Robert
Faryj
Fizjoterapeuta,
instruktor FDM
(Fascial Distortion
Model)...
Temat: FDM (Fascial Distortion Model) przełom w fizjoterapii
Albo się wierzy, żetechnikami FDMu się odkształca powięź, albo że FDM to forma infensywnego masażu, a po drodze uciska się punkty spustowe lub dochodzi do przebodźcowania pacjenta. i najadl się on już tyle bólu podczas zabiegu, że teraz w zasadzie ten jego ból to nic.
Panie Jakubie, myślę, że FDM nie jest kwestią wiary, jest to model którym się posługujemy a na modelach pracują naukowcy a nie ludzie wiary. Wiara odnosi się do prawd a FDM nie jest prawdą gdyż.... jak sama nazwa wskazuje jest modelem Fascial Distortion MODEL.
Zgadzam się , że w trakcie intensywnego masażu jak i w trakcie zabiegu FDM odkształcamy powięź, ponieważ każda komórka naszego ciała jest osłonięta powięzią. Ciekawi mnie dlaczego wierzy Pan w punkty spustowe a sądzi, że FDM to tylko przebodźcowanie? Jeżeli samo przebodźcowanie prowadziłoby do poprawy to znaczy, że wystarczyłoby pacjentów uderzać w miejsce bólu kijem i powinno być lepiej. Może rzeczywiście w trakcie oprawiania pacjenta kijem nie będzie on odczuwał bólu ale nie zmieni to nic w całej sytuacji i stary problem wróci, o tym pisali w latach 60-siątych Melzak i Wall. Na tej zasadzie działa taping, elektrostymulacja, lód, masaż, krioterapia, ciepło, kompresja, pocieranie dłonią, smarowanie maścią irytującą zakończenia nerwowe skóry, poco do tego wszystkiego jeszcze FDM?