Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Maciej Okoń:
Cezary S.:
Maćku... studiowałeś prawo...

od kiedy Rzecznik ... ustanawia prawo?

Hehe zajrzałem do art ktory cytujesz ) już pierwsze zdanie mówi o trybie nagłym ;)) i tylko nagłym ;)

Cyt.

W ocenie RPP, pobieranie kaucji od pacjentów, korzystających z pomocy lekarskiej w trybie nagłym i nieprzedstawiających dokumentu ubezpieczenia, jest niedopuszczalne.

;) To tak na szybko z rana :)

Miłego dnia:)

Artykuł dot. bezpośrednio trybu nagłego, ale dalej...
" „Stosując takie praktyki,świadczeniodawca pobiera nienależne opłaty od osób ubezpieczonych za świadczenia objęte umową z NFZ, a tym samym uniemożliwia lub ogranicza w poważnym stopniu dostęp pacjentów do tych świadczeń.[....]" Dopiero dalej jest o tej sytuacji o której piszesz....
Rzecznik może występować o zmianę przepisów i dzięki bogu ma silną inicjatywę ustawodawczą wobec tych na Wiejskiej.

W zeszłym poprzednich latach Rzecznik interweniował w sprawach pobierana dodatkowych opłat za wyżywienie czy nocleg. W poprzedniej ustawie były to świadczenia gwarantowane. W ustawie o działalności leczniczej, ktoś o nich "zapomniał" ?! :D Czyli jest prawo, a raczej luka prawna na która się będą powoływały placówki obciążające pacjentów za te świadczenia mające nóż na gardle albo po prostu z chęci większego zysku :) pozdrawiam również
Ewa Kilian

Ewa Kilian Symbiosis Centrum
Dermatologii

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Fizjoterapeuta w ustawie o zawodzie, wobec powyższych opisywanych sytuacji pownien mieć obowiązek opiniotwórczości jak dany "chory" wg jego opini jest chory i wymaga "rehabilitacji"..a nie tylko lekarza, jak stosuje się do zaleceń itp. Zwiększyło by to nasze kompetencje formalne i ograniczyło by naciąganie na usługi, które są wskazane u innych. Powinno być coś w stylu formalnego skierowania na kosnultację fizjoterapeutyczną, na której może wyniknąć czy wystarczą wskazówki, czy wymaga rehabilitacji w danym względzie. Po danych wskazówkach czy rehabilitacji, kontrola i kolejna opinia.

Altruistyczne postawy wobec NFZ to raczej utopia, a wobec pacjentów mogą być niedoceniane i wykorzystywane...

Ps, aczkolwiek bezsens rozwiązań nie dotyczy tylko fizjoterapeutów. Przeszczepioną wątrobę można kolejny raz zapić i lekarz/szpital ma obowiązek przeszepić kolejny raz jeżeli aktualna dostępna pasuje...

drugi bezsens: dziecko ma mieć dwa zabiegi operacyjne niewielkie, które można wykonać z jednym razem, ale niestety NFZ płaci tylko za jedną procedurę podczas danego zabiegu i aby szpital nie był stratny trzeba sie dosłownie połozyć 2 razy i pełna bzdura jest, że można w szpitalu publicznym za co kolwiek dopłacic, prędzej lekarzowi, który będzie wykonywał zabieg...

Pozdrawiam
Ewa Kilian
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

....Maciej Okoń edytował(a) ten post dnia 10.08.12 o godzinie 09:26
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Maciej Okoń:
Ewa Kilian:
Fizjoterapeuta w ustawie o zawodzie, wobec powyższych opisywanych sytuacji pownien mieć obowiązek opiniotwórczości jak dany "chory" wg jego opini jest chory i wymaga "rehabilitacji"..a nie tylko lekarza, jak stosuje się do zaleceń itp. Zwiększyło by to nasze kompetencje formalne i ograniczyło by naciąganie na usługi, które są wskazane u innych. Powinno być coś w stylu formalnego skierowania na kosnultację fizjoterapeutyczną, na której może wyniknąć czy wystarczą wskazówki, czy wymaga rehabilitacji w danym względzie. Po danych wskazówkach czy rehabilitacji, kontrola i kolejna opinia.
I przy okazji często wykazało by błędne czy nienależytą staranność działań lekarzy :) Tutaj na ten czas pies pogrzebany. Zgadzam się z Tobą jak najbardziej, ale nie wiem czy potrzeba specjalnych dodatkowych ustaw, a jedynie egzekwowanie obecnych przepisów.Maciej Okoń edytował(a) ten post dnia 10.08.12 o godzinie 09:32
Cezary S.

Cezary S. Menedżer w Ochronie
Zdrowia

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Maćku...

trzeba studiować to co się do nas piszę BAAARDZO wnikliwie.

"Stosując takie praktyki,świadczeniodawca pobiera nienależne opłaty od osób ubezpieczonych za świadczenia objęte umową z NFZ"

w tym krótkim zdaniu poruszone zostały dwa dokumenty.

1. Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej gwarantowanych ze środków publicznych
2. Koszyk świadczeń gwarantowanych przez NFZ (jest to koszyk usług, które myśle w 99 % są usługami medycznymi (na 100% nie wiem jaki to procent - tak podejrzewam))

AD1. Jak nie masz dowodu Ubezpieczenia jestes w tym momencie nieubezpieczony - można pobrać pieniądze potem je zwrócic jak pacjent okaże dowód. NIE MOZESZ POBRAC KAUCJI jak jest to wypadek NAGŁY! Moge Ci później znaleźć def wypadku nagłego. No ale chyba nie ma takiej potrzeby.

Tu masz

http://bpp.gov.pl - tutaj rzecznik się wypowiada 27.07.2012 i później powołuje na stanowisko MZ

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/616131,absurd-ka...

http://www.bpp.gov.pl/dok/ZIP-051-214-4-DL-10-24.08.10... - opinia MZ mówi o STANIE NAGŁYM

http://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Pacje...

AD2. W momencie gdy nie ma świadczenia za które szpital pobierze pieniądze w tzw "koszyku świadczeń gwarantowanych przez NFZ" to szpital również może pobrać za nie pieniądze. (np, wynajem tv na salę, czy wynająć za zgodą organu założycielskiego kawałek korytarza na automat z colą, ew skasować pacjenta z zabieg masażu lomi lomi) Plus jeszcze dodatkowe usługi MEDYCZNE, które z takiego obowiązku są zwolnione : np MEDYCYNA estetyczna, WSCHODU ;), czy STOMATOLOGIA. Juz nie pamiętam wszystkich wyjątków.

To co piszesz odnośnie dodatkowych opłat za wyżywienie i noclegi.... to jest już absolutnie nie zgodne z prawem. W Ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej gwarantowanych ze środków publicznych w jest wyraźnie napisane, że szpital musi najogólniej zapewnić wszystko co jest super niezbędne do tego aby pacejnt był leczony stacjonarnie i nikt (przynajmniej teoretycznie) do tego interesu nie musiał dokładać.

Inaczej jest w zakładach opiekuńczoleczniczych, pielęgnacyjno opiekuńczych i innych takich.... tylko, żeby móc tam kasować musisz mieć taki podmiot conajmniej WYDZIELONY w strukturze jednostki ;) Ktośtam mógł sie powoływać na ten zapis ale.... ZAKŁAD OPIEKUŃCZO LECZNICZY to jest oddzielne PRZEDSIĘBIORSTWO PODMIOTU LECZNICZEGO... to inna para kaloszy - to nie szpital ;) Jeśli nie masz tego wydzielonego to KONIEC kasy za usługi MEDYCZNE oraz wszelkie NIEZBĘDNE do wykonania usługi medycznej pobrać nie możesz..

Życie Życie Życie :) :)

Co do weryfikacji przez fizjoterapeutę... ostro :) Już tę rolę pełnią teoretycznie Lekarze rehabilitacji... to oni mieli być bramą i sitem... a jak jest... widzimy. Ostrożnie w tym temacie ;) Grząska sprawa jak wiemy z ostatnich doniesień ;)

Cezary
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Cezary S.:
Maćku...

trzeba studiować to co się do nas piszę BAAARDZO wnikliwie.

"Stosując takie praktyki,świadczeniodawca pobiera nienależne opłaty od osób ubezpieczonych za świadczenia objęte umową z NFZ"

w tym krótkim zdaniu poruszone zostały dwa dokumenty.

1. Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej gwarantowanych ze środków publicznych
2. Koszyk świadczeń gwarantowanych przez NFZ (jest to koszyk usług, które myśle w 99 % są usługami medycznymi (na 100% nie wiem jaki to procent - tak podejrzewam))

AD1. Jak nie masz dowodu Ubezpieczenia jestes w tym momencie nieubezpieczony - można pobrać pieniądze potem je zwrócic jak pacjent okaże dowód. NIE MOZESZ POBRAC KAUCJI jak jest to wypadek NAGŁY! Moge Ci później znaleźć def wypadku nagłego. No ale chyba nie ma takiej potrzeby.

Tu masz

http://bpp.gov.pl - tutaj rzecznik się wypowiada 27.07.2012 i później powołuje na stanowisko MZ

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/616131,absurd-ka...

http://www.bpp.gov.pl/dok/ZIP-051-214-4-DL-10-24.08.10... - opinia MZ mówi o STANIE NAGŁYM

http://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Pacje...

AD2. W momencie gdy nie ma świadczenia za które szpital pobierze pieniądze w tzw "koszyku świadczeń gwarantowanych przez NFZ" to szpital również może pobrać za nie pieniądze. (np, wynajem tv na salę, czy wynająć za zgodą organu założycielskiego kawałek korytarza na automat z colą, ew skasować pacjenta z zabieg masażu lomi lomi) Plus jeszcze dodatkowe usługi MEDYCZNE, które z takiego obowiązku są zwolnione : np MEDYCYNA estetyczna, WSCHODU ;), czy STOMATOLOGIA. Juz nie pamiętam wszystkich wyjątków.

To co piszesz odnośnie dodatkowych opłat za wyżywienie i noclegi.... to jest już absolutnie nie zgodne z prawem. W Ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej gwarantowanych ze środków publicznych w jest wyraźnie napisane, że szpital musi najogólniej zapewnić wszystko co jest super niezbędne do tego aby pacejnt był leczony stacjonarnie i nikt (przynajmniej teoretycznie) do tego interesu nie musiał dokładać.
w sieci opinie zgoła inne.masz możliwość obserwować jako praktyk więc zobaczymy jakie rozwiązania bedaprzyjete pozdrawiam :-)
Inaczej jest w zakładach opiekuńczoleczniczych, pielęgnacyjno
opiekuńczych i innych takich.... tylko, żeby móc tam kasować musisz mieć taki podmiot conajmniej WYDZIELONY w strukturze jednostki ;) Ktośtam mógł sie powoływać na ten zapis ale.... ZAKŁAD OPIEKUŃCZO LECZNICZY to jest oddzielne PRZEDSIĘBIORSTWO PODMIOTU LECZNICZEGO... to inna para kaloszy - to nie szpital ;) Jeśli nie masz tego wydzielonego to KONIEC kasy za usługi MEDYCZNE oraz wszelkie NIEZBĘDNE do wykonania usługi medycznej pobrać nie możesz..

Życie Życie Życie :) :)

Co do weryfikacji przez fizjoterapeutę... ostro :) Już tę rolę pełnią teoretycznie Lekarze rehabilitacji... to oni mieli być bramą i sitem... a jak jest... widzimy. Ostrożnie w tym temacie ;) Grząska sprawa jak wiemy z ostatnich doniesień ;)

Cezary
Ewa Kilian

Ewa Kilian Symbiosis Centrum
Dermatologii

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Reansumując wychodzi na to, że lekarze rehabilitacji to w większości załatwiacze darmowych zabiegów relaksacyjnych pod tytułem masaż i fizykoterapia lub treningu pod tytułem kinezyterapia..czy też możliwości wyrwania się z chaty pod tytułem sanatorium... oraz rent dla ludzi nie dbających o zdrowie a świadomych swoich przypadłości.

Nawet jakby mieli (i oczywiście stosowna grupa je ma) kompetencje aby wykonywać swoje powołanie profesjonalnie, to sam system, jest przeznaczony w pierwszej kolejności dla osób które nie dbaja o zdrowie i mogą się swobodnie zapisać w kolejkę czekając na następną serię usług refundowanych. Jak nie kark, to kolano i to w kilku gabinetach na raz...a później renta..
Natomiast ludzie o właściwych wskazaniach nie mogą zdać się na tak długie oczekiwania i najczęściej korzystają z prywatnych usług.
Wobec czego to nie ludzie tylko system jest zwietrzały i trzeba to zmienić.

Jakie jest stanowisko FP wobec tego zjawiska...?
gdzie jest dorbo tzw. pacjenta i to którego...?
dlaczego nie istnieje opiniotwórczość fizjoterapeutyczna w przypadku przyznawania rent..?
itp...
E.KEwa Kilian edytował(a) ten post dnia 10.08.12 o godzinie 14:56
Cezary S.

Cezary S. Menedżer w Ochronie
Zdrowia

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

System pozwala też na odstępstwa.

Wykorzystywany w dobry sposób działa całkiem nieźle.
Wynaturzony... niestety staje sie patologią.

Powiem jedno:

u mnie w poprzedniej pracy w SPZOZ żaden pacjent, który był na Cito (tylko takie Cito naprawdę CITO) nie czekał dłużej niż dwa maks trzy tygodnie... system działał... w dobry sposób.

Byli też pacjenci, którzy czekali 1,5 roku.

cyt.:
Natomiast ludzie o właściwych wskazaniach nie mogą zdać się na tak długie oczekiwania i najczęściej korzystają z prywatnych usług.

Masz absolutnie rację... tak się właśnie dzieje.... jest to paradoks... i porażka systemu...

Pozdrawiam!

Miłego weekendu!
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Tomasz B.:

Niezaleznie od tego warto pisac i dyskutowac. Naszych rozmow, takich mowionych, tez nie nagrywamy na dyktafon, ani nie robimy z nich notatek :) A nasze branzowe fora na GL sa naprawde swietne. Przynajmniej jesli o mnie chodzi - poznalem wspanialych ludzi. A Piotrek powinien od firmy GL dostac jakas nagrode za reklamowanie naszych for, gdzie tylko sie da :)
Jeśli ktokolwiek zajmował się w jakikolwiek sposób promocją zabiegów które sam wykonuje lub wykonują go koledzy, w czasach kiedy internet dopiero raczkował, wie jaki to smak, jak spotkają się ludzie w realu, bądź odwrotnie. Mnie rajcuje poniekąd to jak poznaje się kogoś z branży na tyle że na podobnym poziomie można podyskutować na kolejnej konferencji, sympozjum, targach. Dyskutować o sprawach łatwych jak i trudnych.

Niestety ustawy o zawodach, programy nauczania, reformy, do łatwych tematów nie należą. Poza tym jak zauważam z roku na rok, wiele sympozjów jest w pewnym sensie ustawianych. Nie mylić z ustawką:) Pseudo dyskusje, pseudo wnioski. Wydawało by się że na żywo jest łatwiej, ale czasem mam wrażenie że gdyby na konferencji na żywo dać ludziom dostęp do internetu to na chacie by się dogadali. Po prostu albo tracimy spontan, albo za wielu jest podglądaczy, skrzętnie notujących pomysły tak, aby je potem zrealizować po swojemu.

Rozmawiałem ostatnio z osobami związanymi z organizacją życia zawodowego w moim akurat środowisku. Było to spotkanie z ludźmi bez życia, wątpiących, z dużym dystansem.
Podobnie rozmawiając z autorami książek, publikacji, zobaczyłem jakiś dziwny przesyt. To tak jakby rozrywały ich pomysły, ale z drugiej strony nie wierzyli że coś można zmienić.

Może problem w tym, że nie chodzi o to aby walczyć przeciw czemuś, ale walczyć o coś?!!!
A to w przypadku takich spraw jak ustawy zawodowe, regulacje prawne, po prestiż zawodu bardzo duża różnica.

Trochę głupio się jednak czuję że jest mi łatwiej zapisać się do prężnie działającego stowarzyszenia za granica (z przygody bodaj 20 lat temu) niż we własnym kraju:(

Myślałem, że śpiący rycerze to tylko w tatrzańskich legendach, czekają na lepsze czasy pod Giewontem bądź w Karkonoskich ostępach.

No kurcze sorry, tak mi się wyrwało, weekend w górach w schronisku rodem z XIX wieku, a cenami z XXI. A chciałem znajomym i rodzinie piękny kawał kraju pokazać:)

Czasem mam wrażenie że współpraca z NFZ to tak jak z PTTK, finanse są, pieczątki są, a efekty uciekają gdzieś przez palce. Przepraszam NFZ ma o wiele ładniejsze budynki.

Koleżanka ma takie powiedzenie:
Kiedyś mówiono że można się mnożyć jak króliki, dziś jak administracja.
Coś w tym jest.

Kurcze, ile można żyć sentymentami?
:):):)

Zbudujmy coś nowego:). Ale może tu trzeba naród wyprowadzić tak na 40 lat, po różnych zakamarkach Euroazji oprowadzić i wprowadzić na nowo ale już z zupełnie innymi pomysłami, bez starych przyzwyczajeń.

Pustynia Błędowska raczej za mała. Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 10.08.12 o godzinie 16:39
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Apropos rozszerzania kompetencji i autonomii zawodu fizjoterapeuty na świecie - w Wielkiej Brytanii od 2014 będą mogli przepisywać leki.

http://www.bbc.co.uk/news/health-18955680

"And it will mean patients do not have to go back to GPs to get drugs such as anti-inflammatories and painkillers."

Nie wiem jak Wy, ale węszę trochę działanie koncernów farmaceutycznych niż rzeczywiste rozszerzanie kwalifikacji czy prestiżu zawodowego. U nas normą jest przepisywanie leków p/zapalnych w naturalnej pierwszej fazie zapalnej procesu gojenia np. po urazach, gdzie pełno artykułów donosi, iż jest to "co najmniej kontrowersyjne" ;)
Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Ewa Kilian:
Reansumując wychodzi na to, że lekarze rehabilitacji to w większości załatwiacze darmowych zabiegów relaksacyjnych pod tytułem masaż i fizykoterapia lub treningu pod tytułem kinezyterapia..czy też możliwości wyrwania się z chaty pod tytułem sanatorium... oraz rent dla ludzi nie dbających o zdrowie a świadomych swoich przypadłości.
Ewo, jesteś genialna :)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Tomasz B.:
Ewa Kilian:
Reansumując wychodzi na to, że lekarze rehabilitacji to w większości załatwiacze darmowych zabiegów relaksacyjnych pod tytułem masaż i fizykoterapia lub treningu pod tytułem kinezyterapia..czy też możliwości wyrwania się z chaty pod tytułem sanatorium... oraz rent dla ludzi nie dbających o zdrowie a świadomych swoich przypadłości.
Ewo, jesteś genialna :)
No, lekarz rehabilitacji, to bardzo ciekawa specjalizacja. Tych co miałem okazje spotykać, przeważnie teoretycy wypisujący zlecenia i dyrygujący. Raczej w zespole nie widziałem aby wykonywali jakieś konkretne zabiegi, a w sumie powinni. Czy się mylę?
Za to czytałem wiele wypowiedzi w kontekście, kto co może, a kto czego nie może lub też nie powinien.

Zdarzały się też chlubne wyjątki, mniemam że nie tylko wyjątki, ale to w pracy klinicznej na oddziałach. Ale już w ramach prywatne praktyki, o taka współpracę trudno. Oj, tam, oj tam to taka tylko dygresja.:)
W przygodach zagranicznych spotykałem za to bardzo opiniotwórczych lekarzy, od masażu po fizykoterapię, ale oni po prostu te zabiegi wykonują, a nie tylko zlecają. Fajnie się słucha tekstów typu: "we as a team" etc.

No ale jak to się ma do ustawy o zawodzie fizjoterapeuty, jeśli pacjentka mówi:
- Wie pan nie wiem czy mam się zgłosić do pana czy do żony, bo lekarz wysłał mnie do rehabilitanta. No i tu drzemie dwuznaczna terminologia "rehabilitant". Można się też cieszyć że nie do magistra od fikołków.

Swoją droga zauważcie co się dzieje w mediach, serwisy, strony internetowe, książki telefoniczne, portale, wyszukiwarkach, w "silniku" działy rehabilitacja, ortopedia, prędzej spa czy kosmetyka, ale działu fizjoterapia raczej nie uświadczysz i tu wracamy do chyba do źródeł, uświadamiania.

Przy okazji info dla portalowców:
Pracujemy z reguły w gabinetach masażu, a nie w salonach.
No chyba ze ktoś znany na salonach bywa:)Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 13:41
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Ewa Kilian:
Reansumując wychodzi na to, że lekarze rehabilitacji to w większości załatwiacze darmowych zabiegów relaksacyjnych pod tytułem masaż i fizykoterapia lub treningu pod tytułem kinezyterapia..czy też możliwości wyrwania się z chaty pod tytułem sanatorium... oraz rent dla ludzi nie dbających o zdrowie a świadomych swoich przypadłości.

Sztuczność tej specjalizacji jest oczywista. Jednakże chciałem się podzielić, że mam też bardzo dobre doświadczenia, ale to rozsądne osoby. Grupa baranów w każdej branży się znajdzie. Problem w tym, gdy znajdą możliwości przebicia się na szczyt :)
Nawet jakby mieli (i oczywiście stosowna grupa je ma) kompetencje aby wykonywać swoje powołanie profesjonalnie, to sam system, jest przeznaczony w pierwszej kolejności dla osób które nie dbaja o zdrowie i mogą się swobodnie zapisać w kolejkę czekając na następną serię usług refundowanych. Jak nie kark, to kolano i to w kilku gabinetach na raz...a później renta..

Dziś słyszałem ciekawe określenie - SOCJALNE WAMPIRY ;)
Natomiast ludzie o właściwych wskazaniach nie mogą zdać się na tak długie oczekiwania i najczęściej korzystają z prywatnych usług.
Wobec czego to nie ludzie tylko system jest zwietrzały i trzeba to zmienić.

To naprawdę nie jest kwestia systemu czy ustawy. Przynajmniej tak mi się wydaje. To co powiedział Piotrek Szczotka - "working as a team", a nie każdy rzepkie sobie skrobie lub orze jak może ;) Wydaje mi się, że nie tylko w naszej branży szuka swojej niszy i jak już ją zajmie to z czasem ma wszystko w pompce. Rozumiem, rożne sytuacje życiowe rewidują stanowiska oraz postawy. Nie znaczy jednak, że trzeba być bezwzględnie biernym. Problem w tym, że dobre inicjatywy, podejścia są często w zarodku zabijane. Bodajże Pidżama Porno śpiewała, że u nas się ścina każde głowy wystające zza połowy :P
Jakie jest stanowisko FP wobec tego zjawiska...?
gdzie jest dobro tzw. pacjenta i to którego...?
dlaczego nie istnieje opiniotwórczość fizjoterapeutyczna w przypadku przyznawania rent..?

Oj tam oj tam :) są sprawy ważne i ważniejsze... pozdrawiam :)
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

W przygodach zagranicznych spotykałem za to bardzo opiniotwórczych lekarzy, od masażu po fizykoterapię, ale oni po prostu te zabiegi wykonują, a nie tylko zlecają.

Proponuję wprowadzić podobną zasadę u nas :) Najlepiej na stawkach "fizjoterapeutycznych" :D
Przy okazji info dla portalowców:
Pracujemy z reguły w gabinetach masażu, a nie w salonach.
No chyba ze ktoś znany na salonach bywa:)

Swojego czasu nie widziałem innego wyjścia w Warszawie niż nazwanie swojego miejsca pracy jak "studio fizjoterapii" :P
Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Piotr Szczotka:
Pracujemy z reguły w gabinetach masażu, a nie w salonach.
No chyba ze ktoś znany na salonach bywa:)
Ciekawe spostrzeżenie.
Ja, jeśli chodzi o szeroko pojętą fizjoterapię (w tym masaż i terapię manualną) widziałem już w jednopomieszczeniową "klinikę", "studio", "centrum", "pracownię", "laboratorium", "zakład" i "lecznicę".

Do zagospodarowania pozostały: "warsztat" (np. "naprawczy kręgosłupa"), "stacja" (np. "diagnostyczno-terapeutyczna") i "masarnia".
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Dobre dobre ;)

Czytam sobie wiadomości i się zastanawiam czemu w branży medycznej jeszcze nikt nie wpadł na taki pomysł podobny jak z Amber Gold :]

Mianowicie dotyczy kaucji o których była rozmowa. Może "rentowność" tego przedsięwzięcia nie była by porównywalna do tego z czołówki gazet ale hahhah. Ale.... przy odpowiednio sporej placówce i odpowiednim kontrakcie szereg kaucji można by pobrać od pacjentów, a w odpowiednim momencie..... czytajcie dalej :)
"Wygląda na to, że nasze państwo jest krową dojną, która opłaci bankructwa wszystkich nieudaczników. Wygląda na to, że w bólach rodzi się także nowy rodzaj działalności gospodarczej:
Założyć biuro podróży, parabank czy coś podobnego ;) --> zebrać pieniądze od klientów --> ogłosić upadłość --> pojechać sobie z zebraną kasą na dobry urlop --> państwo wypłaci klientom odszkodowania.
Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Maciej Okoń:
Dobre dobre ;)

Czytam sobie wiadomości i się zastanawiam czemu w branży medycznej jeszcze nikt nie wpadł na taki pomysł podobny jak z Amber Gold :]
Była kiedyś podobna sprawa. Kilka lat temu był jeden magik od cudownego leczenia bólu kręgosłupa. Miał gabinet przy alejach Jerozolimskich w Warszawie. Ogłosił, że gwarantuje wyleczenie każdego bólu kręgosłupa jednym zabiegiem. Zabieg miał kosztować 2,5 tys. zł. W razie niepowodzenia terapii - gwarantował zwrot pieniędzy. Ponieważ, jak twierdził, kolejkę miał na dwa miesiące, kazał sobie zapłacić po 2 tys. zł zaliczki w poczet przyszłego zabiegu. "Rejestrował" klientów przez kilka tygodni, po czym zniknął bez śladu. Gabinet wynajął na trzy miesiące. Podobno oszukał około 200 osób.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Maciej Okoń:

To naprawdę nie jest kwestia systemu czy ustawy. Przynajmniej tak mi się wydaje. To co powiedział Piotrek Szczotka - "working as a team", a nie każdy rzepkie sobie skrobie lub orze jak może ;)

Moim zdaniem, całe te dyskusje można podsumować właśnie tym zdaniem "working as a team". Dlaczego po angielsku:) przypadek? Nie, "pracując jako zespół" dotyczy zarówno bezpośredniej praktyki, realnej współpracy jak i starań o uznanie danych grup zawodowych i związanych z tym wszelakich ustaw. Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że mamy świetnych fachowców w branży tak stricte medycznej jak i odnowie biologicznej (skrót myślowy), ale jedne z najmniej praktycznych, tzn. funkcjonujących i zaangażowanych stowarzyszeń. Generalnie pracujemy dobrze, nawet bardzo dobrze, jeśli nam tą pracę ktoś zorganizuje. Czego dowodem jest praktyka fizjoterapeutów, podobnie masażystów za granicą. Po prostu pracują sobie, angażują się na tyle na ile jest potrzeba i nikt im przede wszystkim nie przeszkadza. A co mogą i co potrafią po prostu udowadniają w praktyce!

Od spraw adminiestracyjno-prawnych mają swoich przedstawicieli, mocnych przedstawicieli, opłacanych zwykle ze składek i będących na stanowisku, słowem zatrudnionych. Siła składek nie bierze się z wysokości, ale z ilości zrzeszonych. Poza tym, współczesne stowarzyszenia skupiają wokół tematu, a nie wokół danych praktyków. Sprawdzasz się jako organizator i za to ci płacą pracujesz dalej, a nie to wylatujesz na najbliższym walnym zebraniu. Nie ma w tym podejrzeń o lobbing, załatwianie swoich spraw itd, no trochę zabrzmiało jak mityczna opowiastka, ale po prostu do takiej organizacji nam bardzo daleko.

Owszem są chlubne wyjątki, ale to kropla w morzu potrzeb. Tak więc trzymajmy się hasła: "working as a team". W sumie małe podsumowanie tematów współpracy będzie w nowym wątku:)

Trzymajcie się PiotrPiotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 16.08.12 o godzinie 12:19
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

Wrzucę może tutaj:
http://praca.wp.pl/title,Cala-prawda-o-zarobkach-lekar...

Czy ktoś wie o jakie przepisach wspomina się w tym artykule?
Mateusz Tutaj

Mateusz Tutaj Fizjoterapeuta,
fizjoklinika.com,
Warszawa

Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny

No proszę, o fizjoterapeutach ktoś wspomniał! Dyrektorzy nie mają się co bać - fizjoterapeuci mogą sobie pomarudzić, podomogać się, ale i tak na ich miejsce czeka rzesza następnych, więc tak za bardzo to fikać nie będą...

Następna dyskusja:

USTAWA O ZAWODZIE FIZJOTERA...




Wyślij zaproszenie do