Temat: Księga Koheleta
Czy ktoś należący do tej grupy zajmuje się badaniami nad Księgą Koheleta? Jestem ciekawy waszych przemyśleń na jej temat, jako, że bez wątpienia jest ona najbardziej enigmatyczną i zagadkową księgą ST, zupełnie nie pasującą do innych ksiąg kanonu.W jaki więc sposób stała się częścią kanonu, skoro inne księgi przypisywane Salomonowi, dużo bardziej "ortodyksyjne" do niego nie trafiły? Ta księga, która została spisana w 3 lub 4 wieku p.n.e. to pewna zagadka historii -- przesłanie od ludzi, którzy w zamierzchłych czasach nie bali się zadawać trudnych pytań. Jej przesłanie bardziej przypomina wywody niektórych nurtów filozofii greckiej niż ortodoksję religii mojżeszowej.
1:1
Marność nad marnościami, powiada Kohelet,
marność nad marnościami - wszystko marność.
9:3
To złem jest wśród wszystkiego,
co się dzieje pod słońcem,
że jeden dla wszystkich jest los.
A przy tym serce synów ludzkich pełne jest zła
i głupota w ich sercu, dopóki żyją.
A potem - do zmarłych!
Bo któż stanowi wyjątek?
Wszyscy żyjący mogą jeszcze mieć nadzieję -
bo lepszy jest żywy pies
niż lew nieżywy -
ponieważ żyjący wiedzą, że umrą,
a zmarli niczego zgoła nie wiedzą,
zapłaty też więcej już żadnej nie mają,
bo pamięć o nich idzie w zapomnienie.
3:19
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt;
los ich jest jeden:
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.
W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt,
bo wszystko jest marnością.
Wszystko idzie na jedno miejsce:
powstało wszystko z prochu
i wszystko do prochu znów wraca.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.01.15 o godzinie 00:01