Temat zamknięty.

Definicja Boga

Definicja Boga

Janusz Szcząchor

Janusz Szcząchor Fizyk kwantowy

Temat: Definicja Boga

Dzień dobry, dziękuję za zaakceptowanie mojego członkowstwa w tej grupie.

Zainteresował mnie zamknięty temat 'Dowód na istnienie Boga'. Przeczytałem kilka stron blogu, ale ku mojemu rozczarowaniu nie natknąłem się na definicję Boga. Ja mam na myśli dyskusję o charakterze naukowym. A taka dyskusja wymaga precyzyjnego definiowania pojęć.

Swojego czasu Hawking wydał książkę (jako współautor), w której dowodzi, że jeżeli jego teoria grawitacji jest prawdziwa, to Bóg nie jest potrzebny. Niestety nie wiem, na ile książka ta w ogóle jest dziełem Hawkinga (z uwagi na jego stan zdrowia) . Napisałem do niego i do jego asystenta, aby podali jak oni definiują Boga, ale nie zdziwłem się, gdy nie odpisali.
Bardzo mi przykro, ale książkę tą uważam za bezwartościową, bo posługuje się niezdefiniowanym pojęciem. Zresztą wyraziłem taką opinię w KLCW w programie 2 Polskiego Radia.

Nie Jestem ateistą, ale uważam, że w poglądach musi być porządek. Dla mnie Bóg istnieje w sensie naukowym, ale moim zdaniem Bóg nie przejawia swego istnienia w sposób oczekiwany przez ludzi, tak żeby można go wręcz 'chwycić' za rękę.
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Definicja Boga

Janusz S.:
Swojego czasu Hawking wydał książkę (jako współautor), w której dowodzi, że jeżeli jego teoria grawitacji jest prawdziwa, to Bóg nie jest potrzebny. Niestety nie wiem, na ile książka ta w ogóle jest dziełem Hawkinga (z uwagi na jego stan zdrowia) . Napisałem do niego i do jego asystenta, aby podali jak oni definiują Boga, ale nie zdziwłem się, gdy nie odpisali.
Bardzo mi przykro, ale książkę tą uważam za bezwartościową, bo posługuje się niezdefiniowanym pojęciem. Zresztą wyraziłem taką opinię w KLCW w programie 2 Polskiego Radia.

Klasyczna faszystowska uwaga z tym stanem zdrowia. O ile wiem stwardnienie rozsiane w jego przypadku nie ma żadnego wpływu na jego zdolności intelektualne. Toteż deprecjonowanie jego aktualnej pracy jest po prostu słabe. To raz.

Stwierdzenie, że Hawking mówi - Boga nie ma, jest fałszywe. Twierdzi on tylko, że w modelu stworzenia wszechświata nie potrzeba zmiennej o nazwie Bóg. Wywodzi to na podstawie aktualnej wiedzy naukowej i proponowanej m-teorii. Z modelem tym można się zgadzać lub nie, warto jednak rozumieć jego założenia. To dwa.

Co do definicji Boga jako takiego, to wypadałoby najpierw poczytać więcej Hawkinga, wtedy łapie się obraz tego jak rozumie ideę Boga. Z samej lektury Wielkiego Projektu wyłania się prosta definicja - Bóg to prawa natury. Oczywiście jest to dosyć uproszczone wytłumaczenie.

Poza tym sam chyba nie widzi większego sensu definiowania stwórcy w kontekście swojej pracy naukowej. Toteż nie dziwi mnie ignorowanie zaczepek w stylu - skoroś taki mądry, to zdefiniuj.
Nie Jestem ateistą, ale uważam, że w poglądach musi być porządek. Dla mnie Bóg istnieje w sensie naukowym, ale moim zdaniem Bóg nie przejawia swego istnienia w sposób oczekiwany przez ludzi, tak żeby można go wręcz 'chwycić' za rękę.

Taki sam brak definicji jak zarzut w stronę Hawkinga...
Janusz Szcząchor

Janusz Szcząchor Fizyk kwantowy

Temat: Definicja Boga

Z przykrością muszę uznać wypowiedź za mało merytoryczną. Każdy dyskurs naukowy wymaga precyzyjnej definicji pojęć i nawet Hawking musi się temu podporządkować. Jeśli chodzi o stan zdrowia Hawkinga, to wątpię, czy ma on faktyczną możliwość porozumienia się z otoczeniem, a nie ,że nie potrafi myśleć. Sprawdziłem, że jego książka nie została wydana po polsku. A ci którzy rzekomo czytali po angielsku twierdzą, że Hawking twierdzi, iż Bóg nie jest potrzebny. Dlatego chciałem sięgnąć porady u żródła. Hawking jest jedynym naukowcem, który nie odpisał na moje pytanie dotyczące jego pracy. Jego asystent mógł grzecznie odpisać i napisać parę słów wyjaśnień oraz wskazać jakieś krótsze wypowiedzi po angielsku, abym mógł je w rozsądnym czasie przeczytać. Takie zachowanie jest nienaukowe. Kitty Ferguson napisała autobiografię Hawkinga, w której napisała nonsensy o cząstkach o ujemnej energii. Sprawdziłem pracę Hawkinga o jego promieniowaniu i okazało się, że jest to tekst żywcem przepisany z tej pracy bez wzięcia pod uwagę ostrzeżenia samego Hawkinga, aby nie rozumieć jego wywodów w sposób dosłowny. Tak jest jak ktoś bez merytorycznego przygotowania próbuje z marszu zrozumieć modele fizyki teoretycznej. Niestety pani Kitty Ferguson również mi nie odpisała. To nieładnie. Po angielsku jest na pęczki książek wyjaśniających jak należy rozumieć sens cząstek o ujemnej energii, wystarczy tylko sięgnąć.
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Definicja Boga

Leonard Mlodinov, wykładowca na Caltechu, to jednak trochę inna para kaloszy niż science-writer jakim jest Kitty Ferguson. Hawking do pracy używa dosyć dobrego interfejsu komunikacyjnego, więc de facto w jego przypadku udział osób trzecich to raczej kurtuazja, niż faktyczna potrzeba. Kto jak kto, ale on jako jeden z niewielu udowadnia, że człowiek sprawny w bardzo małym stopniu potrafi robić wielkie rzeczy. Poza tym wątpię, by powierzył prace nad książką komuś nierozgarniętemu.

PS. Czytałem książkę po angielsku.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Definicja Boga

A co to za temat na forum fizyki?
O ile mi wiadomo Bóg nie jest ani wielkoscią fizyczna, ani zjawiskiem.
Nie podoba mi sie ten temat i smierdzi fałszywimi profilami/ trolami, które kiedys forsowały tematy "boskie" na forum fizyki.
Temat zamykam.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Dowód na istnienie Boga?




Wyślij zaproszenie do