Temat: Trudny czas dla FTTH?
Myślę, że wstrzymanie produkcji kabli w Japonii to dość naciągany argument - rynek nie lubi próżni i bardzo szybko ta dziura zostanie załatana. Z kolei dobrym argumentem jest i będzie kryzys, który zdecydowanie ograniczy ilość inwestycji. Sądzę, że w Polsce będziemy się ograniczać do FTTP/C, które wraz z DOCSIS 3.0 i VDSL2, odłożą w czasie inwestycję FTTH w istniejących budynkach. W nowych budynkach sytuacja jest odmienna i zależy zapewne od operatora świadczącego swoje usługi na danym terenie. W Wielkopolsce, jak zauważył mój Przedmówca, INEA bardzo mocno brnie w FTTH-GPON. Jednak tutaj motorem napędowym jest program WSS (
http://www.szerokopasmowawielkopolska.pl/). W innych województwach deweloper dostanie zapewne starą,(nie)dobrą, miedzianą pętelkę abonencką, która zaciśnie mu się na szyi, gdy przyjdzie, co do świadczenia usług powyżej 100Mbit/s.
Co do innych krajów, to bardzo ciężko się wypowiadać, nie znając realiów tamtejszych rynków. Jednak wiemy, że ta cała gra w FTTH rozbija się o pieniądze - jeśli one będą, to będą też nowe inwestycje, nowe technologie itd. A jeśli jest kryzys, to pieniędzy niestety nie ma!