Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Piotr Szczotka:
Maciej Okoń:
Jeśli chodzi tylko o to, żeby pacjent poczuł się lepiej - może powinien odetchnąć od terapeuty i wybrał się na Kanary albo do Indii odbyć jakąś przemianę duchową (tudzież sprawdził stan zdrowia psychicznego u specjalisty) Przepraszam... :) ale mnie takie argumenty nie przekonują...
A tam zaraz Kanary:)
http://poznajpolske.onet.pl/gallery/polskie-uzdrowiska...
Wolałbym jednak Kanary :)Tomasz B. edytował(a) ten post dnia 18.10.12 o godzinie 11:52
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Tomasz B.:
Piotr Szczotka:
Maciej Okoń:
Jeśli chodzi tylko o to, żeby pacjent poczuł się lepiej - może powinien odetchnąć od terapeuty i wybrał się na Kanary albo do Indii odbyć jakąś przemianę duchową (tudzież sprawdził stan zdrowia psychicznego u specjalisty) Przepraszam... :) ale mnie takie argumenty nie przekonują...
A tam zaraz Kanary:)
http://poznajpolske.onet.pl/gallery/polskie-uzdrowiska...
Wolałbym jednak Kanary :)
Miałem na myśli bazę zabiegową:)
1. Ad klimatów, pozostanę przy Toskanii, po drodze w Alpach można wpaść na zabiegi sianowe, dosłownie:)
2. O podstawach medycznych tych czy owych zabiegów można dyskutować miesiącami. Pytanie tylko kto jest za nie płatnikiem.
Tyle na temat ustawy. Póki co szału nie ma.
Z pozdrowieniami Piotr:)Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 18.10.12 o godzinie 18:11
Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Piotr Szczotka:
Tomasz B.:
Piotr Szczotka:
Maciej Okoń:
Jeśli chodzi tylko o to, żeby pacjent poczuł się lepiej - może powinien odetchnąć od terapeuty i wybrał się na Kanary albo do Indii odbyć jakąś przemianę duchową (tudzież sprawdził stan zdrowia psychicznego u specjalisty) Przepraszam... :) ale mnie takie argumenty nie przekonują...
A tam zaraz Kanary:)
http://poznajpolske.onet.pl/gallery/polskie-uzdrowiska...
Wolałbym jednak Kanary :)
Miałem na myśli bazę zabiegową:)
Ja również. Najbardziej bazę balneoklimatoterapeutyczną ;)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Tomasz B.:
Ja również. Najbardziej bazę balneoklimatoterapeutyczną ;)
Ty się nie śmiej, przyjdzie czas na bazę balneo-klimakteryjną i zakwaterowanie jak za studenckich czasów. Po piorunochronie po wino itd. O boy, i te ćwiczenia gimnastyczne w postaci dancingów. Lubisz?Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 18.10.12 o godzinie 17:16

konto usunięte

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

chlopaki, nie ludzcie sie, nie dozyjecie przy dzisiejszym socjalu ;) przepraszam. Trzyma sie mnie czarny humor.
Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Piotr Szczotka:
Tomasz B.:
Ja również. Najbardziej bazę balneoklimatoterapeutyczną ;)
Ty się nie śmiej, przyjdzie czas na bazę balneo-klimakteryjną i zakwaterowanie jak za studenckich czasów.
A poznałeś jogurt studencki? Jak się wlało mleko do słoika po dżemie? :)
Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Anna S.:
chlopaki, nie ludzcie sie, nie dozyjecie przy dzisiejszym socjalu
My się socjalu nie boimy. Niech socjal boi się nas! ;)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Tomasz B.:

A poznałeś jogurt studencki? Jak się wlało mleko do słoika po dżemie? :)
Nie bardzo, ale w dniach praktyk mieliśmy na dobry obiad i kolację. Poza tym też nie było źle po szkole do badylarza biegałem malować konstrukcje i takie tam. Na bilet do kina starczyło. Wiesz równouprawnienie wtedy wyglądało trochę inaczej. Nie to co teraz zapraszają się, a każdy płaci za siebie :)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Anna S.:
chlopaki, nie ludzcie sie, nie dozyjecie przy dzisiejszym socjalu ;) przepraszam. Trzyma sie mnie czarny humor.
Fakt, spotkałem się ostatnio trochę z ekipą. Nie wiem jak to jest z fizjoterapeutami, ale akurat masażystów na emeryturze wielu nie znam. Jak nie żylaki, zawały, zatory, itp. W sumie cały czas pracują fizycznie i intelektualnie, ale raczej za biurkiem sobie nie usiądą. Gro osób z zawodu odpadło.
Ale ja nie o sentymentach, tylko o przyszłości. Z drugiej strony kilku znanych mi terapeutów, autorytetów dla mnie zresztą zaczynało przygodę w branży w moim wieku. Musieli do tego po prostu dojrzeć, a wykonywali wcześniej inne zawody. To daje do myślenia.

Co do ustaw, badań itd. Czy macie państwo jakieś informacje na temat zachorowalności w waszym zawodzie? Tzw. patrząc tak pod kątem profilaktycznie. Bo czasem jak obserwuję jak pracują młodsi adepci przy stole, to chyba kilku lat nie przetrwają. Mam na myśli ergonomię, a raczej jej brak. To nie przytyk, tylko troska:)Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 20.10.12 o godzinie 01:05
Wojciech Kurzydło

Wojciech Kurzydło młodszy asysten
fizjoterapeuty, ORNR
krzeszowice

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Tomasz B.:

A pacjent nie będzie się czuł gorzej, jeśli będzie się leczył u kogoś, kto pisuje artykuły i zajmuje się pracą naukową. Większość z nas pewnie zdziwiłaby się, jak wiele nasi Pacjenci o nas wiedzą i chcą wiedzieć; i jak sprawnie w tym celu potrafią posługiwać się internetem...

Tak dla ścisłości , jestem ogromnym zwolennikiem EBM i praktyki opartej o dowody naukowe, tylko jeśli chciałbym tylko na tym bazować to trzeba by było zmienić zawód, bo pracujemy głównie w oparciu nasze doświadczenia i doświadczenia z którymi dzielą się z nami nasi koledzy , przy kawie ;) albo na kursach.
Nauka jest piękna ale nigdy jej za wiele nie będzie w naszej dziedzinie , bo nigdy nie będzie na nia takich pieniędzy jak na opracowywanie nowych leków , czy choćby nici chirurgicznych czy endoprotez ...
Zajmujemy się mało poważnymi jak na całokształt medycyny sprawami, bo jak się ma migrena czy ból kręgosłupa do operacji zastawki , czy endoprotezoplastyki.
Tyle że dolegliwości ze strony układu kostno szkieletowego są najpowszechniejszymi , upierdliwymi i jak to było w pewnym dowcipie "na to się nie umiera, na to się nie zdrowieje" ;)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Wojciech Kurzydło:
Tyle że dolegliwości ze strony układu kostno szkieletowego są najpowszechniejszymi , upierdliwymi i jak to było w pewnym dowcipie "na to się nie umiera, na to się nie zdrowieje" ;)
Taka refleksja a pro po powiedzonek i dowcipów. Mnie się akurat skojarzyło: "lekarzu lecz się sam", ale akurat w odniesieniu do innych zawodów. Jak wyżej, zaobserwuj jak pracują młodsi adepci, fizykalnej sztuki wszelakiej. Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 20.10.12 o godzinie 14:21
Wojciech Kurzydło

Wojciech Kurzydło młodszy asysten
fizjoterapeuty, ORNR
krzeszowice

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Maciej Okoń:

Jeśli chodzi tylko o to, żeby pacjent poczuł się lepiej - może powinien odetchnąć od terapeuty i wybrał się na Kanary albo do Indii odbyć jakąś przemianę duchową (tudzież sprawdził stan zdrowia psychicznego u specjalisty) Przepraszam... :) ale mnie takie argumenty nie przekonują...

Chyba nie do końca zrozumiałeś moja wypowiedź ...
Mam w takim razie pytanie jeśli nie chodzi o to żeby pacjent poczuł się lepiej to o co chodzi?? bo są trzy możliwości po terapii pacjent poczuje się lepiej , gorzej, nic się nie zmieni ??.
Rozmawiałem kiedyś z takim psychoterapeutą pytając go o to co mam robić z pacjentami psychosomatycznymi i czy wysyłać ich na psychoterapie ??. Powiedział że kategorycznie nie !!!, gdyż jeśli pacjent z problemem psychosomatycznym trafia do fizjoterapeuty czy osteopaty oznacza to że jego ciało, podświadomość jakkolwiek to nazwiemy podpowiada mu że potrzeba czegoś cielesnego jakiegoś bodźca dla ciała i dopiero gdy pacjent sam dojrzeje do tego że potrzebuje wsparcia psychoterapeutycznego i o to zapyta to jest moment na przekierowanie go.
EBM , proszę bardzo , kiedyś czytałem taki artykuł napisany w UK odnośnie sensowności skierowań na fizjoterapie przez lekarzy rodzinnych w stosunku do tzw auto skierowań, okazało się że w dużo większym procencie te auto skierowania były bardziej sensowne niż te od GP.
Jeśli pacjent będzie czuł że potrzebuje jechać na kanary to pojedzie na kanary, jeśli przychodzi do mnie oznacza to iż ma jakiś problem i wierzy że ja jestem w stanie mu w nim pomóc.
O ile nie ma czerwonych flag lub ewidentnych wskazań do przekierowania do innego specjalisty, nigdy pacjentowi nie odmawiam, ale potem proszę aby zweryfikował czy to co robimy idzie w dobrą stronę czy to jest to o co mu chodzi, decyzje o zakończeniu terapii pozostawiam pacjentowi.
To jest ta różnica między osteopatia a fizjoterapią , w osteopatii nie ma choroby jest pacjent, rola terapeuty jest pobudzać inicjować stymulować procesy samoleczenia , lub likwidować przeszkody które uniemożliwiają samoleczenie. Często pacjenci pytają czy już wszystko jest w porządku zawsze odpowiadam że na to pytanie tylko oni sami mogą sobie odpowiedzieć , a ja zawsze znajdę jakąś dysfunkcje zawsze znajdę jakieś zaburzenie i terapię kończymy wtedy kiedy pacjent czuje się dobrze .
To wymaga zmiany myślenia i przedefiniowania tego czym jest terapia , w fizjoterapii kończymy terapie jak pacjent odzyska zakres ruchu, siłę mięśniowa, przestanie go boleć , gdy wykona test funkcjonalny który uznaliśmy potwierdzi zdrowie pacjenta.
W osteopatii kończymy terapię wtedy gdy pacjent uzna iż czuje się na tyle dobrze iż nie potrzebuje więcej pomocy, nie oddzielamy tego co fizyczne i tego co duchowe.
Nie zajmuje się psychoterapią , jednak nie widzę w tym problemu jeśli moim zdaniem ciało pacjenta jest zdrowe a on odczuwa potrzebę aby kontynuować terapię, i co lepsze twierdzi że pomimo tego że bólu nie ma przychodzi do mnie bo się lepiej czuje, lepiej śpi , czuje że przyjęcie prawidłowej postawy nie sprawia mu problemu lepiej czuje się w swoim ciele .... itp.
Tak jak mówiłem osteopatia to nie jest kwestia tylko technik, filozofia leczenia jest zupełnie inna., nie szukasz problemu w pacjencie, tylko starasz się sprawić aby ciało osiągnęło 100 % swoich możliwości, a wtedy ono samo zaczyna radzić sobie z problemem.
Jest to coś czego zupełnie w fizjoterapii nie ma, zwrócenie uwagi na pacjenta jako osobę a nie tylko na jego kości i mięśnie, zwrócenie uwagi na to że urwany acl , to nie tylko kontuzja więzadła tylko coś co wpływa na życie rodzinne, osobiste, zwrócenie uwagi na to że jest coś ponad tylko odbudowaniem propriocepcji.
Nie chodzi o to że nie będziemy ćwiczyć na beretach tylko robić psychoterapie , bo jak pacjent się rozluźni to się wszystko samo zrośnie. Jeśli zniesiemy wszystkie bariery na systemie trzewnym , craniosacralnym, emocjonalnym , parietalnym to pod wpływem ćwiczeń VMO szybciej wróci do formy , przeszczep będzie se lepiej wgajał itp. i nawet ebm jest po naszej stronie :) .http://www.rynekzdrowia.pl/Badania-i-rozwoj/Academic-M... .
Co ciekawe gdy psychologowie mówią o tym że emocje wpływają na ciało, jest to nauka :), gdy fizjoterapeuci mówią że wysiłek fizyczny zmniejsza stres jest to nauka, gdy osteopaci mówią że nie da się oddzielić ciała od ducha i jedno wpływa na drugie to jest ezoteryka :), gdy podaje się racjonalne wyjaśnienie że takie emcocje związane są z wydzielaniem takiego hormonu , a hormon ten odpowiada za takie i takie zaburzenia, to pojawia się zarzut o brak randomizowanych badan na ten temat ;) , a że nie ma badań to ezoteryka ;).
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Wojciech Kurzydło:
Co ciekawe gdy psychologowie mówią o tym że emocje wpływają na ciało, jest to nauka :), gdy fizjoterapeuci mówią że wysiłek fizyczny zmniejsza stres jest to nauka, gdy osteopaci mówią że nie da się oddzielić ciała od ducha i jedno wpływa na drugie to jest ezoteryka :), gdy podaje się racjonalne wyjaśnienie że takie emcocje związane są z wydzielaniem takiego hormonu , a hormon ten odpowiada za takie i takie zaburzenia, to pojawia się zarzut o brak randomizowanych badan na ten temat ;) , a że nie ma badań to ezoteryka ;).
W takim razie mam wrażenie, że niewiele się w tym kraju zmieniło od 20 lat. Co prawda nie z punktu widzenia osteopatii, ale podejmując podobne tematy słyszałem to samo.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 20.10.12 o godzinie 18:26
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Chyba nie do końca zrozumiałeś moja wypowiedź ...
Mam w takim razie pytanie jeśli nie chodzi o to żeby pacjent poczuł się lepiej to o co chodzi?? bo są trzy możliwości po terapii pacjent poczuje się lepiej , gorzej, nic się nie zmieni ??.
Rozmawiałem kiedyś z takim psychoterapeutą pytając go o to co mam robić z pacjentami psychosomatycznymi i czy wysyłać ich na psychoterapie ??. Powiedział że kategorycznie nie !!!, gdyż jeśli pacjent z problemem psychosomatycznym trafia do fizjoterapeuty czy osteopaty oznacza to że jego ciało, podświadomość jakkolwiek to nazwiemy podpowiada mu że potrzeba czegoś cielesnego jakiegoś bodźca dla ciała i dopiero gdy pacjent sam dojrzeje do tego że potrzebuje wsparcia psychoterapeutycznego i o to zapyta to jest moment na przekierowanie go.

Jasne. Problem w tym, że bez równoległej psychoterapii czy sytuacjach, gdzie potrzeba poprzeć to odpowiednimi lekami terapia będzie miała marną skuteczność i trwałość. Pacjent może szukać potrzeby rozwiązania w swoim ciele, i w tym możemy mu pomóc. Ale zazwyczaj brak rozwiązania głębszych problemów psychicznych będzie powodowało, że będzie wracał z dolegliwościami. Jest to sytuacja, gdzie łatwo uzależnić pacjenta od terapii, i jedyną rzeczą, która na tym korzysta jest portfel terapeuty.

To jest ta różnica między osteopatia a fizjoterapią , w osteopatii nie ma choroby jest pacjent, rola terapeuty jest pobudzać inicjować stymulować procesy samoleczenia , lub likwidować przeszkody które uniemożliwiają samoleczenie. Często pacjenci pytają czy już wszystko jest w porządku zawsze odpowiadam że na to pytanie tylko oni sami mogą sobie odpowiedzieć , a ja zawsze znajdę jakąś dysfunkcje zawsze znajdę jakieś zaburzenie i terapię kończymy wtedy kiedy pacjent czuje się dobrze .
To wymaga zmiany myślenia i przedefiniowania tego czym jest terapia , w fizjoterapii kończymy terapie jak pacjent odzyska zakres ruchu, siłę mięśniowa, przestanie go boleć , gdy wykona test funkcjonalny który uznaliśmy potwierdzi zdrowie pacjenta.

Subiektywna ocena pacjenta jest ważna, ale musi chyba pokrywać się z obiektywną oceną specjalisty. Podam przykład: są lekarze chirurgii plastycznej, którzy podejmują dialog z pacjentem w sytuacji, gdzie nie ma ewidentnego problemu z estetyka ciała, starając się przekonać, aby jednak nie podejmował się operacji. I jest grupa, która "kosi" wszystko jak leci trzepiąc przy tym kapuchę.

Nie chodzi o to że nie będziemy ćwiczyć na beretach tylko robić psychoterapie , bo jak pacjent się rozluźni to się wszystko samo zrośnie. Jeśli zniesiemy wszystkie bariery na systemie trzewnym , craniosacralnym, emocjonalnym , parietalnym to pod wpływem ćwiczeń VMO szybciej wróci do formy , przeszczep będzie se lepiej wgajał itp. i nawet ebm jest po naszej stronie :)

To wycinek z wikipedii np. dot. nurtu terapii cranioskaralnej. Większość teorii powstawało hoho-lat temu. Czy są jakieś niezależne badania w tym kierunku, oprócz tych prowadzonych przez instytuty osteopatii ?
A systematic review conducted in 1999 found "insufficient scientific evidence to recommend craniosacral therapy to patients, practitioners or third party payers for any clinical condition." Czy coś zmieniło się od tego czasu ?
Co ciekawe gdy psychologowie mówią o tym że emocje wpływają na ciało, jest to nauka :), gdy fizjoterapeuci mówią że wysiłek fizyczny zmniejsza stres jest to nauka, gdy osteopaci mówią że nie da się oddzielić ciała od ducha i jedno wpływa na drugie to jest ezoteryka :), gdy podaje się racjonalne wyjaśnienie że takie emcocje związane są z wydzielaniem takiego hormonu , a hormon ten odpowiada za takie i takie zaburzenia, to pojawia się zarzut o brak randomizowanych badan na ten temat ;) , a że nie ma badań to ezoteryka ;).

Ja tak nie twierdzę :] Powściągliwy jednak jestem, aby regulowaćciałem pacjenta nie współpracując z lekarzami konkretnej specjalizacji.Maciej Okoń edytował(a) ten post dnia 20.10.12 o godzinie 19:13
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Piotr Szczotka:
Anna S.:
chlopaki, nie ludzcie sie, nie dozyjecie przy dzisiejszym socjalu ;) przepraszam. Trzyma sie mnie czarny humor.
Fakt, spotkałem się ostatnio trochę z ekipą. Nie wiem jak to jest z fizjoterapeutami, ale akurat masażystów na emeryturze wielu nie znam. Jak nie żylaki, zawały, zatory, itp. W sumie cały czas pracują fizycznie i intelektualnie, ale raczej za biurkiem sobie nie usiądą. Gro osób z zawodu odpadło.
Ale ja nie o sentymentach, tylko o przyszłości. Z drugiej strony kilku znanych mi terapeutów, autorytetów dla mnie zresztą zaczynało przygodę w branży w moim wieku. Musieli do tego po prostu dojrzeć, a wykonywali wcześniej inne zawody. To daje do myślenia.

Co do ustaw, badań itd. Czy macie państwo jakieś informacje na temat zachorowalności w waszym zawodzie? Tzw. patrząc tak pod kątem profilaktycznie. Bo czasem jak obserwuję jak pracują młodsi adepci przy stole, to chyba kilku lat nie przetrwają. Mam na myśli ergonomię, a raczej jej brak. To nie przytyk, tylko troska:)

Jakie zasady ergonomii maja sens przy nasto-godzinnym trybie pracy ? Kto zwraca dziś na uwagę na potrzebę okresów regeneracji ? Przy tym wszystkim - gdzie ma czasami sens rozmowa o jakości usług w ochronie zdrowia ? :)Maciej Okoń edytował(a) ten post dnia 21.10.12 o godzinie 08:58
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

"pacjent sam dojrzeje do tego że potrzebuje wsparcia psychoterapeutycznego i o to zapyta to jest moment na przekierowanie go."

Może tak może nie, a co jeśli...
Nie zajmuje się psychoterapią , jednak nie widzę w tym problemu jeśli moim zdaniem ciało pacjenta jest zdrowe a on odczuwa potrzebę aby kontynuować terapię, i co lepsze twierdzi że pomimo tego że bólu nie ma przychodzi do mnie bo się lepiej czuje, lepiej śpi , czuje że przyjęcie prawidłowej postawy nie sprawia mu problemu lepiej czuje się w swoim ciele .... itp."


Tak się przyjrzałem i wydaje mi się, że jest to chyba książkowy model uzależnienia od terapii, gdzie zaburzona jest zdrowa relacja i pacjent zawiesza się na terapeucie. Może jednak warto interesować się trochę psychologią :]

Tak z tych rozmów o osteopatii brnę w nocy w tematy psychomanipulacji, aż się chce nowy watek założyć...:]Maciej Okoń edytował(a) ten post dnia 21.10.12 o godzinie 08:58

konto usunięte

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Macku! Strasznie nihilistyczny jestes. Powiedz mi dla odmiany cos co nie bedzie takie pesymistyczne i beznadziejne.
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Anna S.:
Macku! Strasznie nihilistyczny jestes. Powiedz mi dla odmiany cos co nie bedzie takie pesymistyczne i beznadziejne.

Nihilistyczny ? :D skąd to mniemanie ? Kieruję się raczej rozsądkiem i sceptycyzmem, ale na pewno daleko mi do skrajności.Maciej Okoń edytował(a) ten post dnia 21.10.12 o godzinie 09:08

konto usunięte

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Rozumiem sceptycyzm, tez nie biorie wszystkiego "na hurra". Kinesiotaping tez z duza doza nieufnosci obserwowalam. Od poczatku zachwycilam sie natomiast roznej masci terapiami manualnymi. Skad ten zachwyt? Trudno powiedziec, moze z tego, ze trzeba ogromnej wiedzy, zeby to ogarnac, a wiedza i nauka w moich oczach ma przeogromna wartosc!
Nie odrzucam tez duzej wiedzy nawet jesli zakrawa na "czary" bo jesli dziala "na glowe" i uruchamia procesy samoleczenia to czemu nie!
Tak troche osobiscie: moj brat jest po operacji i radioterapii guza mozgu. Lekarze dawali mu 0,5 roku. Jezdzil do znajomego a ten leczyl go bioenergia. Juz dwa lata i 3 tyg minely od diagnozy. To nie tylko bioenergoterapia, ale tez bardzo dobry operator (i straszny lapowkarz). Wczesne naswietlanie, po skierowaniu od znakomitego onkologa (5 min wizyta i kupa szmalcu za rachunek). To ogromna akcja i wsparcie od znajomych i przyjaciol. Dieta na podstawie ksiazki "Antyrak" Servanteza (moja 2. Biblia). Nie da sie tego randomizowac, ale dziala. Osobno, na pewno nie. W KUPIE SILA. Nie oddzielajmy psyche od soma. Nie wstawiajmy w sztywne ramy. Co ma wisiec nie utonie! Rownowaga to caly sekret i cel zycia!
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Nie odrzucam tez duzej wiedzy nawet jesli zakrawa na "czary" bo jesli dziala "na glowe" i uruchamia procesy samoleczenia to czemu nie!
Ja w sumie nie mam już więcej do powiedzenia w wątku. Proponuję przerzucić rozmowę na psychoterapię/psychologie albo jakieś forum medyczne,gdzie jest sporo lekarzy...odwagi i powodzenia.Maciej Okoń edytował(a) ten post dnia 21.10.12 o godzinie 11:52

Następna dyskusja:

USTAWA O ZAWODZIE FIZJOTERA...




Wyślij zaproszenie do