nie interesuje.
wiele osób nadal utożsamia górnictwo tylko z węglem w GZW - czyli jak to nazywasz w obrębie Katowic. I to jest bardzo duży błąd! Praca jest wszędzie ale nie ma jej dużo w dodatku nie ma co ukrywać znajdziesz wiele miejsc gdzie stanowiska są zajęte przez rodziny i znajomych. Podkreślam słowo wiele, bo nie wszystkie!
A odpowiadając na pytanie gdzie można znaleźć pracę:
-węgiel kamienny "w obrębie Katowic" - ponad 30 kopalń
-węgiel brunatny - tu jak wiadomo mamy kilka kopalń
-miedź - tu trochę tych miejsc jest
//powyższe są oczywiste dla wielu osób ale
-wszystko co na nagrobkach, posadzkach jest eksploatowane na dolnym śląsku i jest tam dużo kopalń
-świętokrzyskie - OGROMNA ilość kopalń piaskowców, trochę mniej wapieni/dolomitów
-podkarpackie i małopolskie - jeszcze większa ilość kopalń piachu i żwiru
-łódzkie - kilka kopalń piaskowców
-kopalnie soli - kilka w PL
i wiele innych regionów gdzie pojawia się wbita w ziemie łyżka koparki. wiele tych złóż obsługiwana jest przez jedną firmę, np Kruszywa Krakowskie [KZEK] obsługuje wiele żwirowni między krakowem a Oświęcimiem [okolice Zatora]
teoretycznie w każdym urzędzie gminy powinien być geolog [gorzej w praktyce]. Urzędy Marszałkowskie to kolejna "kopalnia" stanowisk dla geologów.
Wszystko co powyżej to miejsca pracy dla geologa w specjalności złoża ale poza nimi są też geofizycy, hydrogeolodzy, geolodzy inżynierscy i parę mniejszych odłamów mających coś wspólnego z geologią, którzy też mają pracę w tych lub jeszcze innych firmach.
celowo pominąłem nafciarzy, na których jest teraz boom w związku z łupkami, dlatego że nie wiem jakie jest na nich zapotrzebowanie. Ponadto jest też parę stanowisk obsługujących złoża ropy i gazu [ale nie na samych odwiertach a "zdalnie"]. Jak Jasiu wcześniej napisał, teraz jest dużo osób przyjmowanych na studia [pytanie tylko jaki odsetek z nich je kończy] a to na pewno przyczyni się do przesycenia rynku.
Jeżeli zastanawiasz się nad geologią to w zależności od tego gdzie wylądujesz po studiach musisz być przygotowany na to że:
-w wielu przypadkach zmiana pracy wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania
-praca często ma charakter wyjazdowy i nie rekreacyjny (przykład z zeszłorocznych wierceń: trzy tygodnie w terenie i co noc, około 2-3 w nocy, telefon że trzeba przyjechać na otwór bo trzeba go "zamknąć"). Jak masz pracę przy wierceniach nikt nie patrzy na to czy jest mróz, wiatr czy deszcz. To są prace których się nie przerywa więc można się trochę zniechęcić. Inny przykład pracy wyjazdowej to praca na platformach i statkach przy której nie ma Cię w domu długie tygodnie.
To są jednak skrajności ale nie wiesz jeszcze jaka firma Cię złowi, jeśli w ogóle będziesz chciał pozostać w geologii.