Temat: WSZYSTKO NA TEMAT CELLULITU:przyczyny -objawy- skutki -...
PIOTR SZCZOTKA
Witam,
Jerzy Czerny:
Piotrze ,
Moim zdaniem to olbrzymi błąd współczesnej medycyny i również obecnie stosowanych metod masażu polega na dzielanie cżłowieka no poszczgólne tkanki probe rozwiązywania problemy tyko w wybranej tkance., a przeciez organizm jest nierozelwalna
Witam, może po kawałku, bo raczej jest to wątek dla korzystających z zabiegów, a nie rozprawka tematyczna :)
Jestem przede wszystkim praktykiem tak więc:
cłaości aw ktorej wszystko wpływa na wszystko!
Podobny błąd niestety często jest popełniany przez dzielenie masaży na różne problemowe techniki tj: np. masaż klasyczny , limfatyczny , powięziowy, okostnowy, techniki manualne pracy z kregosłupem czy mobilizacje stawowe.
Tu nie chodzi o dzielenie, a rozróżnianie, inaczej mówiąc na czym się najbardziej technicznie i nie tylko technicznie skupiamy, a to różnica.
Podobnie w ramach poszczególnych masaży np masażu klasycznego również dzieli się go na wykonanie poszczególnych wydzielonych technik ( chwytów) masażu np dwukrotnie po kolei powtórzonych
To stara teoria klasyka, schyłek lat 80-tych!
na poszczególnych partiach ciała: np najpierw robimy głaskanie, potem rozcieranie, ugniatanie falowanie, oklepywanie, i np. na
koniec przepychanie limfy itd.
W klasyku? Jako dodatkowy chwyt?
Swoja drogą tak czy tak nawet w klasyku dochodzi do stymulacji przepływu limfy, mimo że nie jest to zabieg celowy.
W wielu krajach od dobrych dwóch dekad to: głaskania potem ugniatania, następnie rozcierania, itd. Zmienia się w klasyku nie tylko kolejność, ale i rytm, amplitudę, częstotliwość i poziom "warstwy" tak więc wpływasz nie jak sugerujesz na wybrane partie, ale całościowo.
Błąd takie takiego podejścia polega na tym że jest ono oparte o "myślenie liniowe" ( przez analogie do zegarka cyfrowego) a nie o myślenie systemowe (układ gwiaździsty wszystkich wyróżnionych składowych problemów oraz rozważonych ich wzajemnych interakcji)
j.w. to stara szkoła masażu!
Oczywiście że jest tu interakcja, do masazu od dawno podchodzi się nie anatomicznie, a fizjologicznie.
Poczytaj np o wpływie usztywnienia powięzi na powstające "oponki" na poziomie tal. biodrowego.
Myślenie systemowe nie może ani dzielić rozwiązywania problemu na różne metody , a masażu na różne po kolei wykonywane techniki ( bo wtedy ..masażysta na kliencie wykonujemy wyuczone i wróżnione techniki a nie działamy interaktywnie na jego konkretny problem pracując kolejni na 3 tkanki na styku których (jak napisałem na wstępie)powstaje cellulit tj - tkankę
Tak na styku, jednak pod uwagę bierzemy przede wszystkim tkankę podskórną i linie Langera w skórze właściwej.
łączną otaczającej komórki tłuszczowe, na komórek tłuszczowych , oraz w pierwszej kolejności płynu międzytkankowego czyli limfy . Pisze " w pierwszej kolejności" bo najpierw musimy pozbyć się zastoju limfy - bo on działa tak podobnej zasadzie jak 'folia z pęcherzykami powietrza (np w kopertach chroniących przesyłany przedmiot - mimo że to tylko folia i uwięzione w niej powietrze "efekt kompozytowy" czy
Krótko mówiąc, patology nie bardzo widzą różnicę pomiedzy I a II stopniem, ale widzą kiedy już powstają trwałe zwłóknienia i guzki, czasem bolesne!
Najpierw chcesz odprowadzać, wpływać na limfę, a jeśli są już zwłóknienia?
"synergiczny" zestawienia obu składników powoduje że nawet duża siła nie udaje się rozgnieść tych pęcherzyków).
Dokładnie podobna struktura powstaje na styku tych 3 tkanek !
Musimy wiec najpierw poprzez nazwijmy to ( nie jest to właściwe bo w moim masażu nie ma wyróżnionych technik - to tylko analogia do istniejących rodzajów masażu, jako analogie techniczną dałabym przykład silnika 2-suwowgo realizującego faktycznie prace w 4 klasycznych suwów silnika 4 suwowego)"technikę drenażowa " czy może lepiej "drenująca sukcesywnei podczas całej sesji nalożonej jednoczęsnei na
1. Od czego zaczynasz drenaż o którym wspominasz. Tak w skrócie?
W ogóle masaż który w sumie cały czas promujesz?
2. CO jeśli masz napięcia wybranych partii mięśni?
3. Oczywiście że drenażu w jednej sesji nie wykonuje się mieszając z innymi. Najpierw zaczynamy od drenażu limfatycznego, zwłaszcza jeśli sa towarzyszące dodatkowo obrzęki. Jesli jednak pacjentka nie może być lub zwyczajnie nie chce regularnie na pierwszych zabiegach, np co drugi dzień, to drenaż raz na jakiś czas w ogóle mija się z celem.
Wtedy pracujesz w zupełnie inny sposób.
równocesne całyczas podczas całej sesji wykonywanie zgłaskiwanie w kierukach dystalnych
W kierunku dystalnym, w drenażu? Dobrze rozumiem?
To właśnie to "pulsowanie wywieranego ciśnienia - czyli aku-"presury" pozwala że mimo że masaż ( początkowo był on
drenaż czy akupresura? Bo zaczynam się gubić.
Pozdrawiam Piotr
Jerzy Czerny edytował(a) ten post dnia 05.07.10 o godzinie 13:47