Bartosz P. mgr fizjoterapii
Temat: O tzw. ustawie o zawodzie fizjoterapeuty głos odrębny
Panie Tomaszu, to dobrze, że porusza Pan temat ustawy o zawodzie fizjoterapeuty w nowym wątku bo sprawa jest ważna i trzeba ja możliwie szeroko reklamować. Niestety wielu fizjoterapeutów i przyszłych fizjoterapeutów nie ma pojęcia czy taka ustawa już jest czy będzie, a tych co znają treść projektu ustawy w całości to jest naprawdę niewielu, bo większość 'coś' słyszała ale do końca nie wie.... Im więcej się mówi o Naszym środowisku tym większa szansa, że trafi to informacja do szerszego grona odbiorców, ale to jest jasne.Jeśli chodzi o uwagi dotyczące projektu ustawy to jak najbardziej ma Pan prawo do krytyki istniejących niedociągnięć bo to chyba jedyna szansa na stworzenie porządnego dokumentu w finalnej wersji. Osobną kwestią jest to w jakiej wersji zostanie ona kiedyś przegłosowana (lub nie) przez nasz za przeproszeniem rząd (nie mylić z kolejką).
Jedna kwestia jednak zwróciła moją uwagę. Mianowicie chodzi o egzamin państwowy. Uważam, że jest jak najbardziej potrzebny, konieczny itd. Sam przed niespełna miesiącem skończyłem studia II stopnia na wrocławskim AWF i z własnych obserwacji śmiało mogę powiedzieć, że około 1/3 osób kończących studia razem ze mną zrobiłaby wielką przysługę społeczeństwu gdyby nigdy w życiu nie zajmowała się fizjoterapią. Wybór studiów zaraz po maturze nie zawsze jest przemyślanym wyborem i część ludzi trafia na poszczególne kierunki studiów (nie tylko fizjo) z przypadku. Spora część z tych osób brnie w tym błędnym wyborze - bo jak już się zaczęło, to wypada skończyć - i tak co roku na rynek pracy trafia grono ludzi, którzy mało nauczyli się na studiach (pomijam poziom kształcenia na uczelniach - bo to osobny temat), nie czują się dobrze jako fizjoterapeuci, ale mimo to próbują pracować niosąc w Świat opinię o Nas. Egzamin, który rzeczywiście weryfikowałby wiedzę adeptów na fizjoterapeutów, mógłby przyczynić się do ograniczenia wpuszczania na rynek ludzi, którzy nie nadają się do tego zawodu. Osoba kończąca studia posiadałaby tytuł mgr, ale gdyby chciała wykonywać zawód to tylko po zdaniu egzaminu.
"Uregulowanie tego, jak można fizjoterapeutą przestać być, jeśli się nie pracuje przez pewien czas w zawodzie" - to jak z jazdą na rowerze, nigdy się nie zapomina, ale jazda po 5 latach przerwy... ja bym takiej osobie roweru nie pożyczył.
Pozdrawiam.